-
ArtykułyAgnieszka Janiszewska: Relacje między bliskimi potrafią się zapętlić tak, że aż kusi, by je zerwaćBarbaraDorosz2
-
ArtykułyPrzemysław Piotrowski odpowiedział na wasze pytania. Co czytelnikom mówi autor „Smolarza“?LubimyCzytać3
-
ArtykułyPięć książek na nowy tydzień. Szukajcie na nich oznaczenia patronatu Lubimyczytać!LubimyCzytać2
-
Artykuły7 książek o małym wielkim życiuKonrad Wrzesiński39
Biblioteczka
2023-08-10
Czasem życie bywa nieprzewidywalne, a nieszczęścia mogą na nas spadać jedno po drugim, przybierając na sile, podobnie jak lawina, która niesie ze sobą zwały śniegu. Tak właśnie wyglądała sytuacja Ani, głównej bohaterki książki Laury Osetti „Wyspy szczęścia”. Kobieta przeżyła już ciężką traumę związaną ze śmiercią matki, a później także brata i ojca. Starała się kontynuować normalne życie u boku swojego męża, jednak ten niespodziewanie ogłasza, że przestał ją kochać i pragnie rozwodu. Mimo że to wszystko było dla niej przytłaczające, Ania postanowiła stanąć twarzą w twarz z czyhającymi na jej drodze wyzwaniami, poszukując w sobie siły i wytrwałości, aby ostatecznie odnaleźć nową drogę. Czy jej się to udało?
Fabuła książki przenosi nas w tropikalne rejony Karaibów, gdzie główna bohaterka Anna doświadcza tragicznej straty, która wstrząsa jej światem. W tym trudnym momencie, kiedy wydaje się, że życie straciło sens, los stawia przed nią szansę w postaci wygranej rejsu po Karaibach. To właśnie na tej wyjątkowej podróży, w otoczeniu błękitnego morza i urokliwych plaż, Anna spotyka Luca, tajemniczego Włocha. Jego enigmatyczność i przyciągająca osobowość budzą w niej ciekawość i dają nadzieję na lepsze jutro.
Spotkanie z Luca stawia przed Anną fundamentalne pytanie, czy nawet w najcięższych chwilach można odnaleźć drogę do szczęścia? Ta podróż nie tylko po Karaibach, ale i w głąb siebie pozwala Annie zmierzyć się ze swoimi własnymi emocjami, zrozumieć, że życie ma wiele obliczy i że każdy moment, nawet ten najtrudniejszy, może przynieść coś wartościowego. Mimo, że Luca i Anna zbliżają się do siebie, wiedzą, że ich przeżycia kształtują ich psychikę i podejście do życia, co sprawia tę relację jeszcze bardziej skomplikowaną. Oboje muszą pokonać swoje lęki, aby móc otworzyć się na siebie. Czy im się to uda? Jak dalej potoczą się losy Anny i Luca? Tego dowiesz się, gdy sięgniesz po tę powieść!
Przenikliwe spojrzenie autorki na ludzkie uczucia i motywacje jest zdecydowanie jednym z najmocniejszych punktów tej powieści. Książka zachęca do głębszego zastanowienia się nad własnym życiem, wyznawanymi wartościami i sposobem radzenia sobie z napotkanymi trudnościami. Podkreśla siłę i piękno ludzkich uczuć, szczególnie miłości i przyjaźni. Życie nie zawsze toczy się zgodnie z naszymi planami, ale nawet w najtrudniejszych chwilach warto walczyć o to, co dla nas ważne. Autorka pokazuje, że czasami to, co pozornie beznadziejne, może stać się początkiem nowego rozdziału, pełnego nadziei i wiary w lepszą przyszłość.
