Ziemiożerczyni
- Kategoria:
- literatura piękna
- Cykl:
- Ziemiożerczyni (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- Cometierra
- Wydawnictwo:
- Mova
- Data wydania:
- 2020-06-03
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-06-03
- Liczba stron:
- 184
- Czas czytania
- 3 godz. 4 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366520479
- Tłumacz:
- Barbara Bardadyn
- Tagi:
- literatura argentyńska kobietobójstwo miłość
Magiczny realizm prosto z obrzeży Buenos Aires. Liryczna i brutalna powieść balansująca na granicy przerażającej rzeczywistości i ludowych wierzeń.
„Dlaczego ja, ziemio?”
Kiedy była małą dziewczynką, połknęła ziemię i doznała wizji, jak ojciec bije matkę na śmierć. Wtedy Ziemiożerczyni odkryła w sobie niezwykły dar, który wyznaczył jej życiu nową ścieżkę.
Wieść o lokalnej jasnowidzce roznosi się po okolicy. Kolejni krewni zaginionych osób stają przed nią z garstką ziemi i nadzieją na poznanie prawdy.
Jednak w miejscu, gdzie zaniedbanie i niesprawiedliwość względem kobiet wypływają z każdego zakątka, nie ma przyzwolenia na prawdę.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Powieść porażająca beznadzieją
„Dla ofiar kobietobójstwa i ocalałym” głosi dedykacja na samym początku cieniutkiej książki o intrygującej okładce ze spłakaną olbrzymką. Mocne, bezpośrednie, szczere. I niestety tych kilka słów robi jednak o wiele większe wrażenie niż cała powieść...
Pewnego dnia dziewczynka gdzieś w Argentynie zjada ziemię z grobu swojej matki i doznaje wizji, z której wynika, że to ojciec ją zabił. Od tej pory potrafi zobaczyć, co się dzieje z ofiarami morderstw, porwań czy zaginięć. Żyje z bratem w nędzy, zbierając butelki z ziemią przynoszoną przez krewnych ofiar pragnących dowiedzieć się czegoś o swoich najbliższych.
Powieść wręcz poraża beznadzieją i marazmem. Główna, bezimienna bohaterka zanurza się coraz głębiej w okrutnych wizjach dręczonych ofiar i pijaństwie, spędzając dnie na snuciu się po domu. Tu wszystko jest brudne i nijakie, wszystko zbywa się wzruszeniem ramion. Nie ma jakiegoś wątku przewodniego – najpierw skaczemy po przypadkach zaginięć – a to nauczycielki, a to dziecka, a to wreszcie dawnej koleżanki; później pojawia się słabsza nić przewodnia z postacią młodego policjanta, aż wpadamy w spiralę bezwzględnego losu i wszystko kończy się bijatyką i ucieczką z miasteczka.
Pod tym względem powieść idealnie oddaje chyba stosunek społeczeństwa do okrucieństw, o jakich ziemia opowiada Ziemiożerczyni: obojętność. Książka jest tutaj bezwzględna: nie dowiemy się nic albo zgoła niewiele o danej ofierze, nawet nie będzie nam dane zobaczyć końca danej sprawy. Czy to, że bohaterka odkryła prawdę, coś zmieniło? Winni zostali złapani, sprawiedliwości stało się zadość...? Tego nie wiemy. Ziemiożerczyni też zdaje się nie być tym zainteresowana, ale trudno się jej dziwić – oglądanie okropnych wizji nikogo nie podnosi na duchu. Ten ogólny charakter książki stanowi znakomite podsumowanie całego zagadnienia: najokrutniejsza prawda jest taka, że nikogo to nie obchodzi. Nic to nie zmienia. I koło losu kręci się dalej.
Niestety, chociaż autorka niewątpliwie przemyślała powieść i specjalnie nadała jej taki, a nie inny wydźwięk, nie udało się przez to uniknąć innego niebezpieczeństwa: czytelnik nie jest zainteresowany ostatecznię tą historią. Tu nie ma porządnego początku, nie ma końca – ta opowieść jest zawieszona w bylejakości i ignorancji. Tym sposobem kończymy lekturę z niemiłą konstatacją: takie jest życie i co poradzisz? No nic... Zupełnie jakby autorka wyszła z założenia, że skoro traktuje o zmarnowanych życiach, życiach przegranych i obojętnych, to musi napisać taką samą, zmarnowaną książkę, która niewiele wnosi, a tylko dobija.
