-
Artykuły
Zwyciężczyni Bookera ścigana przez indyjski rząd. W tle kontrowersyjne prawo antyterrorystyczneKonrad Wrzesiński3 -
Artykuły
Sherlock Holmes na tropie genetycznego skandalu. Nowa odsłona historii o detektywie już w StorytelBarbaraDorosz1 -
Artykuły
Dostajesz pudełko z informacją o tym, jak długo będziesz żyć. Otwierasz? „Miara życia” Nikki ErlickAnna Sierant3 -
Artykuły
Magda Tereszczuk: „Błahostka” jest o tym, jak dobrze robi nam uporządkowanie pewnych kwestiiAnna Sierant1
Biblioteczka
2017-12-20
2017-11-22
Czyta się szybko. Na koniec zostaje niedosyt, że jeszcze, że co dalej..
Historia zakręcona, mocno życiowa. Chociaż akcja z pistoletem, wg mnie mocno nierealna - szybciej uwierzyłabym w nóż. Nawet wielki myśliwski ;)
Ogólnie polecam, bo jest co :)
Czyta się szybko. Na koniec zostaje niedosyt, że jeszcze, że co dalej..
Historia zakręcona, mocno życiowa. Chociaż akcja z pistoletem, wg mnie mocno nierealna - szybciej uwierzyłabym w nóż. Nawet wielki myśliwski ;)
Ogólnie polecam, bo jest co :)
2017-11-17
Cudowna, ciepła historia o miłości, nienawiści, zbrodni i klątwie.
Zanurzyłam się w niej jak w ciepły koc i kubek gorącej, czarnej kawy. Prawie udało mi się dwa razy przejechać swój przystanek, tak mnie przy sobie zatrzymała.
Polecam, szczególnie teraz - na długie jesienno-zimowe wieczory!
Cudowna, ciepła historia o miłości, nienawiści, zbrodni i klątwie.
Zanurzyłam się w niej jak w ciepły koc i kubek gorącej, czarnej kawy. Prawie udało mi się dwa razy przejechać swój przystanek, tak mnie przy sobie zatrzymała.
Polecam, szczególnie teraz - na długie jesienno-zimowe wieczory!
2017-11-15
Dla mnie chyba najgorsza książka tej autorki. Nie piszę, że zła, ale gorsza od innych.
Tak jak w poprzednich książkach wydarzenia pokazane dwuwymiarowo - teraz i kiedyś. Tam było ok, tutaj mnie momentami drażniło i zwyczajnie nudziło.
Ale czytało się przyjemnie, w miarę szybko, bez większego wysiłku.
Dla mnie chyba najgorsza książka tej autorki. Nie piszę, że zła, ale gorsza od innych.
Tak jak w poprzednich książkach wydarzenia pokazane dwuwymiarowo - teraz i kiedyś. Tam było ok, tutaj mnie momentami drażniło i zwyczajnie nudziło.
Ale czytało się przyjemnie, w miarę szybko, bez większego wysiłku.
2017-11-15
Jest niezła. Jest króciutka. Jest łatwa do czytania. Raczej dla młodszego odbiorcy. Trzyma w napięciu, ale po kilku zwrotach akcji może się zakręcić w głowie od nadmiaru emocji ;) i tego kto tak naprawdę jest kim i dlaczego zdradził.
I niestety obawiam się, że aby się dowiedzieć co, jak i dlazego trzeba bedzie koniecznie przeczytać kilka/kilkanaście tomów. I główni bohaterowie nagle będą wstawać z martwych. Jakoś niebezpiecznie zaczyna mi to Krąg czarnoksiężnika niestety przypominać. A szkoda, bo zapowiada się całkiem spoko.
Jest niezła. Jest króciutka. Jest łatwa do czytania. Raczej dla młodszego odbiorcy. Trzyma w napięciu, ale po kilku zwrotach akcji może się zakręcić w głowie od nadmiaru emocji ;) i tego kto tak naprawdę jest kim i dlaczego zdradził.
I niestety obawiam się, że aby się dowiedzieć co, jak i dlazego trzeba bedzie koniecznie przeczytać kilka/kilkanaście tomów. I główni...
