-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel15
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać1
-
Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Biblioteczka
Jak ocenić tę książkę? ...... na dobrą:-) Początek wciągający....końcówka mniej. Poruszyły mnie pierwsze zdania i to one zadecydowały o kupnie.
Pierwsze: "Moje aktualne wcielenie się zużywa: nie sądzę, by długo jeszcze trwało. Wiem, że w przyszłym wcieleniu spotkam się z moim towarzyszem, psem Foksem."
Dlaczego? Kocham psy i cierpię jak odchodzą. Dlatego wierzę, że po śmierci znów będziemy razem.
Drugie: "Dobrodziejstwo posiadania psa polega na możliwości uczynienia go szczęśliwym: prosi o rzeczy bardzo proste, ma bardzo ograniczone ego. Przypuszczam, że w poprzedniej epoce kobiety miały podobną pozycję - zbliżoną do pozycji domowego zwierzęcia."
Dlaczego? Świat tworzony przez Houellebecqa fascynuje mnie i przeraża. Jego postrzeganie kobiet z punktu widzenia egoistycznego samca, który sprowadza miłość do aktu seksualnego zaspakajającego wyłącznie jego potrzeby fizjologiczne ( czytaj: ssanie fiuta ) jest dla mnie intrygujący. Ja osobiście nie doszukuję się w książkach Houellebecqa głębszego przesłania. Czytam je, gdyż mogę się dowiedzieć jak funkcjonuje psychika faceta w zetknięciu z kobietą - obcą lub "swoją". Oj, czasami boli...
Jak ocenić tę książkę? ...... na dobrą:-) Początek wciągający....końcówka mniej. Poruszyły mnie pierwsze zdania i to one zadecydowały o kupnie.
Pierwsze: "Moje aktualne wcielenie się zużywa: nie sądzę, by długo jeszcze trwało. Wiem, że w przyszłym wcieleniu spotkam się z moim towarzyszem, psem Foksem."
Dlaczego? Kocham psy i cierpię jak odchodzą. Dlatego wierzę, że po...
Książka rewelacyjna. Czyta się ją z wielką przyjemnością a dodatkowo zdobywamy wiedzę na temat wydarzeń historycznych tych znanych i mniej znanych. Kilka opisanych w książce wojen i rewolucji sprawiło, że „wpadałam w osłupienie”. Jednym z takich opisanych zdarzeń była wojna o Pacyfik innymi słowy wojna o ptasie łajno. Trzy państwa Ameryki Południowej uczestniczyły w zaciekłej walce o piętrzące się na plażach sterty ptasiego łajna. W momencie rozpoczęcia wojny ptasie kupy były cennym surowcem potrzebnym do produkcji m.in. środków wybuchowych... i nic więcej. Były to tereny należące do najbardziej dotkniętych suszą,tereny niezamieszkałe, bez dróg a z jednej strony otoczone morzem. Pochłonęła wiele ofiar. Po jej zakończeniu, podczas I wojny światowej wartość guany gwałtownie spadła, gdyż zaprzestano w nowych materiałach wybuchowych stosować saletry a łajno stało się najmniej cennym produktem na świecie.
Bardzo ciekawie opisano tzw."czwartą krucjatę". W skrócie - chrześcijanie wybrali się nawracać muzułmanów, ale zabrakło im pieniędzy więc po drodze złupili miasta chrześcijańskie w tym Konstantynopol, który był wówczas miastem chrześcijańskim. Bardzo "ciekawa wyprawa" a ówczesny papież "kręcił głową",pobladł ze zgrozy...ale nikogo nie ekskomunikował w związku z masowymi morderstwami, jakie popełnili jego wysłannicy... ot, wypadek przy pracy. W 2001 roku Jan Paweł II oficjalnie przeprosił za straszne krzywdy, wyrządzone podczas tej wyprawy krzyżowej. Oj, stanowczo za późno. Nic nie zmyje krwi i nie umniejszy cierpienia ludzi poległych podczas wojen w imię religii. Jakiejkolwiek religii!!!
