rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Młodzi bohaterowie, a w tle mamy góry, co przemówiło do mnie, by sięgnąć po tę lekturę. Od niedawna jestem fanką gór i nie ukrywam, że dlatego też chętniej sięgam po książki, w których znajdziemy ten motyw. Tutaj czuć ten klimat, Autorka stawia na realizm i faktycznie możemy poznać Szklarską Porębę – swoją drogą to mam nadzieję, że w najbliższym czasie pojedziemy tam na wycieczkę!

Sama historia to nic odkrywczego, mamy tutaj sporo humoru i przeciwieństw. Jeśli chodzi o uczucia między bohaterami to jak dla mnie zbyt szybko się rozwijają, wręcz nierealnie, a to mnie zawsze razi. Samo zakończenie w mojej opinii też takie zbyt nagłe, jakby historia urwana nagle w miejscu, ale to tylko moje odczucie.

Mam jeszcze mieszane uczucia do stylu Autorki, który przez większość książki był dla mnie taki trochę nienaturalny. Mieszanka prostego ze złożonym. Dopiero pod koniec jakoś to się unormowało.

Na plus zasługuje również okładka, która jest śliczna i przykuwa wzrok.

Podsumowując, dobra lektura.

Młodzi bohaterowie, a w tle mamy góry, co przemówiło do mnie, by sięgnąć po tę lekturę. Od niedawna jestem fanką gór i nie ukrywam, że dlatego też chętniej sięgam po książki, w których znajdziemy ten motyw. Tutaj czuć ten klimat, Autorka stawia na realizm i faktycznie możemy poznać Szklarską Porębę – swoją drogą to mam nadzieję, że w najbliższym czasie pojedziemy tam na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

W tym samym dniu znika Michalina i Tymon. Obydwoje pojawiają się kilka lat później, w tych samych ubraniach, jak gdyby nic się nie wydarzyło. Sprawę próbuje rozwikłać Igi oraz Sandra, którzy razem tworzą Agencję Poszukiwań Osób Zaginionych „Echo”. Sprawa ma wydźwięk prywatny, ale żadne z nich nie zamierza się poddać.

Bardzo lubię tę serię, choć prawda jest taka, że do tej pory nie przeczytałam pierwszego tomu XD Jakimś cudem zaczęłam od drugiego, ale wciąż podoba mi się tak samo. Chociaż w tym tomie trochę się gubiłam jeśli chodzi o postaci – za dużo, za dużo. Może gdybym jeszcze czytała ciągiem, to byłoby inaczej, a tak to miałam trochę zagwozdkę.

Nie ukrywam jednak, że Autor zaskoczył mnie całą historią, a raczej powodem zaginięcia bohaterów. Bo koniec końców to tak naprawdę coś pospolitego, czego chyba bym się po prostu nie spodziewała.

Zakończenie jak zwykle sprawia, że człowiek najchętniej od razu by sięgnął po kolejny tom, a tutaj trzeba czekać. I będę czekać w napięciu, mając nadzieję na w miarę szczęśliwe zakończenie.

Czyta się szybko, a napięcie nie opuszcza. Polecam!

W tym samym dniu znika Michalina i Tymon. Obydwoje pojawiają się kilka lat później, w tych samych ubraniach, jak gdyby nic się nie wydarzyło. Sprawę próbuje rozwikłać Igi oraz Sandra, którzy razem tworzą Agencję Poszukiwań Osób Zaginionych „Echo”. Sprawa ma wydźwięk prywatny, ale żadne z nich nie zamierza się poddać.

Bardzo lubię tę serię, choć prawda jest taka, że do tej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Życie Natalii zaczyna się od nowa. Tego wieczoru w studenckim pubie poznaje Mateusza – pomimo że jest dużo od niej młodszy, świetnie im się ze sobą rozmawia. Spędzają w swoim towarzystwie noc, a chłopak obiecuje, że jeśli znów się spotkają, to spełni jej życzenie.

Żadne z nich nie spodziewa się, że ponownie się spotkają…

Z twórczością Autorki zazwyczaj mi nie po drodze, gdyż do tej pory jakoś żaden tytuł mnie nie zachwycił. Postanowiłam jednak dać szansę, bo sam zarys fabuły mi się spodobał. I cieszę się, że to zrobiłam, bo koniec końców była to przyjemna lektura – może nie chwyciła mnie za serce, ale muszę przyznać, że dobrze mi się czytało.

