-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel16
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać2
-
Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2024-04-20
2024-03-12
2024-02-19
2023-12-13
2021-12-19
2022-01-22
2020-10-22
2023-12-04
2023-11-12
2023-11-10
2023-11-05
2023-10-17
2023-09-28
Rzadko odkładam książkę przed ukończeniem, ale Nassim mnie pokonał. W 1/3 nie dałem rady kontynuować.
Książka o niczym, do tego pisania nieprzyjemnym językiem. Przykładowy akapit:
SCALABILITY AND GLOBALIZATION
Whenever you hear a snotty (and frustrated) European middlebrow presenting his stereotypes about Americans, he will often describe them as "uncultured," "unintellectual," and "poor in math" because, unlike his peers, Americans are not into equation drills and the constructions middlebrows call "high culture"—like knowledge of Goethe's inspirational
(and central) trip to Italy, or familiarity with the Delft school of painting.
Yet the person making these statements is likely to be addicted to his iPod, wear blue jeans, and use Microsoft Word to jot down his "cultural" statements on his PC, with some Google searches here and there interrupting
his composition. Well, it so happens that America is currently far, far more creative than these nations of museumgoers and equation solvers.
Rzadko odkładam książkę przed ukończeniem, ale Nassim mnie pokonał. W 1/3 nie dałem rady kontynuować.
Książka o niczym, do tego pisania nieprzyjemnym językiem. Przykładowy akapit:
SCALABILITY AND GLOBALIZATION
Whenever you hear a snotty (and frustrated) European middlebrow presenting his stereotypes about Americans, he will often describe them as "uncultured,"...
2023-09-18
2023-09-13
Dobre uzupełnienie trylogii marsjańskiej, samodzielnie pewnie nie do przyswojenia. Poziom zróżnicowany (niesławny rozdział o baseballu, którego nie dałem rady skończyć). Momentami sprawia wrażenie kompilacji notatek zapisanych przy powstawaniu kolorowych Marsów.
Dobre uzupełnienie trylogii marsjańskiej, samodzielnie pewnie nie do przyswojenia. Poziom zróżnicowany (niesławny rozdział o baseballu, którego nie dałem rady skończyć). Momentami sprawia wrażenie kompilacji notatek zapisanych przy powstawaniu kolorowych Marsów.
Pokaż mimo to2023-08-27
2023-08-20
Podsumowując całą trylogię – jest OK, dzieje się, nie jest nudno. Szkoda tylko, że znowu wyszła fascynacja autora paroletnimi dziećmi; a z sprytne strategie sprowadzają się do uprzedzających notatek prasowych przypisującym nieprawdziwe zasługi innym.
Podsumowując całą trylogię – jest OK, dzieje się, nie jest nudno. Szkoda tylko, że znowu wyszła fascynacja autora paroletnimi dziećmi; a z sprytne strategie sprowadzają się do uprzedzających notatek prasowych przypisującym nieprawdziwe zasługi innym.
Pokaż mimo to