Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki Matti Nykänen. Życie to bal Marko Lempinen, Jussi Niemi
Ocena 7,2
Matti Nykänen.... Marko Lempinen, Jus...

Na półkach: , ,

Książka o fenomenie skoków narciarskich, który stracił panowanie nad swoim życiem wraz ze schyłkiem swojej wielkiej kariery.

O ile sama osoba bardzo ciekawa, o tyle książka nie robi wielkiego wrażenia i z czasem zaczyna nużyć. Stąd poczatkowa ocena (7,5) z czasem spadła do (6).


Pierwsza część książki (ok. 200 stron) o historii, początkach i karierze Mattiego Nykenena jest naprawdę ciekawa i dobrze napisana. Mankamentem jest brak większego zgłębienia przebiegu zawodów/sezonów. Wszystko przedstawione bardzo ogólnikowo co nie wnosi nam za dużo do naszej wiedzy o tamtych czasach w skokach narciarskich. (Ocena 7,5)

Drugą połowę książki (pozostałe 200 stron) określiłbym mianem "Pudelka". Niekończące się wzloty i upadki Mattiego w zyciu prywatnym. Gwiazda okładek "tanich czytadeł" szukających wiecznie skandali i sensacji..

Z tej części dowiemy się o dziesiątlach rozstań i ponownych zejsciach z licznymi partnerkami eksskoczka i alkoholowej rozpuście, która wywracała jego życie do góry nogami. To właśnie alkohol kierował jego życiem, a on lądował tam gdzie chlanie do nieprzytomności go zaprowadzało. Niekończące się libacje to najlepsze podsumowanie jego życia. Życie to bal.. na pewno nie tak ten bal sobie wyobrażałem.

Podsumowując. To wszystko na pewno dałoby się zawrzeć w dużo krótszej objętościowo treści i przy tym tak samo dobrze zrozumieć przekaz i życie Nykenena po zakonczeniu kariery. Lepiek bylo dodać 50-100 stron o karierze skoczka, a skrócić o 50-100 stron opisy kłótni i rozwodów z każdą kolejną partnerką Matiego. Druga część to w głównej mierze była niestety męczarnia (ocena 4). Myślę ze podobnie jak.. nie jedna osoba odczuje chęć pominięcia całych akapitów w tej polowie książki :)

A abstrahując od samej książki i wracając do bohatera.. ogormnie szkoda, że nikt nie był wstanie skutecznie pomóc mu w walce z nałogiem. Większość chciała się tylko grzać w blasku jego sławy.. a jedynie nieliczni podjęli próby uratowania jego życia. Naprawdę smutne.

Książka o fenomenie skoków narciarskich, który stracił panowanie nad swoim życiem wraz ze schyłkiem swojej wielkiej kariery.

O ile sama osoba bardzo ciekawa, o tyle książka nie robi wielkiego wrażenia i z czasem zaczyna nużyć. Stąd poczatkowa ocena (7,5) z czasem spadła do (6).


Pierwsza część książki (ok. 200 stron) o historii, początkach i karierze Mattiego Nykenena...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Zaskakująco dobra pozycja! Napisana przyjemnym językiem, poruszająca dużo ciekawych wątków futbolowych i tych wokół futbolu. Dużo anegdotek, ciekawostek historycznych z futbolu. Pomimo ze książka ma juz blisko 10 lat to dalej czyta się ją przyjemnie i nie czuje sie by była zdezaktualizowana. Przyjemnie się było cofnąć o ten czas i czytać o tym wszystkich z perspektywy tamtych czasów.. i sprawdzić jak się mają różne wyrokowania z wtedy dzisiaj.

Całość oceniam na mocne 8,5. Zdecydowanie polecam!

A pan Michał Okoński to taki nasz, polski Nick Hornby! Takie mialem odczucia czytając tę książkę i mając w pamięci drugą pozycję. Fajnie wiedzieć ze są osoby w Polsce które tak samo przeżywają i to sami odczuwają w zwiazku z oglądaniem Premier League i piłki w ogóle!

