-
ArtykułyKulisy fuzji i strategii biznesowych wielkich wydawców z USAIza Sadowska5
-
Artykuły„Rok szarańczy” Terry’ego Hayesa wypływa poza gatunkowe ramy. Rozmowa z autoremRemigiusz Koziński1
-
Artykuły„Nie ma bardziej zagadkowego stworzenia niż człowiek” – mówi Anna NiemczynowBarbaraDorosz4
-
ArtykułyNie jesteś sama. Rozmawiamy z Kathleen Glasgow, autorką „Girl in Pieces”Zofia Karaszewska2
Biblioteczka
2024-05-18
2024-03-07
2024-04-18
2024-03-24
2024-02-13
To powieść wielowymiarowa i ponadczasowa. Warstwa dosłowna to bardzo dobrze opowiedziana historia, zabawna i wciągająca. Głębiej jednak kryje się szersza perspektywa. Wielka Oddziałowa reprezentuje system, pacjenci - społeczeństwo. Każdy musi się dopasować, musi dać się stłamsić. Jednostki, które się temu sprzeciwiają, próbuje się „naprawić”. Wydaje się, że taka osoba nie ma szans na zwycięstwo w tej wojnie, ale jaką radość dają te pojedyncze wygrane bitwy. Wojna jednak nigdy nie rozstrzyga tego, kto ma słuszność. Jak długo człowiek jest w stanie iść pod prąd nieuchronnych przeciwności? Gdzie jest granica wolności? Czy istnieje działający system? Te wszystkie pytania na pewno będą towarzyszyć czytelnikowi podczas czytania. Czy znajdziecie w tej książce odpowiedzi? Nie wiem, ale warto w ogóle je sobie zadać.
To powieść wielowymiarowa i ponadczasowa. Warstwa dosłowna to bardzo dobrze opowiedziana historia, zabawna i wciągająca. Głębiej jednak kryje się szersza perspektywa. Wielka Oddziałowa reprezentuje system, pacjenci - społeczeństwo. Każdy musi się dopasować, musi dać się stłamsić. Jednostki, które się temu sprzeciwiają, próbuje się „naprawić”. Wydaje się, że taka osoba nie...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-01-14
To przepiękna i poruszająca opowieść o miłości, przyjaźni, sztuce, bólu, bezsilności, pamięci o tych, którzy odeszli, nadziei, ale też powolnej jej utracie. Są tu dwie linie czasowe, jedna to perspektywa lat 80. zeszłego wieku w Ameryce, druga to lata współczesne. Mimo tego historia nie jest chaotyczna, wszystko jest spójne i przemyślane. Bohaterowie zostali starannie wykreowani, każdy z nich miał swoje zadanie. Nie mogę powiedzieć, że czytało mi się tę książkę szybko i przyjemnie, nie znajdziecie tu zwrotów akcji, pościgów i wybuchów. Zmusza natomiast do refleksji i uderza prawdą. Nie jest to łatwa pozycja ze względu na pióro autorki, jak i tematykę, ale na pewno ważna i warta przeczytania.
To przepiękna i poruszająca opowieść o miłości, przyjaźni, sztuce, bólu, bezsilności, pamięci o tych, którzy odeszli, nadziei, ale też powolnej jej utracie. Są tu dwie linie czasowe, jedna to perspektywa lat 80. zeszłego wieku w Ameryce, druga to lata współczesne. Mimo tego historia nie jest chaotyczna, wszystko jest spójne i przemyślane. Bohaterowie zostali starannie...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-11-19
Mróz i ciemność wydobywają się z kart tej powieści. Opowiada o tragicznym losie ludzi zsyłanych na Syberię, nie tylko Litwinów. Historia opowiadana jest z perspektywy nastolatki, ale niech Was to nie zmyli, uważam, że nie jest to pozycja młodzieżowa. To przejmująca opowieść o wartościach, nadziei, miłości, ale też o okrucieństwie, poniżeniu i cierpieniu. Zapadł mi w pamięć cytat: „źródłem wszelkiego zła zawsze był i będzie człowiek”, co prawda z innej książki, ale ten sam wniosek można wyciągnąć z tej. Nie ma tu dużo akcji, ale jest napisana prostym językiem, ma krótkie rozdziały i szybko się ją czyta. Zakończenie pozostawia pewien niedosyt, ale wydaje mi się, że w tym przypadku to nie ono było najważniejsze. Mimo że powstało multum książek w tej tematyce, zachęcam Was do sięgnięcia po tę, nawet jeśli nie gustujecie w historiach wojennych.
