-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński4
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać354
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik16
Biblioteczka
2009-01-01
2010-11-01
Podręcznik jak podręcznik...
Ale czyta się nad wyraz dobrze.
Podręcznik jak podręcznik...
Ale czyta się nad wyraz dobrze.
2010-11-01
Akcja rozgrywa się na najnowocześniejszym statku floty brytyjskiej marynarki wojennej. Sam sposób jej prowadzenia jest specyficzny, bowiem nie ma tutaj ciągłych strzelanin i wybuchów (jak choćby w cyklu nawarońskim) i fabuła idzie do przodu poprzez szerego rozmów i konwersacji. Nie znaczy to, że książka jest nudna.
Klasycznie już - polecam do pociągu.
Akcja rozgrywa się na najnowocześniejszym statku floty brytyjskiej marynarki wojennej. Sam sposób jej prowadzenia jest specyficzny, bowiem nie ma tutaj ciągłych strzelanin i wybuchów (jak choćby w cyklu nawarońskim) i fabuła idzie do przodu poprzez szerego rozmów i konwersacji. Nie znaczy to, że książka jest nudna.
Klasycznie już - polecam do pociągu.
2010-10-01
Książka trochę innego typu, bowiem opowiada o sabotażu przemysłowym. Można znaleźć tutaj trochę wartkiej akcji, ale zazwyczaj wszystko sprowadza się do pracy detektywów (którymi są główni bohaterowie).
Cóż mogę rzec więcej? Może: wręcz świetne do pociągu :)
Książka trochę innego typu, bowiem opowiada o sabotażu przemysłowym. Można znaleźć tutaj trochę wartkiej akcji, ale zazwyczaj wszystko sprowadza się do pracy detektywów (którymi są główni bohaterowie).
Cóż mogę rzec więcej? Może: wręcz świetne do pociągu :)
2010-10-01
Znów czytałem w pociągu. Akcja jest wartka, ale nie uświadczy się tu wielu strzelanin. Mimo wszystko książka wciąga i można przy niej spędzić całkiem miło czas.
Znów czytałem w pociągu. Akcja jest wartka, ale nie uświadczy się tu wielu strzelanin. Mimo wszystko książka wciąga i można przy niej spędzić całkiem miło czas.
Pokaż mimo to2010-10-01
Rozpoczyna się w momencie, w którym kończy się poprzednia część. Jest kilka dziur fabularnych, ale akcja nadal jest wartka i dużo się dzieje. Do pociągu wręcz wyśmienite.
Rozpoczyna się w momencie, w którym kończy się poprzednia część. Jest kilka dziur fabularnych, ale akcja nadal jest wartka i dużo się dzieje. Do pociągu wręcz wyśmienite.
Pokaż mimo to2010-10-05
Całkiem przyjemnie mi się czytało.
Jak na powieść sensacyjną dużo się działo i było kilka zwrotów akcji.
Na czytanie w pociągu w sam raz - wypróbowałem :)
Całkiem przyjemnie mi się czytało.
Jak na powieść sensacyjną dużo się działo i było kilka zwrotów akcji.
Na czytanie w pociągu w sam raz - wypróbowałem :)
2010-09-20
Diuna, dla gatunku SF jest tym, czym dla gatunku fantasy jest Władca Pierścieni.
Nie powiem, lektura do lekkich nie należy, ale przeczytanie daje sporo satysfakcji.
Osobiście, bardzo mi przypadła do gustu, chociaż nie aż tak, jak wspomniany wyżej Władca Pierścieni. Niemniej książkę uważam za godną uwagi.
Diuna, dla gatunku SF jest tym, czym dla gatunku fantasy jest Władca Pierścieni.
Nie powiem, lektura do lekkich nie należy, ale przeczytanie daje sporo satysfakcji.
Osobiście, bardzo mi przypadła do gustu, chociaż nie aż tak, jak wspomniany wyżej Władca Pierścieni. Niemniej książkę uważam za godną uwagi.
2009-01-01
Cyrk dziwaków powiększa się, nie ma co :)
W dodatku dochodzą świry z sekty jako ci źli - książka wprost tryska oryginalnością i innowacyjnymi pomysłami... -.-
Ale czyta się całkiem nieźle i do poduszki, żeby zmęczyć oko jest w sam raz :)
Cyrk dziwaków powiększa się, nie ma co :)
W dodatku dochodzą świry z sekty jako ci źli - książka wprost tryska oryginalnością i innowacyjnymi pomysłami... -.-
Ale czyta się całkiem nieźle i do poduszki, żeby zmęczyć oko jest w sam raz :)
2009-01-01
Coś dużo się narobiło tych powieści o wampirach, wilkołakach i innych czartach...