Książka rewelacyjna. Czyta się ją z wielką przyjemnością a dodatkowo zdobywamy wiedzę na temat wydarzeń historycznych tych znanych i mniej znanych. Kilka opisanych w książce wojen i rewolucji sprawiło, że „wpadałam w osłupienie”. Jednym z takich opisanych zdarzeń była wojna o Pacyfik innymi słowy wojna o ptasie łajno. Trzy państwa Ameryki Południowej uczestniczyły w...
więcej mniej Pokaż mimo toBardzo ciekawe opowiadana, które podtrzymały moje negatywne skojarzenia z Indiami. Lubię podróżować, ale jest to jedyne państwo do którego nie mam zamiaru jechać. Fascynuje mnie jednak mocno. Jest to fascynacja która przeplata obrzydzenie ze współczuciem, przerażenie z niedowierzaniem. Książka sprawiła, że byłam Tam, w tym pełnym kontrastów państwie, kiwałam głową, załamywałam ręce i mruczałam do siebie...... jak można, jak można tak żyć!
Bardzo ciekawe opowiadana, które podtrzymały moje negatywne skojarzenia z Indiami. Lubię podróżować, ale jest to jedyne państwo do którego nie mam zamiaru jechać. Fascynuje mnie jednak mocno. Jest to fascynacja która przeplata obrzydzenie ze współczuciem, przerażenie z niedowierzaniem. Książka sprawiła, że byłam Tam, w tym pełnym kontrastów państwie, kiwałam głową,...
więcej mniej Pokaż mimo toAkcja powieści rozgrywa się w plenerach dzikiej Liberii. Można poznać losy tego państwa targanego przez wojnę domową i stopniowe wyniszczanie kraju. W książce przedstawione są autentyczne postacie, które kierowały losem państwa począwszy od Samuel K. Doe po Charles Taylora (późniejszego prezydenta oskarżonego o zbrodnie wojenne). Pisarz bardzo dobrze ukazał wypaczoną moralność ludzi i ich skłonności do popełniania zbrodni zarówno na ludziach i zwierzętach. Smutna książka i bardzo prawdziwa, gdyż w dalszym ciągu w kilku państwach afrykańskich trwają wojny, giną ludzie, cierpią dzieci i zwierzęta a świat tak obojętnie obok tego przechodzi.
Akcja powieści rozgrywa się w plenerach dzikiej Liberii. Można poznać losy tego państwa targanego przez wojnę domową i stopniowe wyniszczanie kraju. W książce przedstawione są autentyczne postacie, które kierowały losem państwa począwszy od Samuel K. Doe po Charles Taylora (późniejszego prezydenta oskarżonego o zbrodnie wojenne). Pisarz bardzo dobrze ukazał wypaczoną...
więcej mniej Pokaż mimo toKsiążka lekka i przyjemna. Nie mam zastrzeżeń. Jak sugeruje tytuł, autorka przybliżyła życiorysy kilkunastu kobiet, które miały bardzo barwne życie. Były odważne, przebojowe, kochliwe i przebiegłe. Uwielbiam takie kobiety! Oczywiście można się do kilku drobnych rzeczy doczepić - ale po co? Sięgając po tą książkę, chciałam się po prostu w szybki sposób zrelaksować.
Książka lekka i przyjemna. Nie mam zastrzeżeń. Jak sugeruje tytuł, autorka przybliżyła życiorysy kilkunastu kobiet, które miały bardzo barwne życie. Były odważne, przebojowe, kochliwe i przebiegłe. Uwielbiam takie kobiety! Oczywiście można się do kilku drobnych rzeczy doczepić - ale po co? Sięgając po tą książkę, chciałam się po prostu w szybki sposób zrelaksować.
Pokaż mimo to2015-09-28
Oj, oj.... rozczarowała mnie książka. Jestem wielką miłośniczką książek Lisy See, ale ta książka nie sprostała moim oczekiwaniom. Po tak niesamowitych przeżyciach duchowych i nieprawdopodobnych zwrotach akcji jakich dostarczyły poprzednie powieści, ta jest po prostu nudna. W książce zostały opisane historie 3 kobiet. Pisarka nie zachowywała ciągłości w opisie zdarzeń lecz czyniła "skoki" w życie każdej z nich. To znaczy, zaczynała przybliżać koleje życia Grace, kończyła w najmniej oczekiwanym momencie i zaczynała przybliżać koleje życia Helen a później Ruby. I tak w koło. Tego bardzo nie lubię, bo łatwo zgubić wątek gdy ma się kilku dniową przerwę w czytaniu.