Główny motyw to różnica wieku. Natalia jest silną bohaterką, wywodzi się z innego środowiska niż Mateusz. Czuć różnicę między nimi i to nie tylko tę spowodowaną wiekiem. Mateusz na początku jako bohater jest w porządku, ale później zaczął mnie bardzo irytować i myślę, że to właśnie wiek przez niego przemawiał.

Jak dla mnie największym minusem jest tutaj brak podziału na rozdziały. Mnie to bardzo przeszkadzało – nie lubię przerywać w połowie. Ale! Pomimo tego braku podziału, czytało mi się dobrze i szybko. Samą lekturę pochłonęłam na dwa razy.

Może całość jakoś mnie nie zachwyciła, ale dla odmiany podobała mi się wystarczająco 😊

Życie Natalii zaczyna się od nowa. Tego wieczoru w studenckim pubie poznaje Mateusza – pomimo że jest dużo od niej młodszy, świetnie im się ze sobą rozmawia. Spędzają w swoim towarzystwie noc, a chłopak obiecuje, że jeśli znów się spotkają, to spełni jej życzenie.

Żadne z nich nie spodziewa się, że ponownie się spotkają…

Z twórczością Autorki zazwyczaj mi nie po drodze,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Tak się złożyło, że Lucy zamieszkała u swojej przyjaciółki, Olive, i jej męża. Ich sąsiadem z kolei jest słynny aktor, Adam Connor. Lucy, jak to Lucy, czasem go sobie podgląda. Wiecie, wchodzi na drabinę i obserwuje. Pewnego dnia, gdyby tego nie zrobiła, zdarzyłaby się tragedia. Jednak w pierwszej chwili mężczyzna oskarża ją o stalking.

Lucy go nienawidzi. Przynajmniej tak sobie wmawia, bowiem z czasem wszystko się zmienia…

Tak bardzo się obawiałam tej historii i jak się okazało – zupełnie niepotrzebnie! Fakt, jest bardzo specyficzna. Powiedziałabym, że to postać głównej bohaterki jest bardzo specyficzna – Lucy dużo analizuje, dużo mówi o nieprzyzwoitych rzeczach i uważa, że jest przeklęta jeśli chodzi o miłość. Broni się przed nią, blokuje swoje serce i jest po prostu uparta.

Ze wszystkich postaci to chyba Adam jest tutaj najnormalniejszy. W sensie, na takiego wygląda, bowiem Lucy jest naprawdę specyficzna. I choć mamy tutaj dużo śmiechu, to pojawiają się też poważniejsze tematy – samotne rodzicielstwo, zdrada. Wbrew pozorom to nie tylko taka głupiutka historia.

Czyta się dobrze, w miarę szybko, choć jak dla mnie momentami rozdziały były trochę zbyt długo. Narracja prowadzona jest z punktu widzenia Lucy i Adama.

Tak się złożyło, że Lucy zamieszkała u swojej przyjaciółki, Olive, i jej męża. Ich sąsiadem z kolei jest słynny aktor, Adam Connor. Lucy, jak to Lucy, czasem go sobie podgląda. Wiecie, wchodzi na drabinę i obserwuje. Pewnego dnia, gdyby tego nie zrobiła, zdarzyłaby się tragedia. Jednak w pierwszej chwili mężczyzna oskarża ją o stalking.

Lucy go nienawidzi. Przynajmniej tak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Trzecia część Sagi Przytulnej z pewnością zapewni czytelnikom emocje. Do tego nieoczekiwane zwroty akcji, sekrety, ale i miłość, przyjaźń, rodzina. Już po tym widać, że coś dobrego funduje nam Autorka.

Zawsze jakoś nie było okazji, by sięgnąć po twórczość Autorki. Dlatego też się cieszę, że dałam jej szansę przy okazji tej serii, bowiem jest ona…naprawdę przytulna 😊 Czytelnik nie może też narzekać na nudę. Powiedziałabym nawet, że rozrywka jest zapewniona.

Czyta się szybko, a wręcz pochłania się całość. Polecam!

Trzecia część Sagi Przytulnej z pewnością zapewni czytelnikom emocje. Do tego nieoczekiwane zwroty akcji, sekrety, ale i miłość, przyjaźń, rodzina. Już po tym widać, że coś dobrego funduje nam Autorka.