Książka Laury Osetti „Wyspy szczęścia” to piękna i poruszająca opowieść o poszukiwaniu sensu życia w obliczu straty, o odkrywaniu piękna w drobnych rzeczach i o zdolności wznoszenia się nad wyżyny, mimo napotykanych trudności. Uświadamia ona, że życie to nieustanna podróż, w której trzeba odważnie stawiać czoła wyzwaniom, walczyć o swoje marzenia i nie porzucać nadziei. Autorka wciąga czytelnika w barwny świat emocji i zaskakujących zwrotów akcji, tworząc historię, która na długo pozostaje w pamięci. Idealna pozycja na zbliżające się jesienno-zimowe wieczory. Piękna, poruszająca i pokrzepiająca. Gorąco polecam!
Czasem życie bywa nieprzewidywalne, a nieszczęścia mogą na nas spadać jedno po drugim, przybierając na sile, podobnie jak lawina, która niesie ze sobą zwały śniegu. Tak właśnie wyglądała sytuacja Ani, głównej bohaterki książki Laury Osetti „Wyspy szczęścia”. Kobieta przeżyła już ciężką traumę związaną ze śmiercią matki, a później także brata i ojca. Starała się kontynuować...
więcej mniej Pokaż mimo to
Czasami nasze dzieciństwo wspominamy jako sielankowe, otoczone miłością rodziców, świetnymi zabawami i beztroską. Niestety nie wszyscy mają to szczęście. Każdego dnia spotykamy osoby, które na różny sposób zostały skrzywdzone i nadal borykają się z traumą. Jednymi z takich osób są ludzie, którzy dorastali w domach alkoholików. To, co przerażające stanowiło ich codzienność przez kilkanaście lat. I właśnie o tym jest książka Aleksandry Sztorc „Bardziej kochać siebie”.
Zuzanna to młoda, dorosła kobieta, która ma za sobą bardzo trudną drogę i chyba jeszcze trudniejszą dopiero przed sobą. Jest dzieckiem alkoholików. Już od najmłodszych lat doskonale wiedziała, czym jest agresja, uzależnienie, przemoc czy inne formy wykorzystywania. Wieloletnie problemy zostawiły nieodwracalny ślad na jej psychice. Złamana, zniszczona przez życie, choć dopiero w nie wkracza. Wie, że musi o siebie zawalczyć i przestać się krzywdzić. Pytanie tylko, czy znajdzie w sobie wystarczająco siły i mądrości, aby zrobić to we właściwy sposób.
Zuzanna stopniowo odkrywa, kim tak naprawdę jest. Wygrzebuje z szafy przeszłości swoje stare sekrety i wypowiada je na głos. Krok po kroku porządkuje wspomnienia, analizuje dawne wydarzenia i próbuje zrozumieć, w jaki sposób na nią wpłynęły. Ukazuje nam wstrząsające obrazy, których nie powinno widzieć żadne dziecko. A jednak widziało…
Droga, którą musi przejść Zuzanna jest bardzo trudna, długa i pokryta wybojami. My, jako czytelnicy pokonujemy ją wraz z nią. To my jesteśmy świadkami jej wspomnień, widzimy zmagania i zastanawiamy się, czy dziewczyna podoła. To niezwykle emocjonalna opowieść, która wciska nas w fotel i sprawia, że łzy stale płyną.
Aleksandra Sztorc poruszyła bardzo ważny temat, jakim jest alkoholizm rodziców, jego wpływ na rozwój i kształtowanie się charakteru dziecka. Nie jest to łatwa lektura, ponieważ porusza bardzo trudny temat jakim jest depresja, samookaleczanie się i nienawiść do samego siebie. Niestety, ciężko pomóc osobom z depresją, ponieważ ukrywają swój wewnętrzny ból i doskonale się z nim maskują. Czytając tę książkę łzy leciały mi po policzkach. Najbardziej wstrząsnął mną moment, kiedy główna bohaterka po powrocie do domu, w samotności, pod prysznicem robiła sobie krzywdę, aby tylko poczuć ulgę. Jestem ogromnie wdzięczna Aleksandrze za tę trudną, ale jednocześnie bardzo wyjątkową podróż.
