-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński3
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2022-06-29
2022-06-20
2022-02-14
- Najważniejszym powodem, dla którego ludzie nie osiągają tego, co chcą, jest to, że sami nie wiedzą, czego chcą.
- Bogaci są zaangażowani w stawanie się bogatymi. Biedno tylko „chcą być bogaci”.
- Ludzie sukcesu myślą: „Tworzę swoje życie”. Ludzie przeciętni myślą: „Życie mi się przydarza”.
- Jeśli zmierzasz do tego, żeby ci było wygodnie, prawdopodobnie nigdy nie będziesz bogaty. Lecz jeśli zmierzasz do tego, żeby być bogatym, prawdopodobnie będzie ci w końcu niezwykle wygodnie.
- Jeśli nie jesteś całkowicie, totalnie i szczerze oddany tworzeniu bogactwa, bardzo możliwe, że ci się nie uda.
- Ludzie sukcesu koncentrują się na szansach, przeciętni koncentrują się na przeszkodach.
- Bogaci podziwiają innych bogatych. Biedni nie cierpią bogatych.
- Ludzie sukcesu wiążą się z pozytywnie nastawionymi ludźmi, którzy odnoszą sukcesy. Ludzie przeciętni wiążą się z negatywnie nastawionymi ludźmi, którzy nie odnoszą sukcesów.
- Tajemnica sukcesu nie polega na tym, żeby unikać lub pozbywać się problemów; tajemnica polega na tym, żeby tak urosnąć, aby się było większym od każdego problemu.
- Nigdy nie chodzi o to jak wielki jest problem – liczy się tylko, jak wielki jesteś ty!
- Jeśli nadal będziesz robił to, co zawsze robiłeś, nadal będziesz uzyskiwał to, co zawsze uzyskiwałeś.
- Bogaci dbają o to, żeby pieniądze ciężko na nich pracowały, biedni ciężko pracują na pieniądze.
- Ludze sukcesu działają pomimo lęku, ludzi przeciętnych powstrzymuje lęk.
- Jeśli jesteś gotów robić to, co łatwe życie będzie trudne, ale jeśli jesteś gotów robić to, co trudne życie będzie łatwe.
- Naprawdę rozwijasz się tylko wtedy, gdy nie masz poczucia komfortu.
- Ludzie sukcesu ciągle się uczą i rozwijają, ludzie przeciętni uważają, że już wszystko wiedzą.
- Najważniejszym powodem, dla którego ludzie nie osiągają tego, co chcą, jest to, że sami nie wiedzą, czego chcą.
- Bogaci są zaangażowani w stawanie się bogatymi. Biedno tylko „chcą być bogaci”.
- Ludzie sukcesu myślą: „Tworzę swoje życie”. Ludzie przeciętni myślą: „Życie mi się przydarza”.
- Jeśli zmierzasz do tego, żeby ci było wygodnie, prawdopodobnie nigdy nie będziesz...
2021-05-16
2021-05-09
2021-04-17
"Mało mnie to obchodzi. Zresztą ja nie jestem „wszyscy” i nie mogę tego znieść. To straszne być tak uwiązanym. A żarcie samo pcha się do gęby – nie ma żadnej frajdy, żeby go zdobyć. Muszę się ciągle pytać, czy mogę iść na ryby, czy mogę iść się kąpać – do licha ciężkiego! O wszystko się trzeba pytać! A myślisz, że to przyjemnie tak ciągle gadać jak grzeczny chłopczyk i nie móc po swojemu ust otworzyć? Mówię ci, zwariować można! Wdowa nie pozwala mi palić, nie pozwala wrzeszczeć, ziewać, przeciągać się i drapać przy ludziach. I niech to wszyscy diabli wezmą, ona wiecznie się modli! Nigdy w życiu nie widziałem takiej kobiety! Musiałem uciekać, musiałem! A poza tym niedługo rozpoczyna się szkoła i musiałbym tam chodzić, a to byłoby już ponad moje siły!."
"Mało mnie to obchodzi. Zresztą ja nie jestem „wszyscy” i nie mogę tego znieść. To straszne być tak uwiązanym. A żarcie samo pcha się do gęby – nie ma żadnej frajdy, żeby go zdobyć. Muszę się ciągle pytać, czy mogę iść na ryby, czy mogę iść się kąpać – do licha ciężkiego! O wszystko się trzeba pytać! A myślisz, że to przyjemnie tak ciągle gadać jak grzeczny chłopczyk i nie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-04-10
2021-04-08
2021-02-15
2020-03-01
Autor jest spłycającym tematy hipokrytą, który na dodatek pisze w sposób niekonsekwentny. Wywyższa się i gloryfikuje pisząc, że szkolił tysiące mężczyzn oraz napisał tą książkę w sposób inteligentny, więc nie każdy ją zrozumie. Przez sposób w jaki to robi nie jest to imponujące, lecz żenujące.
