Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Z jednej strony podobał mi się lekki styl pisania, ale z drugiej jakoś za wiele ta książka mi nie dała. Trudno powiedzieć, co o niej myślę. W każdym razie czytało się szybko, bo czasem niektóre opowieści przynudzają, wloką się i niczym nie potrafią zatrzymać przy sobie mojej uwagi. Po prostu powiem, że jest dziwna i specyficzna. Nie każdemu się spodoba.

Z jednej strony podobał mi się lekki styl pisania, ale z drugiej jakoś za wiele ta książka mi nie dała. Trudno powiedzieć, co o niej myślę. W każdym razie czytało się szybko, bo czasem niektóre opowieści przynudzają, wloką się i niczym nie potrafią zatrzymać przy sobie mojej uwagi. Po prostu powiem, że jest dziwna i specyficzna. Nie każdemu się spodoba.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dobrze się bawiłam z tymi książkami :) niby młodzieżówka czy nawet dla dzieci, a język i cała historia jest bardzo wciągająca. Czasem nie mogę zdzierżyć jakiejś typowej młodzieżówki, a do tej zostanie sentyment i miłe zaskoczenie.
Bałam się trochę o Jacoba. Cieszę się, że autorka go na ostatku nie zabiła, bo chyba bym się długo nie pozbierała. Ciekawi mnie, czy będzie jeszcze jakaś część. Taka o Jacobie, bo chyba nie może zostać z Cassidy do końca jej życia? W każdym razie z miłą chęcią jeszcze bym do nich wróciła :)

Dobrze się bawiłam z tymi książkami :) niby młodzieżówka czy nawet dla dzieci, a język i cała historia jest bardzo wciągająca. Czasem nie mogę zdzierżyć jakiejś typowej młodzieżówki, a do tej zostanie sentyment i miłe zaskoczenie.
Bałam się trochę o Jacoba. Cieszę się, że autorka go na ostatku nie zabiła, bo chyba bym się długo nie pozbierała. Ciekawi mnie, czy będzie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przyjemna seria i przyjemnie było czytać nową część, chociaż przy czytaniu tych historii trzeba się trochę skupić, takie mam wrażenie. To dość smutna część, bo mamy dużo chorób i śmierci.

Przyjemna seria i przyjemnie było czytać nową część, chociaż przy czytaniu tych historii trzeba się trochę skupić, takie mam wrażenie. To dość smutna część, bo mamy dużo chorób i śmierci.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka bardzo dobra, choć w moim odczuciu coś spowalniało historię.

Książka bardzo dobra, choć w moim odczuciu coś spowalniało historię.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Cóż. Jak na taki temat, nie pasowała mi taka lekkość tekstu. Czytało się bardzo szybko. Nie było jakiegoś zaskakującego przełomu, efektu wielkiej zmiany. Za to trochę było niedopowiedzeń. Książki nie porzuciłam, a to jest plus, dotarłam do końca, a tekst sam w sobie zły nie jest.

Cóż. Jak na taki temat, nie pasowała mi taka lekkość tekstu. Czytało się bardzo szybko. Nie było jakiegoś zaskakującego przełomu, efektu wielkiej zmiany. Za to trochę było niedopowiedzeń. Książki nie porzuciłam, a to jest plus, dotarłam do końca, a tekst sam w sobie zły nie jest.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Miałam pewne trudności z tą serią, bo na pierwszą część byłam jakby już za stara i ciężko było mi się usadowić w tym lekkim, licealnym święcie. Druga już wzbudziła moje zainteresowanie i nawet zaskoczyła tym, że lepszą jakością. Trzecia była zdecydowanie najlepsza i mam szczerą nadzieję, że wydawnictwo zlituje się i wypuści kolejną. Zbrodnią jest porzucenie wydawania którejś części. Tak się nie robi :(

Miałam pewne trudności z tą serią, bo na pierwszą część byłam jakby już za stara i ciężko było mi się usadowić w tym lekkim, licealnym święcie. Druga już wzbudziła moje zainteresowanie i nawet zaskoczyła tym, że lepszą jakością. Trzecia była zdecydowanie najlepsza i mam szczerą nadzieję, że wydawnictwo zlituje się i wypuści kolejną. Zbrodnią jest porzucenie wydawania...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Mimo wielkich chęci, nie dałam rady przebrnąć przez tę historię. Nie znaczy to, że jest ona zła. Wiem mniej więcej czego się spodziewać w fabule, ale zabiły mnie wulgaryzmy, a już całkowicie, gdy wychowanek domu dziecka pyta Piotra, czy bohaterka jest jego dupą. Bywa, że ludzie zachwycają się opowieścią, która do mnie totalnie nie przemawia. Odkładałam ją kilka razy, czasem powodowała u mnie zastój czytelniczy, a nie przeczytałam nawet stu stron, więc stwierdziłam, że się nie polubimy. Powtarzam, to jest tylko moja opinia, a Wy wyróbcie sobie własną. Skoro ta książka wyszła spod rąk takiego wydawnictwa, znaczy to, że jest wartościowa. Nie dam gwiazdek, bo nie mam do tego sumienia. Jestem bardzo oryginalną czytelniczką i czasem podobają mi się książki słabo oceniane, a te wysoko punktowane porzucam z wyrzutami sumienia i wątpliwościami, czy wszystko ze mną dobrze. Tak czy siak, polecam przeczytać, nie kierujcie się moją, bo każdy ma swój gust i każdemu spodoba się coś innego, dlatego musicie sami się przekonać, jaka jest ta książka.