Jeśli lubisz książki, które poruszają trudne, ale ważne tematy, to ta zdecydowanie jest dla Ciebie. „Bardziej kochać siebie” Aleksandry Sztorc to świadectwo bólu i cierpienia, jaki nosi w sobie wiele osób, jednak nie każdy umie się z nim uporać. To również sposób na zdefiniowanie własnej drogi oraz pokazanie, że nigdy nie należy się poddawać, bo zawsze znajdzie się wyjście, nawet z bardzo trudnej sytuacji. Przeżycia oraz emocje często odciskają na nas piętno, jednak tylko od nas samych zależy, co wydarzy się dalej. Gorąco polecam!
Czasami nasze dzieciństwo wspominamy jako sielankowe, otoczone miłością rodziców, świetnymi zabawami i beztroską. Niestety nie wszyscy mają to szczęście. Każdego dnia spotykamy osoby, które na różny sposób zostały skrzywdzone i nadal borykają się z traumą. Jednymi z takich osób są ludzie, którzy dorastali w domach alkoholików. To, co przerażające stanowiło ich codzienność...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-05-12
Dziś przychodzę do Was z książką, która miała swoją papierową premierę początkiem tego roku, a wcześniej stała się hitem na Wattpadzie. „Rówieśniczka diabła” Karoliny Kołbuc rozpala wyobraźnię i pokazuje, że prawdziwa miłość trwa pomimo upływu lat. Bohaterowie odnajdują się po dekadzie, a aby móc to zrobić muszą pokonać wiele przeszkód.
W książce poznajemy Maeve oraz Gabriela. Ta dwójka zakochała się w sobie bez pamięci, ale bez względu na mafijne powiązania i motocyklowe wyścigi musiała się rozstać. Młodzi jednak złożyli sobie obietnicę. Powiedzieli sobie, że w ciągu następnych dziesięciu lat postarają się odnaleźć. Jeśli to im się nie uda, zwalniają się z danego sobie słowa, mogą o sobie zapomnieć oraz ułożyć sobie życie z innymi partnerami.
Dziesięć lat to szmat czasu, w trakcie którego praktycznie wszystko może się zmienić. A jednak prawdziwa miłość jest tym uczuciem, które się nie starzeje i trwa pomimo upływu lat. Gdy zbliża się koniec danych sobie dziesięciu lat Mae postanawia działać. Do teraz żyła w klatce stworzonej jej przez brata. Dziewczyna żyje jak w więzieniu i każdy jej krok jest kontrolowany. Teraz jednak postanawia postawić na swoim, uwolnić się i odnaleźć miłość swojego życia.
Nasi bohaterowie mają przed sobą daleką drogę. W ciągu dekady bardzo się zmienili, dojrzeli, podjęli wiele różnych decyzji, które wpłynęły na to, jak aktualnie wygląda ich życie. Mae przechodzi bardzo daleką drogę ku wolności i spokojowi. Gabriel także ma za sobą wiele niełatwych doświadczeń. Ich historię można porównać do losów Romea i Julii, tylko w bardziej współczesnej wersji.
Przed Tobą romans, w którym nie brak niebezpiecznych wydarzeń, oszustw i zagrywek. Jeśli lubisz książki, w których pojawia się mafijny wątek, to i ta przypadnie Ci do gustu. Znajdziesz tutaj wiele emocji i rozbudzisz swoją wyobraźnię. Nie sposób nie wspomnieć także o języku autorki, dzięki któremu z łatwością płynie się przez kolejne rozdziały. To powieść, która niesamowicie wciąga, możesz więc zarwać dla niej noc. I zdecydowanie warto.
Dziś przychodzę do Was z książką, która miała swoją papierową premierę początkiem tego roku, a wcześniej stała się hitem na Wattpadzie. „Rówieśniczka diabła” Karoliny Kołbuc rozpala wyobraźnię i pokazuje, że prawdziwa miłość trwa pomimo upływu lat. Bohaterowie odnajdują się po dekadzie, a aby móc to zrobić muszą pokonać wiele przeszkód.
W książce poznajemy Maeve oraz...