No i pomimo ze sam sympatyzuje z inną, niebieska stroną Londynu to przyjemnie sie czytało książkę z perspektywy kibica Spurs. Brawo! Duża okejka dla autora! :) Druga książka autora od razu dołączona do kolejki czytelniczej :D

Zaskakująco dobra pozycja! Napisana przyjemnym językiem, poruszająca dużo ciekawych wątków futbolowych i tych wokół futbolu. Dużo anegdotek, ciekawostek historycznych z futbolu. Pomimo ze książka ma juz blisko 10 lat to dalej czyta się ją przyjemnie i nie czuje sie by była zdezaktualizowana. Przyjemnie się było cofnąć o ten czas i czytać o tym wszystkich z perspektywy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Świetna biografia, z mocno przygnębiającą końcówką

Świetna biografia, z mocno przygnębiającą końcówką

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dużo się powtarza, nie pisze w sposób interesujący. Trochę mnie przynudziła

Dużo się powtarza, nie pisze w sposób interesujący. Trochę mnie przynudziła

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Napisana w sposob zły i nudny. Za duzo historii, za mało ciekawych rzeczy. No nie powala.

Napisana w sposob zły i nudny. Za duzo historii, za mało ciekawych rzeczy. No nie powala.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Naprawdę przyjemna lektura, z ktorej mozna wynieść wiele ciekawych informacji.

Pozycja z licznymi anegdotami, w której idzie się zwyczajnie uśmiać, ale przez które można też dużo lepiej zrozumieć osobistą historię Kloppa. A jego historia jest naprawdę baaardzo ciekawa! A w samym Kloppie idzie sie zakochać i nic dziwnego ze tak wielu zawodników chce z nim pracować i to pomimo jego wymagających metod.

Czytając inne opinie mialem sporo obaw z uwagi na ich nie przychylność w znakomitej większości tutaj... no i błąd! Bo książka była dla mnie jedną z lepszych biografii jakie czytalem! Książkę wręcz pochłonołem.

Główny zarzut wobec książki to "nielogiczny układ rozdzialów" czy też "skakanie w czasie". Ja uważam, że zaproponowany układ przez autora był niebanalny i jak najbardziej ma swój sens.. przez początki Kloppa, jego sportową historię przez jego początki trenerskie w różnych klubach, przez największe sukcesy z drużynami, aż po różne zakończenia przygód zarówno w Maiz jak i Borussi.. całość ma sens, a takie rozłożenie nie chronologiczne sprawiło, że cały czas autor mogl nas czymś ciekawym zaskoczyć. Samą książkę zaś czytało sie jak dobrą powieść, a nie jak suche fakty..

Na sam koniec chciałbym pochwalić pióro autora!
Słownictwo na wysokim poziomie, niebanalne skojarzenia czy porównania i widoczna radość przy pisaniu książki.

Na minus błędy od tłumaczenia czy wydawcy. Sama książka swoim formatem tez nie była najwygodniejsza w czytaniu, ale to szczegół.

Moja ocena to 8,5 ale biorąc pod uwagę jak inny odbiór mialem względem reszty tu "forumowiczów" daję mocne 9! :)

Naprawdę przyjemna lektura, z ktorej mozna wynieść wiele ciekawych informacji.

Pozycja z licznymi anegdotami, w której idzie się zwyczajnie uśmiać, ale przez które można też dużo lepiej zrozumieć osobistą historię Kloppa. A jego historia jest naprawdę baaardzo ciekawa! A w samym Kloppie idzie sie zakochać i nic dziwnego ze tak wielu zawodników chce z nim pracować i to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Strasznie ciężkostrawna pozycja. Cruyff filozofuje do granic możliwości przekazując mało faktów, a wielokrotnie uzywając tych samych sformuowań. Ciężko czegokolwiek dowiedzieć się o tym wybitnym pilkarzu. Głównie poznajemy jego spojrzenie na świat i to co uważa on za sluszne. Co jak powinmo wyglądać według niego. Co robi sie zle.. o tym ze jego zdaniem Ajax i Holandia spaczyły ze ścieżki dobrego futbolu. Wymęczyłem się potwornie, a wielka szkoda!

Strasznie ciężkostrawna pozycja. Cruyff filozofuje do granic możliwości przekazując mało faktów, a wielokrotnie uzywając tych samych sformuowań. Ciężko czegokolwiek dowiedzieć się o tym wybitnym pilkarzu. Głównie poznajemy jego spojrzenie na świat i to co uważa on za sluszne. Co jak powinmo wyglądać według niego. Co robi sie zle.. o tym ze jego zdaniem Ajax i Holandia...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Magia w grze. Moja historia Mesut Özil, Kai Psotta
Ocena 7,0
Magia w grze. ... Mesut Özil, Kai Pso...