Oj, oj.... rozczarowała mnie książka. Jestem wielką miłośniczką książek Lisy See, ale ta książka nie sprostała moim oczekiwaniom. Po tak niesamowitych przeżyciach duchowych i nieprawdopodobnych zwrotach akcji jakich dostarczyły poprzednie powieści, ta jest po prostu nudna. W książce zostały opisane historie 3 kobiet. Pisarka nie zachowywała ciągłości w opisie zdarzeń lecz...
więcej mniej Pokaż mimo toKsiążka dobra. Niestety nie tak rewelacyjna jak "Ojciec Chrzestny". Nie mogłam wczuć się w emocje bohaterów oraz nastroje społeczne ludzi mieszkających na Sycylii. Książka momentami nużąca. Przeczytałam tylko dlatego, że czekałam na jakąś interesującą akcję, w której główny udział weźmie Michael, syn ojca chrzestnego a jeden z głównych bohaterów wcześniejszej powieści. Jednak nie było takiej akcji a ta do której się przygotowywał a później "uczestniczył" to dla mnie mało.
Książka dobra. Niestety nie tak rewelacyjna jak "Ojciec Chrzestny". Nie mogłam wczuć się w emocje bohaterów oraz nastroje społeczne ludzi mieszkających na Sycylii. Książka momentami nużąca. Przeczytałam tylko dlatego, że czekałam na jakąś interesującą akcję, w której główny udział weźmie Michael, syn ojca chrzestnego a jeden z głównych bohaterów wcześniejszej powieści....
więcej mniej Pokaż mimo toKsiążkę dobrze się czyta. Akcja za akcją, odpowiednie stopniowanie napięcia, prawie do końca nie wiemy kto zamordował obozowiczów - to niewątpliwe plusy. Jednak jak to z kryminałami bywa - odkładam na półkę i szybko zapominam o czym był. Dla wielbicieli kryminałów jak najbardziej polecam.
Książkę dobrze się czyta. Akcja za akcją, odpowiednie stopniowanie napięcia, prawie do końca nie wiemy kto zamordował obozowiczów - to niewątpliwe plusy. Jednak jak to z kryminałami bywa - odkładam na półkę i szybko zapominam o czym był. Dla wielbicieli kryminałów jak najbardziej polecam.
Pokaż mimo toBardzo mroczna i przygnębiająca książka. Wywołująca skrajne emocje. U mnie negatywne.Złościło mnie głupie zacięcie górników. To znaczy, po nieudanym strajku woleli już zdychać z głodu niż wziąć się do pracy nawet za marne grosze. Zastanawiała mnie nieporadność życiowa rodzin górniczych. Przecież mogli hodować kury, sadzić warzywa itp. Oczywiście gdzie bieda tam nadmiar seksu i kolejne dzieci do wykarmienia. I wyjście z biedy na prostą się zamyka. A proboszcz jak to zwykle bywało w tamtych czasach myślał głównie o swojej gębie do wykarmienia. Nie pomagał ludziom, karmił ich tylko modlitwą. Złościła mnie próżność właścicieli kopalń i ich rodzin. Ich zmanierowanie,znudzenie i nadmiar jedzenia był dobijający mnie jako czytelnika. Najbardziej wstrząsający fragment książki to ten opisujący śmierć konia w kopalni. Czytałam ze łzami. Szok! Książkę - pomimo moich negatywnych emocji - polecam!
Bardzo mroczna i przygnębiająca książka. Wywołująca skrajne emocje. U mnie negatywne.Złościło mnie głupie zacięcie górników. To znaczy, po nieudanym strajku woleli już zdychać z głodu niż wziąć się do pracy nawet za marne grosze. Zastanawiała mnie nieporadność życiowa rodzin górniczych. Przecież mogli hodować kury, sadzić warzywa itp. Oczywiście gdzie bieda tam nadmiar...
więcej mniej Pokaż mimo toKsiążka z gatunku tych książek, które czyta się łatwo, lekko i przyjemnie, a po przeczytaniu odkładasz na półkę i szybko zapominasz. Ogólnie ciekawa historia, ale według mnie zabrakło pisarce kunsztu literackiego, aby zbudować odpowiednią dramaturgię.
