Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Trochę rozdarta jestem tymi jesiennymi demonami. Książka jest dziwna (dziwna- ten przymiotnik zawsze ma dla mnie wydźwięk pozytywny), smutnawa i różnorodna. Pomijając powtarzające się notorycznie przykre sytuacje, jest ogromna różnorodność osobowości, sposób przeżywania małych i większych tragedii codzienności.

A przede wszystkim humor Pana Grzędowicza mi się spodobał:
"Był to dobry dzień, żeby umrzeć albo isć na piwo. Janusz zdecydował się na to drugie rozwiązanie."

"Dlaczego żaden święty mąż nie miewał widzeń w takich sytuacjach? A może kiedy zapłonął krzak, Mojżesz też żuł daktyle, albo dłubał w nosie? "

Trochę rozdarta jestem tymi jesiennymi demonami. Książka jest dziwna (dziwna- ten przymiotnik zawsze ma dla mnie wydźwięk pozytywny), smutnawa i różnorodna. Pomijając powtarzające się notorycznie przykre sytuacje, jest ogromna różnorodność osobowości, sposób przeżywania małych i większych tragedii codzienności.

A przede wszystkim humor Pana Grzędowicza mi się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka o czymś nieuchronnym, rzeczywistym i smutnym. Ktoś zapytał mnie czy czytałam wcześniej książki o Alzheimerze- odparłam wtedy, że nie, dlatego iż wydaja się być przeraźliwie smutne. jednak ta książka jest prawdziwa, godna polecenia.

Takie książki są potrzebne, aż naprawdę ma się ochotę na coś do życia.

Książka o czymś nieuchronnym, rzeczywistym i smutnym. Ktoś zapytał mnie czy czytałam wcześniej książki o Alzheimerze- odparłam wtedy, że nie, dlatego iż wydaja się być przeraźliwie smutne. jednak ta książka jest prawdziwa, godna polecenia.

Takie książki są potrzebne, aż naprawdę ma się ochotę na coś do życia.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Podobnie jak "Krew elfów", przeczytana jednym tchem i uznana przeze mnie jako jedna z lepszych części z jednym minusem, bo liczyłam na trochę inne zakończenie. Humor Sapkowskiego i miejsca na dowolność interpretacji są jednak w stanie ten minus wymazać.

Podobnie jak "Krew elfów", przeczytana jednym tchem i uznana przeze mnie jako jedna z lepszych części z jednym minusem, bo liczyłam na trochę inne zakończenie. Humor Sapkowskiego i miejsca na dowolność interpretacji są jednak w stanie ten minus wymazać.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie tego się spodziewałam, nie tak niedbale określonego świata. Liczyłam na coś w rodzaju pamiętnika samobójcy, a raczej jego życia po akcie którego dokonał..liczyłam na wyrażenie jakiś głębszych myśli. W sumie dobra koncepcja bo w końcu zachęciła mnie do przeczytania, ale niestety napisana takim językiem codzienności, który określilabym nawet jako infantylny.

Nie tego się spodziewałam, nie tak niedbale określonego świata. Liczyłam na coś w rodzaju pamiętnika samobójcy, a raczej jego życia po akcie którego dokonał..liczyłam na wyrażenie jakiś głębszych myśli. W sumie dobra koncepcja bo w końcu zachęciła mnie do przeczytania, ale niestety napisana takim językiem codzienności, który określilabym nawet jako infantylny.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Fakt, nie jest to książka, która przepełniona jest zbytnim realizmem. Irytowało mnie przebarwienie pewnych sytuacji, ale koncepcja książki jest dobra, działa na emocje.. w końcu to dość nieprzeciętne dostać list od nieżyjącego ojca. W dodatku jest to książka z refleksją egzystencjalną choć raczej postawione pytania nie są szalenie odkrywcze. Napisana tak sympatycznie i z dozą tajemniczości, ze połyka się momentalnie.

