Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jakoś nie potrafiłam się w nią wczuć. Akcja wolna. Bohaterowie dziwni, dowiadują się, że umrą w ciągu 24 godzin i nic z tym tak naprawdę nie robią. W prawdziwym życiu raczej każdy z nas próbował by oszukać przeznaczenie.

Jakoś nie potrafiłam się w nią wczuć. Akcja wolna. Bohaterowie dziwni, dowiadują się, że umrą w ciągu 24 godzin i nic z tym tak naprawdę nie robią. W prawdziwym życiu raczej każdy z nas próbował by oszukać przeznaczenie.

Mam wrażenie, że ta książka była tylko o raku... przeczytałam jakieś 40% i mnie znudziło, trudno było się skupić. Osobiście odebrałam ją jako naukowy bełkot z którego mało co rozumiałam.

Mam wrażenie, że ta książka była tylko o raku... przeczytałam jakieś 40% i mnie znudziło, trudno było się skupić. Osobiście odebrałam ją jako naukowy bełkot z którego mało co rozumiałam.

Moje drugie spotkanie z autorem i drugie rozczarowanie. Po 1/3 odpuściłam sobie i czytałam tylko rozdziały "Moje żale" jako tako trzymały w napięciu. Mam wrażenie, że gdyby nie one wystawiłabym 2/10.
Na półce mam jeszcze jedną pozycje tego autora. Do trzech razy sztuka.

Moje drugie spotkanie z autorem i drugie rozczarowanie. Po 1/3 odpuściłam sobie i czytałam tylko rozdziały "Moje żale" jako tako trzymały w napięciu. Mam wrażenie, że gdyby nie one wystawiłabym 2/10.
Na półce mam jeszcze jedną pozycje tego autora. Do trzech razy sztuka.

Nie dotrwałam do końca. Porzucona po czwartym rozdziale. To jest bardziej zbiór kilku historii, które są z dopiskiem nudnych filozoficznymi przemyśleniami autora. Może historyjki są spoko ale filozofia autora już nie. W sumie to też spodziewałam się czegoś zupełnie innego, czegoś co będzie trzymać mnie w napięciu...

Nie dotrwałam do końca. Porzucona po czwartym rozdziale. To jest bardziej zbiór kilku historii, które są z dopiskiem nudnych filozoficznymi przemyśleniami autora. Może historyjki są spoko ale filozofia autora już nie. W sumie to też spodziewałam się czegoś zupełnie innego, czegoś co będzie trzymać mnie w napięciu...

Za bardzo religijne nastawienie jak dla mnie, spodziewałam się po niej czegoś zupełnie innego. Poddałam się po 90 stronach czytania.

Za bardzo religijne nastawienie jak dla mnie, spodziewałam się po niej czegoś zupełnie innego. Poddałam się po 90 stronach czytania.

Nie wytrwałam do końca. Czytałam, czytałam i czytałam, ale nie ogarniałam o czym właściwie czytam. Trochę taki bełkot wymieszany z chaosem.

Nie wytrwałam do końca. Czytałam, czytałam i czytałam, ale nie ogarniałam o czym właściwie czytam. Trochę taki bełkot wymieszany z chaosem.

Nie dotrwałam do końca. Męczyłam się do 300 strony. Były ciekawe wątki ale przez większość książki wiało nudą.
I jestem zaskoczona, że daję 4 gwiazdki, bo poprzednie książki jakie czytałam bardzo mi się pidobały.

Nie dotrwałam do końca. Męczyłam się do 300 strony. Były ciekawe wątki ale przez większość książki wiało nudą.
I jestem zaskoczona, że daję 4 gwiazdki, bo poprzednie książki jakie czytałam bardzo mi się pidobały.

Przeczytałam ją tylko do 155 strony i nie zachwyciła mnie.
Może za jakiś czas zrobię do niej drugie podejście.

Przeczytałam ją tylko do 155 strony i nie zachwyciła mnie.
Może za jakiś czas zrobię do niej drugie podejście.

Jestem mocno rozczarowana tą pozycją. Dobrnęłam do 147 strony i dalej powiedziałam sobie stop. Książka mnie wynudziła. Nie rozumiem fenomenu tej książki.
To było moje drugie spotkanie z autorką, - znowu nieudane. Mam w planach jeszcze przeczytać "Dumę i uprzedzenie"

Jestem mocno rozczarowana tą pozycją. Dobrnęłam do 147 strony i dalej powiedziałam sobie stop. Książka mnie wynudziła. Nie rozumiem fenomenu tej książki.
To było moje drugie spotkanie z autorką, - znowu nieudane. Mam w planach jeszcze przeczytać "Dumę i uprzedzenie"

Bez oceny. DNF po 150 stronach. Książka w ogóle mnie nie wciągnęła. Wynudziłam się.
To było pierwsze spotkanie z autorem i raczej ostatnie.

Bez oceny. DNF po 150 stronach. Książka w ogóle mnie nie wciągnęła. Wynudziłam się.
To było pierwsze spotkanie z autorem i raczej ostatnie.

DNF po zaledwie 51% książki. Spodziewałam się po niej czegoś więcej. Sam temat medycyny sądowej wydawał się ciekawy ale wpleciony życiorys autora męczy...

DNF po zaledwie 51% książki. Spodziewałam się po niej czegoś więcej. Sam temat medycyny sądowej wydawał się ciekawy ale wpleciony życiorys autora męczy...

Początek nawet spoko ale im dalej tym nudniej.

Początek nawet spoko ale im dalej tym nudniej.