Na półkach: , ,

Książka może zawieść fanów Arsenalu.

Głośny tranafer Kanonierów (50mln), ktory swego czasu wywował euforie wśród fanów mocno podkreśla ze zawsze marzył o Realu i ze ta przygoda to było coś specjalnego. Gdyby to od niego zależało to chętnie by tam został dluzej.

Niestety jego transfer był niejako pokryciem kosztów transferu Garerha Bale'a (100mln) czego jest świadomy sam Mesut. Pozostawiony pod scianą musial zadecydować czy chce grać czy grzać ławkę/trybuny. Wybór grę.. i transfer do Arsenalu.

Jednym z najciekawszych tematów jest wyjaśnienie zażyłości Turecko-Niemieckiej. Jak sam Mesut to widzi i dlaczego zdecydiwał sie grać dla kadry Niemieckiej.

Ciekawie tez prezentują sie rozdzialy o dzieciństwie, grze w Schalke (i smurnym rozstaniu z tym klubem), a także rozwój w Werderze.

Poza tym próba wylukrowania swojej osoby i wytłumaczenia różnych spraw, zachowań. Opowiedzenia wszystkiego z punktu widzenia Ozila. Książka moze nje wybitna..moze nawet nie wyróżniająca się, ale także nie będąca złą książką.

Ot niezła pozycja by zrozumieć samego Mesuta Ozila :)

Książka może zawieść fanów Arsenalu.

Głośny tranafer Kanonierów (50mln), ktory swego czasu wywował euforie wśród fanów mocno podkreśla ze zawsze marzył o Realu i ze ta przygoda to było coś specjalnego. Gdyby to od niego zależało to chętnie by tam został dluzej.

Niestety jego transfer był niejako pokryciem kosztów transferu Garerha Bale'a (100mln) czego jest świadomy sam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Miałem okazję przeczytać tę książkę po 10 latach od pierwszej publikacji (2011). Jak zestarzała się ta książka? O dziwo dobrze. Lahm opowiada o swojej karierze i rozpościera w książce o marzeniach wygrania Mistrzostw Świata i Ligi Mistrzów. Oba te cele realizuje w przeciągu 2-3 lat.

Wracając jednak do samej książki. Nie jest to na pewno wybitna pozycja, a nawet do dobrej jej daleko. Opowieści Lahma nie są ani ciekawe ani wciągające. W zadnym wypadku nie ma tutaj nic kontrowersyjnego czy czegos odkrywczego. Lahm mówi tylko tyle ile chce, bez odkrywania tajemnic.

Rozlicza się jedynie z tym co wypłynęło do mediów i przedstawia swoją wersję.

W książce porusza dwa ważne tematy.
* Homoseksualizm w piłce (sprawie która go dotknęła osobiście - był o to "posądzany" z uwagi na rozsiewane plotki przez jednego z jego miłośników). Lahm opowiada ze co prawda nic do nich nie ma, ale też sam nim nie jest i żadnego nie zna. Radzi jednak nie przyznawać się.. bo to sie moze źle dla niego skończyć. Przywołuje przykład wyniszczonego psychicznie Fashanu z Anglii ktory popełnił samobojstwo po takim "coming oucie".

* Wielokulturowe kadry - problem który jeszcze 10-15 lat temu budził ogromne kontrowersje i był na czasie.. teraz nieco się juz zdezaktualizował i odbierany jest juz mniej emocjonalnie. Lahm wstawia się za Oezilem i jego sprawą niemiecko-turecką. Wspomina o konflikcie slownym z Altintopem na ten temat. Inny przyklad to bracia Boateng.

Sama książka mocno średnia.. daleko jej do topowych biografii/aurobiografi. Króciutka przy tym.

PS: Dalej prawie nic nie wiem o samym Lahmie po za tym ze jest przeambitny, ułożony i odpowiedzialny. Czyli tyle ile przed lekturą :)

Miałem okazję przeczytać tę książkę po 10 latach od pierwszej publikacji (2011). Jak zestarzała się ta książka? O dziwo dobrze. Lahm opowiada o swojej karierze i rozpościera w książce o marzeniach wygrania Mistrzostw Świata i Ligi Mistrzów. Oba te cele realizuje w przeciągu 2-3 lat.