Zawsze jakoś nie było okazji, by sięgnąć po twórczość Autorki. Dlatego też się cieszę, że dałam jej szansę przy okazji tej serii, bowiem jest ona…naprawdę przytulna 😊...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Festiwal Lodowych Serc to tak naprawdę kontynuacja losów bohaterów z zeszłorocznej premiery Wypożyczalni Świętych Mikołajów. Pierwsza część skradła moje serce i tak samo okazało się być z drugą! Świetnie się bawiłam, nie mogłam oderwać się od lektury i z wielkim wyczekiwaniem śledziłam losy bohaterów.

Justyna i Grzegorz są ze sobą już rok czasu, ale do pełni szczęścia brakuje jeszcze czegoś…Czy w końcu doczekają się upragnionego cudu?

Magda i jej syn spędzają wspólnie kolejne święta, ale tym razem ktoś się pojawi…

Kasia i Mikołaj muszą zmierzyć się z odpowiedzialnością. Amanda poznaje przystojnego sąsiada.

Zwykli ludzie, historie wzięte z życia – nic przekoloryzowanego. Motywy prawdziwe, tak samo jak problemy, z którymi się borykają niektórzy bohaterowie. Nie brakuje też śmiechu, który zapewniają nam Mikołaj i Kasia.

Cóż mogę więcej napisać – świetna świąteczna lektura! Polecam!

Festiwal Lodowych Serc to tak naprawdę kontynuacja losów bohaterów z zeszłorocznej premiery Wypożyczalni Świętych Mikołajów. Pierwsza część skradła moje serce i tak samo okazało się być z drugą! Świetnie się bawiłam, nie mogłam oderwać się od lektury i z wielkim wyczekiwaniem śledziłam losy bohaterów.

Justyna i Grzegorz są ze sobą już rok czasu, ale do pełni szczęścia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Sam przez pomyłkę zabrała nieswoją torbę, przez co została zmuszona do założenia niewygodnych szpilek, które przyczyniają się do lepszych efektów pracy. Jest to dla niej ważne, bowiem przeżywa trudny okres -próbuje ratować małżeństwo.

W tym samym czasie, prawdziwa właścicielka szpilek, przeżywa horror. Z bogatej mieszkanki Manhattanu staje się pozbawioną pieniędzy i porzuconą przez męża kobietą. Jak to wszystko się potoczy?

Z książkami Autorki mam naprawdę różnie – jedne mi się podobają, inne już nie. Tym razem powiedziałabym, że znalazłam się gdzieś po środku. Niby mi się podobało, ale z drugiej strony, to czegoś mi zabrakło.

Zawsze mam problem z narracją Autorki, bo jak dla mnie, to lubi przesadzić. Zbyt długa, wiele opisów. Tutaj miałam podobnie, ale sam pomysł na całość bardzo mi się podobał. Tak samo polubiłam się z bohaterkami lektury i cóż, byłam żywo zainteresowana, jak im się życie ułoży.

Czasami przewracałam oczami, czasami się śmiałam. Jak dla mnie dobra książka, no i przede wszystkim – dość obszerna. Nie przepadam za takimi grubaskami, ale tutaj nie będę się czepiać.

Sam przez pomyłkę zabrała nieswoją torbę, przez co została zmuszona do założenia niewygodnych szpilek, które przyczyniają się do lepszych efektów pracy. Jest to dla niej ważne, bowiem przeżywa trudny okres -próbuje ratować małżeństwo.

W tym samym czasie, prawdziwa właścicielka szpilek, przeżywa horror. Z bogatej mieszkanki Manhattanu staje się pozbawioną pieniędzy i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Hayley miała zostać lekarką. Plany jednak się zmieniają, kiedy babcia trafia do szpitala, a dziewczyną ma się zająć ciotka Gianna, której praktycznie nie zna. W dodatku musi się przeprowadzić do Nowego Jorku i zmienić szkołę. I to nie na byle jaką, bowiem na szkołę dla artystów. Hayley stara się pogodzić naukę i zajęcia muzyczne. Mało tego, pojawia się także kilku przystojnych chłopców oraz…upomnień do jej postępów. Czy dziewczyna weźmie się w garść?

Dobra lektura młodzieżowa, ale pierwsze, co mi przychodzi na myśl, to że nie poczułam, by kiedyś Hayley była związana z muzyką. Jakoś brakowało mi tego jej faktycznego talentu. Nie była dla mnie przekonująca pod tym kątem. W dodatku uderzyła chyba we mnie przewidywalność tej historii i schemat, według którego działa Autorka. Przynajmniej ja to tak odczuwam.