Fakt, nie jest to książka, która przepełniona jest zbytnim realizmem. Irytowało mnie przebarwienie pewnych sytuacji, ale koncepcja książki jest dobra, działa na emocje.. w końcu to dość nieprzeciętne dostać list od nieżyjącego ojca. W dodatku jest to książka z refleksją egzystencjalną choć raczej postawione pytania nie są szalenie odkrywcze. Napisana tak sympatycznie i z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jedna z ulubionych lektur szkolnych. Skupiając się głównie na portrecie psychologicznym bohatera, śledząc każdy ruchu zbrodniarza mogłabym wysoko ocenić książkę. Ale szkoda mi, że upadła teoria nadczłowieka, ale to jest znacznie dłuższa myśl. I minus za nudzacy mnie wątek Syberii, ale musi przecież płynąć jakieś przesłanie- nie ma zbrodni bez kary.

Jedna z ulubionych lektur szkolnych. Skupiając się głównie na portrecie psychologicznym bohatera, śledząc każdy ruchu zbrodniarza mogłabym wysoko ocenić książkę. Ale szkoda mi, że upadła teoria nadczłowieka, ale to jest znacznie dłuższa myśl. I minus za nudzacy mnie wątek Syberii, ale musi przecież płynąć jakieś przesłanie- nie ma zbrodni bez kary.

Pokaż mimo to

Okładka książki Szczęśliwe i tragiczne kobiety Hitlera Douglas Botting, Ian Sayer
Ocena 6,2
Szczęśliwe i t... Douglas Botting, Ia...

Na półkach: ,

Książka jest napisana lekko i przystępnie, więc wszystkim obawiającym się ciężaru jaki może nieść za sobą tytuł- polecam przeczytać.
Zgłębianie ludzkich przyzwyczajeń czy też preferencji seksualnych może być całkiem interesujące, a jeszcze bardziej gdy chodzi o ludzi- jakby nie było- o wielkim umyśle. Jest to zaledwie ułamek osobowości Hitlera jaki odkrywamy w tej książce, ale ta pozycja jest dobrym punktem wyjścia.
Jaki wpływ na losy tysięcy ludzi miały kobiety napotkane na drodze Hitlera, jakie znaczenie mają drobne zdarzenia w naszym życiu? Jedni uwierza, że tkwi w nich coś szczególnego, że teoria nadczłowieka może być prawdziwa, a inni nie mają zbyt dużej siły woli. Ale powinnam napomknąć o najważniejszym.. w końcu chodzi tu w dużej mierze o kobiety, szaleństwo jakie w nich mieszkało, dokładniej.. jak to zwykli nazywać ludzie- miłość i konsekwencje.
Osobiście bardzo polecam.

Książka jest napisana lekko i przystępnie, więc wszystkim obawiającym się ciężaru jaki może nieść za sobą tytuł- polecam przeczytać.
Zgłębianie ludzkich przyzwyczajeń czy też preferencji seksualnych może być całkiem interesujące, a jeszcze bardziej gdy chodzi o ludzi- jakby nie było- o wielkim umyśle. Jest to zaledwie ułamek osobowości Hitlera jaki odkrywamy w tej książce,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jakkolwiek nie byłaby to prymitywna metafora.. główny bohater- indywidualista, który jest jak kij wetknięty w szprychy roweru- zaburza sprawnie działający system szpitala psychiatrycznego, chociaż sprawnie, to nawet za mało powiedziane. Będzie inicjatorem zmian, obudzi nadzieję i chęć walki o wolność- czymkolwiek by nie była ta relatywna wolność dla każdego z pacjentów. Z każdą kartką McMurphy zaraża optymizmem i wiarą.. ale każda wygrana ma swoją cenę, wymaga poświęceń i za to właśnie cenię sobie tę książkę za realność, za to, że nie jest przebarwiona.
Nie potrzeba wielu słów, powieść jest sama w sobie wielką metaforą, nie jest to pozycja do przeczytania i porzucenia bez refleksji.