2023-06-23
Chyba każdy z nas przynajmniej raz w życiu został zraniony. Niestety nieraz zdarza się, że osoby, którym ufaliśmy najmocniej okazują się tymi, którzy na to zaufanie zupełnie nie zasłużyli… O tym bardzo boleśnie przekonuje się Amelia, główna bohaterka książki Ewy Maciejczuk „Highway of Dreams”. Przed Tobą romans, który rozpali wyobraźnię, ale i pokaże, że pewne rany goją się długo…
Amelia jest właśnie po bardzo bolesnym rozstaniu. Ma nie tylko złamane serce, ale i urażoną dumę. Czuje się fatalnie sama ze sobą i ma poczucie bycia gorszą, niewystarczającą… Do tego samopoczucia przyczynił się już jej były chłopak, który ośmieszył ją. Dziewczyna najchętniej zaszyłaby się w czterech ścianach i powoli wylizywała swoje rany. I nie ma w tym nic dziwnego – takie rozstanie potrafi rozstroić na wiele tygodni…
Jednak na takie zachowanie nie chce pozwolić najlepsza przyjaciółka Amelii. Dziewczyna doskonale wie, że samotne wylizywanie ran sprawi, że bohaterka jeszcze bardziej zamknie się w sobie i będzie cierpieć. Dlatego też jest nieustępliwa i zabiera ją na ognisko. Niechętnie, ale Amelia w końcu zgadza się i idzie. Nie spodziewa się, że to zdarzenie wiele zmieni.
Ognisko bardzo szybko zmienia się w chwile, których Amelia by się nie spodziewała. Dziewczyna zostaje całkowicie sama w zupełnie obcym miejscu. Zostaje zdana na łaskę Gabriela. Nie zna chłopaka, ale musi mu zaufać. Motocyklista jest bardzo tajemniczy i uwielbia prędkość. Przyparta do muru dziewczyna powierza mu swoje życie, choć serce wali jej jak oszalałe. Początkowe, pierwsze wrażenie facet próbuje zastąpić następnymi. Pragnie pokazać dziewczynie, że może mu zaufać, a jazda wcale nie jest niebezpieczna…
Pozornie prosta historia przedstawia wiele ciekawostek na temat jazdy motocyklem. Ponadto autorka poruszyła w niej temat szufladkowania innych i oceniania tylko na podstawie stwarzanych przez nich pozorów. Co tak naprawdę wydarzyło się pomiędzy Amelią a jej byłym chłopakiem? Kim jest pozornie zadziorny Gabriel i jak wiele ciepła w sobie skrywa? Ewa Maciejszuk pokazuje, że nie wolno nikogo oceniać ani szufladkować.
„Highway of Dreams” Ewy Maciejczuk, to ciepła i niebywale przyjemna książka, która daje nadzieję i pokazuje, że można wygrzebać się z naprawdę głębokiego dołka. Niektórzy ludzie trafiają na niewłaściwych partnerów, ale ich zachowania wcale nie świadczą o nas i naszej wartości. Tę lekcję przyswaja Amelia i takie przesłanie daje pisarka czytelnikom. Poruszająca i Książka idealna na wakacyjny wyjazd. Gorąco polecam!
Chyba każdy z nas przynajmniej raz w życiu został zraniony. Niestety nieraz zdarza się, że osoby, którym ufaliśmy najmocniej okazują się tymi, którzy na to zaufanie zupełnie nie zasłużyli… O tym bardzo boleśnie przekonuje się Amelia, główna bohaterka książki Ewy Maciejczuk „Highway of Dreams”. Przed Tobą romans, który rozpali wyobraźnię, ale i pokaże, że pewne rany goją się...
więcej mniej Pokaż mimo to
Odkryj niezwykłą powieść, która przekracza granice typowej historii o miłości i dorastaniu, rzucając światło na trudności, z jakimi młodzi ludzie muszą zmierzyć się zarówno w sferze uczuć, jak i w relacjach rodzinnych. Poznaj niezwykle poruszającą powieść Artura Tojzy „Słona wanilia”, która przenika głęboko w świat współczesnej młodzieży. Autor wnikliwie analizuje psychologiczne aspekty relacji międzyludzkich, ukazując różne perspektywy na świat, dając tym samym wiele życiowych lekcji.
