-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński27
Biblioteczka
2013-06-04
2013-03-10
2013-03-20
To jest jedna z tych książek, które z Tobą zostają. Terzani już wcześniej był dla mnie osobą niezwykle ważną. W ostatnie książce postawił tylko kropkę nad i. Będę wracał do tych stronic. Uwielbiam.
To jest jedna z tych książek, które z Tobą zostają. Terzani już wcześniej był dla mnie osobą niezwykle ważną. W ostatnie książce postawił tylko kropkę nad i. Będę wracał do tych stronic. Uwielbiam.
Pokaż mimo to2013-04-01
Wywrotowa i niebezpieczna ta powieść na pewno nie jest. Wciąga powoli Cię w wir tangerskich złotych lat, zaznajamia Cię, oplątuje, a na koniec obuchem w głowę. Przyjemna lektura
Wywrotowa i niebezpieczna ta powieść na pewno nie jest. Wciąga powoli Cię w wir tangerskich złotych lat, zaznajamia Cię, oplątuje, a na koniec obuchem w głowę. Przyjemna lektura
Pokaż mimo to2013-04-06
Cendrars prowadzi nas przez swoje historie, które mają miejsce zarówno w Paryżu, jak i odległej Brazylii. Wszystko to okrasza swym błyskotliwym komentarz. Całość stanowi miłą mieszankę.
Cendrars prowadzi nas przez swoje historie, które mają miejsce zarówno w Paryżu, jak i odległej Brazylii. Wszystko to okrasza swym błyskotliwym komentarz. Całość stanowi miłą mieszankę.
Pokaż mimo to2013-04-11
Jest w tej książce wiele historii, wyjątkowych scen, które swoją wyjątkowość czerpią z prozaicznej codzienności. I ta codzienność zmieszana razem z egzotyką ewenkijskiego narodu stanowi niezwykłą mieszankę, która momentami odrywa się od przyjętej przez nas normalności. Dobrze się czułem będąc wraz z autorem z ewenkijską rodziną, dobrze, że autor nie narzucał siebie, lecz wiernie oddawał to co widzi.
Jest w tej książce wiele historii, wyjątkowych scen, które swoją wyjątkowość czerpią z prozaicznej codzienności. I ta codzienność zmieszana razem z egzotyką ewenkijskiego narodu stanowi niezwykłą mieszankę, która momentami odrywa się od przyjętej przez nas normalności. Dobrze się czułem będąc wraz z autorem z ewenkijską rodziną, dobrze, że autor nie narzucał siebie, lecz...
więcej mniej Pokaż mimo to2013-04-16
Świetna książka. Studium dwóch związków w otoczeniu nowojorskiego świata sztuki. Kilka zaskakujących momentów, świetnie oddane emocje i naprawdę przyjemne wieczory z książką w ręku.
Świetna książka. Studium dwóch związków w otoczeniu nowojorskiego świata sztuki. Kilka zaskakujących momentów, świetnie oddane emocje i naprawdę przyjemne wieczory z książką w ręku.
Pokaż mimo to2013-02-14
2013-02-18
To są naprawdę dobre opowiadania, choć o śmierci, o jej nieuchronności to zostawiają wiele ciepłej energii.
To są naprawdę dobre opowiadania, choć o śmierci, o jej nieuchronności to zostawiają wiele ciepłej energii.
Pokaż mimo to2013-02-20
2013-02-23
Bal na ugorze Topora uderza tym co u Topora ma miejsce często, dowcipem, lecz żart tym razem wchodzi w inne sfery, często oznacza rezygnację i brak wiary w ludzi. Dodatkowo czuć, że do Topora dotarło, że być może niewiele życia mu pozostało. Dużo rozliczeń i generalnie gorzki wydźwięk. Ale nie jest gorzki po polsku (vide polskie kino), jest gorzki po toporowsku.
Bal na ugorze Topora uderza tym co u Topora ma miejsce często, dowcipem, lecz żart tym razem wchodzi w inne sfery, często oznacza rezygnację i brak wiary w ludzi. Dodatkowo czuć, że do Topora dotarło, że być może niewiele życia mu pozostało. Dużo rozliczeń i generalnie gorzki wydźwięk. Ale nie jest gorzki po polsku (vide polskie kino), jest gorzki po toporowsku.