2017-11-03
Jak na Mastertona przeciętnie. Oczywiście są demony, złe moce i walczący. Ae jakoś tak bez polotu. I tak mało trzymało mnie i przy sobie i w napięciu.
A zakończenie takie jakiby miała być dalsza część tej opowieści ;)
Jak na Mastertona przeciętnie. Oczywiście są demony, złe moce i walczący. Ae jakoś tak bez polotu. I tak mało trzymało mnie i przy sobie i w napięciu.
A zakończenie takie jakiby miała być dalsza część tej opowieści ;)
2017-10-30
Edyta mnie przez 90% książki wkurzała. Bo jej się należy i ona wie lepiej..Ale na szczęście to pozostałe 10% oczyściło ją w moich oczach ;)
Miła, sympatyczna, szybko się czyta. Takie fajne czytadełko :)
Edyta mnie przez 90% książki wkurzała. Bo jej się należy i ona wie lepiej..Ale na szczęście to pozostałe 10% oczyściło ją w moich oczach ;)
Miła, sympatyczna, szybko się czyta. Takie fajne czytadełko :)
2017-10-23
Historia matki i córki pisana z perspektywy obu kobiet. Matka, która oddała córkę, bo sama była dzieckiem i podporządkowała się swoim rodzicom. Córka, która o tym, że nie jest biologicznym dzieckiem swoich rodziców dowiaduje się po śmierci matki-opiekunki.
Historia o marzeniach, ich realizacji, codziennych smutkach, trudnych wyborach, rozterkach. Ot, życie.
Czyta się przyjemnie, szybko (aż za ;)). I zakończenie, które wymusza od razu konieczność szukania kolejnej części.
Polecam!!
Historia matki i córki pisana z perspektywy obu kobiet. Matka, która oddała córkę, bo sama była dzieckiem i podporządkowała się swoim rodzicom. Córka, która o tym, że nie jest biologicznym dzieckiem swoich rodziców dowiaduje się po śmierci matki-opiekunki.
Historia o marzeniach, ich realizacji, codziennych smutkach, trudnych wyborach, rozterkach. Ot, życie.
Czyta się...
2017-10-18
Historia trochę jak z brazylijsko-wenezuelskiej telenoweli. Ale sympatyczna ;) Czyta się szybko, nie nudzi się, autorka co chwilę zaskakuje "nowymi okolicznościami przyrody" :)
I zakończenie - chciałoby się powiedzieć "ale o co chodzi"??
Coś czuję, że będzie kolejna część o tym jak powstała jedna wielka kochająca się rodzina, połączona takimi relacjami, że trzeba to rozrysować ;)
Historia trochę jak z brazylijsko-wenezuelskiej telenoweli. Ale sympatyczna ;) Czyta się szybko, nie nudzi się, autorka co chwilę zaskakuje "nowymi okolicznościami przyrody" :)
I zakończenie - chciałoby się powiedzieć "ale o co chodzi"??
Coś czuję, że będzie kolejna część o tym jak powstała jedna wielka kochająca się rodzina, połączona takimi relacjami, że trzeba to...
2017-10-12
Pracuje w różnych korpo od lat. I byłam bardzo ciekawa jak autorka, która jak sama o sobie mówi, przeszła drogę dla managerów wyższego szczebla pokaże co się może dziać. I powiem szczerze - udało się jej.
Bo wszystko co zostało powiedziane jest prawdziwe. Jak bardzo człowiek może się upodlić, byle mieć więcej od innych (apartament na najwyższym piętrze, złotego cielca w skarbcu, najnowszy model samochodu/telefonu z ogryzkiem)? Jak bardzo może zepchnąć w kąt swoje własne potrzeby, wartości, rodzinę, zdrowie?
Okazuje się, że może wszystko. I robi to. Mimo, że traci zdrowie, szacunek innych osób, szacunek sam do siebie, traci rodzinę. Bo jest uwiązany do szefa despoty i nie ma siły, żeby odejść. Bo to wg niego jest oznaka słabości.
