Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Zabrałem się do lektury tej książki od razu po "Esencjaliście", więc pozycji o bardzo zbliżonej tematyce. "Jedna rzecz" moim zdaniem jest o wiele lepsza. Treść trafiła do mnie o wiele mocniej, jest lepiej napisana. Czuć, że autor i wydawca przemyśleli wydanie jej od samego początku do końca i jest to niezwykle udany projekt. Przyjemnie się czyta, łatwo zapamiętać szczegóły. Widać, że samo tworzenie "Jednej rzeczy" odbywało się w zgodzie z koncepcją, którą autorzy starają się przekazać czytelnikowi.

Zabrałem się do lektury tej książki od razu po "Esencjaliście", więc pozycji o bardzo zbliżonej tematyce. "Jedna rzecz" moim zdaniem jest o wiele lepsza. Treść trafiła do mnie o wiele mocniej, jest lepiej napisana. Czuć, że autor i wydawca przemyśleli wydanie jej od samego początku do końca i jest to niezwykle udany projekt. Przyjemnie się czyta, łatwo zapamiętać szczegóły....

Bardzo przyjemnie napisana książka, autor przedstawia filozofię myślenia, stylu życia esencjalisty. Posegregowany zbiór ciekawych rzeczy, o których możemy poczytać dosyć pobieżnie a więcej szczegółów znajdziemy w innych tytułach (np. rozdział o nawykach - "Siła Nawyku"). Przykłady "z życia wzięte" są skrajne, ponieważ dotyczą właścicieli korporacji, dyrektorów wysokiego szczebla, bądź celebrytów. Podejrzewam, że większość czytelników nie do końca może się utożsamić z tymi osobowościami. Jednak podsumowując, jest to bardzo ciekawa, rozwijająca lektura. Dzięki niej postaram się zacząć prowadzić swój osobisty dziennik.

Bardzo przyjemnie napisana książka, autor przedstawia filozofię myślenia, stylu życia esencjalisty. Posegregowany zbiór ciekawych rzeczy, o których możemy poczytać dosyć pobieżnie a więcej szczegółów znajdziemy w innych tytułach (np. rozdział o nawykach - "Siła Nawyku"). Przykłady "z życia wzięte" są skrajne, ponieważ dotyczą właścicieli korporacji, dyrektorów wysokiego...

Przyznam szczerze, że w szkole nie zaliczałem się do wielbicieli przedmiotu historia. Być może dlatego, że nie trafiłem w swoim życiu na osobę, która w tak spójny, zrozumiały, przystępny i ciekawy sposób potrafiła przekazać informacje, jednocześnie pobudzając moją wyobraźnię. Ta książka to całkiem spora pigułka informacji, zaczynając od Wielkiego Wybuchu a na bioinżynierii kończąc. Nie żałuję ani minuty czasu spędzonego z tą pozycją. Można doszukać się w Internecie artykułów podważających fakty, które przedstawiał autor, jednak zacząłem czytać tą pozycję, aby zaprzyjaźnić się nieco bardziej z historią ludzkości i ten cel spełniłem, a bonusem jest pobudzenie do przemyśleń i poszerzenie światopoglądów. Zdecydowanie polecam!

Przyznam szczerze, że w szkole nie zaliczałem się do wielbicieli przedmiotu historia. Być może dlatego, że nie trafiłem w swoim życiu na osobę, która w tak spójny, zrozumiały, przystępny i ciekawy sposób potrafiła przekazać informacje, jednocześnie pobudzając moją wyobraźnię. Ta książka to całkiem spora pigułka informacji, zaczynając od Wielkiego Wybuchu a na bioinżynierii...

Wcześniej nie wiedziałem o istnieniu takiego nurtu w psychologii jak bioenergoterapia. Po przeczytaniu książki stwierdzam, że jest to niezwykle interesujące i przekonujące podejście. Lowen wykłada o jedności naszego umysłu i ciała. Na plus z pewnością nauka przekazana prostym i zrozumiałym językiem nawet dla laika, poparte jest to niezwykle ciekawymi i momentami wzruszającymi przykładam pacjentów terapii. Książka jest dosyć krótka, jak na tak wiele poruszanych płaszczyzn i terminów przez to ta literatura spełnia funkcję zachęcająca do głębszego poznania bioenergoterapii i kupienia kolejnych książek, niemniej można z niej wynieść ogrom wiedzy, również na temat własnego zachowania w wielu sytuacjach. Zdecydowanych minusem lektury jest nader częste odwoływanie się autora do Boga i religii, dla osoby niewierzącej staje się on mniej wiarygodny.

Wcześniej nie wiedziałem o istnieniu takiego nurtu w psychologii jak bioenergoterapia. Po przeczytaniu książki stwierdzam, że jest to niezwykle interesujące i przekonujące podejście. Lowen wykłada o jedności naszego umysłu i ciała. Na plus z pewnością nauka przekazana prostym i zrozumiałym językiem nawet dla laika, poparte jest to niezwykle ciekawymi i momentami...

