Poznałem Dava Goulsona od "łąki" i zachęciło mnie to do sięgnięcia po inne jego książki. Osobiście wolę inne jego wydawnictwa, ale wielki szacunek za niestandardowe - nowatorskie wprowadzanie roślin półpasożytów w celu uzyskania odpowiedniego balansu na łące! - szerzej o tym w treści książki.

Poznałem Dava Goulsona od "łąki" i zachęciło mnie to do sięgnięcia po inne jego książki. Osobiście wolę inne jego wydawnictwa, ale wielki szacunek za niestandardowe - nowatorskie wprowadzanie roślin półpasożytów w celu uzyskania odpowiedniego balansu na łące! - szerzej o tym w treści książki.

Pisarz wart zapamiętania, nie po raz pierwszy autor umiejętnie i bardzo ciekawie opisuje niepozorne życie kryjące się tym razem na "zwykłej" łące.

Pisarz wart zapamiętania, nie po raz pierwszy autor umiejętnie i bardzo ciekawie opisuje niepozorne życie kryjące się tym razem na "zwykłej" łące.

W chwili wielkiego czytelniczego kryzysu, gdy już nasta książka powędrowała w kąt po przeczytaniu połowy lub mniej, w moje ręce nagle wpadła „Łąka”. Chyba w tym zimnym i wilgotnym czasie po prostu potrzebowałam oddechu lata, opowieści, z której bije ciepło i bezgraniczna miłość do przyrody, nawet tej - wydawałoby się - najmniej atrakcyjnej, z perspektywy doraźnego obserwatora.

Łąka to bowiem reportaż o dzikiej łące we Francji, nieopodal starego gospodarstwa oraz o pracy naukowej Dave’a Goulsona, która w rzeczywistości jest po prostu historią o życiu. Poszczególne elementy ekosystemu są tu szczegółowo rozpracowane, ale nie znajdziecie tutaj nudnych wywodów akademickich, łaciny ani rozbudowanych klasyfikacji gatunkowych. Znajdziecie za to przedziwne i zaskakujące fakty i ciekawostki, o których nikt z Was nigdy nie wiedział i powodują efekt „WOW”.

Weźmy robaczka, którego dawnej uważano go za zwiastuna śmierci, albo trzmiele, które podrzucają swoje jaja do innego gniazda na wychowanie. Weźmy kilkadziesiąt gatunków much, o których do dzisiaj nie wiadomo skąd się właściwie biorą, bo nikt nigdy nie zaobserwował ich procesu rozrodczego. Historię prehistorycznych gigantycznych ważek albo modliszkę, która - jak się okazuje - wcale nie tak ochoczo pożera swojego partnera. Najbardziej sugestywne są jednak opowieści i tym, jak całkowicie niegroźny i dozwolony pestycyd sprawia, że pszczoły nie mogą trafić do domu i giną bez śladu.

„Łąka” to urzekająca, mądra i pełna ciepła opowieść życzliwego człowieka, który w dzikiej naturze widzi czyste uniwersalne dobro. Jest w niej wiele treści, które nigdy by mnie nie zainteresowały, gdyby swoim okiem nie przyjrzał im się wcześniej Goulson i już do kolejki dorzucam jego kolejny reportaż (o trzmielach). Jeśli potrzebujesz lata, tęsknisz za wieczornym dźwiękiem świerszczy, zapachem mokrej ziemi i porannymi zaśpiewami dzikich ptaków, a do tego lubisz lekkie anegdoty o roślinach i owadach, oto książka dla Ciebie.

W chwili wielkiego czytelniczego kryzysu, gdy już nasta książka powędrowała w kąt po przeczytaniu połowy lub mniej, w moje ręce nagle wpadła „Łąka”. Chyba w tym zimnym i wilgotnym czasie po prostu potrzebowałam oddechu lata, opowieści, z której bije ciepło i bezgraniczna miłość do przyrody, nawet tej - wydawałoby się - najmniej atrakcyjnej, z perspektywy doraźnego...

Zapraszam gorąco do lektury!

Zapraszam gorąco do lektury!

