Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Dobrze jest wrócić do czasów dzieciństwa . Z zawodowego obowiązku z wielką przyjemnością wróciłam do Bullerbyn.
Takiego dzieciństwa życzę wszystkim dzieciom.

Dobrze jest wrócić do czasów dzieciństwa . Z zawodowego obowiązku z wielką przyjemnością wróciłam do Bullerbyn.
Takiego dzieciństwa życzę wszystkim dzieciom.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Miłość to piękne uczucie i może nas dopaść w każdym momencie naszego życia.
I tak się właśnie dzieje z Heleną i Adamem . Poznali się pół wieku temu , a spodobali się sobie , zachwycili sobą dopiero teraz ( Ona wtedy była nastolatką ).
Ich perypetie , niespodzianki jakie przyniosą pojawiające się dzieci ( oczywiście już dorosłe ) oraz wszystko to, co przynosi dla osób w tym wieku życie tworzy czasem zabawną i bardzo prawdziwą historię .

Miłość to piękne uczucie i może nas dopaść w każdym momencie naszego życia.
I tak się właśnie dzieje z Heleną i Adamem . Poznali się pół wieku temu , a spodobali się sobie , zachwycili sobą dopiero teraz ( Ona wtedy była nastolatką ).
Ich perypetie , niespodzianki jakie przyniosą pojawiające się dzieci ( oczywiście już dorosłe ) oraz wszystko to, co przynosi dla osób w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To moja pierwsza książka , dzięki której patrzę na świat oczami Kasi Nosowskiej , a jest to w tym tomie świat bliski miłości. Bliski , bo wg. Niej miłością nie jest . Dzięki ogromnej precyzji autorki , godnej anatoma patologa , na stół sekcyjny trafia wiele pojęć , zjawisk , aspektów , tematów , które jeżeli tej miłości nie tworzą , nie są jej częścią składową , zawsze jej ( miłości ) towarzyszą .
Lektura ciekawa , chociaż czasem przeintelektualizowana , jednak warta polecenia. Skłaniająca do refleksji , do jakichś swoich podsumowań.
P.S. Pani Kasiu , mój też kicha , bardzo siarczyście , .......ale po.

To moja pierwsza książka , dzięki której patrzę na świat oczami Kasi Nosowskiej , a jest to w tym tomie świat bliski miłości. Bliski , bo wg. Niej miłością nie jest . Dzięki ogromnej precyzji autorki , godnej anatoma patologa , na stół sekcyjny trafia wiele pojęć , zjawisk , aspektów , tematów , które jeżeli tej miłości nie tworzą , nie są jej częścią składową , zawsze jej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Hmmm. Pierwszy raz czytałam książkę , w której zawarta historia nie została całkowicie wyjaśniona.
Pana Mietka spotkałam po raz pierwszy i mam nadzieję , że nie ostatni.
Podoba mi się Jego pomysł prowadzenia tej opowieści ......
Laura Wilk , Wilczyca . Pracuje w bardzo mocno zmasculinowanym środowisku . Daje radę , ale widzi otaczającą ją zewsząd niechęć do kobiet w Policji , awansujących kobiet . Obrywa jak wszyscy . Nie ma łatwo .
Jest ambitna , pracowita i twarda . Za swoją pracę płaci wysoką cenę , jednak ostatecznie rachunek zysków i strat wychodzi Jej całkiem przyzwoicie.
Zwroty akcji , pościgi , ciekawe osobowości , życie na wysokim poziomie adrenaliny , ciągłe zwroty akcji
Jeżeli to lubisz , to nie wahaj się i czytaj Poszukiwacza , tytuł też Cię zaskoczy.

Hmmm. Pierwszy raz czytałam książkę , w której zawarta historia nie została całkowicie wyjaśniona.
Pana Mietka spotkałam po raz pierwszy i mam nadzieję , że nie ostatni.
Podoba mi się Jego pomysł prowadzenia tej opowieści ......
Laura Wilk , Wilczyca . Pracuje w bardzo mocno zmasculinowanym środowisku . Daje radę , ale widzi otaczającą ją zewsząd niechęć do kobiet w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Lekturka trafiła w moje ręce tuż przed świętami ( względy zawodowe ) . Czytało się szybko , urozmaicały to różnorodne łamigłówki . Dzieło skandynawskiego duetu .
Moim zdaniem to tylko cień " Dzieci z Bullerbyn " .