Wracając jednak do samej książki. Nie jest to na pewno wybitna pozycja, a nawet do dobrej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka niemieckiego dziennikarza sportowego (Christiana Falka) o jego doświadczeniach z pracy. Ramy czasowe pozycji to lata (1999-2014) - okres jego pracy dziennikarskiej.. od praktykanta przez starzystę aż do uznanego dzienikarza, ktory zajmuje się Bayernem Monachium i wszystkim co z nim związanym + kadrą narodową.

Z książki można dowiedzieć się naprawdę sporo rzeczy. Po czynając od tego jacy są piłkarze czy prezesi jak np. Uli Hoeness, Podolski, Luca Toni, Ribery etc., aż po niuansy tego jak wyglada praca dziennikarska. Dowiadujemy się też w jaki sposób wykorzystywane są media zarówno przez trenerów jak i prezesów aż po piłkarzy. Kazdy udzielając jakiegoś wywiadu czy wypowiedzi ma często do przekazania coś całej reszcie drużyny bądź wladzom klubowym.

Książka świetnie pokazuje ekosystem w jakim żyją dziennikarze powiazani z klubami i zawodnikami.

Falk jest szczegolnie związany z Bastianem Schwainstaingerem.. ktorego losy śledzi od 1 meczu w barwach Bayernu. Ma tez swietny kontakt z Podolskim. Pozwala nam poznać bliżej kilkanascie waznych postaci Bayernu, w tym praktycznie każdego trenera, ktory prowadził wowczas Bayern.

Dla kibiców z Polski jest tez cos specjalnego. Ostatni rozdział o Robercie Lewandowskim, z którego mozna wyczytać jak kształtowało się jego ramansowanie z Realem (:

7,5/10 !

Książka niemieckiego dziennikarza sportowego (Christiana Falka) o jego doświadczeniach z pracy. Ramy czasowe pozycji to lata (1999-2014) - okres jego pracy dziennikarskiej.. od praktykanta przez starzystę aż do uznanego dzienikarza, ktory zajmuje się Bayernem Monachium i wszystkim co z nim związanym + kadrą narodową.

Z książki można dowiedzieć się naprawdę sporo rzeczy. Po...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Bayern w pigułce.

Najciekawsze były te pierwsze rozdziały z uwagi na brak ogólnej wiedzy co do samych początków klubu. Sam Bayern długo pozostał w cieniu. Tak na dobrą sprawę zbudowały go jednostki na boisku. Prawdziwe gwiazdy.. które z czasem zaczęły pociagąć i przyciągnąć do Bayernu następne.

Łatwiej zrozumieć skąd pomysł "tęczowej Alianz Areny" jeśli poznamy historię Bayernu od założenia przez lata 30-ste i 40-ste. Wszystko nagle się układa w całość.

Druga część książki była nudniejsza i bardziej monotonna. Ciężko jednak pisać o czyms innym niz kolejne wygrane i finały Bayernu skoro klub ma aż tyle sukcesów ze z czasem zaczyna nam się mieszać w głowie :p

Pierwszy tytuł - 1932rok i później baardzo dluga posucha aż do drugiej połowy lat 60-tych. Wtedy to młode gwiazdy Muller i Beckenbauer rozpoczęli dekadę ogromnych sukcesów klubowych.. od awansu z regionalligi, po puchary Niemiec, pierwsze mistrzostwo bundesligi (1969r.), aż po 3-krotne wygranie Pucharu Mistrzów (73, 74 i 75)! Sukesy, które zapocząkowali na dobrą sprawę nigdy się nie skończyły i trwają az po dzień dzisiekszy.

Myślę ze każdy fan bundelsigi musi znać te książkę i wiedzieć jak to z tym "Bayern-dusel" bywało :D

Bayern w pigułce.

Najciekawsze były te pierwsze rozdziały z uwagi na brak ogólnej wiedzy co do samych początków klubu. Sam Bayern długo pozostał w cieniu. Tak na dobrą sprawę zbudowały go jednostki na boisku. Prawdziwe gwiazdy.. które z czasem zaczęły pociagąć i przyciągnąć do Bayernu następne.

Łatwiej zrozumieć skąd pomysł "tęczowej Alianz Areny" jeśli poznamy historię...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książki o równie mylącym tytule w tematyce sportowej/futbolowej chyba nie sposób znaleźć! :)

Z drugiej strony rozumiem wydawców... Ciężko byłoby wydać tę książkę pod tytułem "Biografia Heinza Höhera". Osoby, którą kojarzyć mogą tylko najzagożalsi kibice Bundesligi i to starej daty.