Książka z gatunku tych książek, które czyta się łatwo, lekko i przyjemnie, a po przeczytaniu odkładasz na półkę i szybko zapominasz. Ogólnie ciekawa historia, ale według mnie zabrakło pisarce kunsztu literackiego, aby zbudować odpowiednią dramaturgię.
Pokaż mimo toUwielbiam książki w których poznajemy nowe obyczaje, kulturę i prawo. Tym razem wiele dowiedziałam się o Sudanie. Poznając realia sudańskiego życia można popaść w smutek. Dobija człowieka również bezsilność tamtejszych mieszkańców, którzy są niewolnikami absurdalnego prawa islamskiego. Prawo to nie jest równoznaczne z Koranem. Zostało przeinaczone i w szczególności wymierzone przeciwko kobietom. Z książki wynika, iż w jarzmie prawa islamskiego i tradycji źle żyje się zarówno kobietom jak i mężczyznom. Brakuje tylko odpowiednich przywódców, aby to zmienić. Sudan czeka jeszcze wiele krwawych rewolucji by uzyskać wolność. Szkoda, że nie drogą pokojową.
Uwielbiam książki w których poznajemy nowe obyczaje, kulturę i prawo. Tym razem wiele dowiedziałam się o Sudanie. Poznając realia sudańskiego życia można popaść w smutek. Dobija człowieka również bezsilność tamtejszych mieszkańców, którzy są niewolnikami absurdalnego prawa islamskiego. Prawo to nie jest równoznaczne z Koranem. Zostało przeinaczone i w szczególności...
więcej mniej Pokaż mimo to
Kompendium wiedzy na temat arabskiej historii, kultury i obyczajów społecznych. Polecam wszystkim! Zwłaszcza tym, którzy arabów spychają do jednego worka w którym są przestępcy, szowiniści i oszuści.
Fakt, jest to całkiem inna kultura i obyczajowość, ale jednak zdecydowana większość tych ludzi marzy i tęskni do świata takiego jak nasz. Dopóki religia będzie grała pierwsze skrzypce wśród władzy danego państwa to tym dłuższa droga do demokracji ich czeka. Trudno jest zrozumieć ludzi trzymających władze, którzy kreują się na bogów i zmieniają dogmaty religijne na swoje potrzeby. Tak własnie podziało się w tamtejszej religii. Koran nie nawołuje do nienawiści i braku poszanowania do kobiet. Winni są jak zwykle przywódcy danego państwa. Islam obecnie ma wiele odłamów wiary , czyli sekt. Pozostaje postawić pytania retoryczne : Czy w naszej cywilizacji nie przelewano krwi w imię Boga? Nie nadużywano i manipulowano Bogiem, aby coś zdobyć, coś osiągnąć, okłamać głupi naród? Precz z religią w parlamencie, w szkole i podobnych instytucjach. Kto szuka Boga to wcześniej czy później sam znajdzie do niego drogę bez pomocy uzurpatorów.
Kompendium wiedzy na temat arabskiej historii, kultury i obyczajów społecznych. Polecam wszystkim! Zwłaszcza tym, którzy arabów spychają do jednego worka w którym są przestępcy, szowiniści i oszuści.
Fakt, jest to całkiem inna kultura i obyczajowość, ale jednak zdecydowana większość tych ludzi marzy i tęskni do świata takiego jak nasz. Dopóki religia będzie grała...
Książkę dostałam w prezencie. I bardzo dobrze, gdyż sama bym jej nie kupiła. Dostałam... i przeczytałam. Jestem bogatsza o treściwe informacje na temat przeróżnych postaci z kręgu kultury II RP. Jako osoba w średnim wieku nie o wszystkich osobach słyszałam lub miałam bardzo ubogą wiedzę. Autor przybliżył sylwetkę m.in. E.Bodo, J.Kiepury, P.Negri, I.Paderewskiego i wielu, wielu innych. W sumie 54 postaci ( 2 jokery - postacie specjalne ). Warto dodać, iż autor kreśli notki biograficzne w przystępny, krótki acz czytelny sposób. Skupia się na ich życiu zawodowym i prywatnym, sukcesach i porażkach, romansach i dramatach osobistych. Należy pamiętać, że wszyscy ONI przechodzili przez piekło wojny. Jedni ją przetrwali a drudzy ginęli bądź wychodzili okaleczeni psychicznie. Przykre to, że wojna zmarnowała tyle talentów, tyle ludzkich losów zniszczyła. Wielu z nich osiągnęłoby niewątpliwie większy sukces i rozgłos gdyby nie wojna.
