Santoryn

Okładka książki Santoryn Alistair MacLean
Okładka książki Santoryn
Alistair MacLean Wydawnictwo: Orbita kryminał, sensacja, thriller
230 str. 3 godz. 50 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
Santorini
Wydawnictwo:
Orbita
Data wydania:
1990-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1990-01-01
Liczba stron:
230
Czas czytania
3 godz. 50 min.
Język:
polski
ISBN:
83-7034-014-8
Tłumacz:
Ziemowit Andrzejewski
Tagi:
Santoryn Maclean
Średnia ocen

6,1 6,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,1 / 10
323 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1750
1138

Na półkach: , ,

Nie znam innych książek Alistera McLeana, bo ta była dla mnie pierwsza.
Wolę książki psychologiczne od filmów, ale w tym przypadku zapewne film byłby lepszym rozwiązaniem.
Dla mnie trochę zbyt techniczna. i nieco śmieszył mnie język w dialogach, jakby bohaterowie cały czas prowadzili rozmowy na popołudniowej herbatce u angielskiej królowej.

Poza tym typowa książka akcji, wszystko pędzi, a na końcu naraz rozwiązanie.
W fabułę wplecione bomby atomowe i wodorowe, statki, samoloty, handel narkotykami i terroryzm, oraz prezydent USA, Pentagon i NATO.
Wybuchowa mieszanka.
Skusiłam się na książkę akcji, a i nazwisko znane, ale chyba to jednak nie moje klimaty i nie sądzę, bym miała wrócić do tego autora.

Nie znam innych książek Alistera McLeana, bo ta była dla mnie pierwsza.
Wolę książki psychologiczne od filmów, ale w tym przypadku zapewne film byłby lepszym rozwiązaniem.
Dla mnie trochę zbyt techniczna. i nieco śmieszył mnie język w dialogach, jakby bohaterowie cały czas prowadzili rozmowy na popołudniowej herbatce u angielskiej królowej.

Poza tym typowa książka akcji,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1215
883

Na półkach: , , ,

Alistair MacLean zawsze dostarcza mi dużo emocji. Na niewielu stronach, niewielkiego formatu książki, akcja rozgrzana jest do czerwoności, mknie z zawrotną prędkością, by na finiszu eksplodować (i to dosłownie tym razem).

W siedmiu gwiazdkach, które daję tej powieści, nie zawieram oceny merytorycznej, bo absolutnie nie znam się na budowie bombowców ani działaniu bomb wodorowych i atomowych i nie jestem w stanie ustalić poprawności naukowej. Oceniam samą fabułę, kreację bohaterów i napięcie akcji. A mamy tu niezły cyrk z katastrofą samolotu, na pokładzie którego było blisko dwadzieścia bomb i który zakończył tragiczny lot na dnie morza, powodując uzasadnione obawy odnośnie katastrofy nuklearnej na gigantyczną skalę.

W tle handel narkotykami i terroryzm, prezydent USA, Pentagon i NATO oraz trzy kobiety o tyleż imponującej urodzie, co i inteligencji. Mieszanka ekscytująca w każdym wymiarze, okraszona przy tym sporą dawką inteligentnego humoru i, jak to u pisarza zwykle bywa, wypełniona walką między dobrem a złem, z których to pierwsze niezmiennie wygrywa.
Wielbicielom polecać nie trzeba, a pozostałych zapraszam do lektury.

Alistair MacLean zawsze dostarcza mi dużo emocji. Na niewielu stronach, niewielkiego formatu książki, akcja rozgrzana jest do czerwoności, mknie z zawrotną prędkością, by na finiszu eksplodować (i to dosłownie tym razem).