Ale całość czytało się naprawdę bardzo dobrze i szybko. Jak wspomniałam na początku, to dobra lektura dla młodzieży. Bohaterowie zachowują się jak na swój wiek, mamy dużo muzyki w tle.

Dobra czwórka jak najbardziej się należy.

Hayley miała zostać lekarką. Plany jednak się zmieniają, kiedy babcia trafia do szpitala, a dziewczyną ma się zająć ciotka Gianna, której praktycznie nie zna. W dodatku musi się przeprowadzić do Nowego Jorku i zmienić szkołę. I to nie na byle jaką, bowiem na szkołę dla artystów. Hayley stara się pogodzić naukę i zajęcia muzyczne. Mało tego, pojawia się także kilku...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciotka uparcie powtarzała: „nie mieszaj wódki z czarami”. No ale Vivi przecież tylko żartowała, kiedy przeklinała przystojnego Rhys’a, po tym jak jej złamał serce. Nie podejrzewała, że odbije się to na całym miasteczku. Dodajcie do tego złośliwego ducha i tak jakby gadającego kota.

Magiczna, zabawna, urocza i jesieniarska historia!

Sięgając po lekturę, kompletnie nie spodziewałam się, że mnie tak bardzo oczaruje. Dawno tak dobrze się nie bawiłam przy książce. Humor Autorki, który przekłada się na dialogi bohaterów, kompletnie mnie kupił.

Rhys’a, Vivi oraz innych bohaterów po prostu nie da się nie lubić. I choć przeważa tutaj humor, żarty, to w tym wszystkim mamy jeszcze uczucia i emocje. Bohaterowie są prawdziwi, czują jak zwykli ludzie, choć to przecież czarodzieje i czarownice.

Gorąco polecam. Mój pierwszy, taki prawdziwy jesienny i halloweenowy romans, z którego w dodatku jestem bardzo zadowolona! Dlatego też nie mogłam się powstrzymać i musiałam zrobić jakieś inne zdjęcie, bowiem historia naprawdę na to zasługuje :D

Ciotka uparcie powtarzała: „nie mieszaj wódki z czarami”. No ale Vivi przecież tylko żartowała, kiedy przeklinała przystojnego Rhys’a, po tym jak jej złamał serce. Nie podejrzewała, że odbije się to na całym miasteczku. Dodajcie do tego złośliwego ducha i tak jakby gadającego kota.

Magiczna, zabawna, urocza i jesieniarska historia!

Sięgając po lekturę, kompletnie nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Córka Darii i Wojciecha zaginęła podczas szkolnej wycieczki. Z kolei córka Izabeli i Roberta przepadła w drodze do koleżanki. Przypadkowa znajomość tej czwórki szybko przemienia się w sympatię, która nie wszystkim wyjdzie na dobre. Izabela postanawia odejść od Roberta i związać się z Wojciechem. Świat Darii się wali. Kto w tym wszystkim wyjdzie najgorzej?

Od początku poczułam się zaintrygowana fabułą. Byłam ciekawa, co takiego wymyśliła Autorka i muszę przyznać, że usatysfakcjonowała mnie czytelniczo. Jak dla mnie przedstawiła życiowe zachowania i reakcje bohaterów. Cierpienie, tęsknota, zaginięcia, rozpad rodzin. Jak dla mnie trzeba sięgnąć, by samemu się przekonać. Myślę, że fani thrillerów będą zadowoleni.

Polecam!

Córka Darii i Wojciecha zaginęła podczas szkolnej wycieczki. Z kolei córka Izabeli i Roberta przepadła w drodze do koleżanki. Przypadkowa znajomość tej czwórki szybko przemienia się w sympatię, która nie wszystkim wyjdzie na dobre. Izabela postanawia odejść od Roberta i związać się z Wojciechem. Świat Darii się wali. Kto w tym wszystkim wyjdzie najgorzej?

Od początku...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Leo, to brat Wiktora – Revenge’a. Po kilku zatargach z prawem zaczyna walczyć w klubie Panta Rhei, gdzie spotyka swoją koleżankę z liceum, Kaśkę. Dwa lata temu pomógł jej się uwolnić od przemocowego chłopaka, Kramara. Kasia samotnie wychowuje młodszego brata, znajduje się też pod opieką fundacji Femi Help. Próbuje żyć normalnie, jednak powrót byłego chłopaka może wszystko popsuć.

Przed nami ostatni tom serii „Bezlitosna siła”. Książkę pochłonęłam w ciągu dwóch godzin podczas nocy biblioteki. Fanką tej serii byłam gdzieś do tomu czwartego, na którym uważam mogło się skończyć. Kolejne części mi się podobały, ale to już nie było to.