Gdybym za każde przeczytane, w tym gimnazjalnym eseju zwanym książką, słowo "jaja", "debil" czy "idota" dostawałbym jedną złotówkę, byłbym bogaty.
Pisze z przekonaniem o rzeczach, o których przekonania mieć nie można, ponieważ nie wszystko jest, jak on to przestawia całe czarne lub całe białe.
Cóż, autora widzę, jako prymitywa, który chcąc połączyć hobby dokształcania się w relacjach damsko-męskich próbuje z mizernym skutkiem pisać o tym jaki to facet musi być macho.
Tymniemniej nie można mu ująć bezpośredności, braku owijania w bawełnę i zapewne doświadczenia. Głównie to język, jakim się posługuje budzi we mnie wątpliwości.
Autor jest spłycającym tematy hipokrytą, który na dodatek pisze w sposób niekonsekwentny. Wywyższa się i gloryfikuje pisząc, że szkolił tysiące mężczyzn oraz napisał tą książkę w sposób inteligentny, więc nie każdy ją zrozumie. Przez sposób w jaki to robi nie jest to imponujące, lecz żenujące.
Gdybym za każde przeczytane, w tym gimnazjalnym eseju zwanym książką, słowo...
2020-02-05
2020-02-05
2019-12-29
Przewidywalna i prosta historia na poziomie Gimnazjum.
Przewidywalna i prosta historia na poziomie Gimnazjum.
Pokaż mimo to2019-10-07
Podobała mi się, ale jest taka tendencyjna.
Podobała mi się, ale jest taka tendencyjna.
Pokaż mimo to2019-08-09
Jeśli tak nie wygląda świetna książka, to nie niem co nią jest.
Cytaty:
Uciekłem z więzienia niespełna dwa lata temu, ale życie zbiega polega na ciągłej ucieczce, co dzień, co noc. I choć nie jest to zupełna wolność, nigdy nią nie będzie, nowość pachnie nadzieją i trwożnym uniesieniem.
Starożytne, zapisane w sanskrycie legendy mówią o miłości będącej przeznaczeniem, o
karmicznej więzi dusz, które muszą się spotkać i zauroczyć. Legendy mówią, że
wybrankę można rozpoznać natychmiast, ponieważ budzi miłość każdym gestem,
każdym zdaniem, każdym ruchem, każdym dźwiękiem i każdym nastrojem, który
odbija się w jej oczach. Legendy powiadają, że można ją poznać po skrzydłach -
skrzydłach widzialnych tylko przez wybranka - i po tym, że tęsknota do niej zabije wszelkie inne dążenia miłości.
Normalnie nie interesuje mnie koryto polityków ani rzeźnia wielkich
interesów. Jedyna potęga bardziej okrutna i cyniczna niż biznes wielkiej polityki to polityka wielkiego biznesu.
Przyjaźń to coś jakby klasówka z algebry, której nikt nie zdaje. Kiedy mam podły humor, mówię, że przyjaciel to ktoś, kogo nie nienawidzisz.
Zakochane serce zaczyna być jak przeciążona szalupa ratunkowa. Żeby nie zatonęła, wyrzuca się za burtę dumę, szacunek dla
samego siebie i niezależność. Po jakimś czasie zaczyna się wyrzucać ludzi -
przyjaciół, znajomych. I to ciągle za mało. Szalupa nadal tonie, a ty zaczynasz rozumieć, że zatoniesz razem z nią.
To, co nazywamy tchórzostwem, często jest inną nazwą zaskoczenia, a odwaga rzadko bywa czym innym niż po prostu dobrym przygotowaniem.
Optymizm to kuzyn miłości, a pod trzema względami dokładnie ją przypomina: jest nachalny, nie
ma prawdziwego poczucia humoru i pojawia się tam, gdzie się go najmniej spodziewamy.
A ponieważ uznali mnie za człowieka pobłogosławionego darem spokojnego szczęścia, kobiety przystały na
propozycję Rukhmabaj. Moje imię miało brzmieć Shanta-ram, co znaczy „człowiek pokoju" albo „człowiek bożego pokoju".
Sen to miejsce, gdzie spotykają się pragnienia i obawy. Kiedy pragnienie i obawa są dokładnie tym samym, powiedział, taki sen nazywamy koszmarem.