Pokaż mimo to2013-02-28
2013-02-02
Jest to moje pierwsze zetknięcie z autorem. Tym samym ciężko jest mi wyrobić sobie zdanie o nim. Na pewno przeczytam coś jeszcze. Póki co, zapamiętam obraz społeczeństwa amerykańskiego poddającego się urokom i nudzie kapitalizmu i konsumpcjonizmu. A wszystko to w cieniu terroryzmu. Tu podanego z absurdem i w grotesce. Im dłużej nad książką myślę tym więcej się składa w ciekawy koncept.
Jest to moje pierwsze zetknięcie z autorem. Tym samym ciężko jest mi wyrobić sobie zdanie o nim. Na pewno przeczytam coś jeszcze. Póki co, zapamiętam obraz społeczeństwa amerykańskiego poddającego się urokom i nudzie kapitalizmu i konsumpcjonizmu. A wszystko to w cieniu terroryzmu. Tu podanego z absurdem i w grotesce. Im dłużej nad książką myślę tym więcej się składa w...
więcej mniej Pokaż mimo to2012-01-29
Zapamiętam kilka reportaży. Kilka faktów, o których nie wiedziałem przyjemnie zagości w głowie. Sam Martin Pollack swymi reportażami przyciągnął mnie. Bada i opisuje to co jest mi bliskie, mniejszości narodowe, ginące narody, historie społeczności. A wszystko to od II Wojny Światowej po dziś dzień. Do tego reportaż/esej oparty na fotografiach, który szczególnie miło mi się czytało.
Zapamiętam kilka reportaży. Kilka faktów, o których nie wiedziałem przyjemnie zagości w głowie. Sam Martin Pollack swymi reportażami przyciągnął mnie. Bada i opisuje to co jest mi bliskie, mniejszości narodowe, ginące narody, historie społeczności. A wszystko to od II Wojny Światowej po dziś dzień. Do tego reportaż/esej oparty na fotografiach, który szczególnie miło mi się...
więcej mniej Pokaż mimo to2013-01-11
Pomimo pewnych nieścisłości, wynikających ze stylu Palahniuka generalnie. Dobra książka na jeden wieczór, wpisująca się raczej w kategorię rozrywki niż bardziej złożonego dzieła.
Pomimo pewnych nieścisłości, wynikających ze stylu Palahniuka generalnie. Dobra książka na jeden wieczór, wpisująca się raczej w kategorię rozrywki niż bardziej złożonego dzieła.
Pokaż mimo to2013-01-25
Książka, którą kontemplujesz całym sobą. Wgłębiasz się w przemyślenia eks-dziennikarza, który przemienia się w filozofa. Terzani im dłużej żył tym więcej miał do powiedzenia. Wiele niesamowitych anegdot, wiele myśli, które pozostaną w głowie na długo po zakończeniu lektury.
Książka, którą kontemplujesz całym sobą. Wgłębiasz się w przemyślenia eks-dziennikarza, który przemienia się w filozofa. Terzani im dłużej żył tym więcej miał do powiedzenia. Wiele niesamowitych anegdot, wiele myśli, które pozostaną w głowie na długo po zakończeniu lektury.
Pokaż mimo to2013-01-05
Dawno nie czytałem książki, która zostawiła taki ślad. O czym jest książka? O podróży zwanej życiem, podróży w przenośni, jak i tej najbardziej realnej. Autor płynie słowami po świecie, odwiedzając miejsca, często związane z życiem jego lub jego bliskich. Wszystko w stylu najlepszych podróżników i reportażystów. Czytelnik płynie z nim, wchodząc coraz głębiej w jego życie. Na koniec pozostaje satysfakcja, a z drugiej strony niedosyt, że to już koniec. Czekam na następną dawkę Nowickiego z niecierpliwością
Dawno nie czytałem książki, która zostawiła taki ślad. O czym jest książka? O podróży zwanej życiem, podróży w przenośni, jak i tej najbardziej realnej. Autor płynie słowami po świecie, odwiedzając miejsca, często związane z życiem jego lub jego bliskich. Wszystko w stylu najlepszych podróżników i reportażystów. Czytelnik płynie z nim, wchodząc coraz głębiej w jego życie....
więcej Pokaż mimo to