Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Lekka, kobieca opowieść o aspirującej dziennikarce i jej przystojnym szefie. Idealna po ciężkim dniu, aby zaznać trochę relaksu i przenieść się myślami do słonecznego Cannes ;)

Lekka, kobieca opowieść o aspirującej dziennikarce i jej przystojnym szefie. Idealna po ciężkim dniu, aby zaznać trochę relaksu i przenieść się myślami do słonecznego Cannes ;)

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Sława, social media i tajemnicze zabójstwo?
"Basen" autorstwa Justyny Kocik opowiada o Monice Kasprowicz, znanej influencerce i córce byłego ambasadora, która zostaje znaleziona nad basenem w Pałacu Kultury. Media w całym kraju zastanawiają się czy to samobójstwo czy może okrutne morderstwo? Dowiedziawszy się o śmierci Moniki, jej przyjaciółki spotykają się, by razem opanować emocje po jej śmierci. Okazuje się, że jedna z nich widziała ją jako ostatnia i uparcie twierdzi, że Monika wtedy jeszcze żyła. Kto więc mógł chcieć jej śmierci i dlaczego?   
Z początku książka wciąga, chce się bliżej poznać Monikę i jej przyjaciółki. Odkryć prawdę o jej morderstwie i motywie. Z czasem jednak powieść zaczyna się dłużyć. Postać jednej z bohaterek zaczyna być irytująca i woła o pomstę o nieba. Całość w miarę ratuje zakończenie, Gdy już myślimy, że odkryliśmy mordercę, następuje nagły zwrot akcji. Jednak mimo to, czegoś mi w tym zakończeniu zabrakło,"Basen" w skrócie nie jest powieścią ani dobrą ani złą. Pomysł na książkę ciekawy ale niedopracowany. Niemniej jednak jeśli autorka zdecyduje się napisać kolejną powieść, z miłą chęcią po nią sięgnę. 

Sława, social media i tajemnicze zabójstwo?
"Basen" autorstwa Justyny Kocik opowiada o Monice Kasprowicz, znanej influencerce i córce byłego ambasadora, która zostaje znaleziona nad basenem w Pałacu Kultury. Media w całym kraju zastanawiają się czy to samobójstwo czy może okrutne morderstwo? Dowiedziawszy się o śmierci Moniki, jej przyjaciółki spotykają się, by razem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Zachęcona pozytywnymi recenzjami, skusiłam się na zakup tej nietypowej powieści romantycznej. Dlaczego nietypowej? Otóż "Red, White & Royal Blue" opowiada historię Pierwszego Syna Ameryki, który podczas przyjęcia weselnego, wpada w tort weselny razem z Księciem Anglii. By uratować reputację obu Państw, wspomniana dwójka zmuszona jest udawać przyjaźń. Z biegiem czasu ta fikcyjna relacja przeradza się jednak w coś poważniejszego. Wiązałam z tą książką ogromne nadzieje. Najpierw urzekła mnie okładka, potem opis, a na końcu pozytywne recenzje. Początek książki był intrygujący, fabuła aż zachęcała do dalszego przewracania stron. Nie mogłam się doczekać dalszego losu głównych bohaterów. Do czasu. Z czasem powieść zaczęła mnie najzwyczajniej w świecie nudzić. Nie mogłam się doczekać momentu aż ją wreszcie skończę. Na całe szczęście końcówka książki znów zaczęła mnie intrygować, bo gdyby nie to, zapewne nigdy bym już jej nie skończyła.Finalnie oceniam książkę jako 6/10. W dużym stopniu na ocenę miał wpływ oryginalny pomysł autorki na tą powieść.  