Ale to kiedyś w końcu pęka. Pokazuje to dobitnie tygodniowy wyjazd. Psychika ludzka musi kiedyś odreagować. I to z siłą wodospadu.
A zakończenie - co cóż - mimo, że mocno bezwzględne - dla mnie po całej historii - jedyne słuszne.
Polecam do przeczytania - tylko należy pamiętać, żeby podejść do tej książki z lekkim przymróżeniem oka ;)
Pracuje w różnych korpo od lat. I byłam bardzo ciekawa jak autorka, która jak sama o sobie mówi, przeszła drogę dla managerów wyższego szczebla pokaże co się może dziać. I powiem szczerze - udało się jej.
Bo wszystko co zostało powiedziane jest prawdziwe. Jak bardzo człowiek może się upodlić, byle mieć więcej od innych (apartament na najwyższym piętrze, złotego cielca w...
2017-10-04
Odczucia wobec tej książki mam mocno ambiwalentne. Z jednej strony ciągnęła się jak przysłowiowe flaki z olejem i wielokrotnie miałam ochotę rzucić nią w kąt, a z drugiej… Kolejne rany julek!! Ile razy może się wydawać, że już jest koniec, że już wiadomo kto i dlaczego. A zaraz potem wszystko trafia piorun. Pierwszy raz udało mi się odgadnąć kto dużo przed końcem. Znaczy byłam tego pewna tylko przez kilkanaście kolejnych stron. Panie Nesbo – znowu mnie Pan podpuścił.. i poszłam w krzaki i tyle tego było. Poziom od „Pierwszego Śniegu” utrzymany.
Odczucia wobec tej książki mam mocno ambiwalentne. Z jednej strony ciągnęła się jak przysłowiowe flaki z olejem i wielokrotnie miałam ochotę rzucić nią w kąt, a z drugiej… Kolejne rany julek!! Ile razy może się wydawać, że już jest koniec, że już wiadomo kto i dlaczego. A zaraz potem wszystko trafia piorun. Pierwszy raz udało mi się odgadnąć kto dużo przed końcem. Znaczy...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-09-21
Już miałam na chwilę odpocząć od Nesbo, dać sobie odetchnąć. Ale tego nie zrobiłam, o rany jak sie z tego cieszę!!!
"Pierwszy śnieg" zatrzymuje, wciska w fotel, zatrzymuje na chwilę oddech (dosłownie pod koniec tak miałam). Nesbo podniósł poprzeczkę wysoko. Podoba mi się niezwykle to jak pisarz się rozwija. To widać i czuć w tej części. W porównaniu do pierwszego tomu serii jesteśmy lata świetlne dalej. Najlepsza część z Harrym Hole'em (wg mnie i jak do tej pory ;)).
I tutaj czuję pewien niepokój czy następny tom da radę. Bo szkoda byłoby się zawieść :(
Już miałam na chwilę odpocząć od Nesbo, dać sobie odetchnąć. Ale tego nie zrobiłam, o rany jak sie z tego cieszę!!!
"Pierwszy śnieg" zatrzymuje, wciska w fotel, zatrzymuje na chwilę oddech (dosłownie pod koniec tak miałam). Nesbo podniósł poprzeczkę wysoko. Podoba mi się niezwykle to jak pisarz się rozwija. To widać i czuć w tej części. W porównaniu do pierwszego tomu serii...
2017-09-15
Nie będę opisywać kto, co, jak i dlaczego, ale tak jak wcześniej Nesbo musiał się nieco rozkręcić tak teraz ustawił poziom wysoko od samego początku. I dzieje się mocno, intensywnie i niezwykle ciekawie od samego początku do ostatniego zdania. A zakończenie - majstersztyk!!! Moje gratulacje!
I znowu Nesbo wyprowadził mnie mocno w pole, za co kolejne punkty :) Według mnie najlepsza jak do tej pory część z Harrym Holem.
Nie będę opisywać kto, co, jak i dlaczego, ale tak jak wcześniej Nesbo musiał się nieco rozkręcić tak teraz ustawił poziom wysoko od samego początku. I dzieje się mocno, intensywnie i niezwykle ciekawie od samego początku do ostatniego zdania. A zakończenie - majstersztyk!!! Moje gratulacje!