Historia nie jest nowa, przewijają się te same motywy i problemy. Możemy zobaczyć, co słychać u pozostałych chłopaków i dziewczyn. Czyta się dobrze, szybko. Lektura nie jest wymagająca. Dobre zakończenie całości.

Leo, to brat Wiktora – Revenge’a. Po kilku zatargach z prawem zaczyna walczyć w klubie Panta Rhei, gdzie spotyka swoją koleżankę z liceum, Kaśkę. Dwa lata temu pomógł jej się uwolnić od przemocowego chłopaka, Kramara. Kasia samotnie wychowuje młodszego brata, znajduje się też pod opieką fundacji Femi Help. Próbuje żyć normalnie, jednak powrót byłego chłopaka może wszystko...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

W grudniu 1967 roku ma miejsce katastrofa tramwajowa, która prawdopodobnie nie była zwykłym wypadkiem. Cenzura blokuje przekaz, a rząd powołuje grupę, by ta rozwiązała sprawę. Ugne Galant poszukuje osób, które pomagały pasażerom po wypadku. W między czasie pojawiają się ludzie, którzy zrobią wszystko, by prawda nie wyszła na jaw.

Poprzedni tytuł wywarł na mnie mocne wrażenie, dlatego też bez zastanowienia sięgnęłam po jego kolejny tytuł. I cóż Wam mogę napisać – ponownie się nie zawiodłam. Ciężko było oderwać mi się od lektury.

Nigdy nie przepadałam za książkami, których fabuła była osadzona w przeszłości i w ogóle jakoś nawiązywała do historii. A teraz coraz chętniej się do nich przekonuję. Autor świetnie przedstawił Szczecin z tego okresu. W dodatku dał nam bardzo dobre śledztwo. Może trochę mniej makabry i mocnych opisów, ale to z kolei wcale nie ujmuje całości.

Polecam. Naprawdę gorąco polecam.

W grudniu 1967 roku ma miejsce katastrofa tramwajowa, która prawdopodobnie nie była zwykłym wypadkiem. Cenzura blokuje przekaz, a rząd powołuje grupę, by ta rozwiązała sprawę. Ugne Galant poszukuje osób, które pomagały pasażerom po wypadku. W między czasie pojawiają się ludzie, którzy zrobią wszystko, by prawda nie wyszła na jaw.

Poprzedni tytuł wywarł na mnie mocne...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Sięgając po lekturę, byłam święcie przekonana, że to zwykły romans. Wiecie, dobra zabawa i niekoniecznie coś szczególnego. Aż w pewnym momencie Autorka zrzuca na czytelnika bombę. Bum. A ja przez nią kompletnie nie mam pojęcia, co sądzić. Nie będę spojlerować, ale pojawia się dość ważna sprawa. Powinna ona mnie chwycić za serce, sprawić, że będę współczuć bohaterom, a tym czasem jedno wielkie nic… Nie wiem dlaczego, ale to po prostu mi tutaj nie pasowało. A może dlatego jak to zostało wprowadzone? Może przez ten humor na początku? Nie mam pojęcia.

Sama postać Hannah jest dla mnie trochę mdła, nijaka i niezdecydowana. Nie polubiłam się z nią. Jak dla mnie zbyt dużo analizowała. Davey wypada dużo lepiej.

Czytało mi się średnio. Może dlatego, że większość rozdziałów była długa i z perspektywy głównej bohaterki, a ta zdecydowanie za dużo myślała.

Nie ukrywam, że posłowie Autorki porusza czytelnika. Mnie poruszyło. Jednak wciąż, mimo iż minęło kilka dni od lektury, nie umiem się co do niej określić. Dlatego też wyjątkowo, po raz pierwszy, nie podam, ile daję serduszek, bo nie wiem.

Sięgając po lekturę, byłam święcie przekonana, że to zwykły romans. Wiecie, dobra zabawa i niekoniecznie coś szczególnego. Aż w pewnym momencie Autorka zrzuca na czytelnika bombę. Bum. A ja przez nią kompletnie nie mam pojęcia, co sądzić. Nie będę spojlerować, ale pojawia się dość ważna sprawa. Powinna ona mnie chwycić za serce, sprawić, że będę współczuć bohaterom, a tym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Hermine Braunsteiner zasłynęła z okrucieństwa, sadyzmu i bestialstwa. Wykorzystywała do tego obuwie z podbiciem ze stali. Kopała, skakała po więźniarkach. Czy kobietę spotkała zasłużona kara?