Dzięki autorowi wiem jak chcę żyć za kilkanaście lat (a może odrobinę wcześniej). Teraz jeszcze uważniej przyglądam się otaczającej przyrodzie. Do tego ostatnie rozdziały wgniatają w fotel - badania jak nasze działania niszczą przyrodę oraz jak do tego przyczyniają się koncerny są smutne.

Dzięki autorowi wiem jak chcę żyć za kilkanaście lat (a może odrobinę wcześniej). Teraz jeszcze uważniej przyglądam się otaczającej przyrodzie. Do tego ostatnie rozdziały wgniatają w fotel - badania jak nasze działania niszczą przyrodę oraz jak do tego przyczyniają się koncerny są smutne.

Książka bardzo mi się podobał i przybliżyła mi jak się toczy życie na łące. Ciekawe podejście do tematu. Jest trochę opowieści z życia autora, trochę wiedzy naukowej i dużo informacji o owadach i roślinach. Bardzo żałuję, że zdjęcia nie są kolorowe :( ale mimo to warto. Sprawdzałam z telefonem w ręku o jakich owadach i roślinach pisał autor, bo nie wszystkie zmieściły się, żeby były na zdjęciach.

Książka bardzo mi się podobał i przybliżyła mi jak się toczy życie na łące. Ciekawe podejście do tematu. Jest trochę opowieści z życia autora, trochę wiedzy naukowej i dużo informacji o owadach i roślinach. Bardzo żałuję, że zdjęcia nie są kolorowe :( ale mimo to warto. Sprawdzałam z telefonem w ręku o jakich owadach i roślinach pisał autor, bo nie wszystkie zmieściły się,...

Napisana bardzo przystępnym i sympatycznym językiem, dostarcza mnóstwa interesujących faktów dotyczących życia niewielkich organizmów bytujących głównie na łąkach, ze szczególnym uwzględnieniem owadów.
W szczególności na dużą uwagę zasługuje jeden z ostatnich rozdziałów, w którym autor zgłębia temat tajemniczego zanikania pszczół, o którym chyba każdy słyszał, jednak mało kto wie, jakie stoją za tym przyczyny. Dość często przy tym temacie o uszy obija się teza, jakoby były za to odpowiedzialne fale radiowe związane z siecią telekomunikacji komórkowej, jednak wygląda na to, że to tylko wyssany z palca fejk, za którym nie stoją żadne przekonujące argumenty. Z tej książki dowiadujemy się za to, jaka jest naprawdę prawdopodobna przyczyna tego zjawiska, na co wskazują konkretne badania (m. in. badanie prowadzone przez autora). Muszę przyznać, że informacje zawarte w tym rozdziale zrobiły na mnie spore wrażenie.

Napisana bardzo przystępnym i sympatycznym językiem, dostarcza mnóstwa interesujących faktów dotyczących życia niewielkich organizmów bytujących głównie na łąkach, ze szczególnym uwzględnieniem owadów.
W szczególności na dużą uwagę zasługuje jeden z ostatnich rozdziałów, w którym autor zgłębia temat tajemniczego zanikania pszczół, o którym chyba każdy słyszał, jednak mało...

Bardzo wartościowa, mądra i piękna książka o otaczajacym nas świecie.

Bardzo wartościowa, mądra i piękna książka o otaczajacym nas świecie.

Interesująca lektura, pięknie ukazująca otaczający nas świat. Autor w bardzo przystępny sposób przedstawia zawiłości przyrody. Otwiera nam oczy na wszystko co wokół żyje. Pozycja powinna być obowiązkową lekturą każdego człowieka aby uzmysłowić mu jak zadbać o inne stworzenia. Może wtedy większość zrozumiałaby wreszcie, że należy to zrobić bardzo szybko.

Interesująca lektura, pięknie ukazująca otaczający nas świat. Autor w bardzo przystępny sposób przedstawia zawiłości przyrody. Otwiera nam oczy na wszystko co wokół żyje. Pozycja powinna być obowiązkową lekturą każdego człowieka aby uzmysłowić mu jak zadbać o inne stworzenia. Może wtedy większość zrozumiałaby wreszcie, że należy to zrobić bardzo szybko.

Nieco w innym stylu niż w poprzedniej książce autora, ale nadal ciekawie . Polecam

Nieco w innym stylu niż w poprzedniej książce autora, ale nadal ciekawie . Polecam