rozwińzwiń

Pierwszy glina

Okładka książki Pierwszy glina Andrzej W. Sawicki
Okładka książki Pierwszy glina
Andrzej W. Sawicki Wydawnictwo: Literate kryminał, sensacja, thriller
474 str. 7 godz. 54 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Literate
Data wydania:
2019-06-15
Data 1. wyd. pol.:
2019-06-15
Liczba stron:
474
Czas czytania
7 godz. 54 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379953455
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Gdy Ziemia miała nas dość Dawid Juraszek, Bohdan Pękacki, Grzegorz Piórkowski, Andrzej W. Sawicki, Stanisław Truchan, Agnieszka Zerka-Rosik
Ocena 6,6
Gdy Ziemia mia... Dawid Juraszek, Boh...
Okładka książki Tarnowskie Góry Kryminalnie Iwona Banach, Dariusz Barczewski, Agnieszka Chodkowska-Gyurics, Rafał Dębski, Piotr Górski, Dawid Kain, Kazimierz Kyrcz jr, Bożena Mazalik, Piotr Rogoża, Arkady Saulski, Andrzej W. Sawicki, Jacek Sobota, Robert Ziębiński
Ocena 7,3
Tarnowskie Gór... Iwona Banach, Dariu...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
35 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
784
384

Na półkach: ,

Bardzo dobrze odmalowane tło historyczne i sporo autentycznych postaci z ciekawej epoki. Trzymającą się kupy fabuła, podlana poczuciem humoru. Bawi i uczy.

Bardzo dobrze odmalowane tło historyczne i sporo autentycznych postaci z ciekawej epoki. Trzymającą się kupy fabuła, podlana poczuciem humoru. Bawi i uczy.

Pokaż mimo to

avatar
739
332

Na półkach:

Słabe to to literacko, autor traktuje czytelnika jak debila, wszystko wykłada na stół z ogromną dosłownością, dialogi są sztuczne i niewiarygodne. Fabularnie jest tak prosto, że już prościej się nie da. Takie powiastki powstają na całym świecie w sposób hurtowy, literacki odpowiednik paradokumentów.

Słabe to to literacko, autor traktuje czytelnika jak debila, wszystko wykłada na stół z ogromną dosłownością, dialogi są sztuczne i niewiarygodne. Fabularnie jest tak prosto, że już prościej się nie da. Takie powiastki powstają na całym świecie w sposób hurtowy, literacki odpowiednik paradokumentów.

Pokaż mimo to

avatar
508
482

Na półkach:

A. Sawicki umiejscowił wydarzenia w szalenie mało rozpowszechnionej scenerii, a mianowicie w Warszawie, w której stacjonowały wojska francuskie, jeszcze długo przed wyprawą na Moskwę. Nie trwało to bynajmniej ani kilku dni, ani kilkunastu, był to zdecydowanie dłuższy okres. Właściwie cała historia pokazana jest zupełnie z innego punktu widzenia, niż najczęściej rozpowszechniony, świetnie rozszerza to horyzonty, poza dobrą zabawą w czasie czytania oczywiście. W Warszawie główną ulicą jest ulica Napoleona, obecna Miodowa, która teraz nie ma nic wspólnego z jakąkolwiek główną arterią. W książce nie ma Moskali, są nawiązania do Insurekcji Kościuszkowskiej, ale też bez patosu. Jeden z bohaterów, początkujący policjant nowo utworzonej policji jest zubożałym szlachcicem, bez majątku i do chwili zatrudnienia bez środków do życia. Nie ma dworku, ani służby. Majątek rodzinny został utracony nie na skutek represji za działalność niepodległościową, tylko został przegrany w karty przez brata naszego bohatera, hazardzistę. Te informacje są podane na samym początku książki. Wcześniejszy jego udział w powstaniu kościuszkowskim ma wartość nobilitującą, ale nic więcej.
całość
https://powrot-do-krainy-ksiazki.blogspot.com/2023/03/andrzej-w-sawicki-pierwszy-glina.html

A. Sawicki umiejscowił wydarzenia w szalenie mało rozpowszechnionej scenerii, a mianowicie w Warszawie, w której stacjonowały wojska francuskie, jeszcze długo przed wyprawą na Moskwę. Nie trwało to bynajmniej ani kilku dni, ani kilkunastu, był to zdecydowanie dłuższy okres. Właściwie cała historia pokazana jest zupełnie z innego punktu widzenia, niż najczęściej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1807
1739

Na półkach: ,

Początki policji na ziemiach polskich interesująco pokazana przez pryzmat ówczesnych spraw i ówczesnych możliwości. Ciekawa, ze smaczkami.

Początki policji na ziemiach polskich interesująco pokazana przez pryzmat ówczesnych spraw i ówczesnych możliwości. Ciekawa, ze smaczkami.