Swojego czasu nie byłam fanką literatury faktu. Owszem, jakieś programy mogłam oglądać, ale żeby sięgać po książki? Zmieniło się to już jakiś czas temu. Chętniej sięgam po takie tytuły i cóż, w większości nie są to lekkie historie.

To naprawdę mocna lektura i niejednokrotnie miałam ciarki na plecach. Do tej pory się dziwię jak kobieta mogła zadawać taką krzywdę drugiej kobiecie, matce, czy dzieciom.

Po raz kolejny miałam okazję czytać coś od tego Autora, również z tego gatunku, i śmiało mogę go polecić. Jego styl mi odpowiada, świetnie przedstawia fakty. Nie mam po prostu do czego się przyczepić. Nie będę zagłębiać się w samą historię – to po prostu trzeba przeczytać. Bądźcie jednak przygotowani na okrucieństwo…

Hermine Braunsteiner zasłynęła z okrucieństwa, sadyzmu i bestialstwa. Wykorzystywała do tego obuwie z podbiciem ze stali. Kopała, skakała po więźniarkach. Czy kobietę spotkała zasłużona kara?

Swojego czasu nie byłam fanką literatury faktu. Owszem, jakieś programy mogłam oglądać, ale żeby sięgać po książki? Zmieniło się to już jakiś czas temu. Chętniej sięgam po takie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bliźniaczki Julia i Julita dość często zamieniają się tożsamością, realizując swoje pragnienia. Julia ma wszystko – dom, pieniądze, męża, ale potrzebuje do tego wrażeń. W trakcie jednej z zamian, Julia zostaje zamordowana. Co zrobi Julita? Przyzna się do umowy między siostrami? Czy zabójca się pomylił?

Zaczynając lekturę, odniosłam wrażenie, że gdzieś to już czytałam i z tego powodu też byłam trochę zniechęcona. Jednak z każdą kolejną stroną byłam bardziej ciekawa i koniec końców po prostu się wciągnęłam. Nie ukrywam, że z Julitą się nie polubiłam. Była dla mnie trochę taka nijaka i mało wyrazista. Mimo iż Julii dobrze nie poznajemy, to myślę, że była dużo „barwniejsza” od swojej siostry.

Mordercy można się domyśleć po pewnym czasie, choć Autorka bardzo się starała, mącąc w fabule. Przyznaję, że czasami trochę wątpiłam w swoje domysły, ale i tak udało mi się we wszystkim połapać.

Rozdziały są różnej długości. Czyta się dobrze i szybko. Myślę, że lektura maksymalnie na dwa wieczory.

Bliźniaczki Julia i Julita dość często zamieniają się tożsamością, realizując swoje pragnienia. Julia ma wszystko – dom, pieniądze, męża, ale potrzebuje do tego wrażeń. W trakcie jednej z zamian, Julia zostaje zamordowana. Co zrobi Julita? Przyzna się do umowy między siostrami? Czy zabójca się pomylił?

Zaczynając lekturę, odniosłam wrażenie, że gdzieś to już czytałam i z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wiktor, popularny autor kryminałów, postanawia wszystko rzucić i wyjechać. Ląduje w Borach Tucholskich, a dokładniej w leśniczówce, gdzie odzyskuje spokój. Na jego drodze pojawia się Emilia oraz pies Drops. Wydawałoby się, że w końcu ma takie życie, jakie by chciał, a tym czasem dochodzi do kilku morderstw. Dziwnym trafem ofiary giną w taki sam sposób jak bohaterowie jego książki…

Brzmi ciekawie, prawda? Już sam opis intryguje i muszę przyznać, że całość wypada świetnie. Lektura bardzo mi się podobała, choć z początku się obawiałam, czy w ogóle polubię się z bohaterami. Zupełnie niepotrzebnie miałam obawy, bowiem zostałam pozytywnie zaskoczona.

Autorce udało się niejednokrotnie mnie zmylić, jeśli chodzi o tę kryminalną część historii. Według mnie mamy tutaj jeszcze drugą, tą obyczajową. Obie tworzą naprawdę fajną historię, w którą czytelnik jest zaangażowany.

