Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Artur Urbanowicz opisuje w swoim horrorze Suwalszczyznę, jakiej nie znacie i na pewno nie chcielibyście poznać. „Gałęziste” przeraża i wciąga czytelnika tak jak las wciągnął w swoje sidła głównych bohaterów – Karolinę i Tomka. Ci młodzi ludzie tworzą dosyć nietypowy związek. Ona – studentka psychologii i zagorzała katoliczka, pełna empatii do całego świata. On – umysł ścisły, ateista i egocentryk. Są jak ogień i woda, jednak pomimo skrajnie różnych opinii na wielu płaszczyznach, starają się pielęgnować ten związek. Stąd też pomysł Karoliny, aby na Święta Wielkanocne wyruszyć na Suwalszczyznę i wypocząć razem, z dala od zgiełku miasta. Dziewczyna pragnie w ten sposób ratować relacje z Tomkiem, które już od dłuższego nie są najlepsze. Po niezbyt przyjemnych incydentach, jakie przytrafiają im się w czasie podróży, para trafia w końcu do Białodębów, niewielkiej wioski w środku lasu. Już od pierwszego dnia ich pobytu atmosfera w książce zaczyna się zagęszczać. Okoliczny cmentarz, dziwne zachowanie mieszkańców wioski oraz nie dające się wyjaśnić zdarzenia z każdym kolejnym rozdziałem potęgują strach oraz poczucie osaczenia przez „coś” złego.

Jednak największy strach zaczyna wzbudzać w Karolinie i Tomku las. Las, który żyje według własnych zasad i ma wobec tych dwojga młodych ludzi własny plan. Znikające szlaki, niewidzialne i niemożliwe do pokonania bariery, przemieszczające się niespodziewanie ściany drzew. A pośrodku tego wszystkiego jezioro, w którym woda ma kolor krwi… Młodzi ludzie, którzy tam zabłądzili i stali się więźniami „przyrody” powoli zaczynają tracić zmysły oraz nadzieję na powrót do domu. Jednak najgorszy koszmar ma dopiero nadejść i właśnie wynurza się z wody…

„Gałęziste” to świetny, klimatyczny horror, który przeniósł mnie na kilka dni do zupełnie innego świata – świata pogańskich wierzeń, demonów oraz przerażającej przyrody, która może zawładnąć ludzkim życiem.

Zdecydowanie polecam! 😁

Artur Urbanowicz opisuje w swoim horrorze Suwalszczyznę, jakiej nie znacie i na pewno nie chcielibyście poznać. „Gałęziste” przeraża i wciąga czytelnika tak jak las wciągnął w swoje sidła głównych bohaterów – Karolinę i Tomka. Ci młodzi ludzie tworzą dosyć nietypowy związek. Ona – studentka psychologii i zagorzała katoliczka, pełna empatii do całego świata. On – umysł...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Miłość, muzyka i góry” to krótka historia na pograniczu romansu i powieści obyczajowej. Krzysztof Gdula opowiada w niej o przypadkowym spotkaniu dwojga młodych ludzi, które na zawsze odmieniło los każdego z nich.
Mamy rok 2014. Jaś, miłośnik samotnych wędrówek po górach spotyka na jednym ze swoich ulubionych szlaków dziewiętnastoletnią Jasię, która wypasa krowy. Dziewczyna wydaje się być bezradna i całkowicie oderwana od rzeczywistości. Twierdzi, że cała jej rodzina zginęła niedawno na wojnie, a ona, aby przeżyć, musiała zamieszkać z zupełnie obcymi jej ludźmi. Jej smutna historia od razu chwyta Jasia za serce, dlatego też, bez słowa sprzeciwu, zgadza się zabrać dziewczynę pod swój dach. Mężczyzna pomaga młodej kobiecie odnaleźć się w nowej rzeczywistości, pokazuje dobrodziejstwa współczesnego świata i cierpliwie tłumaczy, jak obsługiwać Internet i sprzęty domowe. Jej bezradność oraz beztroska początkowo go bawią, jednak z czasem Jaś zaczyna dostrzegać nie tylko jej urodę, ale również to, jak wspaniałą i wrażliwą osobą jest Jasia. Na domiar wszystkiego, okazuje się, że dziewczyna potrafi doskonale grać na skrzypcach, a on jest przecież wielkim miłośnikiem muzyki klasycznej! Młodzi ludzie zaczynają się do siebie coraz bardziej zbliżać, aż w końcu ich związek przeradza się w prawdziwą, szczerą miłość, która zaprowadza ich przed ołtarz. Czy Jasio jednak nie zapędza się za bardzo w swoich wyobrażeniach o kobiecie idealnej? A może to wszystko, to tylko sen…?