Mimo wielkich chęci, nie dałam rady przebrnąć przez tę historię. Nie znaczy to, że jest ona zła. Wiem mniej więcej czego się spodziewać w fabule, ale zabiły mnie wulgaryzmy, a już całkowicie, gdy wychowanek domu dziecka pyta Piotra, czy bohaterka jest jego dupą. Bywa, że ludzie zachwycają się opowieścią, która do mnie totalnie nie przemawia. Odkładałam ją kilka razy, czasem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Chciałam przeczytać coś mrocznego, ale chyba trochę się pomyliłam i jestem za stara na tę pozycję. Nie było źle, ale czuć, że to książka bardziej dla młodych. Niemniej jednak oczekiwałam czegoś mocniejszego, choć mega przykro mi się zrobiło przy zamordowaniu Hugona. No, ten ołówek w oku zrobił robotę XD

Chciałam przeczytać coś mrocznego, ale chyba trochę się pomyliłam i jestem za stara na tę pozycję. Nie było źle, ale czuć, że to książka bardziej dla młodych. Niemniej jednak oczekiwałam czegoś mocniejszego, choć mega przykro mi się zrobiło przy zamordowaniu Hugona. No, ten ołówek w oku zrobił robotę XD

Pokaż mimo to


Na półkach:

Byłam strasznie ucieszona i wzruszona na wieść o wydaniu "Nie pozwól mi się bać". Miłe są chwile, gdy opowieść, którą miałeś przyjemność czytać na wattpadzie, możesz postawić sobie na półce w regale i fizycznie trzymać w dłoniach. Cieszę się, kiedy widzę, że znane mi autoreczki na wattpadzie dostają swoją szansę w wydawnictwach. Miło jest też widzieć w podziękowaniach AnOld-FashionedGal, to jest tak przekochana osoba, że ja bardzo życzę jej, żebyśmy wszyscy mogli oglądać jej wydawniczy sukces :)
Co do samej opowieści, nadal przykro mi, że Sebek umarł :( dużym plusem jest to, że akcja niby robi się powolna, jest słodko, a nagle wjeżdża z zaskoczenia coś, co wywraca całą historię. Ja na przykład przewidziałam tylko ciążę Moniki, ale nie spodziewałam się tego, co się odwali na sam koniec XD w sumie szkoda, że nie została opisana śmierć Blanki, bo trochę mnie wkurzała i z miłą chęcią bym sobie o tym poczytała.

Byłam strasznie ucieszona i wzruszona na wieść o wydaniu "Nie pozwól mi się bać". Miłe są chwile, gdy opowieść, którą miałeś przyjemność czytać na wattpadzie, możesz postawić sobie na półce w regale i fizycznie trzymać w dłoniach. Cieszę się, kiedy widzę, że znane mi autoreczki na wattpadzie dostają swoją szansę w wydawnictwach. Miło jest też widzieć w podziękowaniach...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Moim zdaniem, opowieść jest całkiem fajna, choć wkurzało mnie, że Miranda w jednym rozdziale kilka razy podkreśliła, że jest najlepsza, choć tak miało być (ale i tak strasznie mnie wkurzało). W zasadzie brakuje mi wyjaśnienia, co działo się z ludźmi, którzy zaginęli, gdy szukali pereł? Tak jakby, no, poszli szukać pereł i rozpłynęli się w powietrzu. Może zostało to wyjaśnione w kolejnej części? Jestem ciekawa. I ciekawa jestem, co Iberis zrobiła z tą źrenicą oka?

Moim zdaniem, opowieść jest całkiem fajna, choć wkurzało mnie, że Miranda w jednym rozdziale kilka razy podkreśliła, że jest najlepsza, choć tak miało być (ale i tak strasznie mnie wkurzało). W zasadzie brakuje mi wyjaśnienia, co działo się z ludźmi, którzy zaginęli, gdy szukali pereł? Tak jakby, no, poszli szukać pereł i rozpłynęli się w powietrzu. Może zostało to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Mam wrażenie, że te opowiadania są bez żadnego morału, przesłania.

Mam wrażenie, że te opowiadania są bez żadnego morału, przesłania.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Liczyłam na coś trochę innego, a przynajmniej na więcej mordów. Inaczej wyobrażałam sobie te zabójstwa, ale książka ogólnie dość przyjemna.

Liczyłam na coś trochę innego, a przynajmniej na więcej mordów. Inaczej wyobrażałam sobie te zabójstwa, ale książka ogólnie dość przyjemna.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie umiałam się jakoś wpasować w tę książkę...