Zachęcona pozytywnymi recenzjami, skusiłam się na zakup tej nietypowej powieści romantycznej. Dlaczego nietypowej? Otóż "Red, White & Royal Blue" opowiada historię Pierwszego Syna Ameryki, który podczas przyjęcia weselnego, wpada w tort weselny razem z Księciem Anglii. By uratować reputację obu Państw, wspomniana dwójka zmuszona jest udawać przyjaźń. Z biegiem czasu ta...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Odchudzanie to nie jest łatwy proces. Wymaga samodyscypliny i dobrej motywacji. Gdy waga długo nie spada, człowiek zaczyna popadać w desperację i szuka wszędzie złotych rad. Ja również uległam temu stanowi i tym sposobem trafiłam na ten ebook.
"Jak schudłam 30 kg. Sylwia Bomba pamiętnik" opisuje zmagania autorki, które pozwoliły jej osiągnąć wymarzone wymiary. Pozycja wzbogacona jest o kilka ćwiczeń i przepisów, które autorce pomogły osiągnąć cel.
Ebook czyta się bardzo szybko. Autorka w ciekawy sposób opisała swoje zmagania. Niemniej jednak liczyłam na coś więcej. Więcej tu historii o problemach z jakimi mierzyła się autorka niż przydatnych rad dotyczących odchudzania. Ten ebook to raczej gratka dla fanów Sylwii Bomby niż fachowa pozycja dotycząca gubienia zbędnych kilogramów. Jeśli więc planujecie schudnąć, sięgnijcie po bardziej fachową pozycję bądź udajcie się do dobrego dietetyka i trenera personalnego.

Odchudzanie to nie jest łatwy proces. Wymaga samodyscypliny i dobrej motywacji. Gdy waga długo nie spada, człowiek zaczyna popadać w desperację i szuka wszędzie złotych rad. Ja również uległam temu stanowi i tym sposobem trafiłam na ten ebook.
"Jak schudłam 30 kg. Sylwia Bomba pamiętnik" opisuje zmagania autorki, które pozwoliły jej osiągnąć wymarzone wymiary. Pozycja...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

“QualityLandia” to kraj z pozoru idealny, gdzie wszystko musi być naj. Tutaj system myśli za człowieka, przysyła mu rzeczy o których ten rzekomo marzy. Znajduje sam życiowego partnera dla danej osoby i umawia ich na randkę, a jak coś pójdzie nie tak, rozstanie też będzie po stronie systemu.

Jednak system nie jest tak idealny jak wszyscy uważają. Udowodnić zamierza to główny bohater powieści - Piotr Bezrobotny, który nie tylko nie zamawiał danego produktu, ale uważa go również za zupełnie zbędny. Jeśli jednak uda mu się dowieść, że algorytm posiada błędy, zburzy główny fundament całej idei panującej w Qualitylandi.

Marc-Uwe Kling w satyryczny sposób przedstawił wizje świata do którego nieubłagalnie zmierzamy. Pomimo lekkiej formy i sporej dawki doskonałego humoru, “QualityLandia” jeszcze długo po przeczytaniu pozostaje w pamięci czytelnika i skłania go do myślenia.

Powieść na tyle uniwersalna, że polecam ją każdemu. Tymczasem ja z niecierpliwością czekam na ekranizację i mam nadzieję, że będzie w połowie tak dobra jak ta książka.

“QualityLandia” to kraj z pozoru idealny, gdzie wszystko musi być naj. Tutaj system myśli za człowieka, przysyła mu rzeczy o których ten rzekomo marzy. Znajduje sam życiowego partnera dla danej osoby i umawia ich na randkę, a jak coś pójdzie nie tak, rozstanie też będzie po stronie systemu.

Jednak system nie jest tak idealny jak wszyscy uważają. Udowodnić zamierza to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

"Jeśli zatęsknię" to najnowsza powieść obyczajowa Anny Ficner-Ogonowskiej. To opowieść o wielkiej przyjaźni, o miłości a przede wszystkim o życiu.
Opowiada historię Anki, która po zawodzie miłosnym wyrusza z paczką przyjaciół do Chorwacji. Poznaje tam Filipa, który bardzo pragnie poznać ją bliżej ale jak to w życiu bywa nie jest to takie proste.
Najnowsza powieść Anny Ficner-Ogonowskiej jest jak ulubiony serial. Z każdą stroną coraz bardziej wciąga i nie pozwala się oderwać. Pozwala za to zżyć się z głównymi bohaterami i sprawia, że ma się wrażenie, że i czytelnik jest częścią paczki przyjaciół Anki.
Powieść ta ukazuje, co jest w życiu ważne i pozwala na poukładanie sobie w głowie priorytetów. Jest niezwykle życiowa i pokazuje, że po każdej burzy wychodzi słońce. Cieszę się, że Wydawnictwo Znak (za co bardzo dziękuję) wysłało mi ją akurat w tak ciężkim okresie, bo podziałała na
mnie jak lekarstwo na duszę.
Gorąco polecam! W szczególności dla tych, którzy mają chwilę zwątpienia, że jeszcze kiedyś może być dobrze.