Pokaż mimo to

avatar
340
288

Na półkach:

Nie będę dochodził, czy potoczna nazwa policjanta - glina - pochodzi od "pierwszego" gliny Augustyna Glińskiego, czy nie. Wszak pierwsze wydania prezentowanych w tej książce historii wyszły pod innym tytułem... Mimo, że Sawicki trochę nadużywał współczesnej terminologii (szkop, gestapo),lektura "Pierwszego gliny" sprawiła mi przyjemność. Zręczna ręka Sawickiego poprowadziła pióro w taki sposób, że trudno się było oderwać od czytania. To niestety spowodowało, że przyjemność czytania była tylko chwilowa. Ponad 460 stron minęło jak z bicza strzelił.

Nie będę dochodził, czy potoczna nazwa policjanta - glina - pochodzi od "pierwszego" gliny Augustyna Glińskiego, czy nie. Wszak pierwsze wydania prezentowanych w tej książce historii wyszły pod innym tytułem... Mimo, że Sawicki trochę nadużywał współczesnej terminologii (szkop, gestapo),lektura "Pierwszego gliny" sprawiła mi przyjemność. Zręczna ręka Sawickiego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
214
208

Na półkach: ,

Kryminał historyczny to wciąż rzadkość na rynku książki, zatem "Pierwszy glina" jest czymś, po co sięgnąłem ze szczególnymi oczekiwaniami. Tym bardziej, że rzecz - jak zapowiada okładka - dotyczy czasów napoleońskich. A wiadomo, że Napoleon w niektórych kręgach wciąż legendą jest i basta. Przyznam od razu, że od pierwszych stron udała się ta konstrukcja fabularna Sawickiemu. Wprawdzie nie ma tutaj fajerwerkowych opisów zbrodni wydumanych, za to jest specyficzny, mrokiem przesycony klimat. Poza tym główny bohater, Augustyn Gliński, to nie postać z wyobraźni twórcy, a autentyczny pierwszy glina w Księstwie Warszawskim, na wskroś uczciwy i nieugięty w przestrzeganiu prawa i tropieniu złoczyńców. W tym przypadku rzecz dotyczy spokojnego wtedy Żoliborza, którym pewnej grudniowej nocy 1807 roku wstrząsa eksplozja niszcząca pałacyk zajmowany przez francuskiego oficera, a w którym to ginie młoda kobieta. Właśnie od tego momentu zaczyna się w książce kryminalnie. No i jeszcze bardziej podejrzanie, bowiem Francuzi rezydujący w stolicy szybko odsuwają Wydział Śledczy pod wodzą Glińskiego od dochodzenia, co jednak sprawia, ze Pierwszy Glina z jeszcze większą wnikliwością usiłuje rozwiązać zagadkę tajemniczych śmierci (tak, tak, jest ich więcej) i dotrzeć do prawdy. odtąd zaczyna się żmudna wędrówka - znakomita możliwość porównania pracy dzisiejszej policji z tą sprzed dwustu ponad laty - po podejrzewanych członkach rodziny, wierzycielach, konkurentach zmarłych (głównie żydowskiego finansisty Leopolda Ataliasa),agentach wywiadów Prus i Rosji, a także ortodoksyjnych kabalistów......... . Gęsto w tej powieści dzielonej na części wiążące się ze sobą od rodzących się nieoczekiwanie wątków i odkryć, co czyni ją w pewnym sensie interesującą lekturą obyczajową. Rzadko ostatnimi czasy zdarza mi się trafić na kryminał pozwalający wytrwać przy książce bez znużenia do ostatniej strony. Sawickiemu udało się utrzymać mnie - czytelnika autora dotąd sobie nieznanego - od pierwszej, a w zasadzie od siódmej, do czterysta sześćdziesiątej ósmej strony. Czekam więc na kolejne dzieła Andrzeja W. Sawickiego, polecając tym samym jeszcze się wahającym "Pierwszego glinę" z wydawnictwa Literate.

Kryminał historyczny to wciąż rzadkość na rynku książki, zatem "Pierwszy glina" jest czymś, po co sięgnąłem ze szczególnymi oczekiwaniami. Tym bardziej, że rzecz - jak zapowiada okładka - dotyczy czasów napoleońskich. A wiadomo, że Napoleon w niektórych kręgach wciąż legendą jest i basta. Przyznam od razu, że od pierwszych stron udała się ta konstrukcja fabularna...

więcej Pokaż mimo to

avatar
731
621

Na półkach: , ,

www.Ewelina-czyta.blogspot.com

Jak już zauważyliście mamy dwie osobne historie. Każda z nich jest na swój sposób wyjątkowa i wciągająca, jednak do mnie osobiście bardziej przemawia historia Żołnierzy Miłujących.
Mamy w niej kryminał, romans, dramat- czyli dla każdego coś dobrego.
W drugiej części moim zdaniem autor poszedł bardziej w mroczną stronę i skupił się bardziej na kryminale. Wspólnym mianownikiem jest oczywiście Wydział Śledczy i jego trud włożony w śledztwo.