Jeżeli chcecie poznać dalsze losy tych dwojga uroczych ludzi, to koniecznie sięgnijcie po tę książkę. Zapewniam, że otuli Was niezwykłym ciepłem ich miłości, dziecięcą szczerością oraz nauczy, że w życiu najważniejsze są tylko te chwile, w których jesteście szczęśliwi.

„Miłość, muzyka i góry” to krótka historia na pograniczu romansu i powieści obyczajowej. Krzysztof Gdula opowiada w niej o przypadkowym spotkaniu dwojga młodych ludzi, które na zawsze odmieniło los każdego z nich.
Mamy rok 2014. Jaś, miłośnik samotnych wędrówek po górach spotyka na jednym ze swoich ulubionych szlaków dziewiętnastoletnią Jasię, która wypasa krowy. Dziewczyna...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Głównym wątkiem w książce jest śledztwo prowadzone przez policyjnego detektywa, Hanka Zaborskiego. Dotyczy ono śmierci młodego maklera, Adama Berga, który zginął w wypadku drogowym. Nie było by w tym nic niezwykłego, gdyby nie fakt, że Hank znajduje w portfelu ofiary zdjęcie Manouk Rijkard, która zginęła z rąk seryjnego mordercy ponad 10 lat temu. Wówczas również on prowadził sprawę i był bardzo blisko uratowania młodej kobiety, jednak pojawił się na miejscu zbrodni zbyt późno. Od tamtej pory Zaborski miewa koszmary i nie potrafi się pozbyć wyrzutów sumienia. Tym bardziej więc pragnie rozwikłać zagadkę tajemniczej śmierci Adama oraz jego związku z Manouk. Historia nabiera tempa, kiedy okazuje się, że żaden ze świadków nie widział Berga przed momentem wypadku, zupełnie jakby mężczyzna spadł na asfalt prosto z nieba. Co więcej, Darius Vogel – kierowca, który potrącił mężczyznę, twierdzi, że na moment przed zdarzeniem widział na przejściu anioła. Hankowi jednak trudno uwierzyć w jego wersję wydarzeń, gdyż Vogel był pod wpływem alkoholu. Szybko zmienia zdanie, kiedy jego przyjaciel patolog, przeprowadzający sekcję zwłok Berga, oznajmia Hankowi, że z ciałem ofiary dzieje się coś dziwnego…
Całą opinię znajdziecie tutaj:
http://zaczytanie.com/mroczny-rewers-piotr-ander-recenzja/

Głównym wątkiem w książce jest śledztwo prowadzone przez policyjnego detektywa, Hanka Zaborskiego. Dotyczy ono śmierci młodego maklera, Adama Berga, który zginął w wypadku drogowym. Nie było by w tym nic niezwykłego, gdyby nie fakt, że Hank znajduje w portfelu ofiary zdjęcie Manouk Rijkard, która zginęła z rąk seryjnego mordercy ponad 10 lat temu. Wówczas również on...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie miałam wobec tej książki wysokich oczekiwań. Głównie dlatego, że od samego początku czułam się na nią za stara 🙂 Ale pomyślałam, że ucieczka w krainę fantasy może być miłą odskocznią od kryminałów i thrillerów, po które tak nagminnie sięgam.