"Jeśli zatęsknię" to najnowsza powieść obyczajowa Anny Ficner-Ogonowskiej. To opowieść o wielkiej przyjaźni, o miłości a przede wszystkim o życiu.
Opowiada historię Anki, która po zawodzie miłosnym wyrusza z paczką przyjaciół do Chorwacji. Poznaje tam Filipa, który bardzo pragnie poznać ją bliżej ale jak to w życiu bywa nie jest to takie proste.
Najnowsza powieść Anny...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ze stylem pisania autorki miałam okazję zapoznać się przy okazji czytania "Córeczki" i "Poza kontrolą". Obie te powieści wywarły na mnie pozytywne odczucia, dlatego też sięgnęłam po kolejną książkę spod ręki Kathryn Croft.
Tym razem zdecydowałam się na "Tylko jedno kłamstwo", która przykuła moją uwagę swoją okładką. Po bardzo intrygującym opisie, byłam przekonana, że to może być najlepsza książka autorki. Niestety ale stało się inaczej.
Od pierwszych stron miałam problem, by wciągnąć się w fabułę. Główna bohaterka była strasznie irytująca. Miałam wrażenie, że nigdy nie skończę tej książki. Do czasu.
Ostatnie kilka rozdziałów nie pozwoliło mi się oderwać nawet na kilka sekund od powieści. Nagle postać głównej bohaterki zaczęła mi się podobać. A zakończenie - jak to u Croft zaskakujące.
I to właśnie te kilka ostatnich rozdziałów zaważyło o mojej dość wysokiej ocenie. Powieść polecam fanom thrillerów psychologicznych.

Ze stylem pisania autorki miałam okazję zapoznać się przy okazji czytania "Córeczki" i "Poza kontrolą". Obie te powieści wywarły na mnie pozytywne odczucia, dlatego też sięgnęłam po kolejną książkę spod ręki Kathryn Croft.
Tym razem zdecydowałam się na "Tylko jedno kłamstwo", która przykuła moją uwagę swoją okładką. Po bardzo intrygującym opisie, byłam przekonana, że to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Agatha Christie tym razem zawiodła. Po tej autorce spodziewałam się czegoś znacznie lepszego, lecz niestety większość opowiadań zawartych w tej pozycji była przewidywalna, co nieco popsuło radość z czytania. Do poczytania wtedy, gdy nic lepszego nie ma się akurat pod ręką. 

Agatha Christie tym razem zawiodła. Po tej autorce spodziewałam się czegoś znacznie lepszego, lecz niestety większość opowiadań zawartych w tej pozycji była przewidywalna, co nieco popsuło radość z czytania. Do poczytania wtedy, gdy nic lepszego nie ma się akurat pod ręką. 

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka kierowana dla osób, które od czasu do czasu poczytują portale plotkarskie. Nie jest to literatura najwyższych lotów ale myślę, że zarówno czytelnik jak i autorka są tego świadomi. Można sięgnąć w wolnej chwili, kiedy mamy ochotę na coś lekkiego i szybkiego.
Za to z czystym sumieniem mogę polecić konto autorki na Instagramie, poleca całkiem niezłe pozycje literackie.

Książka kierowana dla osób, które od czasu do czasu poczytują portale plotkarskie. Nie jest to literatura najwyższych lotów ale myślę, że zarówno czytelnik jak i autorka są tego świadomi. Można sięgnąć w wolnej chwili, kiedy mamy ochotę na coś lekkiego i szybkiego.
Za to z czystym sumieniem mogę polecić konto autorki na Instagramie, poleca całkiem niezłe pozycje literackie.

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Gdyby nie świąteczna akcja Czytaj PL, najprawdopodobniej nigdy nie sięgnęłabym po tą pozycję. O jaka byłaby to szkoda, ale zacznijmy od początku.