Mróz i ciemność wydobywają się z kart tej powieści. Opowiada o tragicznym losie ludzi zsyłanych na Syberię, nie tylko Litwinów. Historia opowiadana jest z perspektywy nastolatki, ale niech Was to nie zmyli, uważam, że nie jest to pozycja młodzieżowa. To przejmująca opowieść o wartościach, nadziei, miłości, ale też o okrucieństwie, poniżeniu i cierpieniu. Zapadł mi w pamięć...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-10-18
Kontynuuję moją przygodę z klasyką literatury. Jak zwykle urzekł mnie styl i język autorki. Podobał mi się wątek dojrzewania głównej bohaterki do podejmowania samodzielnych decyzji. Książka pokazuje, że ludzie z naszego otoczenia nie zawsze dobrze nam radzą, że nie należy ulegać ich perswazjom bez uwzględniania własnych uczuć i emocji. To opowieść o cierpliwości, odkrywaniu własnych pragnień i obrazie angielskiego społeczeństwa z XIX wieku, szczególnie klasy wyższej. Widać, że to książka napisana przez kobietę wyprzedzającą w pewnych aspektach czasy, w których się urodziła. Zauważyłam pewien schemat w powieściach Austen, który przewija się przez jej książki. Postacie przez nią kreowane są bardzo podobne. Mimo to znalazłam w tej książce coś nowego. Czegoś mi w niej zabrakło, nie przywiązałam się do bohaterów. Polecam osobom, które mają już jakieś doświadczenie z literaturą XIX wieku, raczej nie na początek.
Kontynuuję moją przygodę z klasyką literatury. Jak zwykle urzekł mnie styl i język autorki. Podobał mi się wątek dojrzewania głównej bohaterki do podejmowania samodzielnych decyzji. Książka pokazuje, że ludzie z naszego otoczenia nie zawsze dobrze nam radzą, że nie należy ulegać ich perswazjom bez uwzględniania własnych uczuć i emocji. To opowieść o cierpliwości, odkrywaniu...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-11-14
Nie wiem co myśleć o tej książce. Była inna niż te, które do tej pory czytałam. Bohaterów łączy bardzo trudna i dynamiczna relacja, tak naprawdę nie wiem do końca co to za rodzaj relacji. Myślę, że wynika to z tego, że oboje dojrzewają i nie wiedzą jeszcze czego chcą. Książka jest dość monotonna i nie dzieje się tu za wiele. Ciekawe jest to, że bohaterowie nie wzbudzili we mnie żadnych emocji, za to ich relacja jak najbardziej. Dużym minusem jest wydanie tej książki - dialogi nie są zaznaczone myślnikami. Jest to bardzo mylące i frustrujace, nie wiem czy ma to jakiś głębszy sens i było zasugerowane przez autorkę, czy po prostu ktoś stwierdził, że po prostu wyda tą książkę w ten sposób. Nie odradzam tej lektury, ale tez nie polecam. Myślę, że dobrze jest ją przeczytać, żeby wyrobić sobie zdanie na jej temat.