Chciałam także poruszyć sprawę owej dedykacji. Podpowiada ona, jak i ogólne oceny czy opisy książki, jakoby „Ziemiożerczyni” traktowała o zbrodniach na kobietach, a tak nie jest. Bo spektrum przemocy jest tutaj o wiele szersze – mamy i zabitego chłopca, i nieszczęśliwy wypadek innego; nawet nie wszystkie ofiary są martwe. Wydaje mi się więc, że promowanie książki jako traktującej właśnie o kobietach jest mylące – i koniec końców spłyca jakoś tę powieść.
„Ziemiożerczyni”, choć porusza trudne tematy, to paradoksalnie jest bardzo łatwa w lekturze. Krótka, nieskomplikowana fabuła, proste postaci. Dosadna, ale nie przesadzona. Realistyczna, a nie zbrutalizowana na siłę dla zrobienia wrażenia. Nie dosłowna, a zmuszająca czytelnika do tego by pewnych rzecz się domyślił. Słowem napisana jak na literaturę piękną przystało, ale za krótka, za płytka, za nijaka. Nie przyciąga, nie zostaje w pamięci. Jest udanym dziełem, bo naprawdę ogólna beznadzieja z niego wyzierająca dodaje znaczenia tematom, jakie porusza, ale nie budzi wiele emocji w samym czytelniku. A to znaczy, że niestety pozostaje tylko książką do przeczytania, a nie do przeżycia. I to, oczywiście, da się przeżyć, choć chciałoby się jednak czegoś więcej. Dostaliśmy koszmar wypruty z emocji, ale to nie jest zarzut – bo taka właśnie jest rzeczywistość: beznadziejna.
Agata Majchrowicz
Oceny
Książka na półkach
- 316
- 165
- 36
- 15
- 14
- 11
- 10
- 8
- 6
- 6
OPINIE i DYSKUSJE
"Zmarli nie spędzają czasu, tam gdzie żywi."
Buenos Aires, obskurne, rozpadające się slumsy. To ponure miejsce, gdzie często znikają ludzie. Przemoc wobec kobiet jest codziennością, a policja pozostaje bezradna. W tym beznadziejnym zakątku śmierć bywa zwyczajnym obrazkiem.
To właśnie tu mieszka bezimienna, zubożała dziewczynka. Czuje przedziwny przymus jedzenia ziemi... i tak odkrywa swą moc - jasnowidzenie. Może poznać los człowieka jedząc ziemię. Potrafi znaleźć nie tylko zmarłych, ale i żywych.
Dar, a może jednak przekleństwo?
Ludzie pragną jej pomocy... dostaje pełno butelek z ziemią... Jej altruizm i chęć pomocy są wykorzystywane.
Zjadanie ziemi jest nieprzyjemne, wywołuje wizje czystego zła przepełnione bólem i cierpieniem... a także niesie za sobą ciężar odpowiedzialności. Samotność, strach, a w sercu rodzi się pragnienie ucieczki do zwyczajności... bycia normalnym, szarym człowiekiem.
To krótka, ale jakże intensywna historia. Głęboko porusza struny wrażliwości. Budzi niezgodę na poczucie niesprawiedliwości i przemoc.
Nie sposób obok tej historii przejść obojętnie. Piękna i zarazem przerażająca. Oniryczna i intymna. Przedziwna, klimatyczna rzecz, po której smak i zapach ziemi długo będzie Wam tkwił w gardle niczym gula. Wryła mi się mocno w głowę. Z niecierpliwością czekam na drugą część!
Polecam!
"Zmarli nie spędzają czasu, tam gdzie żywi."
więcej Pokaż mimo toBuenos Aires, obskurne, rozpadające się slumsy. To ponure miejsce, gdzie często znikają ludzie. Przemoc wobec kobiet jest codziennością, a policja pozostaje bezradna. W tym beznadziejnym zakątku śmierć bywa zwyczajnym obrazkiem.
To właśnie tu mieszka bezimienna, zubożała dziewczynka. Czuje przedziwny przymus jedzenia ziemi... i...
Bardzo ciekawy pomysł na fabułę, lecz nie wiem co miało być myślą przewodnią tej książki, temat niesprawiedliwości wobec kobiet nie wybrzmiał tu w pełni. Nie mniej jednak książka intrygująca na swój sposób.