"Dom bez klamek" Jędrzeja Pasierskiego to pierwszy tom z cyklu o podkomisarz Ninie Warwiłow. W szpitalu psychiatrycznym w Weseliskach dochodzi do brutalnego morderstwa. Wśród podejrzanych znajdują się zarówno pacjenci jak i personel medyczny. Z biegiem śledztwa podkomisarz musi stawić czoła coraz większej ilości pytań. W tym zadaniu nie pomagają jej problemy osobiste, którym musi stawić czoło, a które mogą odcisnąć piętno na jej przyszłości. 
Cóż mogę powiedzieć, jak na debiut literacki REWELACJA. Dobrze zbudowana akcja, ciężko jest się domyślić zakończenia. Przyznam się szczerze miałam swój typ zabójcy i niestety nie trafiłam. Ale to tylko potwierdza, że z tym kryminałem warto się zapoznać. No i ostatnie zdanie w książce tylko zachęca do sięgnięcia po drugi tom. 
Fanom kryminałów polecam z czystym sumieniem. Jestem pewna, że zaraz po przeczytaniu tej części będziecie chcieć jeszcze więcej przygód Niny Warwiłow. 

Gdyby nie świąteczna akcja Czytaj PL, najprawdopodobniej nigdy nie sięgnęłabym po tą pozycję. O jaka byłaby to szkoda, ale zacznijmy od początku.

"Dom bez klamek" Jędrzeja Pasierskiego to pierwszy tom z cyklu o podkomisarz Ninie Warwiłow. W szpitalu psychiatrycznym w Weseliskach dochodzi do brutalnego morderstwa. Wśród podejrzanych znajdują się zarówno pacjenci jak i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

+2 punkty daje za zakończenie. Autor mnie zaskoczył i to bardzo. Od początku byłam pewna jak ta książka się skończy i chciałam ją rzucić już po 150 stronach. A tu proszę - niespodzianka.
Niemniej jednak uważam, że są lepsze książki, wiec po ta pozycję polecam sięgnąć wtedy, kiedy faktycznie nie masz, co czytać.

+2 punkty daje za zakończenie. Autor mnie zaskoczył i to bardzo. Od początku byłam pewna jak ta książka się skończy i chciałam ją rzucić już po 150 stronach. A tu proszę - niespodzianka.
Niemniej jednak uważam, że są lepsze książki, wiec po ta pozycję polecam sięgnąć wtedy, kiedy faktycznie nie masz, co czytać.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Cieszę się, że nie czytałam wcześniej opinii, bo mogłabym się do tej pozycji zrazić. Książka może wybitna nie jest ale warto ją przeczytać przede wszystkim dlatego, że jest zaskakująca. Czytając opisu książki spodziewałam się zupełnie czegoś innego ale pozytywnie mnie zaskoczyła. Uważam, że warto ją przeczytać, szczególnie w takie luźne, letnie dni. Dla tych, co nie czytali - udanej lektury :)

Cieszę się, że nie czytałam wcześniej opinii, bo mogłabym się do tej pozycji zrazić. Książka może wybitna nie jest ale warto ją przeczytać przede wszystkim dlatego, że jest zaskakująca. Czytając opisu książki spodziewałam się zupełnie czegoś innego ale pozytywnie mnie zaskoczyła. Uważam, że warto ją przeczytać, szczególnie w takie luźne, letnie dni. Dla tych, co nie czytali...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Od czasu fenomenu trylogii o Greyu, literatura erotyczna stała się popularna nie tylko wśród czytelników, ale również wśród pisarzy. Nagle wchodząc do księgarni mamy problem ze znalezieniem czegoś innego co nie dotyczy erotyki, a jadąc autobusem widzimy tysiące reklam tych oto książek. Gdy już najdzie nas ochota na erotyk mamy przysłowiowy zawrót głowy i nie wiemy co wybrać, by się nie rozczarować. Nie wspominając już o tym, że większość tych książek jest do siebie zbyt podobna. A przecież każdy, sięgając po coraz to nowszą książkę pragnie zachwycić się niezwykłą historią, a nie przeżywać znowu to samo. Sięgając po „S.E.K.R.E.T.” na pewno się nie rozczarujecie.
„S.E.K.R.E.T.” to opowieść o młodej wdowie, która trafia do tajemniczej organizacji, realizującej fantazje erotyczne kobiet. To tutaj zostaje poddana metamorfozie i podróży w głąb swej duszy.
Książka mimo wielu bardzo erotycznych opisów pozostaje smaczna, czego brakowało mi w „50 twarzy Greya”. Wraz z kolejnymi rozdziałami poznajemy główną bohaterkę i zachodzące w niej przemiany. To taka historia o brzydkim kaczątku dla dorosłych z zaskakującym zakończeniem.
Polecam fanom trylogii o Greyu (na pewno się nie rozczarujecie), przeciwnikom literatury erotycznej (odkryjecie, że erotyczne opisy niekoniecznie muszą być wulgarne) i kobietą nieświadomych swojej wartości (nawet bez grama makijażu, z kilkoma kilogramami nadwagi jesteście piękne).