Bohaterowie nie są idealni, przez co wydają się być realni, choć wiemy, że to wszystko to tak naprawdę fikcja literacka 😊

Było to moje kolejne spotkanie z twórczością Autorki i to jak najbardziej udane. Z przyjemnością sięgnę po jej kolejny tytuł 😊Wiktor, popularny autor kryminałów, postanawia wszystko rzucić i wyjechać. Ląduje w Borach Tucholskich, a dokładniej w leśniczówce, gdzie odzyskuje spokój. Na jego drodze pojawia się Emilia oraz pies Drops. Wydawałoby się, że w końcu ma takie życie, jakie by chciał, a tym czasem dochodzi do kilku morderstw. Dziwnym trafem ofiary giną w taki sam sposób jak bohaterowie jego książki…

Brzmi ciekawie, prawda? Już sam opis intryguje i muszę przyznać, że całość wypada świetnie. Lektura bardzo mi się podobała, choć z początku się obawiałam, czy w ogóle polubię się z bohaterami. Zupełnie niepotrzebnie miałam obawy, bowiem zostałam pozytywnie zaskoczona.

Autorce udało się niejednokrotnie mnie zmylić, jeśli chodzi o tę kryminalną część historii. Według mnie mamy tutaj jeszcze drugą, tą obyczajową. Obie tworzą naprawdę fajną historię, w którą czytelnik jest zaangażowany.

Bohaterowie nie są idealni, przez co wydają się być realni, choć wiemy, że to wszystko to tak naprawdę fikcja literacka 😊

Było to moje kolejne spotkanie z twórczością Autorki i to jak najbardziej udane. Z przyjemnością sięgnę po jej kolejny tytuł 😊

Wiktor, popularny autor kryminałów, postanawia wszystko rzucić i wyjechać. Ląduje w Borach Tucholskich, a dokładniej w leśniczówce, gdzie odzyskuje spokój. Na jego drodze pojawia się Emilia oraz pies Drops. Wydawałoby się, że w końcu ma takie życie, jakie by chciał, a tym czasem dochodzi do kilku morderstw. Dziwnym trafem ofiary giną w taki sam sposób jak bohaterowie jego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Laura jest nauczycielką, która od roku flirtuje przez Internet z mężczyzną o imieniu Paweł. Kiedy w końcu dochodzi do spotkania w realu, okazuje się, że mężczyzna ją okłamywał i zataił przed nią istotne fakty. Kobieta postanawia zerwać z nim kontakt, ale nie jest to takie proste…

Lektura zapowiadała się na niezobowiązujący romans, a tymczasem czytelnik otrzymał coś więcej. Mimo iż przeważa tutaj romans, to na przód wysuwa się również pewien dość poważny wątek – nie chcę spojlerować, bo jest to coś istotnego. Mogę Was jednak zapewnić, że z jego powodu uronicie niejedną łzę. Autorka przeczołga Was emocjonalnie.

Nie ukrywam, że zachowanie bohaterów mnie czasem denerwowało i chyba podziwiam na swój sposób zachowanie Laury. Ja bym się na takie coś mimo wszystko nie zdecydowała. Nie polubiłam się też z jej przyjaciółką, której zachowanie było jak dla mnie bardzo dziecinne.

Całość wypada naprawdę dobrze. Czyta się szybko, a historię poznajemy z dwóch perspektyw. Może jedynie nie do końca jestem też przekonana do zakończenia, dlatego też całość oceniam na czwórkę. Z pewnością jednak sięgnę po kolejne tytuły Autorki.

Laura jest nauczycielką, która od roku flirtuje przez Internet z mężczyzną o imieniu Paweł. Kiedy w końcu dochodzi do spotkania w realu, okazuje się, że mężczyzna ją okłamywał i zataił przed nią istotne fakty. Kobieta postanawia zerwać z nim kontakt, ale nie jest to takie proste…

Lektura zapowiadała się na niezobowiązujący romans, a tymczasem czytelnik otrzymał coś więcej....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Rozalia zostawia za sobą rodzinne Dźwirzyno i wyjeżdża do Warszawy, gdzie otwiera Salonik Spojrzeń. Poznaje również mężczyznę, totalne swoje przeciwieństw. Obydwoje będą musieli zmierzyć się z przeciwnościami losu, który lubi płatać figle.

Bardzo lubię pióro Autorki, dlatego też z chęcią sięgam po jej książki. Tym razem również nie było inaczej i historia bardzo mnie oczarowała. Życiowa, nic przekoloryzowana, ludzcy bohaterowie, którzy dają się polubić. Ciężko oderwać się od lektury, Autorka już o to bardzo dobrze zadbała. Podobał mi się bardzo pomysł na hobby Rozalii – wcześniej chyba z tym nie spotkałam się w innej książce. Z pewnością było to coś innego.