I znowu Nesbo wyprowadził mnie mocno w pole, za co kolejne punkty :) Według mnie...
2017-09-04
Jest sporo lepiej niż w poprzedniej. Tym razem Mock jest młodszy. Mieszka z ojcem. I nie wie do czego ma się przyznać, zeby ustały morderstwa. Trzymała mnie przy sobie dość mocno. Ciekawe zakończenie.
Jest sporo lepiej niż w poprzedniej. Tym razem Mock jest młodszy. Mieszka z ojcem. I nie wie do czego ma się przyznać, zeby ustały morderstwa. Trzymała mnie przy sobie dość mocno. Ciekawe zakończenie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-08-29
Kolejna ciepła opowieść o życiu. O tym, że w przyrodzie musi być równowaga. I że często na obce osoby można liczyć bardziej niż na najbliższą rodzinę (tego sama doświadczyłam, więc wiem, że tak zwyczjanie jest). I że ktoś, kto wygląda jak zakapior może mieć złote serce ;)
Czyta sie szybko, za szybko!!
Kolejna ciepła opowieść o życiu. O tym, że w przyrodzie musi być równowaga. I że często na obce osoby można liczyć bardziej niż na najbliższą rodzinę (tego sama doświadczyłam, więc wiem, że tak zwyczjanie jest). I że ktoś, kto wygląda jak zakapior może mieć złote serce ;)
Czyta sie szybko, za szybko!!
2017-08-27
Inna niż czytane przeze mnie do tej pory książki tej autorki. Trochę smutna, nostalgiczna, zmuszająca do myślenia. Związująca losy 5 (a nawet 6) kobiet. O wybaczaniu, o nowych szansach, nowym życiu. Przede wszystkim o tym, że nie warto jest się poddawać, bo zawsze gdzieś tam tli się maleńka iskierka nadziei na lepsze jutro. Jakiekolwiek ono będzie.
Inna niż czytane przeze mnie do tej pory książki tej autorki. Trochę smutna, nostalgiczna, zmuszająca do myślenia. Związująca losy 5 (a nawet 6) kobiet. O wybaczaniu, o nowych szansach, nowym życiu. Przede wszystkim o tym, że nie warto jest się poddawać, bo zawsze gdzieś tam tli się maleńka iskierka nadziei na lepsze jutro. Jakiekolwiek ono będzie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-08-23
Świetna, żeby nie powiedzieć genialna. Mocno prześmiewcza, trochę przesadzająca w niektórych momentach, ale jednocześnie niezwykle życiowa i prawdziwa. To tak w dużym skrócie można o niej napisać. Historia wzięta z życia: mężowie, oderwani od udziału w szarej codzienności rodziny (głównie na osobiste życzenie własnych żon, bo kto zrobi coś tak dobrze jak ona sama??) zostają nagle wrzuceni w wir codzienności. I jak się okazuje całkiem nieźle sobie radzą. Na swój sposób. Ale przy okazji do tych "doskonałych" żon też coś dociera. Że kurze na półkach to nie jest powód do rozpaczy i że zetrzeć może je ktoś inny. Równie dobrze :D
Czyta się świetnie. Aż za szybko. Tylko trzeba uważac w komunikacji, bo powoduje niekontrolowane wybuchy śmiechu. Serdecznie polecam dla wszystkich współspaczy, bo mimo, że jest śmiesznie, to pozwala się na chwilę zatrzymać i zastanowić się czy nie jest się takim jednym z bohaterów.
Świetna, żeby nie powiedzieć genialna. Mocno prześmiewcza, trochę przesadzająca w niektórych momentach, ale jednocześnie niezwykle życiowa i prawdziwa. To tak w dużym skrócie można o niej napisać. Historia wzięta z życia: mężowie, oderwani od udziału w szarej codzienności rodziny (głównie na osobiste życzenie własnych żon, bo kto zrobi coś tak dobrze jak ona sama??) zostają...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-08-22
Pomimo tego, że z każdym tomem jest naprawdę gorzej :( nie jestem w stanie oderwać się od tej serii. Autorka wybiła wrogów, więc wymyśla na siłę nowych. Thor raz sam jeden wybija całą flotę używając swojej mocy, żeby za kilkadziesiąt stron nie móc dogonić ludzi, którzy chcą mu zabić syna. Moooocno naciągane.
