Opinie użytkownika
Świetna alternatywa dla książek, które skupiają się tylko na dużych studiach i produkcjach amerykańskich.
Pokaż mimo toByły momenty bardzo zabawne, były momenty wzruszające - czyli trzyma poziom, po staremu. Szkoda, że rozwiązanie konfliktu było tak krótkie. Mam wrażenie, że finał zasługiwał na przepisanie go jeszcze raz albo dwa, bo pomysł jest dobry, gorzej z wykonaniem. (Loki wyczerpał się po tomie pierwszym i teraz Rick musi kombinować).
Pokaż mimo toSame najpopularniejsze opowieści, w niezbyt kreatywnym wydaniu. Najgorsze, że jest kilka momentów, w których pojawiają się przebłyski humoru, ale rozdziały są tak krótkie i pocięte, że nie sposób się nimi nasycić.
Pokaż mimo toNiepokojąca. Początkowo wydaje się być zbyt "orwellowska", ale szybko przybiera nieco inny ton. Zbyt znajomy ton.
Pokaż mimo toO dziwo, ta część podobała mi się bardziej niż poprzednia - może dlatego, że mniej czasu spędzamy na technikaliach i poznawaniu świata, a więcej na samej przygodzie. Piszę "o dziwo", bo biedny Loki został okrutnie spłycony w tej części i praktycznie na każdej stronie zostajemy zapewnieni, że jest zły, bardzo zły, najgorszy. (i to się zgadza, ale czy nie lepiej dać...
więcej Pokaż mimo toTa książka tak intensywnie próbuje uderzyć we współczesne media, wybory miss, seksizm i wszystko inne, że staje się parodią samej siebie. Brakuje w tym wszystkim wyczucia - a pisze to ktoś, kogo nawet bawi takie przeszarżowanie. Doceniam próby, a tej misji nie przetrwałam.
Pokaż mimo toWszystko od duetu Cook&Price jest cudowne - tym razem mnie zabawny niż ich poprzednie dwa tomy, ale sama historia jest świetna i poszerza uniwersum.
Pokaż mimo toZakończenie jest wystarczająco satysfakcjonujące, niemniej, widać po nim ile wątków było niepotrzebnych i jak niewiele zmienili się bohaterowie. Boję się tylko tego, że nadal jest to zakończenie otwarte.
Pokaż mimo toFabuła jest nieciekawa, bohaterowie szablonowi - kilka momentów w których próbowano nadać im głębię jakoś gubi się w natłoku wrażeń, ale sercem książki jest mitologia pisana na współczesną nutę. Dobra jako pierwszy kontakt z mitami skandynawskimi, bardziej obeznani dostaną najwyżej kilka dowcipów i fantastycznego Odyna.
Pokaż mimo toZastanawiam się czy nijakość głównego bohatera jest celowa - ot, żeby łatwiej było się wczuć w jego skórę. Plus kompleks "wątek poboczny ciekawszy niż główny".
Pokaż mimo toPrzezabawna zabawa z mitologią, doskonały humor. Przyjemny wstęp do poprzednich książek Harris osadzonych na skandynawskich mitach. Tłumaczenie nie wypadło źle, kilka pomniejszych błędów merytorycznych, ale wynagradzają nam to perełki jak "Helka" albo "Fenio".
Pokaż mimo to
Wypożyczyłam książkę dla tematu animacji i na nim się skupię, chociaż przeczytałam też o np. Rejsie.
Miło się czyta rozmowy panów, widać że mają dużą wiedzę. A rozmowy o filmach są niejednokrotnie ciekawsze od samego filmu. Niemniej, często rozmowa zbaczała z tematu i przyjmowała bardzo subiektywny ton. Może to być plus, ale mnie przeszkadzało. Zwłaszcza, że nie zgadzałam...
Baaardzo próbowałam wskrzesić w sobie zainteresowanie fabułą albo chociaż bohaterami. Udało mi się to dopiero na samym końcu. Koncepcja samego świata jest ciekawa, ale autorka ma problem z tempem powieści - rozdziały są krótkie i pourywane, zbyt późno dowiadujemy się jak funkcjonuje Lunapolis.
Pokaż mimo toColfer naprawdę sporo namieszał w tej części, nie wszystko wychodzi książce na dobre. Humor cudowny jak zawsze.
Pokaż mimo toTa książka to ewenement - niby ciągle coś się dzieje (wprowadzono dwa nowe, wielkie państwa!), a akcja niemal stoi w miejscu. Poprzednie części miały zawsze przyzwoity punkt kulminacyjny, tworzyły w miarę zwartą całość, a ten tom kończy się chamską retardacją. Nawet ulubienic tłumu (no, mój) Rand, zostaje zmiażdżony przez nową, najbardziej wkurzającą postacią cyklu - nie...
więcej Pokaż mimo toZapewniam, że żaden fan Igrzysk nie dostrzegłby tych aspektów, które poruszają autorzy. I chociaż poziom rozdziałów jest zróżnicowany, to każde zagadnienie zasługuje na chwilę zadumy. Książka tworzona przez fanów, co dodatkowo zwiększa radość z lektury.
Pokaż mimo toColfera stać na dużo więcej. Albo to ja jestem za stara, bo wyłapuję wszystkie banały historii, a tych jest tutaj sporo.
Pokaż mimo toPrzygotowanie było bardzo zabawne. Reszta już mniej. Może dlatego, że Katarzyna jest cudowną postacią, a wszystkie inne decydują się zrobić z niej nudną, bezwolną laleczkę.
Pokaż mimo toPrzepiękne rysunki, coś wspaniałego. Historia bardzo pokręcona i schodzi na drugi plan.
Pokaż mimo to