Sama fabuła powieści jest bardzo prosta. Młoda dziewczyna, Mia Lang, mieszkająca na co dzień we Wrocławiu, w dniu swoich osiemnastych urodzin przenosi się do tajemniczej krainy zwanej Locus. Na miejscu zaprzyjaźnia się ze swoją rówieśniczką Kleo oraz jej wujem Rango. Dziewczyna już po kilku dniach zostaje wplątana w misję, której celem jest uratowanie całej krainy przed niecnymi planami złej królowej rządzącej w jednym z królestw. Po drodze Mia ma odwiedzić przyjaciela Rango, który ma jej pomóc w powrocie do domu. Jednak w trakcie wędrówki sprawy przybierają nieoczekiwany obrót i młoda kobieta zaczyna mieć wątpliwości, czy powrót do rodziny na pewno jest tym, czego pragnie.
Pełną recenzję znajdziecie tutaj:
http://zaczytanie.com/po-drugiej-stronie-jeziora-agnieszka-karecka-recenzja/

Nie miałam wobec tej książki wysokich oczekiwań. Głównie dlatego, że od samego początku czułam się na nią za stara 🙂 Ale pomyślałam, że ucieczka w krainę fantasy może być miłą odskocznią od kryminałów i thrillerów, po które tak nagminnie sięgam.

Sama fabuła powieści jest bardzo prosta. Młoda dziewczyna, Mia Lang, mieszkająca na co dzień we Wrocławiu, w dniu swoich...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Chciałabym napisać o tej książce coś sensownego, doszukać się jakichś punktów zaczepienia, które mogłabym rozwinąć, ale mam pustkę w głowie. Po raz pierwszy od bardzo dawna książka nie wywołała we mnie żadnych emocji (oprócz irytacji). Dziwię się sama sobie, bo widać, że autor bardzo się starał, aby zbudować historię, która ma szokować, ekscytować a nawet przerażać. „Gulu” to połączenie sensacji z horrorem, powinno więc być strasznie, powinna być adrenalina, ale nic takiego w moim przypadku nie nastąpiło. A może już po prostu wyrosłam z takich historii?
Pełną recenzję znajdziecie tutaj:
http://zaczytanie.com/gulu-julius-throne-recenzja/

Chciałabym napisać o tej książce coś sensownego, doszukać się jakichś punktów zaczepienia, które mogłabym rozwinąć, ale mam pustkę w głowie. Po raz pierwszy od bardzo dawna książka nie wywołała we mnie żadnych emocji (oprócz irytacji). Dziwię się sama sobie, bo widać, że autor bardzo się starał, aby zbudować historię, która ma szokować, ekscytować a nawet przerażać. „Gulu”...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Rzeźnik” to historia niezwykle kontrowersyjnego mordercy z Niebuszewa (dzielnicy Szczecina), który po drugiej Wojnie Światowej, w ciągu kilku lat bestialsko zabił przypuszczalnie nawet kilkadziesiąt osób, ale zdołano mu udowodnić jedynie jedno morderstwo. Był prawdopodobnie pierwszym seryjnym mordercą w powojennej Polsce. Józef Cyppek nigdy nie był rzeźnikiem, całe życie pracował w taborze tramwajowym. Wiódł niespieszne życie u boku kochanej żony i dwóch wspaniałych synów, cenił sobie dobre kino oraz spokój domowego ogniska. Wszystko jednak zmieniło się wraz z wybuchem wojny, która odebrała mu rodzinę a z niego uczyniła kalekę po tym jak podczas walki na froncie odniósł ciężkie rany i amputowano mu prawą nogę na wysokości kolana. Po tych tragicznych wydarzeniach Józef stał się wycofany, oschły i zaczął stronić od ludzi. Większość czasu spędzał w samotności zamknięty w czterech ścianach.
Pełną recenzję znajdziecie tutaj:
http://zaczytanie.com/rzeznik-max-czornyj-recenzja/

