Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Ile można pisać, że saga świetna, każdy kolejny tom trzyma poziom pozostałych, a nawet jest lepszy, że trzyma w napięciu do ostatniego słowa, że czyta się z wypiekami na twarzy...

No ile można pisać?? Nieustająco i ciągle :)

Ile można pisać, że saga świetna, każdy kolejny tom trzyma poziom pozostałych, a nawet jest lepszy, że trzyma w napięciu do ostatniego słowa, że czyta się z wypiekami na twarzy...

No ile można pisać?? Nieustająco i ciągle :)

Kolejna część sagi, kolejna książka pochłonięta właściwie na jednym oddechu :)
Cóż więcej pisać, poza tym, że jest świetna, wciągająca i rewelacyjnie napisana. Ale to przecież wiedzą wszyscy :)

Kolejna część sagi, kolejna książka pochłonięta właściwie na jednym oddechu :)
Cóż więcej pisać, poza tym, że jest świetna, wciągająca i rewelacyjnie napisana. Ale to przecież wiedzą wszyscy :)

Nie myślałam, że może być jeszcze lepiej niż było w poprzedniej części. A jednak jest. Wydawało się, że Feyra już będzie maksymalnie szczęśliwa, że w końcu zazna spokoju u boku ukochanego. Nic bardziej mylnego!!
Bohaterowie dojrzewają z każdą stroną, ewaluują (no ok, niektórzy ;)). Akcja potrafi zaskakiwać bardzo mocno. Nie byłam w stanie się od niej oderwać. Czytałam wszędzie gdzie tylko mogłam (nawet pod biurkiem w pracy :D)
Nie chcę myśleć, że trzecia część może polecieć "na łep na szyję" i obniżyć jakość.

Nie myślałam, że może być jeszcze lepiej niż było w poprzedniej części. A jednak jest. Wydawało się, że Feyra już będzie maksymalnie szczęśliwa, że w końcu zazna spokoju u boku ukochanego. Nic bardziej mylnego!!
Bohaterowie dojrzewają z każdą stroną, ewaluują (no ok, niektórzy ;)). Akcja potrafi zaskakiwać bardzo mocno. Nie byłam w stanie się od niej oderwać. Czytałam...

Zastanawiałam się jak podsumować tą część. Bo to, że fantastyczna, wciągająca to każdy wie, kto czytał albo nawet zamierza czytać ;)
Tym razem dużo o Ciri, o Yennefer, wyjaśnia się sporo wydarzeń z 2 poprzednich tomów - a raczej pojawia się mnóstwo szczegółów ich dotyczących.
Nowe twarze, nowe wątki.
I bohaterowie przestają powoli mieć twarze aktorów ;) co mnie niezwykle cieszy.

Zastanawiałam się jak podsumować tą część. Bo to, że fantastyczna, wciągająca to każdy wie, kto czytał albo nawet zamierza czytać ;)
Tym razem dużo o Ciri, o Yennefer, wyjaśnia się sporo wydarzeń z 2 poprzednich tomów - a raczej pojawia się mnóstwo szczegółów ich dotyczących.
Nowe twarze, nowe wątki.
I bohaterowie przestają powoli mieć twarze aktorów ;) co mnie niezwykle...

Jakby to powiedziała moja bratanica: "Aaaaaale czaaaaaaaaaaaad" - koniec cytatu :)

Dużo się dzieje, nie można się od książki oderwać - szczególnie w nocy, kiedy rano trzeba wstać do pracy.
Polecam bardzo!!!

Jakby to powiedziała moja bratanica: "Aaaaaale czaaaaaaaaaaaad" - koniec cytatu :)

Dużo się dzieje, nie można się od książki oderwać - szczególnie w nocy, kiedy rano trzeba wstać do pracy.
Polecam bardzo!!!

Po 25% książki stwierdziłam, że poziom jest taki jak poprzednich części, po 50% że zaczyna się już naciąganie i pierwszy raz zaczęłam się trochę nudzić, po 75% stanowczo zmieniłam zdanie jak dostałam nagłym zwrotem akcji "po twarzy" - i doczytałam do końca, nie śpiąc w nocy ;) Opisy walk - mistrzostwo!!
Sporo niepotrzebnych (wg mojej opinii rzecz jasna) trupów, zakończenie intrygujące - ale to nie jest książka z serii "I żyli długo i szczęśliwie i było im zielono"

Po 25% książki stwierdziłam, że poziom jest taki jak poprzednich części, po 50% że zaczyna się już naciąganie i pierwszy raz zaczęłam się trochę nudzić, po 75% stanowczo zmieniłam zdanie jak dostałam nagłym zwrotem akcji "po twarzy" - i doczytałam do końca, nie śpiąc w nocy ;) Opisy walk - mistrzostwo!!
Sporo niepotrzebnych (wg mojej opinii rzecz jasna) trupów, zakończenie...

Czytałyśmy z córką na zmianę - ona uczy się czytać, więc miała cudowny trening. Szczególnie, że książka pisana wiele lat temu i niektóre słowa są obecnie nie używane. Super było sobie przypomnieć tego plastelinowego ludka, a dziecku epoki tabletowej pokazać i wytłumaczyć do czego służył kałamarz i stalówki, jak super można się bawić włóczką, gałgankami i że można sobie samodzielnie zrobić zabawki, inne niż robiła do tej pory. A i że chłopcy przez te wszystkie lata się wcale nie zmienili ;) ;) (to jej opinia).
Serdecznie polecam - w mojej opinii jest to lektura obowiązkowa każdego 6-7latka.

Czytałyśmy z córką na zmianę - ona uczy się czytać, więc miała cudowny trening. Szczególnie, że książka pisana wiele lat temu i niektóre słowa są obecnie nie używane. Super było sobie przypomnieć tego plastelinowego ludka, a dziecku epoki tabletowej pokazać i wytłumaczyć do czego służył kałamarz i stalówki, jak super można się bawić włóczką, gałgankami i że można sobie...

Jak do tej pory najlepszy z wszystkich tomów sagi.

I to zakończenie ;) nie moge doczekać się kolejnego tomu i dalszej części przygód Rose. I oczywiście całej reszty bohaterów również.

Jak do tej pory najlepszy z wszystkich tomów sagi.

I to zakończenie ;) nie moge doczekać się kolejnego tomu i dalszej części przygód Rose. I oczywiście całej reszty bohaterów również.