Opinie użytkownika
To jedna z tych książek, która powinna być lekturą obowiązkową w szkołach - chociaż może nie - lektur obowiązkowych nikt nie czyta i jest to zazwyczaj morderstwo danej pozycji i danego autora w umysłach młodych ludzi. Nie mniej tę książkę należy czytać, należy o niej mówić i polecać. Jej treść otwiera oczy na wiele kwestii życiowych mimo, że traktuje o szeroko pojętym...
więcej Pokaż mimo toTo jest porażająca książka.. Nie wiem czy nawet chcę ją tutaj oceniać i opisywać.. Myślę, że każdy powinien przeczytać ten reportaż. Już to kiedyś gdzieś przytaczałem, ale nie wiem czy tutaj.. na moim osiedlu, na którym mieszkałem za młodu, był taki napis czarnym sprajem na ścianie "najpierw jesteśmy ludźmi, później narodami" i ten napis, chociaż już nie istnieje, to wrył...
więcej Pokaż mimo toIdąc dalej tropem "wielkiej ucieczki z Galicji" trafiłem na "Wyspę klucz" Małgorzaty Szejnert. Reportaż w zasadzie bardzo ciekawy i niezwykły o wyspie Ellis. To miejsce gdzie zimny urzędnik państwowy decydował, czy przybywający do "Wszech wielkich" Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej emigrant (człek zazwyczaj prosty), był godzien pobytu w tak doskonałym kraju. Kraju...
więcej Pokaż mimo to„Cesarz Ameryki” to ta książka, po którą sięgnąłem pod wpływem „Pustego lasu” Moniki Sznajderman i wędrówek przez puste doliny Beskidu Niskiego. Temat bardzo mnie zafascynował, ze względu na odniesienia do emigracji w ogóle, również współcześnie z terenów Małopolski i Podkarpacia, a więc niegdysiejszej części Galicji. Szczególnie kiedy uczynimy pewną parla.. pare… paralelę...
więcej Pokaż mimo toWszystko zaczęło się właściwie dawno temu na nartach w Krynicy-Zdroju. Jeżdżę tam na narty od dziecka i od zawsze też interesowała mnie pewna polana zwana Izwór, na zboczach popularnej Jaworzyny Krynickiej. Teraz już nie, ale jeszcze początkiem lat 90' pośrodku lasu wchodziło się na polanę, na której było mnóstwo drzew owocowych i widoczne fundamenty zabudowań. Wtedy byłem...
więcej Pokaż mimo toJoy Division to zespół, który nagrał tylko dwie płyty i istniał zaledwie 4 lata początkowo pod nazwą Warsaw, ale jego dokonania są ponadczasowe. Co ciekawe ta muzyka wcale się nie nudzi i mimo upływu czterdziestu lat jest niesamowicie "świeża". Osobliwe jest również to jaki ślad pozostawiły po sobie dwa albumy formacji; "Unknown.." i "Closer". Jeżeli wsłuchacie się w...
więcej Pokaż mimo toKsiążka ukazuje postać Hana van Meegerena, jednego z największych fałszerzy xx w., który zasłynął tym, że sfałszował kilka obrazów między innymi Vermeera z Delft, de Hoocha, czy Halsa. Sama biografia Hana, nie powala, mówiąc kolokwialnie. Najlepsze, co pozostaje po lekturze tej książki to świadomość, jak mniej więcej jest zbudowany świat sztuki. Świat zbudowany z pewnej...
więcej Pokaż mimo toTak. myślę, że to jest najlepsza książka (z tych które przeczytałem do tej pory) o polskich alpinistach. Dziwne, bo wpadłem w ten ciąg biografii polskich alpinistów, a sam zdobyłem jedynie kilka szczytów w Tatrach, Beskidach rozmaitych i Karkonoszach, oraz tego, że od chyba 15 lat wybieram się na ściankę wspinaczkową. Może ta literatura to taka forma rekompensaty własnego...
więcej Pokaż mimo to
Niejako z doskoku zabrałem się za tę książkę, przypadkiem wpadła mi na biurko w pracy. Oglądałem ją, kartkowałem, zupełnie jak przedmiot raczej. Odłożyłem.
Ale przypomniałem sobie. Tak. Kilka lat temu słyszałem o tym. Zmarł nagle nauczyciel w liceum plastycznym. osobiście go nie znałem, ale byłem związany z tym środowiskiem, zarówno uczniami, jak i gronem pedagogicznym....