Autor oddaje nam w szczegółach ducha tamtych czasów, pokazuje jak się ludziom żyło- co dawało im szczęście, a co denerwowało i drażniło. Widzimy, jakie panowały polityczne nastroje i jak bardzo naród chciał się wyzwolić spod rządów obcych mocarstw.

Pierwszy glina to książka idealna dla wszystkich. Zarówno dla entuzjasty historii i ciekawostek z nią związanych, jak i dla osoby której ta dziedzina nie interesuje, znajdzie w niej cos co go zainteresuje.
Polecam z całego serca. Naprawdę warto.

Na pełna recenzje zapraszam na mój blog.

www.Ewelina-czyta.blogspot.com

Jak już zauważyliście mamy dwie osobne historie. Każda z nich jest na swój sposób wyjątkowa i wciągająca, jednak do mnie osobiście bardziej przemawia historia Żołnierzy Miłujących.
Mamy w niej kryminał, romans, dramat- czyli dla każdego coś dobrego.
W drugiej części moim zdaniem autor poszedł bardziej w mroczną stronę i skupił się bardziej na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1304
257

Na półkach: , ,

,, Pierwszy glina" to książka, która zachwyca od samego początku genialnym klimatem. Wchodzimy do czasów Napoleona i zaborów Polski. Czytelnik może poczuć obawy tamtych lat, przyjrzeć się społeczeństwu i co tu dużo kryć polityce. Autor zgotował nam przepyszną zupę, w której skład wchodzi mieszanina gatunków tj sensacja, historia i kryminał. Dla mnie retrokryminał i w ogóle powieść historyczna jest dla mnie świetna, kiedy fikcja i historia wspaniale się mieszają razem niczym roztopione masło z czekoladą, dając jednolitą konsystencję, sprawiając przy tym, że już nie odróżnisz obu od siebie. Tak też jest i w tym przypadku, genialne wszystko się tu poprzeplatało sprawiając, że czytelnik jest w stanie uwierzyć w prawdziwość historii zapisanej na kartach powieści i za to ogromny ukłon ode nie dla Pana Andrzeja. Kolejnym plusem tych powieści jest język. Lekki, nawiązujący do dawnej gwary danego rejonu, sprawiał, że książkę czytało się przyjemnie, a przede wszystkim zrozumiale i nie nudno. Historie są wciągające, aczkolwiek mi bardziej zasmakowała powieść ,, Syn Mojżesza", ze względu na fakt, że mamy do czynienia z morderstwem, za co właśnie kocham kryminały. Powieść ,, Żołnierze miłujący" jest bardziej sensacyjna, wybuchowa, co już nie jest moim ulubionym przysmakiem. Bohaterowie są dobrze wykreowani. Mnie najbardziej spodobał się Glina. Sam fakt, że żył on w tamtych czasach i jak mało o nim wiemy spowodował mój dodatkowy zachwyt. Drugim bohaterem, który skradł me serducho jest Ritter, który w swym fachu nie ma sobie równych i odwala kawał dobrej, brudnej roboty. Czy więc warto schrupać tę pozycję? Według mnie jak najbardziej, aczkolwiek większą frajdę będą mieli z niej miłośnicy historii, kryminałów. Wszak mamy do czynienia z pierwszą komórką policyjną zajmującą się łapaniem morderców. Ja bawiłam się przy niej genialnie, łapiąc każdą wzmiankę o pracy pierwszych śledczych z zachłannością. , niczym gołąb każdy okruch chleba.Jeśli fascynują Cię takie tematy to koniecznie musisz sięgnąć po tę książkę.

,, Pierwszy glina" to książka, która zachwyca od samego początku genialnym klimatem. Wchodzimy do czasów Napoleona i zaborów Polski. Czytelnik może poczuć obawy tamtych lat, przyjrzeć się społeczeństwu i co tu dużo kryć polityce. Autor zgotował nam przepyszną zupę, w której skład wchodzi mieszanina gatunków tj sensacja, historia i kryminał. Dla mnie retrokryminał i w ogóle...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    42
  • Przeczytane
    41
  • Posiadam
    7
  • 2019
    3
  • 2021
    2
  • Kryminał
    2
  • Ebook
    1
  • Audiobook
    1
  • Polska
    1
  • Virtualo
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Pierwszy glina


Podobne książki

Przeczytaj także