Nie wiem co myśleć o tej książce. Była inna niż te, które do tej pory czytałam. Bohaterów łączy bardzo trudna i dynamiczna relacja, tak naprawdę nie wiem do końca co to za rodzaj relacji. Myślę, że wynika to z tego, że oboje dojrzewają i nie wiedzą jeszcze czego chcą. Książka jest dość monotonna i nie dzieje się tu za wiele. Ciekawe jest to, że bohaterowie nie wzbudzili we...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-01-30
Chyba większość z nas - moli książkowych - kojarzy Małeckiego. Dla mnie to było pierwsze spotkanie z tym autorem, i do tego bardzo pozytywne! W przeszłości wzbraniałam się przed czytaniem polskiej literatury, zupełnie nie wiem czemu, bo po przeczytaniu „Horyzontu” chcę więcej. Opisy przeżyć Mańka w Afganistanie są tragiczne, ale czasem nie brakuje im humoru. Doskonale poznajemy bohaterów. Oboje zaplątani w przeszłości próbują zbudować sobie przyszłość. Miejsce akcji to Warszawa, moje miasto, dzięki czemu jeszcze bardziej wczułam się w tą historię. Mam już inne książki Małeckiego, które na pewno przeczytam!
Chyba większość z nas - moli książkowych - kojarzy Małeckiego. Dla mnie to było pierwsze spotkanie z tym autorem, i do tego bardzo pozytywne! W przeszłości wzbraniałam się przed czytaniem polskiej literatury, zupełnie nie wiem czemu, bo po przeczytaniu „Horyzontu” chcę więcej. Opisy przeżyć Mańka w Afganistanie są tragiczne, ale czasem nie brakuje im humoru. Doskonale...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-02-15
Książka porusza bardzo ważny temat niewolnictwa i wyzysku. Autor bardzo dobrze opisuje codzienność czarnoskórych niewolników, ich problemy, lęki, ale też małe radości i nadzieję na lepsze jutro. Warto przeczytać, żeby dowiedzieć się czegoś więcej o Ameryce w XIX wieku, ale tez lepiej zrozumieć problem rasizmu, który, niestety, nadal powszechnie występuje, nie tylko w Stanach Zjednoczonych. Problem dyskryminacji rasowej w Polsce przejawia się na najróżniejsze sposoby, od mowy nienawiści do ataków fizycznych. Nie mamy żadnego wpływu na to, gdzie się urodziliśmy i jaki mamy kolor skóry. Różnimy się, ale wszyscy jesteśmy ludźmi.
Książka porusza bardzo ważny temat niewolnictwa i wyzysku. Autor bardzo dobrze opisuje codzienność czarnoskórych niewolników, ich problemy, lęki, ale też małe radości i nadzieję na lepsze jutro. Warto przeczytać, żeby dowiedzieć się czegoś więcej o Ameryce w XIX wieku, ale tez lepiej zrozumieć problem rasizmu, który, niestety, nadal powszechnie występuje, nie tylko w...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-04-09
To przepiękna opowieść o dorastaniu, odrzuceniu i samotności, podróż po etapach ludzkiego życia. Przeplatanie historii Kyi i wątku kryminalnego jest świetnym zabiegiem, bo nie pozwala czytelnikowi się nudzić, ani czuć przesytu. Bohaterowie zostali wykreowani w sposób staranny i możemy stworzyć sobie w głowie portret każdego z nich. Podobało mi się również to, jak bardzo otoczenie głównej bohaterki jest jej potrzebne, bo to ono ją ukształtowało. Bardzo Wam ją polecam!
To przepiękna opowieść o dorastaniu, odrzuceniu i samotności, podróż po etapach ludzkiego życia. Przeplatanie historii Kyi i wątku kryminalnego jest świetnym zabiegiem, bo nie pozwala czytelnikowi się nudzić, ani czuć przesytu. Bohaterowie zostali wykreowani w sposób staranny i możemy stworzyć sobie w głowie portret każdego z nich. Podobało mi się również to, jak bardzo...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-07-13
Cieżko mi jest cokolwiek powiedzieć o tej książce. Nie była dla mnie szokująca, bo czytałam ją w najtrudniejszym czasie w moim życiu, kiedy wszystko co jest w niej opisane było mi bardzo dobrze znane. Wywarła na mnie jednak duże wrażenie, tak bardzo się utożsamiałam z tą historią. Poruszy ona każdego kto kiedykolwiek zmagał się z chorobą psychiczną, ale też z okresem dojrzewania, czasem podejmowania trudnych decyzji. Jest to ciężka lektura i też ciężko ją ocenić. Esther nie wie co chce robić w życiu i jest to problem wielu ludzi w każdym wieku. Przywołam słowa Mary Schmich: „Nie martw się o przyszłość. Albo martw się, ale wiedz, że martwienie się jest tak efektywne, jak próba rozwiązania równania algebraicznego przez żucie gumy balonowej. Nie czuj się winny, jeśli nie wiesz, co chcesz zrobić ze swoim życiem. Najbardziej interesujący ludzie, jakich znam, nie wiedzieli w wieku 22 lat. Niektórzy z najbardziej interesujących 40-latków, jakich znam, nadal nie wiedzą.”. Myślę, że te słowa, wzięte do serca, pomagają. Uważam, że każdy powinien przeczytać tę książkę.
