Profil użytkownika: aileenka
Biblioteczka
Opinie
Ja wszystko rozumiem, ból, cierpienie, rozpacz ojca po stracie córki... Ale czy Kochanowski nie mógł cierpieć w milczeniu, pisać treny dla siebie, a nie dla kolejnych pokoleń, które muszą się męczyć analizując każdy wers?
Pokaż mimo toJedyną korzyścią książki było dla mnie nazwanie mojego psa imieniem Wertera :) Poza tym, jak ktoś już wyżej napisał - podczas lektury cierpi się razem z bohaterem...
Pokaż mimo toCzytam opinie i zastanawiam się... czy tylko ja czytając końcowe fragmenty autentycznie bałam się? Jakiś czas po skończeniu lektury chodziłam otumaniona i przygnębiona, naszło mnie na filozoficzne rozważania (jak zresztą podczas całej książki, ale na końcu szczególnie) - co, jeśli świat każdego z nas istnieje tylko w umyśle naszego stwórcy? W zasadzie, na tym właśnie polega...
więcej Pokaż mimo toAktywność użytkownika aileenka
Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie
Ulubione
statystyki
przeczytano
przeczytane
pomocne
wystawione
na czytaniu
na czytanie