Czytało mi się szybko i nie mam po prostu do czego się przyczepić 😊

Jak dla mnie bardzo dobra obyczajówka i gorąco polecam!

Rozalia zostawia za sobą rodzinne Dźwirzyno i wyjeżdża do Warszawy, gdzie otwiera Salonik Spojrzeń. Poznaje również mężczyznę, totalne swoje przeciwieństw. Obydwoje będą musieli zmierzyć się z przeciwnościami losu, który lubi płatać figle.

Bardzo lubię pióro Autorki, dlatego też z chęcią sięgam po jej książki. Tym razem również nie było inaczej i historia bardzo mnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Sutton, po podjęciu ważnej decyzji, spędziła pikantną noc z nieznajomym. Zero imion, nazwisk. Przygoda na jedną noc. Wszystko się jednak komplikuje następnego ranka, kiedy przychodzi na rozmowę z nowym klientem. Spotyka tam właśnie TEGO nieznajomego. Mało tego… Jest ich trzech i wszyscy wyglądają tak samo… Z którym tak właściwie spędziła noc?

Czy ze względu na okoliczności, uda się jej podołać nowemu wyzwaniu zawodowemu?

Z twórczością Autorki mam naprawdę różnie – jedne jej książki mi się bardzo podobają, inne już mniej. Dlatego też trochę sceptycznie podeszłam do lektury i może właśnie dzięki temu, tak bardzo pozytywnie się zaskoczyłam.

Przede wszystkim trzeba podkreślić, że nie jest to lektura wysokich lotów i nie ma co się nastawiać na nie wiadomo co. Jeśli nie będziecie mieć co do niej wysokich oczekiwań, to będziecie zadowoleni. Ja się dobrze bawiłam, polubiłam też głównych bohaterów. Kibicowałam wszystkim. I mimo że to romans, to pojawiają się też poważniejsze motywy.

Czytało mi się bardzo dobrze i szybko. Rozdziały nie są długie, szybko się je pochłania.

Sutton, po podjęciu ważnej decyzji, spędziła pikantną noc z nieznajomym. Zero imion, nazwisk. Przygoda na jedną noc. Wszystko się jednak komplikuje następnego ranka, kiedy przychodzi na rozmowę z nowym klientem. Spotyka tam właśnie TEGO nieznajomego. Mało tego… Jest ich trzech i wszyscy wyglądają tak samo… Z którym tak właściwie spędziła noc?

Czy ze względu na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Anita większość czasu spędza w domu. Podgląda ludzi przez kamery miejskiego monitoringu – w ten sposób ucieka od trudnej rzeczywistości – nieudane próby zajścia w ciążę, rozpadający się związek. W dodatku zaczyna znajdować rzeczy, które do niej nie należą. Czyżby ktoś zakradał się do jej domu?

Muszę przyznać, że ta lektura okazała się być niepozorna. Początek wciągający, środek jak dla mnie już trochę mniej, ale końcówka już satysfakcjonująca. Nie spodziewałam się takiego zakończenia. Sądziłam, że całość okaże się inna, a już na pewno konfrontacja. Co nie zmienia faktu, że końcówka daje możliwość na pociągnięcie historii, ale już innego bohatera. Ale nie będę spojlerować :D

Myślę nawet, że to taka trochę życiowa sytuacja. Prawdziwe, trudne problemy. Anita jest irytującą postacią, ale inna raczej by się do tego nie nadawała. Tak naprawdę mamy tutaj jeszcze inne wątki poboczne, które są ciekawe i z chęcią przeczytałabym je jako pełną historię.

Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością Autorki i jak najbardziej udane. Język i styl w moim guście czytelniczym. Czytało się szybko. Rozdziały są różnej długości.

Jak dla mnie dobra czwórka i z chęcią przeczytałabym coś jeszcze spod pióra Autorki 😊

Anita większość czasu spędza w domu. Podgląda ludzi przez kamery miejskiego monitoringu – w ten sposób ucieka od trudnej rzeczywistości – nieudane próby zajścia w ciążę, rozpadający się związek. W dodatku zaczyna znajdować rzeczy, które do niej nie należą. Czyżby ktoś zakradał się do jej domu?

Muszę przyznać, że ta lektura okazała się być niepozorna. Początek wciągający,...

więcej Pokaż mimo to