-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać258
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
-
Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
-
ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński9
Biblioteczka
2024-02-16
2016
Realizacja słuchowiska - wybitna. Historia wciągająca, sprawiająca wrażenie tajemniczego realizmu opisywanych postaci i zdarzeń.
Wracam do książki bo przypadkiem zagadałam się z pacjentką, na temat jednego z wątków: o Lucy Mancini, który jest zupełnie pominięty w filmowej adaptacji, często oburza czytających i powoduje obniżenie oceny książki lub przerwanie czytania. Poruszany temat tabu może nie mieć dla czytelnika istotnego znaczenia, ale w prawdziwych stosunkach międzyludzkich okazuje się powodować poważne kłopoty. I tak jest w Ojcu Chrzestnym. Chodzi o seks. Dla jednych jest to wątek zupełnie zbędny, dla innych niestosowny lub krępujący - z punktu widzenia fizjoterapeuty i perspektywy czasu wydaje mi się jednak bardzo słuszny i naturalny - w końcu to historia dla dorosłych. Może krępować osoby przed inicjacją lub powściągliwe- ale ma więcej sensu w tym miejscu niż całe powieści o 50twarzach. Wydawałoby się że Puzo dał się ponieść fantazji, ale problemy seksualne, usuwanie ciąż i prostytucja - są może nie popularne ale prawdopodobne. Sam manewr pozbywania się "metodą biblijną" ganglionu nadgarstka jest w 100% autentyczny, chociaż obecnie niepolecany ;). Opisany w książce zabieg Perineoplastyki celem wyleczenia Lucy z zespołu luźnej pochwy też jest prawdziwy - i jak to słusznie ujął książkowy w Doktor Jules Segal - kobiety miałyby dużo mniej problemów zdrowotnych gdyby ich problemy nie były traktowane jako powody do wstydu, o tym trzeba rozmawiać. Jest on powiązany z męskimi kompleksami, które wynikają z kompletnego braku świadomości o fizjologii po obu stronach.
Żeby temat zgłębić warto jeszcze wiedzieć o Ginekologach - Thorwald Jurgena, ale tę książkę mam jeszcze przed sobą. Po nią będą sięgać już raczej medycy. Więc wprowadzenie wątku ginegologiczno - seksualnego do tak popularnej i sensacyjnej historii jaką jest Ojciec Chrzestny, uważam za świetny manewr profilaktyki zdrowia kobiet.
Realizacja słuchowiska - wybitna. Historia wciągająca, sprawiająca wrażenie tajemniczego realizmu opisywanych postaci i zdarzeń.
Wracam do książki bo przypadkiem zagadałam się z pacjentką, na temat jednego z wątków: o Lucy Mancini, który jest zupełnie pominięty w filmowej adaptacji, często oburza czytających i powoduje obniżenie oceny książki lub przerwanie czytania....
2024-01-17
Świetna chociaż krótka opowieść dobrze eksploatująca realne problemy koncepcji przejmowania kontroli nad czyimś ciałem przez technologię, starości i ekonomiczności życia w epoce technologii... Jeżeli wydaje ci się, że jakaś technologia jest sprawdzona i bezpieczna, a problemy nie dotykają ludzi uczciwych i prostych - to znaczy, że nie znasz prawdziwego oblicza świata w którym żyjesz. Podobne do AlteredCarbon albo okropnego gniota jakim był fim Gamer. Dobrze zrealizowane słuchowisko, chociaż jak zwykle realizatorzy nie postarali się o wyrównanie głośności dialogów (skróty i zapowiedzi kolejnych odcinków uważam za totalnie zbędny wypełniacz i pomijałam).
Świetna chociaż krótka opowieść dobrze eksploatująca realne problemy koncepcji przejmowania kontroli nad czyimś ciałem przez technologię, starości i ekonomiczności życia w epoce technologii... Jeżeli wydaje ci się, że jakaś technologia jest sprawdzona i bezpieczna, a problemy nie dotykają ludzi uczciwych i prostych - to znaczy, że nie znasz prawdziwego oblicza świata w...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-01-26
W porównaniu do Zwierciadła, bardzo słaba. Oprawa akustyczna superprodukcji nie wystarczyła by zamaskować braki fabularne. Autor nie potrafiąc uzasadnić potęgi przed którą drżą bohaterowie, użył argumentu przez zamachanie rękami :]. Generalnie nie poczułam klimatu. Jedynie kwestia napromieniowania zarodka RTG fajnie wykorzystana.