Od czasu fenomenu trylogii o Greyu, literatura erotyczna stała się popularna nie tylko wśród czytelników, ale również wśród pisarzy. Nagle wchodząc do księgarni mamy problem ze znalezieniem czegoś innego co nie dotyczy erotyki, a jadąc autobusem widzimy tysiące reklam tych oto książek. Gdy już najdzie nas ochota na erotyk mamy przysłowiowy zawrót głowy i nie wiemy co...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka opowiada perypetie pewnej ośmiolatki, Zezii. Opowiada ona o historiach z życia jej rodziny, pewnych problemach i swoich, nierzadko ciekawych marzeniach. Dzięki wyjątkowej wyobraźni, zamienia często niezwykle nudne obowiązki w niezwykłą zabawę, bo jak większość dzieci, Zezia jest po prostu wyjątkowa.
Gdyby ktoś mi kiedyś powiedział, że w przyszłości (czyt. dzisiaj) będę pisać recenzję książki Agnieszki Chylińskiej, miałabym tą osobę za dziwaka. Gdyby jeszcze dodał, że będzie to książka dla dzieci, turlałabym się ze śmiechu po podłodze. Jednakże tak się stało, a ja do teraz nie mogę uwierzyć, że przeczytałam opowieść tej ekscentrycznej wokalistki.
Ku mojemu zaskoczeniu, Agnieszka Chylińska wykonała kawał dobrej roboty. Pomimo tego, że w książce widać brak dopracowania, mamy ochotę poznać ciąg dalszy historii. Ukazała bowiem ona świat, o którym ja już dawno zdążyłam zapomnieć, świat dziecka. W zabawny sposób, przypomniała, że kiedyś i ja miałam podobne problemy, co główna bohaterka. Strona po stronie, przypominała jak to cudownie było być nieświadomą codziennych problemów istotą.
Dlatego też książka ta, skierowana jest nie tylko dla tych najmniejszych osóbek. Spodoba się zarówno małemu, jak i dużemu czytelnikowi, który będzie miał ochotę na więcej i więcej.