Jakkolwiek nie byłaby to prymitywna metafora.. główny bohater- indywidualista, który jest jak kij wetknięty w szprychy roweru- zaburza sprawnie działający system szpitala psychiatrycznego, chociaż sprawnie, to nawet za mało powiedziane. Będzie inicjatorem zmian, obudzi nadzieję i chęć walki o wolność- czymkolwiek by nie była ta relatywna wolność dla każdego z pacjentów. Z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

O książce mówią: "Porażająca proza, która wstrząsa umysłem i duszą". I owszem dotknęła mojej sfery psyche. Chciałam się wzruszyć, tego oczekiwałam ... a tymczasem nasuwają się pytania. Pytania o kłamstwo, o to ile można znieść, jakie piętno za tym idzie i czy można przebaczyc? Czytając książkę w każdym zdaniu zauważa się szczerość, taka piękna szczerość, może wręcz dziecięca?

Piękna myśl wychodzi z tej książki, której za bardzo jeszcze nie umiem opisać "Znowu można być dobrym". To nie tylko historia wielkiej przyjaźni, ale też opis Afganistanu, ukazanie innej perspektywy..- osobiście polecam!

"Zendagi migzara"

O książce mówią: "Porażająca proza, która wstrząsa umysłem i duszą". I owszem dotknęła mojej sfery psyche. Chciałam się wzruszyć, tego oczekiwałam ... a tymczasem nasuwają się pytania. Pytania o kłamstwo, o to ile można znieść, jakie piętno za tym idzie i czy można przebaczyc? Czytając książkę w każdym zdaniu zauważa się szczerość, taka piękna szczerość, może wręcz...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie twórz oczekiwań bo się rozczarujesz- to pierwsze co przychodzi na myśl po przeczytaniu.
W tym samym czasie czytałam też Osiecką "Szpetni czterdziestoleni" to dwa różne światy. Ona pisząca lekko, on przeciwnie. Ukazuje w sposób brutalny rzeczywistość, ale jakoś za mało, za mało.. czegoś mi brakowało. Kilka ciekawych anegdotek i tyle.

Nie twórz oczekiwań bo się rozczarujesz- to pierwsze co przychodzi na myśl po przeczytaniu.
W tym samym czasie czytałam też Osiecką "Szpetni czterdziestoleni" to dwa różne światy. Ona pisząca lekko, on przeciwnie. Ukazuje w sposób brutalny rzeczywistość, ale jakoś za mało, za mało.. czegoś mi brakowało. Kilka ciekawych anegdotek i tyle.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jedna z tych do których chętnie wrócę.
Opisująca najbardziej tajemniczą postać, Śmierć nie jest owiany stereotypem. Przejaw ludzkich odruchów sprawia, że sam w sobie Śmierć nie tyle jest komiczny, co raczej po prostu zabawny. Z tych wszystkich zmartwień nawet on robi sobie wakacje.

A jeśli ktoś szuka czegoś więcej niż dobrego humoru to i to można znaleźć..
"Wiesz, że wcale nie żyłeś- stwierdził.- Po prostu bardziej wszystko rozciągnąłeś. Tutaj nikt naprawdę nie żyje. Czas w tym miejscu to fałszerstwo. Nie jest prawdziwy. Nic się nie zmienia. Wolałbym raczej umrzeć i zobaczyć co się potem ze mną stanie, niż spędzić tu wieczność."

Jedna z tych do których chętnie wrócę.
Opisująca najbardziej tajemniczą postać, Śmierć nie jest owiany stereotypem. Przejaw ludzkich odruchów sprawia, że sam w sobie Śmierć nie tyle jest komiczny, co raczej po prostu zabawny. Z tych wszystkich zmartwień nawet on robi sobie wakacje.