Bardzo ciekawy pomysł na fabułę, lecz nie wiem co miało być myślą przewodnią tej książki, temat niesprawiedliwości wobec kobiet nie wybrzmiał tu w pełni. Nie mniej jednak książka intrygująca na swój sposób.
Pokaż mimo toKsiążka inne niż te, które zazwyczaj czytam, ale zaciekawił mnie opis. Fabuła dziwna, zaskakująca i intrygująca.
Książka inne niż te, które zazwyczaj czytam, ale zaciekawił mnie opis. Fabuła dziwna, zaskakująca i intrygująca.
Pokaż mimo to6,5/10
Książka, która jest dla mnie czymś innym, ponieważ nie jestem w stanie kontrolowanym, czy też nie. Skłaniałam się momentami ku 4 znak, który jest czymś oczywistym, mi brakuje w tej historii. W opisie wspomniano o niesprawiedliwości wobec kobiet wylewających się z każdej zakątki, nie ja tej niesprawiedliwości tutaj nie odczułam, w aż do podjęcia stopniowanego stopnia. Sam pomysł na fantastyczny pomysł, naprawdę ciekawy.
6,5/10
więcej Pokaż mimo toKsiążka, która jest dla mnie czymś innym, ponieważ nie jestem w stanie kontrolowanym, czy też nie. Skłaniałam się momentami ku 4 znak, który jest czymś oczywistym, mi brakuje w tej historii. W opisie wspomniano o niesprawiedliwości wobec kobiet wylewających się z każdej zakątki, nie ja tej niesprawiedliwości tutaj nie odczułam, w aż do podjęcia stopniowanego stopnia....
Duży plus za nietypowy pomysł na fabułę. Faktycznie, nigdy wcześniej nie spotkałam się z podobnym wątkiem. Jednak cała narracja prowadzona jest w bardzo specyficzny sposób, który nie każdemu przypadnie do gustu.
Duży plus za nietypowy pomysł na fabułę. Faktycznie, nigdy wcześniej nie spotkałam się z podobnym wątkiem. Jednak cała narracja prowadzona jest w bardzo specyficzny sposób, który nie każdemu przypadnie do gustu.
Pokaż mimo toMoże to brzmieć trochę upiornie. Dziewczyna połyka garść ziemi, żeby zobaczyć, co dzieje się z osobą, która po tej ziemi stąpała. Z jej "usług" korzystają przede wszystkim bliscy osób zaginionych. Zostawiają pod jej domem buteleczki z ziemią i namiary na siebie. Pokręcone to trochę, nie? Ale ja przyjęłam tę koncepcję po pierwszych kilku stronach. Bohaterka je ziemię, okej. Ale co dalej?
Liczyłam na więcej klimatu upiornej baśni, której sporo jest na początku. Potem historia trochę się z niej wypłukuje – brud rzeczywistości wdziera się do niej, wzbogacony o rozkwitającą (trochę niepozorną) relację romantyczną. Pojawiło się nawet kilka elementów thrillerowych, np. gang skinów.
Trudno się połapać, ile mija czasu pomiędzy kolejnymi rozdziałami – przeczytałam w pewnym momencie, że minęło kilka lat od jakiegoś wydarzenia, a zapytałam samą siebie – NIBY KIEDY? Bo nic na to wcześniej nie wskazywało. A ile w ogóle ta dziewczyna ma lat? Niewiadomo. Przez cały czas myślałam, że jest dość młoda, że ma góra paręnaście lat, ale chyba się pomyliłam. Czy to intencjonalne tajemnice? Warto zaznaczyć, że bohaterka jest bezimienna. Jedyny przydomek jaki się w książce pojawia to tytułowa "Ziemiożerczyni".
Może to nie są istotne rzeczy, nie wiem. Bo koniec końców czytało mi się świetnie – co najważniejsze historia mnie nie przytłoczyła, a bałam się, że tak będzie – i szybko.
Pojedyncze piękne fragmenty pozaznaczałam głównie w pierwszej połowie książki, bo potem serio powieść Reyes staje się po prostu... zbyt zwykła i poczułam się przez to trochę oszukana.