Sprawiedliwość to sąd trafny i wybaczający. Sprawiedliwość się nie dokona, dopóki wszyscy nie
poczują satysfakcji, nawet ci, którzy nas obrazili i których musimy ukarać. To nie tylko
kara dla winowajców. To także sposób, w jaki staramy się ich ocalić.
Nędza i duma to miłujący się bracia krwi, dopóki jeden, w nieodmienny i nieunikniony sposób, nie zabije drugiego.
Ludzie zawsze nas krzywdzą swoim zaufaniem, powiedziała mi kiedyś Karla.
Jeśli chcesz skrzywdzić kogoś, kogo lubisz, zaufaj mu bezgranicznie.
Światem rządzi milion nikczemników, dziesięć milionów głupców i sto milionów tchórzy.
Naród nikogo nie zaniedbuje bardziej haniebnie niż bohaterów wojennych.
Znasz różnicę między wiadomością z ostatniej chwili i plotką? Wiadomości powiadamiają o tym, co ktoś zrobił. Plotka - ile miał z tego radochy.
Król jest złym wrogiem, jeszcze gorszym przyjacielem i fatalnym krewnym.
Przypuszczam, że w głębi serca jesteś bardzo złym człowiekiem. Tylko nikczemnik potrafi czerpać taki
zysk z dobrych uczynków. Z kolei dobry człowiek byłby po prostu wykończony i wściekły.
hańba nadaje radości cel, a radość daje hańbie nagrodę.
Co lepiej charakteryzuje gatunek ludzki, spytała mnie kiedyś Karla, okrucieństwo
czy zdolność odczuwania za nie wstydu? Wtedy to pytanie wydało mi się dojmująco
inteligentne, ale teraz jestem samotniejszy i mądrzejszy i wiem, że ludzkiego gatunku
nie charakteryzuje ani okrucieństwo, ani wstyd. To przebaczenie czyni nas tym, czym
jesteśmy. Bez przebaczenia nasz gatunek doprowadziłby się do zagłady podczas
niekończących się aktów zemsty. Bez przebaczenia nie byłoby historii. Bez
przebaczenia nie byłoby sztuki, bo każde jej dzieło jest w jakiś sposób dziełem
wybaczenia. Bez tego marzenia nie byłoby miłości, bo każdy akt miłości jest w
pewien sposób obietnicą wybaczenia. Żyjemy, bo możemy kochać, a kochamy, bo
potrafimy wybaczać.
Wyrzuty sumienia to rękojeść noża, którym się ranimy, a miłość jest często jego ostrzem, ale to strapienie dba, by ostrze się nie stępiło - i to strapienie w końcu załamuje większość nas.
Nigdy nie wiadomo ile zła siedzi w człowieku, dopóki nie zobaczymy jego uśmiechu.
Despotyzm nade wszystko nie nawidzi domagania się sprawiedliwości.
Jeśli zachowanie informacji w tajemnicy nie sprawie bólu, to żadan tajemnica.
Wieczór to przyzwoitka młodych kochanków, ostatnia godzina przed zmrokiem, który kradnie niewinność powolnym spacerom.
kiedy robisz z serca broń, zawsze w końcu sam się nią zabijasz.
Szczęście to mit, powiedziała kiedyś Karla. Wynaleziono je, żeby nas namówić do kupowania rzeczy.
Spojrzałem jej w oczy i poczułem, że kamienieję. Duma zmieniła mnie w pustą
skorupę. Moje ręce spadły z jej ramion. Odwróciłem się i poszedłem do motocykla.
Wjeżdżając na ostatnie wzniesienie, z którego widać było plażę, naszą plażę,
zatrzymałem się i ocieniłem oczy ręką, wypatrując jej. Ale zniknęła. Tylko fale
poruszały się jak zgarbione grzbiety rozfiglowanych jeżozwierzy a piasek ciągnął się
pustymi, zmarszczonymi płachtami, na których nikt nie zostawił śladów.
Możemy zaprzeczyć, że mieliśmy
przeszłość, ale nie możemy uciec przed jej bólem, bo przeszłość jest jak mówiący
cień, który zawsze dotrzymuje nam kroku, idzie za nami aż po grób.
mężczyzna musi znaleźć dobrą kobietę, a kiedy ją znajdzie, musi zdobyć jej
miłość. A potem szacunek. Potem musi zyskać jej zaufanie. A jeszcze potem musi, no
wiesz, robić to do końca życia. Aż do śmierci. O to chodzi. To najważniejsza rzecz na
świecie. Po to istnieje mężczyzna, yaar. Mężczyzna jest prawdziwym mężczyzną,
kiedy zdobędzie miłość dobrej kobiety, zasłuży na jej szacunek i nie utraci jej zaufania.