"Rzeźnik” to historia niezwykle kontrowersyjnego mordercy z Niebuszewa (dzielnicy Szczecina), który po drugiej Wojnie Światowej, w ciągu kilku lat bestialsko zabił przypuszczalnie nawet kilkadziesiąt osób, ale zdołano mu udowodnić jedynie jedno morderstwo. Był prawdopodobnie pierwszym seryjnym mordercą w powojennej Polsce. Józef Cyppek nigdy nie był rzeźnikiem, całe życie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Sadie” nie jest łatwą lekturą. Nie opowiada też o niczym przyjemnym. Jest natomiast naładowana ogromem emocji, które towarzyszą zarówno czytelnikowi, jak i bohaterom. To historia o bolesnym dzieciństwie, w którym na próżno szukać miłości czy troski ze strony najważniejszej osoby w życiu każdego dziecka, czyli matki. I to właśnie ten brak zainteresowania doprowadza w tej historii do tragedii. Tragedia ta jednak poprzedzona była latami cierpienia w milczeniu i strachu, które dodatkowo podsycała tłumiona złość.
Pełną recenzję znajdziecie tutaj:
http://zaczytanie.com/sadie-courtney-summers-recenzja/

"Sadie” nie jest łatwą lekturą. Nie opowiada też o niczym przyjemnym. Jest natomiast naładowana ogromem emocji, które towarzyszą zarówno czytelnikowi, jak i bohaterom. To historia o bolesnym dzieciństwie, w którym na próżno szukać miłości czy troski ze strony najważniejszej osoby w życiu każdego dziecka, czyli matki. I to właśnie ten brak zainteresowania doprowadza w tej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ta książka to moje największe odkrycie 2019 roku. Twórczość Pani Małgorzaty Rogali bardzo mi przypadła do gustu i na pewno sięgnę po inne książki tej autorki. „Cicha noc” to już siódmy tom serii o Górskiej i Tomczyku, więc mam całkiem sporo do nadrobienia :)
Pełną recenzję znajdziecie tutaj:
http://zaczytanie.com/cicha-noc-malgorzata-rogala-recenzja/

Ta książka to moje największe odkrycie 2019 roku. Twórczość Pani Małgorzaty Rogali bardzo mi przypadła do gustu i na pewno sięgnę po inne książki tej autorki. „Cicha noc” to już siódmy tom serii o Górskiej i Tomczyku, więc mam całkiem sporo do nadrobienia :)
Pełną recenzję znajdziecie tutaj:
http://zaczytanie.com/cicha-noc-malgorzata-rogala-recenzja/

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Autorka książki, Aleksandra Marinina, w Rosji uważana jest za mistrzynię mrocznych kryminałów. I całkiem słusznie, gdyż moje pierwsze spotkanie z tą autorką uważam za bardzo udane 🙂 I wcale nie przeszkadzał mi fakt, że „Wieczny odpoczynek” to już dziewiętnasty tom w tej serii.
Pełną recenzję znajdziecie tutaj:
http://zaczytanie.com/wieczny-odpoczynek-aleksandra-marinina-recenzja/

Autorka książki, Aleksandra Marinina, w Rosji uważana jest za mistrzynię mrocznych kryminałów. I całkiem słusznie, gdyż moje pierwsze spotkanie z tą autorką uważam za bardzo udane 🙂 I wcale nie przeszkadzał mi fakt, że „Wieczny odpoczynek” to już dziewiętnasty tom w tej serii.
Pełną recenzję znajdziecie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Główna bohaterka, Jane, to młoda kobieta pracująca w przeciętnej firmie na przeciętnym stanowisku. Na co dzień niczym się nie wyróżnia, nosi skromne kwieciste sukienki i stara się nie wchodzić nikomu w drogę. Kiedy po całym dniu spędzonym między ludźmi wraca do domu, ściąga w końcu maskę milutkiej dziewczyny i cieszy się, że nie musi już dłużej nikogo udawać, bo tak naprawdę Jane jest kimś zupełnie innym. W tym prawdziwym życiu kobieta mieszka w Malezji, robi karierę w firmie prawniczej i jest okropnie bogata. Ma tylko jeden problem – posiada skłonności socjopatyczne i po prostu nienawidzi ludzi. Dlaczego zatem przyjechała do Minneapolis? Odpowiedź jest prosta: aby się zemścić. Kilka lat temu jej najlepsza i jedyna przyjaciółka Meg popełniła samobójstwo. Jane uważa, że kobieta odebrała sobie życie przez swojego ówczesnego narzeczonego Stevena Hepswortha i zrobi teraz wszystko, aby mężczyzna gorzko tego pożałował. Przybiera więc maskę naiwnej i dającej sobą manipulować dziewczyny, gdyż wie, co najbardziej pociąga Stevena w kobietach. Daje mu się uwieść, a niczego nie podejrzewający mężczyzna coraz bardziej się przed nią otwiera, co w końcu staje się przyczyną jego upadku.
Pełną recenzję znajdziecie na stronie:
http://zaczytanie.com/dziewczyna-zwana-jane-doe-victoria-helen-stone-recenzja/