Doceniam zwrócenie uwagi na przemoc wobec kobiet i dzieci oraz karanie sprawców. I bardzo doceniam sam pomysł na powieść. Wprost kocham okładkę i zachwycam się całym wydaniem – wklejki, strony tytułowe kolejnych części – PRZEPIĘKNE! Nie wiem, czy wrócę kiedyś do tej książki, ale posiadanie takiej estetycznej wspaniałości na półce to wystarczający argument, żeby ją u siebie zostawić.
Może to brzmieć trochę upiornie. Dziewczyna połyka garść ziemi, żeby zobaczyć, co dzieje się z osobą, która po tej ziemi stąpała. Z jej "usług" korzystają przede wszystkim bliscy osób zaginionych. Zostawiają pod jej domem buteleczki z ziemią i namiary na siebie. Pokręcone to trochę, nie? Ale ja przyjęłam tę koncepcję po pierwszych kilku stronach. Bohaterka je ziemię, okej....
więcej Pokaż mimo touwielbiam realizm magiczny i naprawdę chciałam żeby ta książka mi się spodobała... trochę się wynudziłam, miałam wrażenie że fabuła do niczego nie prowadzi. część wysłuchałam w audio - delikatny głos lektorki nie pasuje do tej brudnej i momentami mrocznej historii. potem przerzuciłam się na wersję tekstową i wrażenia lepsze.
edit po dziesięciu minutach: widzę na goodreads że niedawno ukazała się kontynuacja skupiająca się na postaci mizerii. mam nadzieję, że pojawi się na polskim rynku, bo mimo że nie ma zachwytu, to chętnie poznam dalsze losy bohaterów
uwielbiam realizm magiczny i naprawdę chciałam żeby ta książka mi się spodobała... trochę się wynudziłam, miałam wrażenie że fabuła do niczego nie prowadzi. część wysłuchałam w audio - delikatny głos lektorki nie pasuje do tej brudnej i momentami mrocznej historii. potem przerzuciłam się na wersję tekstową i wrażenia lepsze.
więcej Pokaż mimo toedit po dziesięciu minutach: widzę na goodreads...
Książka pisana w dość liryczny sposób. Poprzez narrację pierwszoosobową dobrze poznajemy główną bohaterkę - jest ona postacią ciekawą i charakterną, więc czytanie jej rozmyślań oraz doświadczeń jest po prostu przyjemne.
Widziałam w komentarzach innych osób opinie, że na samą fabułę, szczególnie zakończenie autorka nie miała pomysłu. Coś w tym jest. Książka pozostawia niedosyt.
Najbardziej jednak tytuł ten błyszczy, gdy skupia się na relacji protagonistki z ziemią (i jedzeniem jej). Ziemia staje się tu pełnoprawną postacią. Relacja z nią natomiast jest słodko-gorzka (pun not intended). Z jednej strony ziemia jest przyjacielem, wsparciem głównej bohaterki, z drugiej natomiast przynosi jej cierpienie. Ba, nawet w jakiś sposób izoluje protagonistkę od otoczenia
Książka pisana w dość liryczny sposób. Poprzez narrację pierwszoosobową dobrze poznajemy główną bohaterkę - jest ona postacią ciekawą i charakterną, więc czytanie jej rozmyślań oraz doświadczeń jest po prostu przyjemne.
więcej Pokaż mimo toWidziałam w komentarzach innych osób opinie, że na samą fabułę, szczególnie zakończenie autorka nie miała pomysłu. Coś w tym jest. Książka pozostawia...
Dla mnie bardzo ciekawa. Opowieść o dziewczynie, która posiada niezwykły dar, co często jest dla niej może nie tyle przekleństwem, co brzemieniem. To opowieść o radzeniu sobie ze swoją niezwykłością, oraz silnej, choć często trudnej relacji pomiędzy główną bohaterką, a jej bratem. Ja akurat słuchałam audiobooka. Fabuła jest ciekawa, choć sama opowieść jest dość smutna.
Dla mnie bardzo ciekawa. Opowieść o dziewczynie, która posiada niezwykły dar, co często jest dla niej może nie tyle przekleństwem, co brzemieniem. To opowieść o radzeniu sobie ze swoją niezwykłością, oraz silnej, choć często trudnej relacji pomiędzy główną bohaterką, a jej bratem. Ja akurat słuchałam audiobooka. Fabuła jest ciekawa, choć sama opowieść jest dość smutna.
Pokaż mimo toNudna i dziwna, w złym tego słowa znaczeniu.
Nudna i dziwna, w złym tego słowa znaczeniu.
Pokaż mimo to