Książka opowiada perypetie pewnej ośmiolatki, Zezii. Opowiada ona o historiach z życia jej rodziny, pewnych problemach i swoich, nierzadko ciekawych marzeniach. Dzięki wyjątkowej wyobraźni, zamienia często niezwykle nudne obowiązki w niezwykłą zabawę, bo jak większość dzieci, Zezia jest po prostu wyjątkowa.
Gdyby ktoś mi kiedyś powiedział, że w przyszłości (czyt. dzisiaj)...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Lexi miała wszystko o czym marzy niejedna nastolatka: niekończące się pieniądze, imprezy dla VIP-ów i wakacje w najbardziej snobistycznych kurortach. Do szczęścia brakowało jej tylko czeku na 25 milionów dolarów, które miała otrzymać w dniu swoich osiemnastych urodzin. Miała, bowiem prawnik ojca w tym wymarzonym dla niej dniu, oznajmia, że pieniądze owszem dostanie, ale za rok. Jak by tego było mało, w ciągu następnych 52 tygodni, co tydzień będzie wykonywała niskopłatną i często niewdzięczną pracę.
Jessica Brody w swej powieści zabiera nas w podróż do umysłu nastoletniej celebrytki. Nastolatki, która nie rozumie, że biedni mogą być szczęśliwi. Nastolatki, której pojęcie pracy jest obce, a jedynym problem jest odwołana wizyta u kosmetyczki. Z drugiej jednak strony mamy do czynienia z wrażliwą istotą, której szczerze jest nam żal.
Powieść pani Brody to kapitalne opowiedzenie historii Kopciuszka z nieco innej strony. Mimo, że temat dość banalny, wielu autorów nie podołało wyzwaniu. Autorka zaś wykonała kawał dobrej roboty. Dzięki temu, że narratorem jest tylko i wyłącznie główna bohaterka, dostarcza nam dużo pozytywnych emocji, bowiem problemy, które dla nas wydają się normalne, dla niej samej są dosłownie końcem świata.
„52 powody dla których nienawidzę mojego ojca” to wzruszająca, lekka powieść o tym, że pieniądze szczęścia nie dają, a bycie dobrym człowiekiem to nie lada sztuka. Jeśli zatem temat ten was jeszcze nie znudził i na własnej skórze chcecie dowiedzieć się, co takiego może wymyślić dziedziczka fortuny, by tylko uniknąć pracy, czym prędzej pobiegnijcie do najbliższej księgarni. Książka ta to gwarancja dobrej zabawy, salw śmiechu z przerwą na kilka współczujących łez.

Lexi miała wszystko o czym marzy niejedna nastolatka: niekończące się pieniądze, imprezy dla VIP-ów i wakacje w najbardziej snobistycznych kurortach. Do szczęścia brakowało jej tylko czeku na 25 milionów dolarów, które miała otrzymać w dniu swoich osiemnastych urodzin. Miała, bowiem prawnik ojca w tym wymarzonym dla niej dniu, oznajmia, że pieniądze owszem dostanie, ale za...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

„Wdówki futbolowe” Karoliny Macios to (anty)poradnik, co zrobić, kiedy twój mąż nagle zaczyna się interesować piłką nożną, a ośmioletni syn wstydzi się, kiedy do niego mówisz myszko. To opowieść o początkującej pisarce, spodziewającej się dziecka, nie mogącej znaleźć swojego miejsca w domu, wyruszającej w trasę promującą jej jedyną dotąd powieść, by choć na chwilę zapomnieć o mężu i synu.
Po przeczytaniu książki pani Karoliny, stwierdziłam, że jeśli kiedykolwiek dane mi będzie usłyszeć, najważniejsze pytanie w życiu kobiety to zanim odpowiem tak, zastanowię się pięćdziesiąt razy i przemyślę wszystkie za i przeciw zamążpójścia. Autorka w sposób zabawny ukazuje problemy małżeństwa z wieloletnim stażem.
Myślę, że książka będzie idealna na lekki kryzys w małżeństwie, by pocieszyć się, że co najmniej 75% par przeżywa w tej chwili to samo i coraz częściej myśli o rozstaniu, a my nie jesteśmy, aż tak beznadziejne, jak mogłoby się wydawać. Zalecam również panom, by nauczyli się dopieszczać swoje kobietki.