Cieżko mi jest cokolwiek powiedzieć o tej książce. Nie była dla mnie szokująca, bo czytałam ją w najtrudniejszym czasie w moim życiu, kiedy wszystko co jest w niej opisane było mi bardzo dobrze znane. Wywarła na mnie jednak duże wrażenie, tak bardzo się utożsamiałam z tą historią. Poruszy ona każdego kto kiedykolwiek zmagał się z chorobą psychiczną, ale też z okresem...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-10-06
Już po stu stronach wiedziałam, że to świetna książka. Uwielbiam sam styl pisania Atwood. Poruszyła mnie ta powieść również ze względu na to, że wydaje mi się przerażająco aktualna. Jak niewiele trzeba, żeby stworzyć taką rzeczywistość, a jak wiele, żeby ją zmienić i o niej zapomnieć. Myślę, że każdy powinien przeczytać tę książkę, a szczególnie kobiety. „Testamenty” są genialną kontynuacją i dopełniają tę historię. Bardzo, bardzo, bardzo polecam!
Już po stu stronach wiedziałam, że to świetna książka. Uwielbiam sam styl pisania Atwood. Poruszyła mnie ta powieść również ze względu na to, że wydaje mi się przerażająco aktualna. Jak niewiele trzeba, żeby stworzyć taką rzeczywistość, a jak wiele, żeby ją zmienić i o niej zapomnieć. Myślę, że każdy powinien przeczytać tę książkę, a szczególnie kobiety. „Testamenty” są...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-02-28
Gdyby nie to, że została mi polecona przez moją nauczycielkę, chyba nigdy bym się nią nie zainteresowała. A byłaby to wielka strata, bo to bardzo ciekawa powieść. Naprawdę dobrze mi się ją czytało. Musso potrafi zaskoczyć i zatrzymać przy sobie czytelnika, krótkie rozdziały nadają tempa całej książce. Tę historię chce się poznawać i nie da się jej porzucić, bo ciekawość nad rozwiązaniem akcji bierze górę. Co jakiś czas odrywałam wzrok od stron i myślałam sobie: „Chwila moment, przecież to nie mogło się właśnie wydarzyć, halo?”😅. Nie jest to książka pozbawiona wad, ale w ogólnym rozrachunku przyznałam jej 9/10 gwiazdek.