No więc ktoś się uparł.. i tę książkę w Polsce wydał. Pod bardzo nośnym tytułem. Tytułem przykrywką, w której każdy liczył znaleźć coś innego.

Sama książka ma swoje mocniejsze i sporo slabsze rozdziały. Początek jest dosyć interesujący. Historię gdy główny bohater był jeszcze pilkarzem pochłania sie dość szybko. Trenerka w Bochum to szczyt i jest to fajnie opisane. Później zaczynają sie schody, a książka zaczyna nużyć. Mamy fajną przeprawę z Norymbergą, a pozniej problemy prywatne i narastające problemy z alkoholem.

Książka do pewnego stopnia pozwala zrozumieć mentalność czasów początków Bundesligi.. to jak ludzie żyli i jak wyglądało wowczas zycie piłkarzy (z lat 60, 70 czy 80-tych) za naszą zachodnią granicą.

Kilka ciekawych anegdot.. choć zdecydowanie przy mało(!). Na pewno poprawiały odbiór i wywoływaly uśmiech.

Ta książka może być ciekawym uzupełnieniem dla najgorliwszych miłośników Bundesligi w Polsce, ale z calą pewnością nie jest książką dla wszystkch.

Baaardzo niszowa pozycja, która mogła sie ukazać w Polsce chyba tylko dzięki sprytnemu zabiegowi wydawnictwa :)

Polski rynek książkowy związany z pozycjami powiązanymi z Bundesligą może nie jest za bogaty, ale jest co poczytać. Ja polecam w tej kolejności:

- Tor! Historia Niemieckiego Futbolu
- Borussia Dortmund. Siła żółtej ściany.
- Bayern. Globalny superklub.
- Bundesliga. Niezwykła opowieść o niemieckim futbolu (dla najgorliwszych fanów :)

Do tego mozna wpleść ciekawe biografie:
- Robert Enke. Życie wypuszczone z rąk.
- Jurgen Klopp. Robimy hałas
- Robert Lewandowski. Nienasycony.
- Kuba. Autobiografia
- Philipp Lahm. Drobna różnica, czyli jak zostać piłkarzem.
- Miro. Oficjalna biografia Mirosława Kloze
-Magia w grze. Moja historia (Öezil)
- Tomasz Hajto. Ostatnie rozdanie.


I to tyle. Jest jeszcze książka o czasach Guardioli w Bayernie (Herr. Guardiola), do której raczej juz sie nie przybiorę, są 4 pozycje powiązanych z Kloppem (biografia, ksiazka z mistrzowskich czasow Borussi jak i z mistrzowskiego Liverpoolu).

Książki o równie mylącym tytule w tematyce sportowej/futbolowej chyba nie sposób znaleźć! :)

Z drugiej strony rozumiem wydawców... Ciężko byłoby wydać tę książkę pod tytułem "Biografia Heinza Höhera". Osoby, którą kojarzyć mogą tylko najzagożalsi kibice Bundesligi i to starej daty.

No więc ktoś się uparł.. i tę książkę w Polsce wydał. Pod bardzo nośnym tytułem. Tytułem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Świetna pozycja pozwalająca prześledzić losy futbolu w Niemczech od ich zarania (koniec XIX wieku) aż po czasy najnowsze. Powiedziałbym ze pozycja numer jeden do przeczytania w tej dzidzinie przed Bundesligą Renga czy nawet jakąkolwiek biografią piłkarza Niemieckiego badz tam spędzącego złoty okres kariery.

Książka pozwala zrozumieć rozne zażyłosci w Niemieckim futbolu. Jakie drużyny były potęgami w dawnych czasach? Kto był najwiekszą gwiazdą przedwojenną? Kto grał zarówno w Oberlidze, Gaulidze, Bundeslidze.. jak i zdobył mistrzostwo swiata w 1954r.? Czemu tak pozno i opornie wprowadzano profejsonalizm w Niemczech? Dlaczego w Bundeslidze mamy prawie same druzyny wylącznie z Zachodu i Poludnia? Na te i wiele innych nurtującyh pytań odpowie nam ta książka!

Kawał dobrej lektury, bardzo ciekawie i przystępnie opisanej.