Była to moja pierwsza przeczytana książka autorstwa Harariego. Napisana zrozumiałym i interesującym językiem, pochłonął mnie szczególnie początek, w którym wizja świata w okolicach 2050 roku bardzo pokrywała się z moimi "domysłami", ale oczywiście nie była tak spójną, łącząca się logiczną całość i tak dokładnie opisana. Książka ta otworzyła mi oczy szerzej na wiele spraw, szczególnie aktualnych dzisiaj po bestialskim ataku Rosji na Ukrainę. Jestem jak najbardziej zachęcony do czytania kolejnych pozycji izraelskiego historyka, następną będzie "Sapiens".

Była to moja pierwsza przeczytana książka autorstwa Harariego. Napisana zrozumiałym i interesującym językiem, pochłonął mnie szczególnie początek, w którym wizja świata w okolicach 2050 roku bardzo pokrywała się z moimi "domysłami", ale oczywiście nie była tak spójną, łącząca się logiczną całość i tak dokładnie opisana. Książka ta otworzyła mi oczy szerzej na wiele spraw,...

"Zasady strategii" to przyjemna do czytania książka, z której możemy dowiedzieć się przed wszystkim jak rozwijała się branża komputerowa (technologiczna). Co do samych autorów, myślę, że wiele dogłębniejszych informacji możemy znaleźć na własną rękę w Internecie lub z innych źródeł. Niemniej jednak przyjemnie się ją czyta, najważniejsze strategie i sposoby działania trzech prezesów przedstawione w jasnej i czytelnej formie zbioru zasad i wskazówek, z pewnością można z niej wyciągnąć kilka inspirujących lekcji.

"Zasady strategii" to przyjemna do czytania książka, z której możemy dowiedzieć się przed wszystkim jak rozwijała się branża komputerowa (technologiczna). Co do samych autorów, myślę, że wiele dogłębniejszych informacji możemy znaleźć na własną rękę w Internecie lub z innych źródeł. Niemniej jednak przyjemnie się ją czyta, najważniejsze strategie i sposoby działania trzech...

Książka jest świetnym kursem z kształtowania i zarządzania nawykami. Świetnie się ją czyta, każde nowe zagadnienie jest poprzedzone anegdotą, będącą zazwyczaj ciekawą historią osób osiągających sukces w sporcie, biznesie, życiu prywatnym i zawodowym. Stanowi to inspirację do działania. Autor proponuje wiele dodatków do książki, możemy je znaleźć w Internecie i wydrukować. Czytanie tej pozycji jest motywacją do działania i zmiany, chociaż niektórych zachowań na lepsze.

Książka jest świetnym kursem z kształtowania i zarządzania nawykami. Świetnie się ją czyta, każde nowe zagadnienie jest poprzedzone anegdotą, będącą zazwyczaj ciekawą historią osób osiągających sukces w sporcie, biznesie, życiu prywatnym i zawodowym. Stanowi to inspirację do działania. Autor proponuje wiele dodatków do książki, możemy je znaleźć w Internecie i wydrukować....

To moja kolejna książka dr Mosleya po "Jelita wiedzą lepiej". Struktura obydwu książek jest niemal identyczna, czyli przedstawienie tematu, definicje, teoria podparta badaniami, przedstawienie punktu widzenia i plan autora na temat oraz w ostatniej części: pełno przepisów. Polecam ją jako preludium do zadbania o higienę swojego snu, nadaje się do tego idealnie, a poza tym czytanie tej książki jest lekkie i przyjemne.

To moja kolejna książka dr Mosleya po "Jelita wiedzą lepiej". Struktura obydwu książek jest niemal identyczna, czyli przedstawienie tematu, definicje, teoria podparta badaniami, przedstawienie punktu widzenia i plan autora na temat oraz w ostatniej części: pełno przepisów. Polecam ją jako preludium do zadbania o higienę swojego snu, nadaje się do tego idealnie, a poza tym...

Jest to moja pierwsza książka z gatunku "zdrowie" i myślę, że ciężko trafić na lepszą pozycję, będąc totalnym laikiem. Zdaję sobie sprawę z tego, że można zapewne o wiele bardziej pogłębić tematy przewodu pokarmowego, mikrobiomu i odżywiania, jednak właśnie takiego języka, takiej narracji i kompozycji potrzebowałem, aby dobrze zmotywować się do kilku pozytywnych zmian w swoim jadłospisie. Jestem też po pierwszych efektach w kuchni - "bulion na kości kojący jelita" oraz ugotowana na nim zupa z kurczakiem, smakowała nie tylko mi, ale mojej dziewczynie również.

Jest to moja pierwsza książka z gatunku "zdrowie" i myślę, że ciężko trafić na lepszą pozycję, będąc totalnym laikiem. Zdaję sobie sprawę z tego, że można zapewne o wiele bardziej pogłębić tematy przewodu pokarmowego, mikrobiomu i odżywiania, jednak właśnie takiego języka, takiej narracji i kompozycji potrzebowałem, aby dobrze zmotywować się do kilku pozytywnych zmian w...