Autor: Artur Tojza
Tytuł: „Słona wanilia”
Seria: Słodka wanilia (tom 1)
Data wydania: 2023-09-25
Wydawnictwo: Self Publishing Artur Tojza
Gatunek: literatura obyczajowa, romans
ISBN: 9788367864008
Liczba stron: 185
Ocena: 9/10
Artur Tojza „Słona wanilia”
Głównym bohaterem książki jest Tomek, zamknięty w sobie, spokojny i trzymający się na uboczu licealista, który żyje w świecie komiksów i anime. Stara się nie wychylać, jednak jednym wybuchem swoich emocji, zwraca na siebie uwagę szkolnych koleżanek, za którymi ugania się większość chłopców w szkole. Należą one do Klubu Pomocników i są odpowiedzialne za organizację imprezy Walentynkowej. Życie Tomka zmienia się, kiedy to zostaje zaangażowany w organizację szkolnej imprezy Walentynkowej przez dwie pozornie idealne uczennice - Amandę i Annę.
Tomek, mimo że nienawidzi Walentynek, stara się pomóc w organizacji imprezy jak najlepiej tylko potrafi. Mężczyzna zdobywa w ten sposób szacunek i zainteresowanie kobiet. Przyjaciółki są Tomkiem zafascynowane, dlatego coraz częściej potrzebują jego pomocy, jednak on zawzięcie próbuje się od nich uwolnić. Stopniowo okazuje się, że te dwie dziewczyny, które zdają się być spełnione i pewne siebie, również mają swoje własne tajemnice i problemy.
Amanda nazywana także Ami to piękna młoda kobieta , która poza organizowaniem szkolnych imprez od najmłodszych lat para się modelingiem. Mogłoby się wydawać, że to praca marzeń, bo przecież każda kobieta o tym marzy. Prawda jest jednak taka, że bycie modelką nie jest takie proste, jak może się wydawać. Wiąże się to z wieloma wyrzeczeniami, niskim poczuciem własnej wartości, a także bardzo dużym zainteresowaniem płci przeciwnej. Jeśli chodzi o Annę, to jest równie piękna, cicha, spokojna i bardzo inteligentna kobieta, która reprezentuję szkołę na konkursach matematycznych. Książka odsłania ich prywatne wyzwania, ukazując, że życie każdego z nas może być o wiele bardziej skomplikowane, niż zdaje się na pierwszy rzut oka. Dziewczyny pomimo różnic jakie ich dzielą są najlepszymi przyjaciółkami, które obrały sobie za cel zburzyć wysoki mur, którym otoczył się młody mężczyzna. Mimo to Tomek nie ma zamiaru poddać się w dążeniu do celu jakim jest spokojna egzystencja w swoim świecie bez problemów i tym bardziej miłości, która potrafi tylko ranić. Jego priorytetem jest ukończenie szkoły, pójście na studia weterynaryjne i znając swoje miejsce w hierarchii nie poddać się urokowi dziewcząt, mając świadomość że związek z jedną z nich kosztować go może tylko rozczarowaniem i złamanym sercem.
W miarę jak historia się rozwija, Tomek, Amanda i Anna uczą się wzajemnego zrozumienia i akceptacji. Mimo różnic społecznych i pozorów, które ich dzielą, odkrywają, że każdy z nich ma swoje tajemnice i własne wyzwania do pokonania. Mimo różnic społecznych, dzięki swojemu doświadczeniu uczą się, że warto szukać prawdziwej miłości i przyjaźni, aby odnaleźć sens życia w skomplikowanym świecie. W toku wydarzeń Tomek, który zawsze trzymał się na uboczu, zaczyna otwierać się na nowe doświadczenia i uczucia. Amanda i Anna, choć początkowo wydają się spełnione, również mają swoje problemy, co sprawia, że ich relacje stają się bardziej skomplikowane. W trakcie przygotowań do walentynkowej imprezy bohaterowie odkrywają, że życie każdego z nich jest o wiele bardziej złożone, niż się wydaje na pierwszy rzut oka. Jak dalej potoczą się losy bohaterów? Czy Tomek zdoła utrzymać swoją postawę nieufności wobec miłości, mimo rozwijającej się relacji z Amandą i Anną? Czy będą w stanie poradzić sobie z trudnościami, jakie spotkają na swojej drodze? Tego dowiesz się po przeczytaniu tej niezwykle wartościowej pozycji!