Świetna pozycja pozwalająca prześledzić losy futbolu w Niemczech od ich zarania (koniec XIX wieku) aż po czasy najnowsze. Powiedziałbym ze pozycja numer jeden do przeczytania w tej dzidzinie przed Bundesligą Renga czy nawet jakąkolwiek biografią piłkarza Niemieckiego badz tam spędzącego złoty okres kariery.

Książka pozwala zrozumieć rozne zażyłosci w Niemieckim futbolu....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Naprawdę kawał dobrej książki! Myślę ze "must have" przed biografią samego Roberta za dobrych kilka-kilkanascie(?) lat :)

Dziwi mnie tak niska ogólna ocena (co zwalam na fakt braku kontrowersji, które takie oceny czytelników podbijają. Tutaj takowyc nie ma.. co nie znaczy ze jest nudno!). Książkę czyta się bardzo dobrze, momentami wręcz hipnotyzująco! Do rzeczy jednak!

Dzięki książce możemy dokładnie prześledzić losy Robert od najmłodszych lat aż po (wydawałoby się) szczyt kariery z końcem 2016 roku! Jak dobrze wiemy od tego czasu czasu minęło 5 lat.. a Robert staje sie jeszcze bardziej niemożliwy. Bije kolejne rekordy (jak 41 bramek w bundeslidze 20/21), zdobywa kolejne trofea (w tym upragniona Liga Mistrzów w 2020 r.) i w ogóle się nie zatrzymuje! Maszyna! Kosmita! Jednostka doprawdy wybitna i przeambitna.

Książka przywraca pamięcią najważniejsze momenty z kariery Roberta.. ale co jeszcze wazniejsze bardzo dobrze pokazuje i oddaje charakter Roberta, a także to jaką jest osobą! Książkę czyta się z wypiekami na twarzy. Jestem naprawdę bardzo pozytywnie zaskoczony. Niespodziewałem się tak dobrej lektury. To nie było typowe "wodolejstwo" i klasyczne "łechatnie ego piłkarza" jak w przypadku wielu tego typu książek. Kozak robota!

Książka zdecydowania godna polecenia!

Naprawdę kawał dobrej książki! Myślę ze "must have" przed biografią samego Roberta za dobrych kilka-kilkanascie(?) lat :)

Dziwi mnie tak niska ogólna ocena (co zwalam na fakt braku kontrowersji, które takie oceny czytelników podbijają. Tutaj takowyc nie ma.. co nie znaczy ze jest nudno!). Książkę czyta się bardzo dobrze, momentami wręcz hipnotyzująco! Do rzeczy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Trafnie niektórzy zauważają podobieństwo do "Opowieści Wigilnej". Konwencja jest bardzo podobna.. choć sama historia bardzo oryginalna! Wręcz niepodrabialna!

No i oczywiscie na sam koniec mamy morał! Wnioski oczywiście każdy wyciągnie sam! Przyjemnie było zgłębić się w ten świat i oczami wyobraźni spróbować pomyśleć jak też moje własne życie mogłoby się potoczyć wzorem przeżyć naszej głównej bohaterki. Książka zupelnia inna niz inne. Dobra pozycja na przerywnik dla tych nieco znużonych jedną tematyką w której przede wszystkim "zjadają zęby" :)

Trafnie niektórzy zauważają podobieństwo do "Opowieści Wigilnej". Konwencja jest bardzo podobna.. choć sama historia bardzo oryginalna! Wręcz niepodrabialna!

No i oczywiscie na sam koniec mamy morał! Wnioski oczywiście każdy wyciągnie sam! Przyjemnie było zgłębić się w ten świat i oczami wyobraźni spróbować pomyśleć jak też moje własne życie mogłoby się potoczyć wzorem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Ciekawa pozycja z punktu widzenia neurochirurga o szeroko pojętych pojęciach w licznych esejach. Mamy dzieciństwo autora, świat w jakim dorastał, zainteresowania.. poprzez główną (środek książki) część dotycząca chorób układu neurokogicznego i ciekawych przypadków z którymi mierzyl sie autor w zyciu. Ostatnia część "Życie toczy sie dalej" to luźno niepowiazane rozdziały z życia autora o ciekawych sprawach. Naprawde warto się zapoznać.