Gdyby nie to, że została mi polecona przez moją nauczycielkę, chyba nigdy bym się nią nie zainteresowała. A byłaby to wielka strata, bo to bardzo ciekawa powieść. Naprawdę dobrze mi się ją czytało. Musso potrafi zaskoczyć i zatrzymać przy sobie czytelnika, krótkie rozdziały nadają tempa całej książce. Tę historię chce się poznawać i nie da się jej porzucić, bo ciekawość nad...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-04-23
Poruszająca, melancholijna, ale jednocześnie pełna nadziei historia o kobiecie, której wydaje się, że nie pasuje do tego świata, o jej młodości, małżeństwach, rodzinie, chorobie i o przebaczeniu. Autorka potrafi wprowadzić nas w świat Marthy bez powtarzania banałów. Jej droga przez życie jest angażująca i wywołuje różne emocje. Sama często nie pochwalałam tego co robiła i zdarzało mi się na nią denerwować. A jednak wszystko sprowadza się do tego, że w końcu zaczynamy ją rozumieć, patrzeć z jej perspektywy. Dzięki Ingrid, siostrze Marthy, książka nie przytłacza tak bardzo jak można by się tego spodziewać. Kilka razy śmiałam się przy niej. Jest napisana ze smakiem. Czytając ją często przychodził mi na myśl „Szklany klosz” Plath i zauważam lekkie podobieństwo między tymi powieściami, co absolutnie nie jest wadą. Bardzo ją polecam!🤍
Poruszająca, melancholijna, ale jednocześnie pełna nadziei historia o kobiecie, której wydaje się, że nie pasuje do tego świata, o jej młodości, małżeństwach, rodzinie, chorobie i o przebaczeniu. Autorka potrafi wprowadzić nas w świat Marthy bez powtarzania banałów. Jej droga przez życie jest angażująca i wywołuje różne emocje. Sama często nie pochwalałam tego co robiła i...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-03-23
Większość historii o psach czekających na właściciela kojarzy mi się ze przygnębieniem. W tej zupełnie tego nie czułam i nie wiem czy to wada czy zaleta tej książki. Narracja w pierwszej osobie z perspektywy psa była dla mnie nowością. Tak jak się spodziewałam, było przez to dużo refleksji na temat ludzkiej natury, ale nie były one dla mnie czymś nowym. Jutro wydawał mi się bardziej człowiekiem w ciele psa niż po prostu psem. Nie za bardzo rozumiem dlaczego autor zdecydował się wplątać tu motyw długowieczności, nie ma to większego znaczenia dla fabuły. Za to wątek przyjaźni pomiędzy Jutrem a Sporco jest skłonił mnie do przemyśleń. To co jest piękne w tej książce to pokazanie jak silna jest więź pomiędzy opiekunem i jego czworonogiem. Jest jedyna w swoim rodzaju.
Większość historii o psach czekających na właściciela kojarzy mi się ze przygnębieniem. W tej zupełnie tego nie czułam i nie wiem czy to wada czy zaleta tej książki. Narracja w pierwszej osobie z perspektywy psa była dla mnie nowością. Tak jak się spodziewałam, było przez to dużo refleksji na temat ludzkiej natury, ale nie były one dla mnie czymś nowym. Jutro wydawał mi się...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-05-27
Przepiękna, ciepła historia nie tylko dla fanów matematyki, aż chce się ją przytulić. Czytając możemy odkryć jej piękno - nikt nie wymyślił matematyki, twierdzeń ani wzorów, one zostały odkryte. Pytanie ile jeszcze takich odkryć jest przed nami. Nie ma tu dużo akcji, ale nie o to w tej książce chodzi. To po prostu zwykła historia o niezwykłych ludziach. Znajdują sens i szczęście w rzeczach, które większości ludzi wydają się męczące i trudne. Sposób w jaki Profesor widzi świat jest fascynujący, bo zauważa on szczegóły, które zazwyczaj nie zwracają uwagi. Mimo tego, że tracił pamięć co osiemdziesiąt minut i musiał poznawać swoją gosposię od nowa, to ich więź z każdym dniem się zacieśniała. Uwielbiam tę historię🤍
Przepiękna, ciepła historia nie tylko dla fanów matematyki, aż chce się ją przytulić. Czytając możemy odkryć jej piękno - nikt nie wymyślił matematyki, twierdzeń ani wzorów, one zostały odkryte. Pytanie ile jeszcze takich odkryć jest przed nami. Nie ma tu dużo akcji, ale nie o to w tej książce chodzi. To po prostu zwykła historia o niezwykłych ludziach. Znajdują sens i...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-06-02
Coś mnie skręca na myśl o tym, że takie szkoły istniały naprawdę. Nie jestem w stanie zrozumieć motywacji ludzi, którzy je prowadzili. Po czymś takim młodzi ludzie opuszczający „Misje” nie byli w stanie normalnie funkcjonować. Nigdy nie nauczyli się żyć. Jako dorośli żyli na granicy prawa i popełniali przestępstwa, które, znając ich historie, jesteśmy w stanie zrozumieć i usprawiedliwić. Autorka skupia się na ich życiu po „Misji”, na ich staraniach, żeby zapomnieć i żyć dalej. Historie bohaterów pokazują, że w życiu nie chodzi o przetrwanie. Książka porusza ważną tematykę i myślę, że każdy powinien, w ten czy w inny sposób, zapoznać się z tematem. Mam zamiar przeczytać „27 śmierci Toby’ego Obeda”, czyli reportaż właśnie o szkołach z internatem w Kanadzie. „Pięcioro małych Indian” otworzyła mi szerzej oczy i sprawiła, że chcę widzieć jeszcze więcej. Bardzo polecam!
