Opinie użytkownika
Piękna historia o tym jak łatwo można się spóźnić, gdy dostrzega się i docenia istotne rzeczy na samym końcu.
Pokaż mimo to
Nic nie wiem o tenisie i zapewne nigdy nie będę wiedzieć. Ale wiem wszystko na temat zwątpienia, upadania, podnoszenia się, codziennych zmagań, stresu, marzeń oraz strachu. Jak dobrze, że nie jestem sama. I mam dziwne przeświadczenie, że jest nas o wiele, wiele więcej.
Czytajcie i zachwycajcie się wielkim sportowcem, który stał się nim tylko dlatego, że jest również...
Pierwsze wrażenie można zrobić tylko raz. Na szczęście książka była w promocji.
Polecany Musso... przez większość książki zastanawiałam się co takiego mi polecono.
Autor ma bardzo słaby warsztat (o ile to nie kwestia przekładu). Bohaterowie są jałowi, prości, jednowymiarowi, bez wyrazu, zwyczajnie nudni. A sama historia? Poziewałam, poprzewracałam kartki, przy okazji...
Thriller dla czterolatka i to, jak mówi bohaterka jednego z moich ulubionych filmów: 'nie będącego najjaśniejszą kwarcówką w solarium'.
Pokaż mimo toMarny to powrót do świata magii, zatem jak dla mnie 7 części przygód Harry'ego Potter'a w zupełności wystarczy. Udajmy, że tego nie było, bo tak spójnej całości nie powinno się już ruszać.
Pokaż mimo to
Nie widzę w tej książce ani świeżości, ani nowości, ani jakiegoś wyjątkowo oszałamiającego debiutu. Dodatkowo z autorki jest żaden prekursor, ale dobrze czytało mi się tę książkę. I gdy wracałam zmęczona z pracy to ten prosty, łatwy język dawał mi trochę odpoczynku.
Zatem polecam, ot tak by się odstresować, bo rodzina niby trochę zachwiana, ale widywałam gorsze ;)
Pozostało tylko napisać: dziękuję Panie Jerzy! Za to, że można tak inteligentnie, z klasą i nadzieją opowiadać o umieraniu i niepewności, która towarzyszy w takich chwilach. A zwłaszcza za to, że uświadomił mi Pan, że w przypadku choroby można też cierpliwie i pokornie czekać na swój "wyrok" poprzez skupianie się na zupełnie innych sprawach.
Ja płakałam - to chyba najlepsze...
Czy tylko ja odnoszę wrażenie, że ta książka to czterystu stronicowy bełkot i opis tego, co główny bohater widzi przez okno w samochodzie?
Ja rozumiem! Wolność! Wielkie, pompatyczne słowo, które przewija się przez całą powieść, ale ja już chyba urosłam i dorosłam i wiem, że to z wolnością nie ma nic wspólnego.
I proponuję w nagłej potrzebie napić się i zabawić gdzieś...
Jest późno. Miałam iść spać zaraz po przeczytaniu tej książki, ale nie mogę zostawić tego bez słowa. Nie wybaczę sobie jeśli tak będzie, a co najgorsze- na pewno nie zasnę.
Po lekturze tej powieści mam taką pewność, która zdarza się tylko kilka razy w życiu. Niezachwianą niczym. I teraz wiem, że nawet jeśli ze wszystkich stron świata usłyszę napastliwy krzyk, którego...
Za każdym razem, gdy czytam powieści o tematyce wojennej, o eksterminacji, mam wrażenie, że przewracam strony, które są zabrudzone krwią. Zdaję sobie sprawę jak bardzo patetycznie to brzmi, ale nic nie poradzę, że w takich momentach jedyne czego chcę, to być lepszym człowiekiem.
Po lekturze 'Dziewczynki w czerwonym płaszczyku' zamieniłam spanie na zastanawianie się....
Mam już o czym myśleć, za każdym razem gdy stawiam przed sobą butelkę z alkoholem. Dobra robota, Panie Pilch.
Pokaż mimo to
Jako, że nie widzę sensu w skróconym opisywaniu fabuły (bo każdy, kto chce tę książkę przeczytać, na pewno już od dawna wie o czym ona jest) napiszę tylko co czułam znowu wracając do King'a.
King pisze nierówno. Czytałam zarazem książki, które zamiast spowodować szybsze bicie serca, potęgowały u mnie uczucie senności, jak i te, które drżącymi rękami trzymałam przed...
Po przeczytaniu tej książki doszłam do wniosku, że jej autor powinien poddać się obserwacji w szpitalu psychiatrycznym. Co więcej, ja prawie ubierałam buty, by tak jak stoję, przejść się do jednego z takich miejsc.
Przysięgam, że parę razy zamknęłam oczy czytając jeden ze szczegółowych opisów morderstwa. Przysięgam, że przygryzałam wargi, wyrwałam sobie parę włosów z głowy...
Nie mogę wyjść z podziwu, że mimo sławy niepokornego, wielkiego gitarzysty, jaką bez wątpienia cieszy się Slash, przeczytałam w tej książce bardzo spokojną, szczerą i skromną wypowiedź osoby, która chyba wciąż nie wierzy, że osiągnęła tak wiele. Ten rodzaj szczerości, a jednocześnie opis niezliczonych i szalonych przygód zespołu spowodował, że i ja przestałam spać i jak...
więcej Pokaż mimo toJako, że byłam jednym z tych dzieci, które wiecznie rwały sobie włosy z głowy i nie dawały rady z wymaganiami wobec nich, ta książka była dla mnie ciekawym tytułem. Wypożyczyłam ją z biblioteki 'Dla dzieci' w wieku 10 lat, mimo iż zmusiłam mamę by założyła kartę w bibliotece dla dorosłych, 'bo ja będę czytać książki poważne, dla poważnych ludzi'. Potem i tak chodziłam do...
więcej Pokaż mimo toW pierwszym odruchu, gdy skończyłam czytać tę książkę, odsunęłam ją od siebie. Nie chciałam jej dotykać, już nigdy. Potem, gdy pierwszy wstrząs minął, a ja powoli zaczęłam zachwycać się tą historią i postanowiłam poszukać jej miejsca na półce, nagle ogarnęło mnie uczucie obrzydzenia: 'Nie chcę mieć tej książki na półce'- pomyślałam. Tej nocy bałam się zasnąć. Głowa pękała...
więcej Pokaż mimo to
Nie mogę odmówić tej książce niczego z klimatu Palahniuka. Wciąż i wciąż zadziwia mnie jego chora wyobraźnia przez co jeszcze bardziej chcę się zagłębiać w ten świat.Nawiedzone domy sprzedawane przez agentkę nieruchomości, która doskonale zdaje sobie z tego sprawę? Kołysanka, która zabija dzieci w ich łóżeczkach? Kocham ten brak świętości.
Ale tym razem nastąpiła bardzo...
Pan Janusz Leon Wiśniewski umie pisać, umie pisać ładnie, zgrabnie, wszystko jest akuratne, nieprzesłodzone i takie 'do kawy', ale prawdą jest również, że postaci, które kreuje, które tworzy w swoich powieściach są niestety takie same. Różnią się wyglądem czy podejściem do niektórych spraw, ale jednak wciąż wypowiadają się i myślą podobnie. Jakby Pan Janusz wpadł w niezłe...
więcej Pokaż mimo to