Główna bohaterka, Jane, to młoda kobieta pracująca w przeciętnej firmie na przeciętnym stanowisku. Na co dzień niczym się nie wyróżnia, nosi skromne kwieciste sukienki i stara się nie wchodzić nikomu w drogę. Kiedy po całym dniu spędzonym między ludźmi wraca do domu, ściąga w końcu maskę milutkiej dziewczyny i cieszy się, że nie musi już dłużej nikogo udawać, bo tak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Trylogia „Parabellum” Remigiusza Mroza to – w skrócie – niezwykła historia garstki Polaków oraz Niemca, którzy biorą udział w tragicznych wydarzeniach będących skutkami wybuchu II Wojny Światowej. Akcja powieści toczy się wielopłaszczyznowo i w różnych miejscach na mapie świata. Mamy zatem okazję brać udział w licznych przygodach oraz obserwować dzieje Polski z perspektywy różnych postaci – zarówno ofiar, jak i oprawców.
Pełną recenzję na temat całej trylogii znajdziecie na stronie:
http://zaczytanie.com/parabellum-1-2-i-3-remigiusz-mroz-recenzja/

Trylogia „Parabellum” Remigiusza Mroza to – w skrócie – niezwykła historia garstki Polaków oraz Niemca, którzy biorą udział w tragicznych wydarzeniach będących skutkami wybuchu II Wojny Światowej. Akcja powieści toczy się wielopłaszczyznowo i w różnych miejscach na mapie świata. Mamy zatem okazję brać udział w licznych przygodach oraz obserwować dzieje Polski z perspektywy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Trylogia "Parabellum" Remigiusza Mroza to - w skrócie - niezwykła historia garstki Polaków oraz Niemca, którzy biorą udział w tragicznych wydarzeniach będących skutkami wybuchu II Wojny Światowej. Akcja powieści toczy się wielopłaszczyznowo i w różnych miejscach na mapie świata. Mamy zatem okazję brać udział w licznych przygodach oraz obserwować dzieje Polski z perspektywy różnych postaci - zarówno ofiar, jak i oprawców.
Pełną recenzję na temat całej trylogii znajdziecie na stronie:
http://zaczytanie.com/parabellum-1-2-i-3-remigiusz-mroz-recenzja/

Trylogia "Parabellum" Remigiusza Mroza to - w skrócie - niezwykła historia garstki Polaków oraz Niemca, którzy biorą udział w tragicznych wydarzeniach będących skutkami wybuchu II Wojny Światowej. Akcja powieści toczy się wielopłaszczyznowo i w różnych miejscach na mapie świata. Mamy zatem okazję brać udział w licznych przygodach oraz obserwować dzieje Polski z perspektywy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Trylogia "Parabellum" Remigiusza Mroza to - w skrócie - niezwykła historia garstki Polaków oraz Niemca, którzy biorą udział w tragicznych wydarzeniach będących skutkami wybuchu II Wojny Światowej. Akcja powieści toczy się wielopłaszczyznowo i w różnych miejscach na mapie świata. Mamy zatem okazję brać udział w licznych przygodach oraz obserwować dzieje Polski z perspektywy różnych postaci - zarówno ofiar, jak i oprawców.
Pełną recenzję na temat całej trylogii znajdziecie na stronie: http://zaczytanie.com/parabellum-1-2-i-3-remigiusz-mroz-recenzja/