Ciekawa pozycja z punktu widzenia neurochirurga o szeroko pojętych pojęciach w licznych esejach. Mamy dzieciństwo autora, świat w jakim dorastał, zainteresowania.. poprzez główną (środek książki) część dotycząca chorób układu neurokogicznego i ciekawych przypadków z którymi mierzyl sie autor w zyciu. Ostatnia część "Życie toczy sie dalej" to luźno niepowiazane rozdziały z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Pierwsze co mnie zszokowało (i to jeszcze zanim zacząłem czytać!), to skąpa objętość książki. Ledwo 250 stron, całkiem sporą czcionką.. czyli książka do przeczytania w jeden wieczór (ewentualnie pod dwa podejścia). Człowiek o tak przebogatej karierze trenerskiej i o tak długim stażu z pewnością nie powiedział w swojej biografii wszystkiego. Takie miałem pierwsze myśli. Jak się okazało, słusznie!

Ale wszystko po kolei!

A początek był bardzo przyjemny i dobrze oceniam pierwsze rozdziały! 8,5/10!
Książka zaczyna się od mniej znanych faktów związanych z latami młodości Francuza. Arsene dorastał w małej miejscowości blisko granicy Francusko-Niemieckiej. Poznajemy jego losy, jego początki miłości do futbolu, jego młodzieńcze lata kariery piłkarskiej, którą zaczynał w amatorskim klubie gdzie mocno się wyróżniał. Arsene funduje nam fajne anegdoty, ciekawe i zabawne sytaucje. To wszystko sprawia, że czytało się to bardzo dobrze.

Środkowa faza książki to szybki przebieg przez początek kariery trenerskiej.. Strasbourg, Cannes, Monaco, Grampus aż do Arsenalu. Nie ma tego zbyt wiele, ale patrząc na objętość całej książki to jest to dobra proporcja pozwalająca przybliżyć drogę Wengera to "życiowej misji" jak sam to nazwał, czyli pracy w Arsenalu.

Część/rozdział o Arsenalu, zajmuje ponad 50% całej objętości... a mimo to mocno rozczarowuje. Nie ma w niej niestety nic wyjątkowego. Wenger bardziej rozlicza się w Niej z tym co w nim najbardziej siedziało i co go kuło w serce jak np. atakowanie jego osoby (i rodziny) po rozpoczęciu pracy w Arsenalu przez dziennikarzy czy próba tłumaczenia tego jak musiał dbać o finfanse klubu po ogromnej inwestycji związanej z przeniesieniem na Emirates. Wszystko są to tematy bardzo znane i powszechne.

W tym momencie należy sobie zadać pytanie.. Czym charakteryzuje się dobra biografia?

Na pewno nie każda historia nadaje się na super książkę. Nie mniej... bardzo dobrze jest w Niej pokazać coś zupełnie nowego, czegoś wcześniej nieznanego. Czasami wręcz przemycić coś kontrowersyjnego tak by zaciekawić i wbić w fotel czytelnika.

Tego wszystkiego zabrakło w autobiografii Wengera, który jak i w życiu... jest człowiekiem spokojnym i uporządkowanym. Zasadniczo można się było tego spodziewać.

Co ciekawe!
W książce ani razu nie pada nazwisko JOSE MOURINHO! Arsene zupełnie przemilczał temat tego.. "boiskowego wroga", stanowiącego niejako jego przeciwieństwo. Dla porównania mnóstwo czasu poświęcił rywalizacji z Man.United i późniejszej przyjaźni wobec Fergusona!

Temat spięć z Mourinho to było miejsce gdzie na pewno mógł dolać co nieco kontrowersji Arsene, ale tego nie uczynił, niejako nie chcąc wdepnąć w następną bombę.

Podsumowując.. druga część książki była mocno rozczarowująca i stąd zapewne tak niska ocena całokształtu. Drugą cześć oceniam na marne 3,5/10.

Zatem finalnie mamy ocenę 6/10.

Polecam pierwszą cześć książki.. drugą śmiało można sobie odpuścić (o ile nie jesteście fanami Arsenalu i po prostu nie chcecie sobie powspominać cudownych czasów "Niezwyciężonych" czy odkurzyć paru nazwisk graczy ze stajni Wengera).

Abstrahując od książki! Wielki to był człowiek! Napisał piękna przygodę z Arsenalem o której nikt nigdy nie zapomni! Merci!