Lekturka trafiła w moje ręce tuż przed świętami ( względy zawodowe ) . Czytało się szybko , urozmaicały to różnorodne łamigłówki . Dzieło skandynawskiego duetu .
Moim zdaniem to tylko cień " Dzieci z Bullerbyn " .

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Zwykła , niedługa książka , której prosta treść wlała nadzieję w moje serce , że jednak są na świecie dobrzy i wrażliwi ludzie. Nieważne kim jesteś , czy jesteś bogaty czy nie ; Twoja empatia otworzy Cię na potrzebujących .
Doskonały wybór na listopadowy lub grudniowy przedświąteczny wieczór .

Zwykła , niedługa książka , której prosta treść wlała nadzieję w moje serce , że jednak są na świecie dobrzy i wrażliwi ludzie. Nieważne kim jesteś , czy jesteś bogaty czy nie ; Twoja empatia otworzy Cię na potrzebujących .
Doskonały wybór na listopadowy lub grudniowy przedświąteczny wieczór .

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Brawissimo .
Pani Ania znowu mnie nie zawiodła . Chociaż przyznam, że początkowo jakoś trudno mi było się w tę lekturę zaangażować. Te mało prawdopodobne wydarzenia , ich zbieg w czasie mi w tym nie pomagały.
A Ty , jeśli jeszcze nie zaczęłaś / zacząłeś czytać, zrób to uważnie od samego początku. Bo w tym audiobuku zamienionym w książkę wszystko jest , musisz tylko być czujny 😉 .

Brawissimo .
Pani Ania znowu mnie nie zawiodła . Chociaż przyznam, że początkowo jakoś trudno mi było się w tę lekturę zaangażować. Te mało prawdopodobne wydarzenia , ich zbieg w czasie mi w tym nie pomagały.
A Ty , jeśli jeszcze nie zaczęłaś / zacząłeś czytać, zrób to uważnie od samego początku. Bo w tym audiobuku zamienionym w książkę wszystko jest , musisz tylko być...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Dzięki tej lekturze trochę mi się wiedza na ten temat poukładała , a na pewno bardzo poszerzyła .
Wiem , że solo mamy szukają dosyć często kontaktu z dawcami - ojcami. Decydując się na taki zabieg muszą przeżyć żałobę po szczęśliwej rodzinie i po własnym dziecku
Dowiedziałam się też na czym polega dawstwo wewnątrzrodzinne , gdy córka daje komórkę jajową matce albo ojciec synowi.
W czasach gdy pracowano nad in vitro nie było problemu bezpłodności , raczej próbowano zapanować nad ilością urodzeń . I chociaż prace naukowe dotyczące tego tematu nie cieszyły się poparciem , to jednak je prowadzono.
Pierwsze dziecko poczęte tą metodą urodziło się 25 lipca 1975 roku.
Polecam .

Dzięki tej lekturze trochę mi się wiedza na ten temat poukładała , a na pewno bardzo poszerzyła .
Wiem , że solo mamy szukają dosyć często kontaktu z dawcami - ojcami. Decydując się na taki zabieg muszą przeżyć żałobę po szczęśliwej rodzinie i po własnym dziecku
Dowiedziałam się też na czym polega dawstwo wewnątrzrodzinne , gdy córka daje komórkę jajową matce albo ojciec...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

On Sprytny , cwany, niemożliwie przebiegły zapobiegliwy do granic możliwości.
Ona wyczulona jak pies myśliwski , wrażliwa na niuanse , niezłomna, ambitna , pracowita .
Stają na przeciw siebie , może nie bezpośrednio , ale jednak.
Zmyłki , zwody , oszustwa , zagrania va banque to ich chleb powszedni .
Stworzą duet , który zaprowadzi Cię aż do końca książki ; zakolami, okrężnie , pod górę , na złamanie karku ; ale jednak tam dotrzesz.

On Sprytny , cwany, niemożliwie przebiegły zapobiegliwy do granic możliwości.
Ona wyczulona jak pies myśliwski , wrażliwa na niuanse , niezłomna, ambitna , pracowita .
Stają na przeciw siebie , może nie bezpośrednio , ale jednak.
Zmyłki , zwody , oszustwa , zagrania va banque to ich chleb powszedni .
Stworzą duet , który zaprowadzi Cię aż do końca książki ; zakolami,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Samotny poligamista - tytuł przeinteresujący , więc skusił. No i się zaczęło . Gość był Mormonem miał więc cztery żony i prawie trzydziestkę dzieciaków czyli wydawałoby się , że jest o kim i o czym pisać . A że serce miał pojemne pojawiła się też kochanka. I okazało się , że to nie moja bajka , mam jednak zwyczaj kończyć co zaczęłam , więc dobrnęłam do końca ......
Poruszył mnie wątek wielodzietności w rodzinach tego typu . Jak najmłodsi radzą sobie w tak dużej i różnorodnej grupie. Jak rodzice ( głównie ojciec ) przyjmują ich odejścia , śmierć.
Wątek Rustego pomógł mi dobrnąć do końca .
Trudny temat .

