-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel9
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant8
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Biblioteczka
Książka nic nie wnosząca. Autorka jest zwolenniczką ewolucji, to słowo przewija się na każdej stronie. Wrona nowokaledońska brodata i narzędzia które ta wrona wytwarza także są przytaczane przy każdej sposobności. Infantylizm potęguje używanie ‘‘ x milionów lat temu‘‘ aby uwiarygodnić ewolucję jak i wprawić czytelnika w stan wow.
Książka nic nie wnosząca. Autorka jest zwolenniczką ewolucji, to słowo przewija się na każdej stronie. Wrona nowokaledońska brodata i narzędzia które ta wrona wytwarza także są przytaczane przy każdej sposobności. Infantylizm potęguje używanie ‘‘ x milionów lat temu‘‘ aby uwiarygodnić ewolucję jak i wprawić czytelnika w stan wow.
Pokaż mimo toNiestety ale zachęcony dobrymi opiniami zmarnowałem czas na czytanie tych wypocin. Na miano bestsellera w żadnym wypadku to coś nie zasługuje. Historia nie ma żadnego sensu, nie znalazłem powodu dla którego jest opowiedziana. Dialogi sztuczne, przewidywalne dalsze zdarzenia, lanie wody, tylko po to by książka miała 500 stron. Za co nagrodę dostała to nie mam pojęcia. Dla własnego dobra radzę po nią nie sięgać, szkoda cennego czasu.
Niestety ale zachęcony dobrymi opiniami zmarnowałem czas na czytanie tych wypocin. Na miano bestsellera w żadnym wypadku to coś nie zasługuje. Historia nie ma żadnego sensu, nie znalazłem powodu dla którego jest opowiedziana. Dialogi sztuczne, przewidywalne dalsze zdarzenia, lanie wody, tylko po to by książka miała 500 stron. Za co nagrodę dostała to nie mam pojęcia. Dla...
więcej mniej Pokaż mimo to
Świetna książka, pokazująca chciwość ludzi, którzy mają gdzieś środowisko i zdrowie ludzkości. Zamiast szukać rozwiązań ekologicznych zgodnych z naturą idą łatwą droga chemicznych udogodnień, ale ta droga stała się równią pochyłą. Niestety, ale póki pieniądz będzie głównym celem dla którego ci ludzie żyją będzie tylko gorzej.
Świetna książka, pokazująca chciwość ludzi, którzy mają gdzieś środowisko i zdrowie ludzkości. Zamiast szukać rozwiązań ekologicznych zgodnych z naturą idą łatwą droga chemicznych udogodnień, ale ta droga stała się równią pochyłą. Niestety, ale póki pieniądz będzie głównym celem dla którego ci ludzie żyją będzie tylko gorzej.
Pokaż mimo to