Pierwsze co mnie zszokowało (i to jeszcze zanim zacząłem czytać!), to skąpa objętość książki. Ledwo 250 stron, całkiem sporą czcionką.. czyli książka do przeczytania w jeden wieczór (ewentualnie pod dwa podejścia). Człowiek o tak przebogatej karierze trenerskiej i o tak długim stażu z pewnością nie powiedział w swojej biografii wszystkiego. Takie miałem pierwsze myśli. Jak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka bardzo nierówna.

Ogolnie jestem mocno zawiedziony tą pozycją. Spodziewałem się ciekawych historii związanych z "scoutingiem" wielkich talentów.. a dostałem jeden wielki chaos.

Mega ciężko połapać się kto w danej chwili się wypowiada. Pojawia się tutaj mnóstwo anonimowych postaci, ktore dorzucają cos od siebie mimochodem..

Ciężko znaleźć ciekawsze fragmenty, chociaż jeżeli miałbym jakiś wyróżnić to przedostatni zatytułowany "czlowiek spoiwo i złe nabytki". Tu bylo ciekawie o Bemhamie i Brentford (szczerze polecam zapoznać się).

Jak całościowo wypada jednak książka?

Potwornie męcząca lektura.

Jedyne plusy za pokazanie prawdy o mozolnej pracy skautów i groszowych przychodach (o ile są) tej grupy spolecznej. Doslownie pojedynecze akapity dały jakąkolwiek satysfakcję.

Marne 5/10
Potencjał byl na duzo więcej!

Książka bardzo nierówna.

Ogolnie jestem mocno zawiedziony tą pozycją. Spodziewałem się ciekawych historii związanych z "scoutingiem" wielkich talentów.. a dostałem jeden wielki chaos.

Mega ciężko połapać się kto w danej chwili się wypowiada. Pojawia się tutaj mnóstwo anonimowych postaci, ktore dorzucają cos od siebie mimochodem..

Ciężko znaleźć ciekawsze fragmenty,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Bardzo przyjemna i lekka komedia kryminalna. Idealna na lato bądź po prostu na gorsze dni, by poprawić sobie nieco humor.

Ja po książkę sięgnąłem z drugiego powodu, niejako też jako przerywnik od poważniejszej literatury... i wcale nie żałuję! Wręcz przeciwnie!

Przede wszystkim super język i poczucie humoru (które niekoniecznie musi być znane np. w Anglii, ale u nas sprawdza się niesamowicie). Komizm sytuacji, boskie dialogi no i zagadka w tle.

Od zawsze uważam, że w Polsce najlepiej wychodzą filmy komediowe (te kultowe z lat 90-tych są odtwarzane miliony razy)! Tak samo jest z komediami kryminalnymi (będące bardziej komediami niż kryminałami w rzeczy samej).

Polecam!

Bardzo przyjemna i lekka komedia kryminalna. Idealna na lato bądź po prostu na gorsze dni, by poprawić sobie nieco humor.

Ja po książkę sięgnąłem z drugiego powodu, niejako też jako przerywnik od poważniejszej literatury... i wcale nie żałuję! Wręcz przeciwnie!

Przede wszystkim super język i poczucie humoru (które niekoniecznie musi być znane np. w Anglii, ale u nas...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Zmęczyła mnie ta książka i sprawiła, ze na chwilę odłożyłem kryminały na bok. Chaos twórczy, kłebiące się myśli bohaterki i sam styl pisania sprawiły, ze ciężko było mi przebrnąć przez większą część książki.

Rozwiązanie akcji długo nie chciało nastąpić, a kiedy juz nadeszło przeminęło blyskawicznie i wcale nie zrekompensowało "ciężkostrawnej" pierwszej części.

Co się faktycznke wydarzyło? Przyznam ze domyśliłem się o co moze chodzić (chociaz rozwiązanie zagadki jest duzo bardziej skomplikowane).

Ogólnie rzecz biorąc książka na pewno znajdzie swoich fanów. Ode mnie "6".

Zmęczyła mnie ta książka i sprawiła, ze na chwilę odłożyłem kryminały na bok. Chaos twórczy, kłebiące się myśli bohaterki i sam styl pisania sprawiły, ze ciężko było mi przebrnąć przez większą część książki.

Rozwiązanie akcji długo nie chciało nastąpić, a kiedy juz nadeszło przeminęło blyskawicznie i wcale nie zrekompensowało "ciężkostrawnej" pierwszej części.

Co się...

więcej Pokaż mimo to