Samotny poligamista - tytuł przeinteresujący , więc skusił. No i się zaczęło . Gość był Mormonem miał więc cztery żony i prawie trzydziestkę dzieciaków czyli wydawałoby się , że jest o kim i o czym pisać . A że serce miał pojemne pojawiła się też kochanka. I okazało się , że to nie moja bajka , mam jednak zwyczaj kończyć co zaczęłam , więc dobrnęłam do końca ......
Poruszył...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

To opowieść tytułowego Pszczelarza z Sindżaru , Abd Allaha , o Jego walce z Daesz ( ISIS). A ta walka to wykup i przemyt ludzi za granice państwa Daesz. Nadia, Marwa , Parwin ,Nazik to Jezydzi , Kurdowie , chrześcijanie , Szyici lub Sunnici , którzy są prześladowani przez fundamentalistów islamskich. Są żywym towarem , kupuje się ich lub sprzedaje , odziera z godności , gwałci , więzi , zabija.
" To straszne być kobietą w rękach Daeszu . Ale chyba jeszcze straszniejsze być chłopcem "
A po drodze do wolności jest zawsze Sindżar czyli opiekuńcza góra , która udziela potrzebującym schronienia. Z zewnątrz niedostępna , ale w jej obrębie jest bardzo bezpiecznie.
Jest to cykl rozmów zarówno z samym przemytnikiem ludzi , jak i z osobami , które korzystały z jego usług.
Różne losy różnych ludzi , moc nieszczęścia , trudny temat.

To opowieść tytułowego Pszczelarza z Sindżaru , Abd Allaha , o Jego walce z Daesz ( ISIS). A ta walka to wykup i przemyt ludzi za granice państwa Daesz. Nadia, Marwa , Parwin ,Nazik to Jezydzi , Kurdowie , chrześcijanie , Szyici lub Sunnici , którzy są prześladowani przez fundamentalistów islamskich. Są żywym towarem , kupuje się ich lub sprzedaje , odziera z godności ,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Tuż przed wakacjami postanowiłam wybrać się z Elyn Saks w Jej drogę przez szaleństwo czyli zaczęłam czytać
" Schizofrenię " .
Jak wyglądały pierwsze symptomy ?
Jak Ją "leczono" ?
Ona sama mówi , że ..... oddzielenie rzeczywistości od urojeń było ogromnym wysiłkiem ... .
Gdy czytałam co z Nią robiono , co czuła, przepełniał mnie strach. Nawet sama sobie zaczęłam się dokładnie przyglądać i szukać objawów.
Wielki szacunek dla autorki za to co udało Jej się osiągnąć pomimo choroby.
Ten trudny temat choroby psychicznej pozwolił mi inaczej spojrzeć na otaczających ludzi. Nie wszystko jest tak proste jakby się wydawało .

Tuż przed wakacjami postanowiłam wybrać się z Elyn Saks w Jej drogę przez szaleństwo czyli zaczęłam czytać
" Schizofrenię " .
Jak wyglądały pierwsze symptomy ?
Jak Ją "leczono" ?
Ona sama mówi , że ..... oddzielenie rzeczywistości od urojeń było ogromnym wysiłkiem ... .
Gdy czytałam co z Nią robiono , co czuła, przepełniał mnie strach. Nawet sama sobie zaczęłam się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Zamawiając tę pozycję w bibliotece nie bardzo byłam świadoma co mnie czeka .
A tu takie dzieło . Ogromna , mozolna praca , ale tak swoją drogą też bym chciała tyle wiedzieć o swojej rodzinie.
Z treści tekstu wiemy , że książka powstawała już w latach dziewięćdziesiątych , jednak wydana mogła być dopiero po pewnym zdarzeniu .
Zobaczyłam tam jak wyglądały losy " polskich " Żydów. Jak przebiegały te asymilacje i polonizacje . Autor ( jeden z panów Kurskich ) szuka , wyjaśnia , uzupełnia , nie boi się prawdy - przyjmuje ją na klatę lub wali nią między oczy , szczerość do bólu.
Niby historia rodu , a jednak koniec mnie zaskoczył , nie myślałam , że tak można .
Tego od TVP też tu można było spotkać i jak zawsze z super " Ciekawym " pomysłem .

