-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik249
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
Muszę przyznać, że w książce jest przedstawiony ciekawy temat (oczywiście mówię o Róży i Arielu), ich historia jest realna, dzisiejsza, choć szczerze mówiąc chciałabym w to nie wierzyć. Niestety takie rzeczy się dzieją, nawet jeśli czytając chwilami wydawało mi się to trochę zbyt dziwne. Przecież Róża była zwykłą, chociaż naiwną nastolatką, jak to możliwe, że całkowicie przestała myśleć, martwić się, że nie widziała i nawet nie słyszała się z rodzicami tyle czasu. Historia Jaśminy i Romka też mi się podobała. Taka trochę zwykła, zakończenie też nikogo zapewne nie zaskoczyło, ale gdyby tego zabrakło powieść mogłaby się wydawać przeciążona tematem zaginięcia Róży, przygnębiająca, a nawet nudna. Ogólnie jestem zadowolona.
Muszę przyznać, że w książce jest przedstawiony ciekawy temat (oczywiście mówię o Róży i Arielu), ich historia jest realna, dzisiejsza, choć szczerze mówiąc chciałabym w to nie wierzyć. Niestety takie rzeczy się dzieją, nawet jeśli czytając chwilami wydawało mi się to trochę zbyt dziwne. Przecież Róża była zwykłą, chociaż naiwną nastolatką, jak to możliwe, że całkowicie...
więcej mniej Pokaż mimo toZaczynając czytać tą książkę myślałam, że to kolejny przeciętny "krymnał". Na szczęście zostałam pozytywnie zaskoczona. Powieść bardzo mi się podobała. Opisanie dalszych losów kogoś kto kiedyś zrobił coś co na zawsze odmieniło jego życie, nie do końca szczęśliwie, jest ciekawym pomysłem. Alice na pierwszy rzut oka to zwykłą nastolatką. Podoba mi się, że od razu zostało wyjaśnione kim naprawdę była. Klimatu powieści dodały urywające się wspomnienia bohaterki. Niby nic oryginalnego, ale bardzo tu pasowały. Zakończenie jest takie neutrale, ale zastanawiające, tajemnicze. Coś się kończy, a coś zaczyna, nie wiadomo co będzie dalej. Ogólnie przypadła mi do gustu tajemniczość książki, przeplatana przyziemnymi tematami. Jedyne co, to jestem lekko rozczarowana samym morderstwem, jest takie... zwykłe, Chociaż może to i dobrze, bo jednocześnie naturalne, ale czegoś mi brakowało. Napewno nie chciałabym dokładnego opisu, więc sama nie wiem czego.
Zaczynając czytać tą książkę myślałam, że to kolejny przeciętny "krymnał". Na szczęście zostałam pozytywnie zaskoczona. Powieść bardzo mi się podobała. Opisanie dalszych losów kogoś kto kiedyś zrobił coś co na zawsze odmieniło jego życie, nie do końca szczęśliwie, jest ciekawym pomysłem. Alice na pierwszy rzut oka to zwykłą nastolatką. Podoba mi się, że od razu zostało...
więcej mniej Pokaż mimo toKsiążkę przeczytałam jakiś czas temu, nie pamiętam już dokładnie, ale nawet tego co pamiętam trudno mi opisać. Ogólnie zrobiła na mnie wielkie wrażenie. Historia tak przerażliwie prawdziwa i wręcz wstrząsająca. Bohaterzy naturalni, chociaż zgadzam się, że trochę mało opisów, a język w gruncie rzeczy dość prosty. Jednak to tylko takie małe szczegóły.
Książkę przeczytałam jakiś czas temu, nie pamiętam już dokładnie, ale nawet tego co pamiętam trudno mi opisać. Ogólnie zrobiła na mnie wielkie wrażenie. Historia tak przerażliwie prawdziwa i wręcz wstrząsająca. Bohaterzy naturalni, chociaż zgadzam się, że trochę mało opisów, a język w gruncie rzeczy dość prosty. Jednak to tylko takie małe szczegóły.
Pokaż mimo toTa książka jest po prostu piękna. Może ma pewne niedociągnięcia jeśli chodzi o realistyczność tej historii, ale to przecież baśń i pokazuje to co w baśni najważniejsze. Tego na pewno nie można jej zarzucić. Ukazuje całą istotę wiary w Boga i Boże Narodzenie, bez przekładania tego na czasy współczesne. Znowu nie zawiodłam się powieścią tego autora.
Ta książka jest po prostu piękna. Może ma pewne niedociągnięcia jeśli chodzi o realistyczność tej historii, ale to przecież baśń i pokazuje to co w baśni najważniejsze. Tego na pewno nie można jej zarzucić. Ukazuje całą istotę wiary w Boga i Boże Narodzenie, bez przekładania tego na czasy współczesne. Znowu nie zawiodłam się powieścią tego autora.
Pokaż mimo to
Książka naprawdę mi się podobała. Nie mogę napisać nic oryginalnego: wciągająca, z humorem, ciekawy pomysł, ciekawie zrealizowany. Po lekturze "Nawiedzonego domu" (nie skończyłam czytać, sama nie wiem czemu nie dałam rady) jestem bardzo pozytywnie zaskoczona.
Książka naprawdę mi się podobała. Nie mogę napisać nic oryginalnego: wciągająca, z humorem, ciekawy pomysł, ciekawie zrealizowany. Po lekturze "Nawiedzonego domu" (nie skończyłam czytać, sama nie wiem czemu nie dałam rady) jestem bardzo pozytywnie zaskoczona.
Pokaż mimo to