W siedmiu gwiazdkach, które daję tej powieści, nie zawieram oceny merytorycznej, bo absolutnie nie znam się na budowie bombowców ani działaniu bomb...

więcej Pokaż mimo to

avatar
225
143

Na półkach:

Ale bzdet! Zarejestrowałem się do serwisu specjalnie aby ocenić tę książkę. Jestem w trakcie czytania (rozdział 8 z 10). Akcja przewidywalna do bólu. Znajomość tematyki lotniczej przez pana AML też prowadzi do bólu.
Nie zdradzę żadnych tajemnic (zrobili to inni),że chodzi o wydobycie z zatopionego samolotu "tykającej bomby atomowej". OK, zdarza się (naprawdę zdarzyło się conajmniej raz w Europie, u wybrzeży Hiszpanii). Sporo miejsca poświęca się wycinaniu dziury w kadłubie za pomocą palnika acetylenowo-tlenowego, i to już nie jest OK. Ja wiem, że żyjemy w kraju, w którym spora część społeczeństwa sądzi, że samolot nadaje się świetnie do koszenia lasów, o zagajnikach brzozowych nie wspominając, ale Amerykanie są tacy głupi (wg tegoż społeczeństwa),że samoloty transportowe budują z duralu, i to w dodatku stosunkowo cienkiego, a nie ze stali. To nie sejf w banku i wycinanie dziury nie trwałoby godzinami.
Rozpisałem się, bo wsiadłem na ulubionego konika (lotnictwo). Co do treści - taka sobie; przeczytać i zapomnieć (o ile nie trafi na takiegi fioła jak ja). Jak już pisałem przewidywalna do bólu, z jasno rozdanymi rolami białych i czarnych charakterów (odcieni pośrednich brak),łącznie z rysującym się wątkiem romansowym. Kobiety są piękne, dobrzy ludzie są "najlepsi z najlepszych" (bez wyjątku),źli ludzie są po prostu odrażający.

Ale bzdet! Zarejestrowałem się do serwisu specjalnie aby ocenić tę książkę. Jestem w trakcie czytania (rozdział 8 z 10). Akcja przewidywalna do bólu. Znajomość tematyki lotniczej przez pana AML też prowadzi do bólu.
Nie zdradzę żadnych tajemnic (zrobili to inni),że chodzi o wydobycie z zatopionego samolotu "tykającej bomby atomowej". OK, zdarza się (naprawdę zdarzyło się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
350
311

Na półkach:

mój ulubiony McLean, nie dlatego że najlepszy, po prostu... ulubiony

mój ulubiony McLean, nie dlatego że najlepszy, po prostu... ulubiony

Pokaż mimo to

avatar
466
418

Na półkach:

Bardzo dobra. Myślałam, że kosmos to nie jest moja tematyka, a jeszcze akcja i sensacja? Nie ma możliwości!

Po przeczytaniu rzecz stałą się jasna - myliłam się ogromnie. MacLean po raz kolejny mnie nie zawiódł i skutecznie przekonuje mnie do sensacji wraz z każdą swoją kolejną książką.

Cieszę się, że sięgnęłam po tę powieść - jest ona świetna na przełamywanie którychś już z rzędu "pierwszych gatunkowych lodów" :)

Bardzo dobra. Myślałam, że kosmos to nie jest moja tematyka, a jeszcze akcja i sensacja? Nie ma możliwości!

Po przeczytaniu rzecz stałą się jasna - myliłam się ogromnie. MacLean po raz kolejny mnie nie zawiódł i skutecznie przekonuje mnie do sensacji wraz z każdą swoją kolejną książką.

Cieszę się, że sięgnęłam po tę powieść - jest ona świetna na przełamywanie którychś...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2247
2192

Na półkach: ,

Jedna z ciekawszych książek MacLeana. Nowoczesny samolot wpada do oceanu. Czy to wypadek ? Można po nią sięgnąć.

Jedna z ciekawszych książek MacLeana. Nowoczesny samolot wpada do oceanu. Czy to wypadek ? Można po nią sięgnąć.

Pokaż mimo to

avatar
324
14

Na półkach: ,

Miałam dość duży problem z wystawieniem oceny książce Alistaira MacLeana "Santoryn". Pierwsza połowa powieści jest troszkę nudna, utrzymana w klimacie marynarki wojennej (sposób wypowiedzi postaci). Ciężko mi było przywiązać się również do bohaterów, ponieważ poznałam jedynie ich nazwiska.