Kolejna bardzo dobrze napisana i udokumentowana książka Ewy Matuszewskiej o człowieku którego żywot to gotowy scenariusz na oscarowy film. Niestety jak wiadomo Polacy uwielbiają wyłącznie tematy martyrologiczne, umieranie za ideały i samobiczowanie oraz zdrady przez złych Niemców i jeszcze gorszych Rosjan. Nie są natomiast pamiętane historie niezwykłych zwyczajnych ludzi,...
więcej Pokaż mimo toKsiążka do której czytania trzeba trochę przywyknąć. To dlatego, że napisana jest "trochę" chaotycznie. Niby mamy tutaj chronologię zdarzeń, oprócz początku, jednak mi było momentami trudno ogarnąć, o której wyprawie jest właśnie mowa. Skaczemy od tematu do tematu, czasami jakieś wtrącenie, czasami niedosyt, jeżeli idzie o konkretne wydarzenia. Fakt, że gdzieś po...
więcej Pokaż mimo toCzyli tak jak już pisałem ostatnio, doskonałe uzupełnienie książki "Wanda, opowieść o sile życia.." A. Kamińskiej. Ewa Matuszewska, opowiada o Wandzie Rutkiewicz z pozycji przyjaciółki o blaskach i cieniach codziennego życia legendy światowego himalaizmu. Co więcej, mamy tutaj również bardzo mocno przedstawione trzy postaci, myślę że bardzo istotne, nie tylko w biografii...
więcej Pokaż mimo toNie mogłem się oderwać i dosyć szybko przeczytałem, ale.. No właśnie, na końcu czułem lekki niedosyt i postanowiłem dokupić "Uciec jak najwyżej..." Ewy Matuszewskiej. Szczerze? To jest dopiero kompendium wiedzy o Wandzie Rutkiewicz, wiedzy tej najciekawszej i żywej. Nie będę więcej pisał tutaj, bo po pierwsze nie skończyłem czytać, a po drugie jest to opinia o książce Anny...
więcej Pokaż mimo to
Pamiętam jak pierwszy raz byłem w galerii sztuki w swoim rodzinnym mieście. Pierwszy raz świadomie.. który to był rok? nie pamiętam. Pamiętam za to, że była to wystawa Beksińskiego, największe wrażenie wywarł na mnie obraz postaci siedzących w kręgach na szczytach kamiennych(?) słupów..
Nie byłem jednak nigdy fanem, ani malarstwa Zdzisława, ani fanem audycji Tomasza. To...
Norwegia, wydawała mi się takim spokojnym pięknym krajem, ot czasami jakiś Breivik na wyspie Utøya, albo Vikernes morduje Øysteina Aarsetha. We wczesnych latach 90' płonie kilka kościołów, Emperor wydaje In the Nightside Eclipse itp. Mimo tego to całkiem spokojny i piękny kraj, ma przecież taki długi Sognefjord, Króla ma... Ludzie są tacy spokojni i małomówni. I wtedy...
więcej Pokaż mimo toMarion Donhoff mimo że odznaczona kilkakrotnie w Polsce, nie jest znana szerszemu gronu naszych współobywateli, a szkoda. jej sposób patrzenia na pojednanie polsko-niemieckie jest godny uznania. Właściwie nie mówi się o tym w szkołach, nie mówi się o ludziach zamieszkujących tereny Prus Wschodnich, czy Śląska (celowo używam słowa "ludzi", nie Niemców). większość z nas o...
więcej Pokaż mimo toubiegłe wakacje spędziłem na mazurach w pensjonacie na totalnym odludziu. plątałem się trochę na rowerze po okolicznych ruinach. mazury to miejsce w którym kotłuje się historia wielu nacji, życiowych losów i zwykłej doli i niedoli mieszkańców. wystarczy tylko sięgnąć do kart tej księgi, aby dostrzec nie "ich", ale "nas". siedemdziesiąt, dwieście, czy tysiąc lat wstecz....
więcej Pokaż mimo tomuszę przyznać, że przygotowałem się nico do tego, oglądając na przemian sezony „Zagadki wszechświata z Morganem Freemanem”, „Teorie wielkiego podrywu”, a ostatnio także „Detektywa”. serio i z przymrużeniem oka. (hehe- śmiech zza kadru). ten ostatni serial ze względu na totalne odloty głównego bohatera Rust’iego Cohle’a, który gdzieś tam kluczy w swoich wywodach przed...
więcej Pokaż mimo tojeżeli chodzi o Finn'a Alnæs'a to kiedyś w czasie rozmowy z Witoldem Leszczyńskim dowiedziałem się nieco o życiu tego pisarza. Witold ekranizował powieść "Kolos". z tej ekranizacji nie był zadowolony ani on, ani Alnæs. to znaczy z końcowego efektu. Finn był samotnikiem, jeździł swoim starym saab'em i brał olbrzymie ilości prochów wtedy. to właściwie było pod koniec jego...
więcej Pokaż mimo tokolejny raz czytając wypociny "polskiej gangsterki", zastanawiam się jak ludzie z tak małym ilorazem inteligencji, mogli zyskać taką sławę w świecie przestępczym. mentalność kawałka nogi od stołka, pana Słowika, poraża. dosłownie. znowu mamy do czynienia z oparami absurdu i schizofrenią. niczemu niewinny Andrzej nieprawnie skazany za jakiś tam wypadek, jest taki nieporadny,...
więcej Pokaż mimo to