Trylogia "Parabellum" Remigiusza Mroza to - w skrócie - niezwykła historia garstki Polaków oraz Niemca, którzy biorą udział w tragicznych wydarzeniach będących skutkami wybuchu II Wojny Światowej. Akcja powieści toczy się wielopłaszczyznowo i w różnych miejscach na mapie świata. Mamy zatem okazję brać udział w licznych przygodach oraz obserwować dzieje Polski z perspektywy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Noc między tam i tu" to przepiękna, chwytająca za serce opowieść o miłości, odwadze i chęci pokonania własnych słabości. A wszystko to okraszone pradawną magią i słowiańskim klimatem.
Już na pierwszych stronach autorka przedstawia nam dawne zwyczaje naszych przodków opisując postrzyżyny głównego bohatera, Bratmiła. Chłopiec powoli wchodzi w etap dorosłości, dlatego też zaczyna mieć coraz więcej obowiązków, a ojciec codziennie uczy go rodzinnego fachu, jakim jest wyplatanie koszy z wikliny. Po kilku miesiącach od postrzyżyn na świat przychodzi jego młodsza siostrzyczka Paprotka, jednak Bratmił nie jest z tego powodu zadowolony, ponieważ rodzice skupiają na niej całą swoją uwagę. I chociaż chłopiec bardzo się tego wstydzi, to powoli zaczyna czuć zazdrość oraz niechęć do siostry. Wszystko jednak zmienia się podczas jednej nocy, kiedy to Paprotka zostaje porwana przez mamunę. Bratmił niezwłocznie wyrusza na ratunek swojej maleńkiej siostrzyczce. Po drodze, w ciemnym lesie będzie musiał się zmierzyć nie tylko z własnym strachem, ale również z prawdziwym niebezpieczeństwem pod postacią przerażających stworów wychodzących po zmroku ze swych ukryć. I nie chodzi tu tylko o wygłodniałe wilki, ale o coś znacznie bardziej strasznego - magiczne istoty, o których słyszał tylko z opowiadanych z pokolenia na pokolenie legend. Na szczęście, wśród leśnych stworów Bratmił spotka również te dobre, niosące ludziom pomoc w potrzebie, które pomogą mu odnaleźć nie tylko Paprotkę, ale też samego siebie.

Ta historia totalnie mnie oczarowała! Słowiańska od początku do końca. Pani Marta Krajewska pisze w taki sposób, że świat wykreowany w książce jest niemal namacalny, a opisywane postaci są jakby na wyciągnięcie ręki. Znajdziemy tu również cenne informacje na temat tego, jak wyglądały dawne słowiańskie osady, czym zajmowali się jej mieszkańcy i jak wyglądało ich życie rodzinne. Co najważniejsze, książka została wzbogacona w piękne ilustracje Magdaleny Szynkarczuk, które pobudzają wyobraźnię i jeszcze bardziej przybliżają nam słowiański klimat.
"Noc między tam i tu" to książka zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych. Idealna przede wszystkim dla tych, którzy chcą zacząć swoją przygodę z mitologią słowiańską. Pełna przygód, magii oraz tajemniczych pradawnych wierzeń stanowi doskonały wstęp do tego bajecznego świata.

"Noc między tam i tu" to przepiękna, chwytająca za serce opowieść o miłości, odwadze i chęci pokonania własnych słabości. A wszystko to okraszone pradawną magią i słowiańskim klimatem.
Już na pierwszych stronach autorka przedstawia nam dawne zwyczaje naszych przodków opisując postrzyżyny głównego bohatera, Bratmiła. Chłopiec powoli wchodzi w etap dorosłości, dlatego też...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Powódź” Pawła Fleszara to książka, która bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Już na pierwszych stronach widać, że autor podszedł do tej historii na luzie. Sprawnie połączył wątek kryminalny z sensacyjnym, dodatkowo wzbogacając je odrobiną humoru. Każdy rozdział poprzedza kartka z kalendarza oraz ciekawe artykuły, które bezpośrednio łączą się z głównym wątkiem i wprowadzają czytelnika w aktualne wydarzenia mające miejsce w Krakowie.
Całą opinię znajdziecie TUTAJ

„Powódź” Pawła Fleszara to książka, która bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Już na pierwszych stronach widać, że autor podszedł do tej historii na luzie. Sprawnie połączył wątek kryminalny z sensacyjnym, dodatkowo wzbogacając je odrobiną humoru. Każdy rozdział poprzedza kartka z kalendarza oraz ciekawe artykuły, które bezpośrednio łączą się z głównym wątkiem i wprowadzają...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Dla psa jesteś jak bóg: możesz mu stworzyć niebo lub piekło. Co wybierzesz?”