Książkę dostałam w prezencie. I bardzo dobrze, gdyż sama bym jej nie kupiła. Dostałam... i przeczytałam. Jestem bogatsza o treściwe informacje na temat przeróżnych postaci z kręgu kultury II RP. Jako osoba w średnim wieku nie o wszystkich osobach słyszałam lub miałam bardzo ubogą wiedzę. Autor przybliżył sylwetkę m.in. E.Bodo, J.Kiepury, P.Negri, I.Paderewskiego i wielu,...
więcej mniej Pokaż mimo toRozczarowała mnie powieść. Być może dlatego, iż spodziewałam się akcji i przygód, które wyniosłam z książek Karla Maya bądź Jamesa Curwooda. Po tylu latach zapragnęłam poczuć jeszcze raz w sobie to uwielbienie do Indian, do prerii, dzikich zwierząt itp. i niestety nie znalazłam. Wniosek z tego, iż klasyki żaden nowy autor nie przebije.
Rozczarowała mnie powieść. Być może dlatego, iż spodziewałam się akcji i przygód, które wyniosłam z książek Karla Maya bądź Jamesa Curwooda. Po tylu latach zapragnęłam poczuć jeszcze raz w sobie to uwielbienie do Indian, do prerii, dzikich zwierząt itp. i niestety nie znalazłam. Wniosek z tego, iż klasyki żaden nowy autor nie przebije.
Pokaż mimo to
W posłowiu książki pan Jan Kochanowski umieścił następujące zdanie: "Wojny, niezależnie od czasu i miejsca, mają tę samą cechę - żołnierzom przypada sława, cywilom - cierpienie ..."
To wielkie cierpienie małej dziewczynki a później dorosłej kobiety zostało czytelnikom dokładnie przybliżone. Takich jak ona było tysiące. Dla dzisiejszego pokolenia, które wyrasta w atmosferze rodzinnej, posiada dom, jedzenie, pieniądze itp. - opisana sytuacja jest niewiarygodna. Tak łatwo narzekamy, grymasimy, wybrzydzamy, a co miała mówić Liesabeth? Przeżywała codziennie ciężkie, często ekstremalne zdarzenia oraz upokorzenia od innych ludzi. Borykała się z głodem, zimnem i złośliwością. A przecież miała prawo tak jak i my do realizacji marzeń, nauki i miłości. Wojna jej to wszystko zabrała i pozostawiła skazę w psychice do dzisiaj. Piszę do dzisiaj, gdyż Liesabeth żyje a życie nadal kładzie jej kłody pod nogi.
W posłowiu książki pan Jan Kochanowski umieścił następujące zdanie: "Wojny, niezależnie od czasu i miejsca, mają tę samą cechę - żołnierzom przypada sława, cywilom - cierpienie ..."
To wielkie cierpienie małej dziewczynki a później dorosłej kobiety zostało czytelnikom dokładnie przybliżone. Takich jak ona było tysiące. Dla dzisiejszego pokolenia, które wyrasta w atmosferze...
Książki nie doczytałam. Nuda, nuda, nuda.....spodziewałam się intensywnych odczuć, bo przecież Afryka ma tyle do zaoferowania. Niestety pisarka nie potrafiła tego umiejętnie przenieść na papier. Totalny brak dynamiki. Jedna z gorszych książek z Afryką w tle a wiele ich już przeczytałam. Szkoda.
Książki nie doczytałam. Nuda, nuda, nuda.....spodziewałam się intensywnych odczuć, bo przecież Afryka ma tyle do zaoferowania. Niestety pisarka nie potrafiła tego umiejętnie przenieść na papier. Totalny brak dynamiki. Jedna z gorszych książek z Afryką w tle a wiele ich już przeczytałam. Szkoda.
Pokaż mimo to