Zamawiając tę pozycję w bibliotece nie bardzo byłam świadoma co mnie czeka .
A tu takie dzieło . Ogromna , mozolna praca , ale tak swoją drogą też bym chciała tyle wiedzieć o swojej rodzinie.
Z treści tekstu wiemy , że książka powstawała już w latach dziewięćdziesiątych , jednak wydana mogła być dopiero po pewnym zdarzeniu .
Zobaczyłam tam jak wyglądały losy " polskich...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Tę podróż przez angielski system edukacji odbywałam kilka miesięcy . Po lekturze pozostało tylko przerażenie i powtarzające się pytanie : dlaczego ludzie robią to swoim dzieciom , dlaczego ludzie którzy byli w tym systemie ( szkoła z internatem ) robią to swoim dzieciom.
A oto kilka prób odpowiedzi :
- wychowanie poza domem chroniło je ( dziecko) przed niekompetencją i moralną nieodpowiedzialnością , które charakteryzowały współczesne rodziny ,
- często całe dobro , jakie chłopiec dostaje pochodzi ze szkoły ,
albo może
- dziecko w takiej szkole to korzyść społeczna .
A jak tam było ( to tylko kilka wyjątków ) :
Szkoła musiała być najmodniejsza i najdroższa . Była formą pozbycia się dzieci z domu ( nawet od 6 roku życia).
W XVIII w. kładziono naciska na tzw. wymagającą miłość ( dyscyplinowano już niemowlęta).
Dzieci stojące w drzwiach szkoły z internatem zdawały sobie sprawę , że miłość rodziców jednak ma granice .....
Stres , atmosfera zdominowana przez strach i zupełny brak intymności - to jak początki pobytu w więzieniu . Brak personelu powodował większą brutalność i przemoc.
Trauma separacji dawała emocjonalną odporność.
Ewidentnie kary cielesne były tak samo istotną częścią pełnego doświadczenia szkoły publicznej jak internat i sport .
A zorganizowany sport miał być odpowiedzią na horror intelektualizmu i deficyt męstwa.
Bo to co było intelektualne , było i wciąż jest ( 1960) nielubiane i lekceważone.
Wielu nauczycieli okazywało się pedofilami lub / i maniakalnymi sadystami .
Dzieci wiedziały.
Lektura bardzo trudna i czasami nie do uwierzenia .
Korzyść - wytoczono sporo spraw , które zakończyły się ukaraniem oprawców .
Obecnie zaszły w tym systemie bardzo duże i pozytywne zmiany .

Tę podróż przez angielski system edukacji odbywałam kilka miesięcy . Po lekturze pozostało tylko przerażenie i powtarzające się pytanie : dlaczego ludzie robią to swoim dzieciom , dlaczego ludzie którzy byli w tym systemie ( szkoła z internatem ) robią to swoim dzieciom.
A oto kilka prób odpowiedzi :
- wychowanie poza domem chroniło je ( dziecko) przed niekompetencją i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Losy rodziny Pawulskich . Mieszkali w Krakowie , mieście oszczędzanym przez Niemców , ponieważ bardzo im się podobało . Mieli czworo dzieci , najstarszy syn - Jerzy - na początku wojny zaciągnął się do wojska , a najmłodszy - Adaś - przyszedł na świat wiosną 1940 roku. Mimo trwającej wojny jakoś sobie radzili ; gorzej , lepiej , ale do przodu.
Aż do pewnego styczniowego wieczora 1945 roku , gdy wojna miała się już ku końcowi .
W książce pokazane są losy młodych ludzi , ofiar wojny ; którym przypadła w udziale emigracja do Kanady .
Jak sobie poradzili ?
Czy odnaleźli najbliższych ?
Co im doskwierało ?
Czym się zajmowali ?
Jak dorastali i zakładali rodziny ?
Jak ta niby gościnna Kanada przyjęła naszych wrażliwców ?