Nie umiałam się jakoś wpasować w tę książkę...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To zdecydowanie lepsza część od pierwszej. Żałuję, że nie mam kolejnej, bo chętnie od razu bym się za nią zabrała.
Bohaterowie są mniej wkurzający, jakby bardziej dorośli. Czuć, że są dzieciakami, ale już tak mocno nie wkurzali.

To zdecydowanie lepsza część od pierwszej. Żałuję, że nie mam kolejnej, bo chętnie od razu bym się za nią zabrała.
Bohaterowie są mniej wkurzający, jakby bardziej dorośli. Czuć, że są dzieciakami, ale już tak mocno nie wkurzali.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Może przewidywalna, ale przyjemna historia. Lubię tak pisane teksty.

Może przewidywalna, ale przyjemna historia. Lubię tak pisane teksty.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Po opisie spodziewałam się czegoś innego, bardziej tego, że opowieść będzie dotyczyć właśnie wprost spotkań doktorka i bohaterki, liczyłam na jakieś dosłownie opisane "tu i teraz" tortury czy coś. Do tego strasznie przeszkadzał zapis dialogów, że nie były typowo wyznacznikowane.
Ogólnie, to całkiem fajnie opisane relacje starszych ludzi i przedstawienie starości.

Po opisie spodziewałam się czegoś innego, bardziej tego, że opowieść będzie dotyczyć właśnie wprost spotkań doktorka i bohaterki, liczyłam na jakieś dosłownie opisane "tu i teraz" tortury czy coś. Do tego strasznie przeszkadzał zapis dialogów, że nie były typowo wyznacznikowane.
Ogólnie, to całkiem fajnie opisane relacje starszych ludzi i przedstawienie starości.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jeśli miałabym to porównać do zmierzchu, to jest to zdecydowanie lepsze od "oryginału", który przeczytałam po łebkach, omijając co chwilę kilka zdań 😅. Mnie za to "Ten drugi ty" przypominał "Pragnienie" Carrie Jones, ale też był zdecydowanie lepszy. W "Tdt" przynajmniej za bardzo nikt mnie nie wkurzał, więc było ok.
Czekałam na moment, gdy ta opowieść zostanie wydana, a teraz czekam na drugą część, bo jestem jej mega ciekawa.

Jeśli miałabym to porównać do zmierzchu, to jest to zdecydowanie lepsze od "oryginału", który przeczytałam po łebkach, omijając co chwilę kilka zdań 😅. Mnie za to "Ten drugi ty" przypominał "Pragnienie" Carrie Jones, ale też był zdecydowanie lepszy. W "Tdt" przynajmniej za bardzo nikt mnie nie wkurzał, więc było ok.
Czekałam na moment, gdy ta opowieść zostanie wydana, a...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Trochę żałuję, że przeczytałam tę książkę. Inaczej ją sobie wyobrażałam, a jeszcze na dodatek porównuję ją z "Cieszę się, że moja mama umarła", którą czytałam wcześniej. Historia Toma jest mniej barwnie napisana, tak trochę sucho. Mam wrażenie, że Tom skupił się na samych negatywach, bo pisał, że był trochę zbuntowany, że popełnił wiele gaf itd. Miałam inne wyobrażenie Tomka i trochę je popsuł XD

Trochę żałuję, że przeczytałam tę książkę. Inaczej ją sobie wyobrażałam, a jeszcze na dodatek porównuję ją z "Cieszę się, że moja mama umarła", którą czytałam wcześniej. Historia Toma jest mniej barwnie napisana, tak trochę sucho. Mam wrażenie, że Tom skupił się na samych negatywach, bo pisał, że był trochę zbuntowany, że popełnił wiele gaf itd. Miałam inne wyobrażenie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Szczerze mówiąc, to nie wiem, co myśleć o tej książce, ale patrząc na to, jak została napisana, i wiedząc, że Jennette pisze swoją pierwszą powieść, nie mogę się doczekać, bo powiem szczerze, że ma bardzo lekki, fajny styl pisania i ciekawie ubiera myśli w słowa i z pewnością można się spodziewać wartościowej, przemyślanej pracy.

Szczerze mówiąc, to nie wiem, co myśleć o tej książce, ale patrząc na to, jak została napisana, i wiedząc, że Jennette pisze swoją pierwszą powieść, nie mogę się doczekać, bo powiem szczerze, że ma bardzo lekki, fajny styl pisania i ciekawie ubiera myśli w słowa i z pewnością można się spodziewać wartościowej, przemyślanej pracy.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta część jest zdecydowanie gorsza. Jest w niej niewiele magii, dwa pokolenia sióstr już nie przejmuje się klątwą, a autorka skupia się głównie na miłosnych uniesieciach.

Ta część jest zdecydowanie gorsza. Jest w niej niewiele magii, dwa pokolenia sióstr już nie przejmuje się klątwą, a autorka skupia się głównie na miłosnych uniesieciach.

Pokaż mimo to