Coś mnie skręca na myśl o tym, że takie szkoły istniały naprawdę. Nie jestem w stanie zrozumieć motywacji ludzi, którzy je prowadzili. Po czymś takim młodzi ludzie opuszczający „Misje” nie byli w stanie normalnie funkcjonować. Nigdy nie nauczyli się żyć. Jako dorośli żyli na granicy prawa i popełniali przestępstwa, które, znając ich historie, jesteśmy w stanie zrozumieć i...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-06-14
Lubię dworskie historie, dlatego bardzo się cieszyłam, że będę mogła przeczytać tę książkę. Mamy tu nie tylko dwór, ale również życie zwykłych ludzi, niesprawiedliwość losu i rewolucję. Na początku dostajemy historię młodej dziewczyny, wręcz dziewczynki, która nieświadomie wpada w niebezpieczny świat królewskiego dworu. Książka, wbrew pozorom, nie skupia się na królu i dworskich intrygach, gdyż jej większość należy do drugiej bohaterki, której imienia nie będę zdradzać, bo pojawia się dopiero po jakimś czasie. To książka o kobietach. Myślę, że spodoba się osobom, które interesują się położnictwem i tematami z tym związanymi. W trakcie lektury miałam wrażenie, że czytam jakiś obraz, jakkolwiek to brzmi😅Czułam pewien niedosyt przez to, że tak mało było o dworze królewskim, ale mimo to bardzo przyjemnie się czytało i jestem pewna, że ta opowieść niejednym umili czas.
Lubię dworskie historie, dlatego bardzo się cieszyłam, że będę mogła przeczytać tę książkę. Mamy tu nie tylko dwór, ale również życie zwykłych ludzi, niesprawiedliwość losu i rewolucję. Na początku dostajemy historię młodej dziewczyny, wręcz dziewczynki, która nieświadomie wpada w niebezpieczny świat królewskiego dworu. Książka, wbrew pozorom, nie skupia się na królu i...
więcej mniej Pokaż mimo to
To opowieść zarówno o sztuce, jak i o życiu. Relacjami między ludźmi i człowieka z artyzmem. Jest powolna, ale świetnie napisana i ma coś w sobie, co nie pozwala nie doczytać jej do końca. Zawiera przejmujący obraz specyficznej więzi dziecka i rodzica. Główny bohater żyje w cieniu ojca, idealizuje go, swój sukces opierając niemal wyłącznie na jego opinii. Książka ukazuje wpływ środowiska, w którym dorastamy, rodziców i wychowania na całe nasze późniejsze dorosłe życie. Jest wielowymiarowa i ponadczasowa, najważniejszą rolę grają w niej uczucia. Momentami się ciągnęła i zabrakło mi głębszej więzi z głównym bohaterem. Nie jest to książka dla każdego, ale ja ją doceniam i nie żałuję, że po nią sięgnęłam.
To opowieść zarówno o sztuce, jak i o życiu. Relacjami między ludźmi i człowieka z artyzmem. Jest powolna, ale świetnie napisana i ma coś w sobie, co nie pozwala nie doczytać jej do końca. Zawiera przejmujący obraz specyficznej więzi dziecka i rodzica. Główny bohater żyje w cieniu ojca, idealizuje go, swój sukces opierając niemal wyłącznie na jego opinii. Książka ukazuje...
więcej Pokaż mimo to