Losy rodziny Pawulskich . Mieszkali w Krakowie , mieście oszczędzanym przez Niemców , ponieważ bardzo im się podobało . Mieli czworo dzieci , najstarszy syn - Jerzy - na początku wojny zaciągnął się do wojska , a najmłodszy - Adaś - przyszedł na świat wiosną 1940 roku. Mimo trwającej wojny jakoś sobie radzili ; gorzej , lepiej , ale do przodu.
Aż do pewnego styczniowego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Ten tytuł znalazłam w mojej bibliotece . Pierwsza myśl - przecież OPERA musi przeczytać "Śpiewaczkę ".
Początek książki może zniechęcać , bo mamy podane na tacy kto i kogo zabił . Brakuje tylko motywu . Plan wydaje się doskonały , choć wymagający wielu ofiar . Jednak doświadczenie i intuicja nie pozwalają się ostatecznie oszukać .
Autor porusza modne ( mocne )tematy , ciekawie buduje bohaterów swojej powieści. Każdy ma za sobą jakąś poruszającą historię nie pozostawiającą nas obojętnymi . Mnie jednak nie do końca satysfakcjonuje zakończenie a wręcz niepokoi . To ,że mistyfikacja się udała to jedno , ale czy ostatnie , przypadkowe( ?) spotkanie prokurator Zakliczyńskiej w hotelu wiecznego miasta nie wpłynęło na Jej obiektywizm i czy pozwoliło wydać suwerenną decyzję pozostanie już do końca niewiadomą .

Ten tytuł znalazłam w mojej bibliotece . Pierwsza myśl - przecież OPERA musi przeczytać "Śpiewaczkę ".
Początek książki może zniechęcać , bo mamy podane na tacy kto i kogo zabił . Brakuje tylko motywu . Plan wydaje się doskonały , choć wymagający wielu ofiar . Jednak doświadczenie i intuicja nie pozwalają się ostatecznie oszukać .
Autor porusza modne ( mocne )tematy ,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Na początek powiem , że trudno się ocenia gwiazdkami książki o TAKIEJ tematyce .
Tytułowy Toby to dziecko szczęścia . To co On przeżył , bo był Inukiem , zabiłoby wielu innych , Jemu się jednak udało ; nie oceniam jakości tego życia , ale stwierdzam sam fakt .
Czytając tę książkę wynotowałam sobie ważniejsze lub może nawet poruszające myśli ,zwroty . Podzielę się nimi i to chyba będzie najlepszy sposób na jej zrecenzowanie .

W Kanadzie działało 136 szkół a skazano na nie 150 tys. RDZENNYCH DZIECI. Co działo się w tych placówkach było znane Kanadyjczykom , ale nie Kanadzie .
" Absolwentów " tych szkół nazywano OCALEŃCAMI ????!!!!
Przyjmowano tam maluchy od 6 do 15 r.ż. , a do szkół zawodowych 14 - 18 r.ż.. Kierował nimi Kościół wraz z administracją państwową . Szerzenie słowa bożego linijką i trzciną , perswazją i przemocą , stało się dla Kościoła źródłem stałego dochodu gwarantowanego przez Państwo .
Oderwanie od najbliższych i zamieszkanie w internacie wiązało się z konfiskatą świętych przedmiotów i zakazem odprawiania obrzędów , goleniem głów ( a splot warkocza symbolizował przecież połączenie ciała , umysłu i duszy ) , paleniem ubrań i wszystkim co najgorsze ( to sobie nawet trudno wyobrazić ).

1867 - narodziny Kanady . Czy aby na pewno ? Czy wcześniej nic tam nie było ? A może ma nie 156 lat , ale 1560 lub 15 600 lat.
W 1867 przybyli odkrywcy , osadnicy , przybysze z Europy czy kolonizatorzy , gwałciciele i najeźdźcy .
Ci , którzy byli w Kanadzie od początku świata widzą na niebie siedem drogowskazów na życie , siedem nauk , siedem przykazań ; wiedzę , miłość , pokorę , szczerość , odwagę , szacunek i prawdę .

Jak masowe musi to być zjawisko , które wymaga stworzenia Komisji ds. Zaginionych i Zamordowanych Rdzennych Kobiet i Dziewcząt.

Szkoły z internatem odbierały język , kulturę i tożsamość , bo
szkoła to było życie bez rodziców , bez języka , bez prawa do prawdy o sobie .
Szkoła dawno się skończyła , choć przecież trwa w nim , trawi go bezustannie .

A wszystko to opowiedzieli nadal przerażeni świadkowie , którzy przeżyli to na własnej skórze .