Na cyklu powieści o Sookie Stackhouse oparto popularny w Ameryce serial, który przywędrował do nas pod nazwą "Czysta Krew".
Co prawda nie wzbudził on we mnie jakichś silnych emocji, ale postanowiłem sprawdzić pierwowzór.
O dziwo książkę czytało mi się nad wyraz dobrze i przyjemnie.
Teoretycznie miała być do mieszanka akcji i horroru, ale jakoś nie zauważyłem zbyt dużych ilości tego drugiego czynnika.
Jeżeli ktoś lubi tematykę wampirów, bądź szuka czegoś niezobowiązującego, to mogę polecić tą książkę.
Coś dużo się narobiło tych powieści o wampirach, wilkołakach i innych czartach...
Na cyklu powieści o Sookie Stackhouse oparto popularny w Ameryce serial, który przywędrował do nas pod nazwą "Czysta Krew".
Co prawda nie wzbudził on we mnie jakichś silnych emocji, ale postanowiłem sprawdzić pierwowzór.
O dziwo książkę czytało mi się nad wyraz dobrze i...
2009-01-01
Klasyka literatury polskiej. Podobnie jak Ogniem i mieczem, powieść ta wywarła na mnie ogromne wrażenie.
Teoretycznie jest to kontynuacja Ogniem i mieczem, ale da się przebrnąć przez powieść nie znając poprzednika, chociaż osobiście polecam jednak trzymać się chronologii.
Klasyka literatury polskiej. Podobnie jak Ogniem i mieczem, powieść ta wywarła na mnie ogromne wrażenie.
Teoretycznie jest to kontynuacja Ogniem i mieczem, ale da się przebrnąć przez powieść nie znając poprzednika, chociaż osobiście polecam jednak trzymać się chronologii.
2009-01-01
Może nie jest to dobre źródło na sprawdzian s historii, ale za to powieść znakomita. Jeszcze długi czas po zakończeniu lektury byłem pod wrażeniem. Z pewnością jest to jedna z tych książek, które należy znać, nawet jeżeli nie muszą się podobać.
Może nie jest to dobre źródło na sprawdzian s historii, ale za to powieść znakomita. Jeszcze długi czas po zakończeniu lektury byłem pod wrażeniem. Z pewnością jest to jedna z tych książek, które należy znać, nawet jeżeli nie muszą się podobać.
Pokaż mimo to2000-01-01
Klasyka fantasy. Nie przeczytać to grzech :)
Klasyka fantasy. Nie przeczytać to grzech :)
Pokaż mimo to2000-01-01
Klasyka fantasy. Nie przeczytać to grzech :)
Klasyka fantasy. Nie przeczytać to grzech :)
Pokaż mimo to2010-01-01
Ot, powieść, która zrodziła się na fali popularności gry. Ani to ambitne, ani odkrywcze. Jeżeli podejść do tego z jakimiś wielkimi nadziejami, to się można sporo rozczarować.
Ja przeczytałem, bo nie było nic innego do roboty...
Ot, powieść, która zrodziła się na fali popularności gry. Ani to ambitne, ani odkrywcze. Jeżeli podejść do tego z jakimiś wielkimi nadziejami, to się można sporo rozczarować.
Ja przeczytałem, bo nie było nic innego do roboty...
2010-06-01
Znów bimber, Jakub Wędrowycz i masa śmiechu.
Znów bimber, Jakub Wędrowycz i masa śmiechu.
Pokaż mimo to2010-05-01
Może niezbyt ambitne, ale śmieszne. Powiew świeżości w archaiczny świat orków, elfów i smoków.
Może niezbyt ambitne, ale śmieszne. Powiew świeżości w archaiczny świat orków, elfów i smoków.
Pokaż mimo to2010-06-01
Kolejna dawka bimbru... Jakuba Wędrowycza znaczy się.
Kolejna dawka bimbru... Jakuba Wędrowycza znaczy się.
Pokaż mimo to
Nie znam się zbytnio na kryminałach i thrillerach, ale książka mi się podobała. Cóż więcej napisać? Szybko się czyta pomimo tych 700 stron :)
Nie znam się zbytnio na kryminałach i thrillerach, ale książka mi się podobała. Cóż więcej napisać? Szybko się czyta pomimo tych 700 stron :)
Pokaż mimo to