Jeśli tego nie osiągnąłeś, nie jesteś mężczyzną.
Kiedyś pewien mudżahedin powiedział mi, że los daje nam wszystkim trzech
nauczycieli, trzech przyjaciół, trzech wrogów i trzy wielkie miłości. Jednak ta
dwunastka nigdy nie wydaje się oczywista i nigdy nie wiemy, kto jest kim, dopóki ich
nie pokochamy, nie opuścimy lub nie zaczniemy z nimi walczyć.
Łzy, które wylewają niektórzy mężczyźni, są gorsze od bicia. Tacy mężczyźni
odnoszą gorsze rany, płacząc, niż pod ciosami pałek i butów. Łzy rodzą się w sercu,
ale niektórzy tak często nie chcą się przyznać do posiadania serca, że kiedy wreszcie
dochodzi do głosu, słyszymy nie jeden, lecz setki smutków. Wiemy, że płacz jest
dobry i naturalny. Wiemy, że to nie oznaka słabości, ale siły. Mimo to płacz nas
wykorzenia i przewraca jak powalone drzewa.
Gdzieś bardzo blisko rozległ się straszny, mrożący krew w żyłach skowyt.
Zrozumiałem, że to ja, ale nie potrafiłem zamilknąć. Spojrzałem na innych, na tych
dzielnych i pięknych mężczyzn u mojego boku, biegnących prosto na lufy wroga, i -
Boże, wybacz mi tę myśl i to, że ją wyrażę - to była chwała, chwała, jeżeli chwała
oznacza doskonałe, wniebowzięte uniesienie. Taka powinna być miłość, gdyby była
grzechem. Taka powinna być muzyka, gdyby mogła zabijać. Przy każdym kroku
przeskakiwałem kolejny więzienny mur.
I to właśnie był ten moment uniesienia, który podczas biegu pod lufy karabinów
nazwałem w myślach chwałą, ten przyjacielski ogień. Nie było w tym nic
chwalebnego. Nigdy nie ma, z reguły. Jest tylko odwaga, strach i miłość. A wojna
zabija to wszystko, po kolei. Chwała należy się Bogu, oczywiście, to jest prawdziwe
znaczenie tego słowa. A Bogu nie można służyć z bronią w ręku.
Nie ma pośpiechu. Zemsta, tak jak seks, najlepsza jest powolna, należy ją zaspokajać z otwartymi oczami.
Lettie powiedziała kiedyś, że to dziwne i nielogiczne nazywać przestępców,
morderców i mafiosów ludźmi honoru. Myślę, że błąd w rozumowaniu popełniła ona,
nie ja. Pomyliła honor z cnotą. Cnota odnosi się do tego, co robimy, honor do tego,
jak to robimy. Można walczyć podczas wojny w sposób honorowy -z tego właśnie
powodu powstała konwencja genewska - i można zaprowadzać pokój metodami
niemającymi nic wspólnego z honorem. Krótko mówiąc, honor to sztuka bycia
skromnym. A gangsterzy, tak jak policjanci, politycy, żołnierze i świątobliwi mężowie,
osiągają biegłość w swoim fachu dopiero wtedy, gdy pozostają skromni.
Milczenie potrafi ranić jak bat, powiedział kiedyś poeta Sadik Chan. Ale czasami
milczenie jest jedynym sposobem powiedzenia prawdy.
Każde uderzenie ludzkiego serca, jest kosmosem możliwości.
Jeśli tak nie wygląda świetna książka, to nie niem co nią jest.
Cytaty:
Uciekłem z więzienia niespełna dwa lata temu, ale życie zbiega polega na ciągłej ucieczce, co dzień, co noc. I choć nie jest to zupełna wolność, nigdy nią nie będzie, nowość pachnie nadzieją i trwożnym uniesieniem.
Starożytne, zapisane w sanskrycie legendy mówią o miłości będącej przeznaczeniem,...
2019-04-19
2019-03-26
Bez kozery mogę stwierdzić, że to najgorsza książka jaką w życiu przeczytałem.
Bez kozery mogę stwierdzić, że to najgorsza książka jaką w życiu przeczytałem.
Pokaż mimo to
Niepowiązowane ze sobą wylane żale studentów parapsychologi. Jako gimnazjalista płodziłem ambitniejsze teksty niż te wypociny.
Niepowiązowane ze sobą wylane żale studentów parapsychologi. Jako gimnazjalista płodziłem ambitniejsze teksty niż te wypociny.
Pokaż mimo to