Najczęściej sam podchodzę z dystansem do komentarzy typu "Ta książka to powinna być lekturą obowiązkową w szkole!", jednak w tym przypadku jest to całkowicie uzasadnione. Jestem absolwentem uczelni ekonomicznej, a ta pozycja wytłumaczyła mi i zobrazowała dokładnie myśli, których nie potrafił przekazać niejeden wykładowca. Język tej książki jest bardzo przystępny (w początkowej części może nawet za bardzo, ale to może jest ważne przy tylu stronach). Zdecydowanie polecam tę lekturę każdemu.

Najczęściej sam podchodzę z dystansem do komentarzy typu "Ta książka to powinna być lekturą obowiązkową w szkole!", jednak w tym przypadku jest to całkowicie uzasadnione. Jestem absolwentem uczelni ekonomicznej, a ta pozycja wytłumaczyła mi i zobrazowała dokładnie myśli, których nie potrafił przekazać niejeden wykładowca. Język tej książki jest bardzo przystępny (w...

Książka "Bogaty ojciec, biedny ojciec" jest lepsza lub o wiele lepiej się czyta ze względu na to, że zwykle pewnie bierze się ją do czytania jako... pierwszą. Gdyby zamienić kolejność czytania "Kwadrant..." miałby zdecydowanie lepszą ocenę zakładam. Wiele treści, anegdot i historii a nawet często zdań mam wrażenie jest wyciągniętych żywcem z pierwszej publikacji autora. Ciekawa pozycja jako lektura dodatkowa, sama filozofia kwadrantu przepływu pieniędzy jest trafna i aktualna, niemniej na tle pierwszej książki wypada ona przeciętnie.

Książka "Bogaty ojciec, biedny ojciec" jest lepsza lub o wiele lepiej się czyta ze względu na to, że zwykle pewnie bierze się ją do czytania jako... pierwszą. Gdyby zamienić kolejność czytania "Kwadrant..." miałby zdecydowanie lepszą ocenę zakładam. Wiele treści, anegdot i historii a nawet często zdań mam wrażenie jest wyciągniętych żywcem z pierwszej publikacji autora....

Czy żałuję, że kupiłem tę książkę? - Nie. Czy po przeczytaniu jej i cofnięciu się w czasie kupiłbym ją ponownie? - Również nie. Nic odkrywczego, wiele treści ogólnie znanych dzisiaj. Pisana z katolickiego punktu widzenia, pełno odwołań do Biblii, "starych czasów". Poza tym, będąc kobietą, momentami mógłbym czuć się lekko urażony albo nie traktowany z powagą czy szacunkiem. Najzabawniejsze są opinie na początku książki, Autor został wyniesiony pod niebiosa i wręcz ogłoszony Mesjaszem Finansów Narodu Polskiego - po takich ocenach spodziewałem się o wiele więcej. Z drugiej strony wśród autorytetów opiniujących była m.in. Monika Richardson oraz Pani, której autor dziękuje za inspiracje i pomoc w tworzeniu swojego dzieła. Uważam, że myśl jaką chciał nam przekazać autor można było zmieścić w mniej niż dwustu stronach. Poza kilkoma minusami - przydatna pozycja dla osób rozpoczynających swoją przygodę z porządkowaniem finansów osobistych - poleciłbym ją jako lekturę dodatkową. Bardzo sensownie opisany i uporządkowany rozdział o budżecie osobistym, NEt Worth oraz Current Ratio.

Czy żałuję, że kupiłem tę książkę? - Nie. Czy po przeczytaniu jej i cofnięciu się w czasie kupiłbym ją ponownie? - Również nie. Nic odkrywczego, wiele treści ogólnie znanych dzisiaj. Pisana z katolickiego punktu widzenia, pełno odwołań do Biblii, "starych czasów". Poza tym, będąc kobietą, momentami mógłbym czuć się lekko urażony albo nie traktowany z powagą czy szacunkiem....

Książki tego gatunku powinno się ocenić z perspektywy kilku lub kilkunastu lat, w momencie, w którym stwierdzimy , że wszystkie rady prawidłowo zaimplementowane do życia sprawdziły się. Niemniej podczas samego czytania kilka rad autora udało się lub udaje się wprowadzić. Książka napisana bardzo przystępnym językiem, filozofia faktycznie ponadczasowa, czasami jedynie zauważalna jest różnica pomiędzy czasami tworzenia poradnika a realiami obecnymi. Uważam że jest to idealna pozycja dla kogoś kto zaczyna swoje zainteresowanie tematyką finansów osobistych i inwestycji, jednak traktowałbym ją bardziej jako książkę motywacyjno-filozoficzną dotyczącą danej dziedziny.

Książki tego gatunku powinno się ocenić z perspektywy kilku lub kilkunastu lat, w momencie, w którym stwierdzimy , że wszystkie rady prawidłowo zaimplementowane do życia sprawdziły się. Niemniej podczas samego czytania kilka rad autora udało się lub udaje się wprowadzić. Książka napisana bardzo przystępnym językiem, filozofia faktycznie ponadczasowa, czasami jedynie...