Na chwilę robię przerwę od serii, ale z zamiarem szukania pozostałych tomów. Bo jednak zastanawiam się kto i kiedy Thora zabije (to biorąc pod uwagę przepowiednie z poprzednich tomów) ;P
Pomimo tego, że z każdym tomem jest naprawdę gorzej :( nie jestem w stanie oderwać się od tej serii. Autorka wybiła wrogów, więc wymyśla na siłę nowych. Thor raz sam jeden wybija całą flotę używając swojej mocy, żeby za kilkadziesiąt stron nie móc dogonić ludzi, którzy chcą mu zabić syna. Moooocno naciągane.
Na chwilę robię przerwę od serii, ale z zamiarem szukania...
2017-08-16
Taka sobie. Czytam ten cykl chyba tylko siłą rozpędu i zastanawiam sie jak bardzo autorka zaplącze losy bohaterów (jakby mało im było). Nudno się robi, bo wiadomo, że z każdej potyczki wszyscy wyjdą żywi (mniej lub bardziej poobijani, ale żywi), że jak już się zrobi spokojniej, to ZAWSZE jakiś szaleniec milionową armią napadnie i zrówna z ziemią. I że pojawi się Thor i wszystko rozwali. Nudy panie, nuuuudy. Mam jeszcze jeden tom i nie wiem czy chce mi się szukac kolejnych...
Taka sobie. Czytam ten cykl chyba tylko siłą rozpędu i zastanawiam sie jak bardzo autorka zaplącze losy bohaterów (jakby mało im było). Nudno się robi, bo wiadomo, że z każdej potyczki wszyscy wyjdą żywi (mniej lub bardziej poobijani, ale żywi), że jak już się zrobi spokojniej, to ZAWSZE jakiś szaleniec milionową armią napadnie i zrówna z ziemią. I że pojawi się Thor i...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-08-09
Przyznam się szczerze, że mnie ta część zmęczyła mocno. Dużo gorsza niż poprzednia. Mam wrażenie, że pisana trochę na siłę. Szczególnie biorąc pod uwagę co autorka stawia na drodze bohaterom. Tak było pięknie, a znowu zaczynają się tłuc - co opisywanie autorce mocno nie wychodzi. Niestety :(
Do kolejnej części biorę się tylko dlatego, żeby się dowiedzieć o co chodzi z matką Thora i jak bardzo destrukcyjny w odbiorze będzie opis ataku smoków. No i może trochę z rozpędu i dlatego, że nie lubię zostawiać niedokończonych książek :)
Przyznam się szczerze, że mnie ta część zmęczyła mocno. Dużo gorsza niż poprzednia. Mam wrażenie, że pisana trochę na siłę. Szczególnie biorąc pod uwagę co autorka stawia na drodze bohaterom. Tak było pięknie, a znowu zaczynają się tłuc - co opisywanie autorce mocno nie wychodzi. Niestety :(
Do kolejnej części biorę się tylko dlatego, żeby się dowiedzieć o co chodzi z matką...
Najlepsza część tej Trylogii. Bardzo długa, ale czytając ją nie czuło się tego. Jak dotarłam do ostatniej strony, to pomyślałam: "ale że jak to, że już koniec??".
Akcja goni akcję. Bohateriowe "trzymają" poziom w porównaniu do poprzednich części, a nawet się rozwijają. Dla mnie cała trylogia jest naprawdę fajną przygodą i bardzo się cieszę, że na nią trafiłam.
Najlepsza część tej Trylogii. Bardzo długa, ale czytając ją nie czuło się tego. Jak dotarłam do ostatniej strony, to pomyślałam: "ale że jak to, że już koniec??".
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAkcja goni akcję. Bohateriowe "trzymają" poziom w porównaniu do poprzednich części, a nawet się rozwijają. Dla mnie cała trylogia jest naprawdę fajną przygodą i bardzo się cieszę, że na nią...