Chociaż odpowiedź na to pytanie wydaje się być oczywista, to jednak wcale tak nie jest… Ale zacznijmy od początku.

„Operacja Dexter” to powieść dla młodzieży kochającej zwierzęta oraz literaturę przygodową. Głównym bohaterem książki jest Antek mieszkający wraz z rodzicami w Olsztynie. Pewnego dnia chłopiec znajduje pod śmietnikiem i zabiera do domu zmarzniętą suczkę, która okazuje się być rasowym chartem, czyli typowym psem wyścigowym. Już od pierwszych chwil spędzonych razem między psem i chłopcem zawiązuje się silna więź przyjaźni, która bardzo szybko przeradza się w prawdziwą miłość. Chłopiec całe dnie spędza w towarzystwie Marcelki (bo takie właśnie imię wymyśliła mama Antka) i uczy się opieki nad zwierzakiem. Po kilku miesiącach tata Antka wpada na pomysł wysłania suczki na specjalne szkolenie. Towarzyszyć ma jej tam amstaff Dexter, pies sąsiada. Początkowo chłopcu ten pomysł wydaje się fajny, jednak z dnia na dzień nabiera coraz więcej wątpliwości. Marcelka i Dexter zostają jednak oddani do elitarnej szkoły dla psów inteligentnych. Miejsce to już od pierwszego momentu nie podoba się Antkowi i po kilku dniach udaje mu się namówić ojca na wizytę u Marcelki, pomimo zakazu właściciela szkoły. Gdy docierają na miejsce, nie mogą uwierzyć własnym oczom – po szkole i psach nie ma ani śladu! Udają się więc na policję, gdzie dowiadują się, że zostali ofiarami oszustów, którzy porywają rasowe psy i trenują je do walk na ringu. I chociaż Marcelka nie jest psem bojowym, tak jak Dexter, to bandyci mogą z niej czerpać korzyści, wystawiając ją na wyścigach. Zrozpaczony Antek z dnia na dzień zaczyna tracić nadzieję na odnalezienie suczki i powoli zamyka się w sobie. Jego tata jednak się nie poddaje i pozostaje w ciągłym kontakcie z policją, która próbuje rozbić szajkę bandytów. Tymczasem Marcelka i Dexter, zamknięci w ciasnych kojcach, z przerażeniem stwierdzają, że powrót do domu jest już raczej niemożliwy…

„Operacja Dexter” to nie tylko wspaniała powieść przygodowa. To również niezwykła historia przyjaźni pomiędzy psem i jego człowiekiem. Książka uczy odpowiedzialności oraz wyjaśnia czym jest szacunek, zarówno do zwierząt, jak i do drugiego człowieka. Zwraca również uwagę na pewne niebezpieczeństwa i potwierdza, że świat nie jest tylko czarny lub biały. Autorka pragnie uświadomić młodego czytelnika, że wokół nas żyją również źli ludzie, którzy nie znają litości i bez żadnych skrupułów są gotowi wyrządzić krzywdę drugiemu człowiekowi lub zwierzęciu dla własnego zysku. W książce znajdziemy poruszające sceny, opisujące bezlitosne „treningi” oraz przerażające warunki, w jakich przetrzymywane są psy. Mimo wszystko, książka chwyta za serce i emanuje niezwykłym ciepłem, jakie może płynąć z więzi człowieka z jego pupilem. Daje również dowód na istnienie wspaniałych ludzi, dla których liczy się dobro zwierząt i którzy nie potrafią przejść obojętnie wobec ich cierpienia.