A jeśli ktoś szuka czegoś więcej niż dobrego humoru to i to można znaleźć..
"Wiesz, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zafascynowana myślami siedzącymi w głowach samobójców, niedoszłych samobójców. Czytałam książkę z przeświadczeniem, że każdy czyn ma swoje konsekwencje. Weronika nie miała przeżyć. Za egoizm (nie zamierzam rozwodzić się tu dalej nad moim podejściem do tak desperackiego czynu, w wypadku bohaterki do czynu popełnionego z racji znudzenia) powinna zapłacić najwyższą cenę, ale Coelho daje jej szanse. Bo miłość jest lekarstwem na wszystko, nawet na śmiertelną diagnozę. Zakończenie ani trochę mnie nie urzeka. Dodatkowo drugi raz nie da sie przebrnąć przez książkę, nawet z sama ideą rozumienia postepowania rzekomego samobójcy.

Zafascynowana myślami siedzącymi w głowach samobójców, niedoszłych samobójców. Czytałam książkę z przeświadczeniem, że każdy czyn ma swoje konsekwencje. Weronika nie miała przeżyć. Za egoizm (nie zamierzam rozwodzić się tu dalej nad moim podejściem do tak desperackiego czynu, w wypadku bohaterki do czynu popełnionego z racji znudzenia) powinna zapłacić najwyższą cenę, ale...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Moją uwagę skupiam głównie na porzuceniu wszelkich złudzeń, obdarciu rzeczywistości z marzeń, rzekomo wyższych uczuć. Porusza mnie tutaj problem pustki emocjonalnej, trudności w przyznaniu się do emocji. Świat w którym wszystko jest grą, gdzie całość pozornie owiana jest obojętnością. A kiedy człowiek zaczyna rozumieć, że uczuć nie można w sobie stłumić, nie można zatrzymać tylko dla siebie- jest za późno. Ogromny plus za zakończenie ile może być ckliwych szczęśliwych zakończeń? Czasami potrzeba zderzenia ze ścianą rzeczywistości.

//A świat nie zaczeka ..

Moją uwagę skupiam głównie na porzuceniu wszelkich złudzeń, obdarciu rzeczywistości z marzeń, rzekomo wyższych uczuć. Porusza mnie tutaj problem pustki emocjonalnej, trudności w przyznaniu się do emocji. Świat w którym wszystko jest grą, gdzie całość pozornie owiana jest obojętnością. A kiedy człowiek zaczyna rozumieć, że uczuć nie można w sobie stłumić, nie można zatrzymać...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Pierwsze co przychodzi na myśl przy zdefiniowaniu tej lektury, to kontrowersyjność!
Twain jest mistrzem ciętego języka i pod tym względem ani trochę mnie nie zawiódł. Nie jest to opowiastka dla ludzi zamkniętych w swojej hermetycznej wierze. Może ugodzić w przekonania religijne. Ale każdy czyta przecież na własna odpowiedzialność.
Szyderczy opis człowieka i stwórcy. Niedający się pominąć czarny humor. Treść rzuca światło na pewne poglądy.. Jest wyzwaniem dla każdej istoty myślącej i jesli jesteś w stanie poddać się tej trudnej refleksji stanowczo polecam! Nie sądzę aby była to lektura, która będzie obojętna.

Jak powiedział Hemingway "Ulubionym moim autorem jest Mark Twain, a to z trzech powodów: pisze dobrze, bawi mnie i... nie żyje."

Pierwsze co przychodzi na myśl przy zdefiniowaniu tej lektury, to kontrowersyjność!
Twain jest mistrzem ciętego języka i pod tym względem ani trochę mnie nie zawiódł. Nie jest to opowiastka dla ludzi zamkniętych w swojej hermetycznej wierze. Może ugodzić w przekonania religijne. Ale każdy czyta przecież na własna odpowiedzialność.
Szyderczy opis człowieka i stwórcy....

więcej Pokaż mimo to