[Spoiler ahead]
Oto prymitywny kulturowo szaman, który w obawie o klęskę w zetknięciu z najeźdźcami z Europy, ucieka i przenosi się w czasie, by odrodzić i mścić się w XXI wieku. Potrafi wzywać demony potężniejsze od europejskich. Przecież gdyby to miało sens to zadziałałoby w czasach kolonialnych. A zaklęcie przenoszenia się w czasie to jedno z tych, które uważam za jedno z najbardziej absurdalnych.
W porównaniu do Zwierciadła, bardzo słaba. Oprawa akustyczna superprodukcji nie wystarczyła by zamaskować braki fabularne. Autor nie potrafiąc uzasadnić potęgi przed którą drżą bohaterowie, użył argumentu przez zamachanie rękami :]. Generalnie nie poczułam klimatu. Jedynie kwestia napromieniowania zarodka RTG fajnie wykorzystana.
[Spoiler ahead]
Oto prymitywny kulturowo...
Pierwsze zetknięcie z autorem. Początek jak dla mnie przydługawy, ale potem robi się klimatycznie i niesztampowo, końcówka trochę zbyt hollywoodzka. Przyjemny język, przejrzyste opisy sytuacji i miejsc, pozwalające dać popracować wyobraźni. Sporo zróżnicowanych postaci drugoplanowych, niestety bez okazji na wykazanie się, zbudowanych tylko w celach towarzyszących, nawet zachowują się jakby nie chcieli narzucać się głównemu bohaterowi, a swoje straty traktowali niezobowiązująco, ich światy nakreślone dobrze ale bez istotnego wpływu na główny motyw lustra (niby nie drażni to w trakcie czytania, ale jest wyraźne pod koniec). Generalnie Polecam i na pewno sięgnę po kolejne utwory Mastertona.
Pierwsze zetknięcie z autorem. Początek jak dla mnie przydługawy, ale potem robi się klimatycznie i niesztampowo, końcówka trochę zbyt hollywoodzka. Przyjemny język, przejrzyste opisy sytuacji i miejsc, pozwalające dać popracować wyobraźni. Sporo zróżnicowanych postaci drugoplanowych, niestety bez okazji na wykazanie się, zbudowanych tylko w celach towarzyszących, nawet...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-01-04
Sporo ciekawych niuansów a temat medycyny sądowej uwiarygodnionych autorytetem. Zarówno technicznych jak i o zapleczu działania zawodu. W naprawdę dużej mierze to jednak autobiografia, z masą prywatnych wątków. Miałam wrażenie że autor grubo się tłumaczy i zastanawia mnie tylko z czego.
Jeżeli ktoś jednak szuka ciekawych i pouczających przypadków, które pokazują realia życia lekarza (nie autobiografii, ale raczej dziennika z anegdotami) - to polecam bardziej "Będzie bolało" Adama Key'a.
Sporo ciekawych niuansów a temat medycyny sądowej uwiarygodnionych autorytetem. Zarówno technicznych jak i o zapleczu działania zawodu. W naprawdę dużej mierze to jednak autobiografia, z masą prywatnych wątków. Miałam wrażenie że autor grubo się tłumaczy i zastanawia mnie tylko z czego.
Jeżeli ktoś jednak szuka ciekawych i pouczających przypadków, które pokazują realia...
7-latek słuchający do snu zachwycony, już pyta o inne książki autora. Jego mama trochę mniej zachwycona :] Sporo o pierdzeniu sikaniu itp. Nie uważam żeby wyjaśnianie dziecku czym jest stopa okopowa, było bardziej drastyczne niż nauka o ukrzyżowaniu, a przynajmniej wiedza jest w 100% prawdziwa i daje do myślenia na temat higieny. Także dla dorosłych znajdzie się sporo ciekawostek. Teraz młody mnie poprawia że mówi się Świetnowiecze, zamiast Średniowiecze ;P
7-latek słuchający do snu zachwycony, już pyta o inne książki autora. Jego mama trochę mniej zachwycona :] Sporo o pierdzeniu sikaniu itp. Nie uważam żeby wyjaśnianie dziecku czym jest stopa okopowa, było bardziej drastyczne niż nauka o ukrzyżowaniu, a przynajmniej wiedza jest w 100% prawdziwa i daje do myślenia na temat higieny. Także dla dorosłych znajdzie się sporo...
więcej Pokaż mimo to