Ważna powieść o samoakceptacji
„Słona wanilia” to nie tylko historia o dorastaniu i miłości, ale także głęboka refleksja nad ludzkimi relacjami i potrzebą zrozumienia drugiego człowieka. Książka pokazuje, że wartość każdej osoby nie zależy od pozycji społecznej czy wyglądu zewnętrznego, a prawdziwe piękno tkwi w akceptacji siebie i innych. Ponadto, powieść przypomina nam, że życiowe lekcje można czerpać z niespodziewanych źródeł, a każdy z nas ma potencjał do znalezienia drogi do szczęścia, mimo wielu trudności i przeciwności losu. Autor błyskotliwie eksploruje kwestie tożsamości i akceptacji siebie, co stanowi fundamentalny aspekt powieści. Ukazuje on bowiem, że wartość jednostki tkwi w jej wnętrzu, a akceptacja samego siebie jest kluczowym elementem, niezbędnym do odnalezienia własnego szczęścia. Artur Tojza ma niezwykłą umiejętność tworzenia realistycznych postaci, prawdziwie życiowych dialogów oraz autentycznych relacji międzyludzkich. W ten właśnie sposób mogłam obserwować, jak rozwijają się bohaterowie książki, ich empatia, zrozumienie, a wraz z tym, także nawiązywane przez nich kontakty. To, co zasługuje na szczególną uwagę, to umiejętność autora do tworzenia pełnokrwiste postaci, które są nie tylko literackimi konstrukcjami, ale prawdziwymi ludźmi, z którymi wielokrotnie mogłam utożsamiać. Historia skłania do refleksji nad wyglądem współczesnego społeczeństwa i jego oczekiwaniami wobec młodych ludzi. To także inteligentna i delikatna krytyka stereotypów społecznych oraz presji, którą młodzi ludzie bardzo często odczuwają, szczególnie wkraczając w dorosłe życie.
Recenzja książki „Słona wanilia” Artura Tojzy
„Słona wanilia” Artura Tojzy to intensywna podróż przez świat młodzieży, która musi stawić czoła wielu wyzwaniom na swojej drodze. Poznajemy ich wewnętrzne konflikty, pragnienia i trudności, z jakimi się borykają. Książka odkrywa ludzkie emocje w ich najczystszej formie, skłaniając do głębokich przemyśleń nad naturą przyjaźni, miłości i życiowych wyborów. To pozycja, która nie tylko wciąga w swoją emocjonującą fabułę, ale także dzieło o głębokim przesłaniu, które porusza serce i umysł, pozostawiając z niesamowitymi wrażeniami, refleksjami i przemyśleniami. „Słodka wanilia” Artura Tojzy zwraca uwagę na to, aby nie oceniać i nie myśleć stereotypowo, a zamiast tego spojrzeć głębiej w samych siebie, jak również w innych ludzi, przypominając o wartości jaką jest akceptacja i współczucie w naszych relacjach międzyludzkich. Piękna, wartościowa i poruszająca. Gorąco polecam!
Odkryj niezwykłą powieść, która przekracza granice typowej historii o miłości i dorastaniu, rzucając światło na trudności, z jakimi młodzi ludzie muszą zmierzyć się zarówno w sferze uczuć, jak i w relacjach rodzinnych. Poznaj niezwykle poruszającą powieść Artura Tojzy „Słona wanilia”, która przenika głęboko w świat współczesnej młodzieży. Autor wnikliwie analizuje...
więcej Pokaż mimo to