Na początek powiem , że trudno się ocenia gwiazdkami książki o TAKIEJ tematyce .
Tytułowy Toby to dziecko szczęścia . To co On przeżył , bo był Inukiem , zabiłoby wielu innych , Jemu się jednak udało ; nie oceniam jakości tego życia , ale stwierdzam sam fakt .
Czytając tę książkę wynotowałam sobie ważniejsze lub może nawet poruszające myśli ,zwroty . Podzielę się nimi i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Pierwszy plus i chyba największy autorka , pani Agnieszka , dostała u mnie za to , że zabrała mnie na południe Polski , na Podkarpacie , w Beskid Niski , do Magurskiego Parku Krajobrazowego . Nigdy tam nie byłam , ale już wiem , chcę zobaczyć te miejsca . Wydaje mi się , że to bardzo dobrze , gdy pisarz tak odmaluje słowem miejsce akcji , że chcemy je zobaczyć na żywo. Ale , ale .....
W książce poruszonych zostaje kilka naprawdę interesujących wątków , ale moim zdaniem nie wszystkie zostały w pełni wykorzystane , a szkoda.
Jest trup , a nawet kilka , jest fajny glina i romans .
Dobrze się czyta .
Zakończenie trochę zaskakuje , ale najważniejsze , że dobro wygrywa ze złem czyli sprawiedliwości staje się zadość .
Ale czy na pewno ?

Pierwszy plus i chyba największy autorka , pani Agnieszka , dostała u mnie za to , że zabrała mnie na południe Polski , na Podkarpacie , w Beskid Niski , do Magurskiego Parku Krajobrazowego . Nigdy tam nie byłam , ale już wiem , chcę zobaczyć te miejsca . Wydaje mi się , że to bardzo dobrze , gdy pisarz tak odmaluje słowem miejsce akcji , że chcemy je zobaczyć na żywo. Ale...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Kilka miesięcy temu zapragnęłam poznać latanie " od podszewki " ( miałam naprawdę przedniego przewodnika - moje wcześniejsze recenzje ).
Teraz przyszła kolej na ...... kolej . I znowu trafiłam doskonale , bo prowadził mnie prawdziwy fan tego środka transportu . Cudnie opowiadał i w dodatku zrozumiale .
Sporo się dowiedziałam i będąc teraz w pobliżu stacji lub torów inaczej na to spojrzę , może nawet dokładniej się przyjrzę niektórym urządzeniom .
Ogromna wiedza autora przeprowadziła mnie przez ..... fascynujący świat pociągów ....

Kilka miesięcy temu zapragnęłam poznać latanie " od podszewki " ( miałam naprawdę przedniego przewodnika - moje wcześniejsze recenzje ).
Teraz przyszła kolej na ...... kolej . I znowu trafiłam doskonale , bo prowadził mnie prawdziwy fan tego środka transportu . Cudnie opowiadał i w dodatku zrozumiale .
Sporo się dowiedziałam i będąc teraz w pobliżu stacji lub torów...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Empuzjon " czyli moja pierwsza Tokarczuk. Do lektury siadałam z pewną nieśmiałością , no bo Nobel i w ogóle.
"Empuzjon " czyli słów kilka o leczeniu sanatoryjnym ( z pominięciem NFZ - tu ) w latach ściśle poprzedzających wybuch pierwszej wojny światowej , z bonusem w postaci wątku kryminalno - obyczajowego .
A na poważnie , czytając tę książkę miałam wrażenie , że każde słowo jest tam po coś , nie było ich za dużo .
Ciekawie było opisane miejsce pobytu , współtowarzysze leczenia , metody mające doprowadzić do zdrowia , autobiografia Mieczysia ( urocze zdrobnienie ).
Każda strona odsłaniała przed nami kolejny element zagadki . Dzięki wpleceniu w treść miejscowych tradycji , przesądów , zabobonów zakończenie zaskoczy , zaciekawi , da do myślenia .
Autorka rozprawia się z trudnymi dla obecnych tematami ( tęczowi ludzie i rola kobiet w świecie ) i porusza je w tamtych czasach . Okazuje się , że wtedy to też był temat tabu.

"Empuzjon " czyli moja pierwsza Tokarczuk. Do lektury siadałam z pewną nieśmiałością , no bo Nobel i w ogóle.
"Empuzjon " czyli słów kilka o leczeniu sanatoryjnym ( z pominięciem NFZ - tu ) w latach ściśle poprzedzających wybuch pierwszej wojny światowej , z bonusem w postaci wątku kryminalno - obyczajowego .
A na poważnie , czytając tę książkę miałam wrażenie , że każde...

więcej Pokaż mimo to