„Wdówki futbolowe” Karoliny Macios to (anty)poradnik, co zrobić, kiedy twój mąż nagle zaczyna się interesować piłką nożną, a ośmioletni syn wstydzi się, kiedy do niego mówisz myszko. To opowieść o początkującej pisarce, spodziewającej się dziecka, nie mogącej znaleźć swojego miejsca w domu, wyruszającej w trasę promującą jej jedyną dotąd powieść, by choć na chwilę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Wyobrażacie sobie blondynkę (taką typową z kawałów) idącą na jeden z lepszych uniwersytetów świata? Ja też nie. A jednak czasem życie nas zaskakuje, szczególnie w tym poetyckim świecie.
Elle Woods to piękna blondynka, posiadająca równie przystojnego chłopaka Warnera. Gdy pewnego wieczoru Pan Przystojny uświadamia jej, że to koniec, postanawia iść na prawo, gdzie dziwnym trafem studiować będzie też Warner. Tak, tak, czego nie robi kobieta, by odzyskać tego jedynego. I tu zaczynają się problemy tej pięknej niewiasty. Dotąd dusza towarzystwa uwielbiana przez wszystkich, staje się kozłem ofiarnym. A gdyby tego było mało, Warner znalazł pocieszenie, u boku innej, która w kilka tygodni dostała to, o co ona starała się przez kilka lat.
„Prawnik Elle Woods” Amandy Brown prezentuje, w sposób zabawny, stereotyp o blondynce. Chyba każdy z nas zna chodź jeden kawał o blondynce, a jak wiadomo, każdy ukazuje blondynkę jako niezbyt mądrą istotę. Amanda Brown w rewelacyjny sposób ukazuje fakt, jak to łatwo oceniać człowieka po wyglądzie. Powieść ta nie tylko odpręża, ale i uczy.
Polecam przede wszystkim miłośnikom „Legalnej blondynki”, no i oczywiście dla blondynki to pozycja OBOWIĄZKOWA.

Wyobrażacie sobie blondynkę (taką typową z kawałów) idącą na jeden z lepszych uniwersytetów świata? Ja też nie. A jednak czasem życie nas zaskakuje, szczególnie w tym poetyckim świecie.
Elle Woods to piękna blondynka, posiadająca równie przystojnego chłopaka Warnera. Gdy pewnego wieczoru Pan Przystojny uświadamia jej, że to koniec, postanawia iść na prawo, gdzie dziwnym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka opowiada historie nastolatki Amy, która po kłótni z przyjaciółmi postanawia znaleźć nowe, lepsze towarzystwo. Wybór pada na internet, gdzie wystarczy chwila, by odnaleźć "bratnią duszę". Poznaje Zada z którym postanawia spotkać się w prawdziwym świecie, jednak nie wie, że chłopak ma już pewne zamiary w stosunku do jej osoby.
Chyba nie trzeba pisać jak zakończy się ta historia, bo wierzcie mi, nie jest to opowieść typu "i żyli długo i szczęśliwie". Porusza trudny temat opisany w sposób lekki i łatwo przyswajalny. Bez wątpienia daje do myślenia. Powieść Pani Hooper powinna znaleźć się w kanonie lektur obowiązkowych, ale nie na Języku Polskim, lecz na lekcji WDŻ-u, gdzie nauczyciele boją się podejmować trudnych tematów takich jak antykoncepcja, czy seks. Tak, bo w końcu ta lekcja jest od tego, by uświadomić dzieci, co to jest rodzina, albo kto to jest przyjaciel.
Polecam nie tylko młodzieży, ale także rodzicom, by może w jakimś stopniu uświadomili sobie, co grozi dzieciom w internecie.

Książka opowiada historie nastolatki Amy, która po kłótni z przyjaciółmi postanawia znaleźć nowe, lepsze towarzystwo. Wybór pada na internet, gdzie wystarczy chwila, by odnaleźć "bratnią duszę". Poznaje Zada z którym postanawia spotkać się w prawdziwym świecie, jednak nie wie, że chłopak ma już pewne zamiary w stosunku do jej osoby.
Chyba nie trzeba pisać jak zakończy się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Książka "Wybacz, ale będę Ci mówiła skarbie" F. Mocci zauroczyła mnie już od samego początku. Począwszy do tytułu, poprzez opis z tyłu książki, zakończywszy na ostatnim zdaniu tej pięknej powieści.
Federico Moccia przedstawia nam historię Niki oraz Alexa. Ona szalona uczennica klasy maturalnej, on przystojny, dobiegający 40-stki mężczyzna, pracujący w agencji reklamowej. Dwa inne światy, a jednak los chciał, by tych dwoje kiedyś się spotkało. Wszystko zaczyna się feralnego ranka, podczas rozbicia jej skutera.
Mimo prawie dwudziestoletniej różnicy wieku i innego trybu życia, między tym dwojgiem, dotąd obcych sobie ludzi rodzi się namiętny romans. Oczywiście nie było by ciekawej fabuły, gdyby nie kilka przeszkód z jakimi tych dwoje będzie się musiało zmierzyć.
Czytając tą książkę byłam w wieku Niki, dzięki czemu łatwiej było mi się wcielić w jej "skórę". Przeżywałam jej historię tak, jakby byłaby moją własną. Z bólem serca, po przeczytaniu 590 stron, pełnych łez, śmiechu itd. odłożyłam ją na półce, ze startą innych przeczytanych już książek. Na pewno, gdy znajdę trochę więcej czasu, sięgnę po tę pozycję jeszcze raz.
A wam, drogim czytelnikom, polecam przeczytać "Wybacz, ale będę Ci mówiła skarbie" szczególnie wtedy, gdy macie kiepski dzień i pragniecie się rozluźnić. No i myślę, że dla miłośników lekkich opowieści, ta pozycja jest obowiązkowa.