Serdecznie polecam i ostrzegam, że można się wzruszyć 😊

"Dla psa jesteś jak bóg: możesz mu stworzyć niebo lub piekło. Co wybierzesz?”

Chociaż odpowiedź na to pytanie wydaje się być oczywista, to jednak wcale tak nie jest… Ale zacznijmy od początku.

„Operacja Dexter” to powieść dla młodzieży kochającej zwierzęta oraz literaturę przygodową. Głównym bohaterem książki jest Antek mieszkający wraz z rodzicami w Olsztynie. Pewnego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Taplary to niewielka wieś gdzieś pod Białymstokiem, zewsząd otoczona niemal niemożliwymi do przekroczenia mokradłami oraz bagnami. Jej mieszkańcy od pokoleń żyją tu bez elektryczności i bieżącej wody, a rytm życia wyznaczają im jedynie natura i zmieniające się pory roku. Rodziny spożywają posiłki z jednej misy, nie ma tu też łazienek ani wychodków, a mycie odbywa się tylko dwa razy do roku od wielkiego święta. I nikomu to nie przeszkadza. Kobiety rodzą dzieci i zajmują się domostwem, gotując i piorąc swoim mężom. Mężczyźni oporządzają trzodę, dbają o gospodarstwo i pracują na roli. Dzieci są posłuszne swoim rodzicom, ale kiedy tylko nadarzy się okazja, to psocą ile wlezie. A wszystko to według ładu i porządku, jak Pan Bóg nakazał. Bo według tutejszych ludzi, każda zmiana, każde ulepszenie to tylko podstęp diabła, który chce mieszać w ich poukładanym życiu. Dlatego też, kiedy w wiosce niespodziewanie pojawiają się urzędnicy z wielkiego miasta z zamiarem elektryfikacji wsi, mieszkańcy wpadają w popłoch i wróżą nadejście czegoś złego. Do tej pory wszelkie przejawy cywilizacji, takie jak lampa, radio czy widelec omijały ich wieś szerokim łukiem. Dla tych ludzi nawet zamiana sierpa na kosę jest nie do przyjęcia (tak robią tylko antychryści!), a tu jeszcze w dodatku szkołę chcą im zorganizować! Mężczyźni oponują, bo im niepotrzebne żadne motory ani maszynki, od wszystkiego przecie mają… żony! Na co im drogi i autostrady? Żeby do wsi nazjeżdżało się jakiegoś złodziejstwa i tałatajstwa?
Całą recenzję znajdziecie tutaj:
http://zaczytanie.com/index.php/2019/03/27/konopielka-edward-redlinski/

Taplary to niewielka wieś gdzieś pod Białymstokiem, zewsząd otoczona niemal niemożliwymi do przekroczenia mokradłami oraz bagnami. Jej mieszkańcy od pokoleń żyją tu bez elektryczności i bieżącej wody, a rytm życia wyznaczają im jedynie natura i zmieniające się pory roku. Rodziny spożywają posiłki z jednej misy, nie ma tu też łazienek ani wychodków, a mycie odbywa się tylko...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Recenzja tutaj:
http://zaczytanie.com/index.php/2019/03/20/arystokraci-z-kostki-recenzje-ksiazek-evzen-bocek/

Recenzja tutaj:
http://zaczytanie.com/index.php/2019/03/20/arystokraci-z-kostki-recenzje-ksiazek-evzen-bocek/

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Recenzja tutaj:
http://zaczytanie.com/index.php/2019/03/20/arystokraci-z-kostki-recenzje-ksiazek-evzen-bocek/

Recenzja tutaj:
http://zaczytanie.com/index.php/2019/03/20/arystokraci-z-kostki-recenzje-ksiazek-evzen-bocek/

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Recenzja tutaj:
http://zaczytanie.com/index.php/2019/03/20/arystokraci-z-kostki-recenzje-ksiazek-evzen-bocek/

Recenzja tutaj:
http://zaczytanie.com/index.php/2019/03/20/arystokraci-z-kostki-recenzje-ksiazek-evzen-bocek/

Pokaż mimo to