Natomiast druga część bardzo mi się spodobała. Zapoznałam się lepiej z bohaterami powieści, szczególnie polubiłam komandora Talbota... ;) Akcja toczyła się już bardzo szybko, a napięcie cały czas wzrastało. Zupełnie co innego niż w pierwszej połowie.

Gdybym miała oceniać samą pierwszą połowę, dałabym pewnie z pięć gwiazdek, a samą drugą nawet 8. Dałam siedem, ponieważ cała historia jest bardzo ciekawa, dobrze i realistycznie napisana, a że ja nie lubię klimatów marynarki wojennej.. To już inna sprawa ;)

Miałam dość duży problem z wystawieniem oceny książce Alistaira MacLeana "Santoryn". Pierwsza połowa powieści jest troszkę nudna, utrzymana w klimacie marynarki wojennej (sposób wypowiedzi postaci). Ciężko mi było przywiązać się również do bohaterów, ponieważ poznałam jedynie ich nazwiska.

Natomiast druga część bardzo mi się spodobała. Zapoznałam się lepiej z bohaterami...

więcej Pokaż mimo to

avatar
134
17

Na półkach: ,

Podczas rejsu fregaty "Ariadne" Brytyjczycy ratują grupę rozbitków z uszkodzonego jachtu "Delos" oraz są świadkami zatonięcia nieznanego samolotu w wodach Morza Egejskiego. Jaki związek ma załoga uszkodzonego jachtu z samolotem? Co oznacza tykanie dobywające się z głębin morza? Na te pytania odpowiada A. MacLean na dalszych stronach "Santorynu". Pozycja godna polecenia dla wszystkich fanów wojskowości, szybkiej akcji oraz A. MacLean'a.

Podczas rejsu fregaty "Ariadne" Brytyjczycy ratują grupę rozbitków z uszkodzonego jachtu "Delos" oraz są świadkami zatonięcia nieznanego samolotu w wodach Morza Egejskiego. Jaki związek ma załoga uszkodzonego jachtu z samolotem? Co oznacza tykanie dobywające się z głębin morza? Na te pytania odpowiada A. MacLean na dalszych stronach "Santorynu". Pozycja godna polecenia dla...

więcej Pokaż mimo to

avatar
151
107

Na półkach:

Nuklearny terror w końcówce lat 70-tych. Globalna intryga i samotna fregata na morzu egejskim próbująca rozbroić tykająca bombę. Lektura znakomita choć faktograficznie sporo błędów.

Nuklearny terror w końcówce lat 70-tych. Globalna intryga i samotna fregata na morzu egejskim próbująca rozbroić tykająca bombę. Lektura znakomita choć faktograficznie sporo błędów.

Pokaż mimo to

avatar
23
22

Na półkach: ,

Akcja rozgrywa się na najnowocześniejszym statku floty brytyjskiej marynarki wojennej. Sam sposób jej prowadzenia jest specyficzny, bowiem nie ma tutaj ciągłych strzelanin i wybuchów (jak choćby w cyklu nawarońskim) i fabuła idzie do przodu poprzez szerego rozmów i konwersacji. Nie znaczy to, że książka jest nudna.
Klasycznie już - polecam do pociągu.

Akcja rozgrywa się na najnowocześniejszym statku floty brytyjskiej marynarki wojennej. Sam sposób jej prowadzenia jest specyficzny, bowiem nie ma tutaj ciągłych strzelanin i wybuchów (jak choćby w cyklu nawarońskim) i fabuła idzie do przodu poprzez szerego rozmów i konwersacji. Nie znaczy to, że książka jest nudna.
Klasycznie już - polecam do pociągu.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    523
  • Posiadam
    165
  • Chcę przeczytać
    77
  • Alistair MacLean
    9
  • Ulubione
    8
  • Sensacja
    6
  • Kryminał
    4
  • Teraz czytam
    4
  • Przeczytane dawno temu
    3
  • Kryminał, sensacja
    3

Cytaty

Więcej
Alistair MacLean Santoryn Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także