Książka "Wybacz, ale będę Ci mówiła skarbie" F. Mocci zauroczyła mnie już od samego początku. Począwszy do tytułu, poprzez opis z tyłu książki, zakończywszy na ostatnim zdaniu tej pięknej powieści.
Federico Moccia przedstawia nam historię Niki oraz Alexa. Ona szalona uczennica klasy maturalnej, on przystojny, dobiegający 40-stki mężczyzna, pracujący w agencji reklamowej....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Wędrując po księgarni, w oko wpadła mi książka Gitty Daneshvari pt. „Anna w Nowym Jorku, czyli życie z (ob)ciachem”. Zachęcający opis na przepięknej okładce sprawił, że bez chwili zastanowienia pobiegłam do kasy i zakupiłam tę oto pozycję. I nie zawiodłam się.
Anna Norton zaniedbana dwudziestotrzylatka, postanawia schudnąć, przenieść się z małego miasteczka do Nowego Jorku i tam rozpocząć nowe, lepsze życie. Jak to w planach bywa, wszystko brzmi fajnie, dopóki nie nadchodzi czas realizacji celów. I tak jak przeprowadzka do Nowego Jorku kończy się sukcesem z niezbyt obiecującym lokum, tak jej dieta pozostawia wiele do życzenia. No chyba, że mowa o diecie wysokokalorycznej. Jeśli tak, to Anna nie ma sobie równych. Do czasu, kiedy to jej szefowa zaczyna sprawować kontrolę nad jej dietą i pragnie przemienić główną bohaterkę w atrakcyjną, pewną siebie kobietę. Wkrótce w życiu Anny pojawia się jej książę z bajki o mniej szlacheckim imieniu – Ben, który niebawem zostaje jej chłopakiem. Problem w tym, że druga połówka jest zbyt atrakcyjna i Anna obawia się, że wkrótce może zostać porzucona dla innej. Obmyśla więc plan, w którym Ben przejdzie metamorfozę, która niekoniecznie wyjdzie mu na dobre.
Książka miała oferować dobrą zabawę i to też zaoferowała nam główna bohaterka. Anna, czyli młodsza wersja Bridget Jones, miewa absurdalne pomysły, której jej samej wydają się całkiem normalne. Ta dziewczyna zdolna jest do wszystkiego, by zdobyć i utrzymać przy sobie wymarzonego faceta. I właśnie to w niej jest tak cudowne. Każdy czytelnik ceniący komedie doceni jej zwariowane pomysły i pokocha od pierwszych stron.
Podsumowując książka będzie spełnieniem marzeń fanów „Bridget Jones” i „Seksu w wielkim mieście”. Gwarantuje świetna zabawę i wiecznie nieschodzący uśmiech z twarzy czytającego. Jest obowiązkową pozycją dla osób kochających komedie i piękne okładki.

Wędrując po księgarni, w oko wpadła mi książka Gitty Daneshvari pt. „Anna w Nowym Jorku, czyli życie z (ob)ciachem”. Zachęcający opis na przepięknej okładce sprawił, że bez chwili zastanowienia pobiegłam do kasy i zakupiłam tę oto pozycję. I nie zawiodłam się.
Anna Norton zaniedbana dwudziestotrzylatka, postanawia schudnąć, przenieść się z małego miasteczka do Nowego Jorku...

więcej Pokaż mimo to