Widać, że to jedna z pierwszych książek napisana przez autorkę, kilka rzeczy się nie klei, mam wrażenie, że chciała połączyć kilka historii i trochę to wyszło kulawo. Przeczytałam ja bez emocji.

Widać, że to jedna z pierwszych książek napisana przez autorkę, kilka rzeczy się nie klei, mam wrażenie, że chciała połączyć kilka historii i trochę to wyszło kulawo. Przeczytałam ja bez emocji.

🌑 Coś tutaj chyba poszło nie tak 🥲 Bardzo zaskoczył mnie fakt że już na samym początku książki główni bohaterowie robią wielki COME BACK 💥
🌑 Główna bohaterka jest bardzo irytująca i rozkapryszona, zachowuje się czasami jak małe dziecko, nie potrafiące rozmawiać z innymi .. ☠️
Natomiast główny bohater przez pół książki próbuje wyznać jej miłość, i wkońcu robi to, podczas stosunku płciowego, jak to przeczytałam to dostałam głupawki seriooo 🍿
🌑 Sama fabuła romansu jest słaba, książka ma ok.280 stron, zawiera wiele podobnych opisów i powtarzanych myśli przez bohaterów. Książkę ,,zbyt bezczelny,, uratował wątek rodzinny, który jako jedyny był ciekawy i rozbudowany biorąc pod uwagę długość dzieła
🌑 Do przeczytania tej książki zachęcił mnie motyw różnicy wieku (mężczyzna 12 lat starszy od kobiety),ale nie było to aż tak wyczuwalne, jak w innych romansach.
⭐ Ocenka 3.8/5 słabiutko, nie polecam, jest duzoooo lepszych książek z tego gatunku 🙏

🌑 Coś tutaj chyba poszło nie tak 🥲 Bardzo zaskoczył mnie fakt że już na samym początku książki główni bohaterowie robią wielki COME BACK 💥
🌑 Główna bohaterka jest bardzo irytująca i rozkapryszona, zachowuje się czasami jak małe dziecko, nie potrafiące rozmawiać z innymi .. ☠️
Natomiast główny bohater przez pół książki próbuje wyznać jej miłość, i wkońcu robi to, podczas...

Książka poprawna, ale bez emocji. Głowna bohaterka zachowuje się czasem jak robot. Brakowało mi tutaj iskry, uczuć.

Książka poprawna, ale bez emocji. Głowna bohaterka zachowuje się czasem jak robot. Brakowało mi tutaj iskry, uczuć.

Szybko się czyta przez to, że nie jest duża objętościowo. Występuję motyw różnicy wieku i spotkania po latach. Jest taka poprawna, ale mnie nie powaliła.

Szybko się czyta przez to, że nie jest duża objętościowo. Występuję motyw różnicy wieku i spotkania po latach. Jest taka poprawna, ale mnie nie powaliła.

Książka mnie oczarowała. Nie ma tu jakiejś większej akcji, a wszystko przebiega miarowo w swoim tempie. Po ciężkim tygodniu właśnie takich książek potrzebuję. Mamy tu prawdziwe problemy. Ludzi doświadczonych i złamanych przez przeszłość. Miłość, która mimo różnicy wieku, przeciwności losu i przede wszystkim zawistnych ludzi jest ponad wszystko. Gorąco polecam 😊 Moim zdaniem warto przeczytać 😊

Książka mnie oczarowała. Nie ma tu jakiejś większej akcji, a wszystko przebiega miarowo w swoim tempie. Po ciężkim tygodniu właśnie takich książek potrzebuję. Mamy tu prawdziwe problemy. Ludzi doświadczonych i złamanych przez przeszłość. Miłość, która mimo różnicy wieku, przeciwności losu i przede wszystkim zawistnych ludzi jest ponad wszystko. Gorąco polecam 😊 Moim zdaniem...

▪︎ Ta historia nie tylko zawładnęła moim sercem, ale i moim umysłem. Co prawda dodatkowo muszę wam się już od razu przyznać, że ta książka wbiła mi się tak w głowę, bo mimo tego, że czytałam już ją kilka razy to na nowo, gdy czytam po raz kolejny to i tak za każdym razem od nowa się w niej zakochuję.🥺 A co najlepsze, czytając i przechodząc ze strony na kolejną, uświadamiałam sobie, o dziwo jak niektóre sprawy a właściwie bardziej przemyślenia czy nawet rozterki naszych bohaterów trafiały do mnie, co też sprawiło, że jeszcze bardziej zbliżyło tę historię do mojego serca. Nie wiem, czy właściwie wy też tak macie, ale ja mam kilka autorek, które swoimi książkami po prostu mnie hipnotyzują i jestem w stanie kupić od nich dosłownie wszystko i taką osobą staje się dla mnie Dominika. ,,Zbyt bezczelny" to powieść nie tylko o dwóch osobach, które balansują na granicy pożądania, ale to też historia pokazująca w jakimś stopniu walkę z przeszłością i zwyczajnie ze samym sobą i naszymi myślami. Życie potrafi nas dobić w zaledwie minutę i nic po nas nie pozostawić. Los nie raz jest okrutny i może wprowadzić nas w otchłań, pełną niespodzianek doprowadzając do naszego upadku czy naszych bliskich. W tym wszystkim podoba mi się wątek całej problematycznej rodziny, którą wprowadziła autorka. Czasami to właśnie najbliżsi stają za naszymi błędami i doprowadzają do upadku i uczucia, które nas rozrywa od środka. Nie raz to właśnie przyjaciele czy druga połówka jest w stanie nas uratować i dać zrozumienie, którego właściwie nigdy nie potrafiliśmy dostać od własnej rodziny. Jednak chciałabym wnieść tutaj również to, co zawsze wnoszę, czyli pomimo wszystkiego każdy człowiek zasługuje na szczęście i nikt nie powinien nam w stanie tego uczucia zabierać. Co też można wywnioskować z tej książki, to fakt, że miłość to nie tylko to jedno uczucie wypełniające nas bezgranicznym szczęściem, ale także nauka funkcjonowania z tą miłością we dwójkę w rzeczywistości, w której żyjemy. Miłość to nie tylko to, co dostajemy, ale także coś, co kosztuje nas wiele wyrzeczeń. Każdy związek będzie inny – będzie wymagał od nas poświęcenia różnych części nas i innych kompromisów. Wątek różnicy wieku, czyli coś, co uwielbiam i coś, co tu jest. Pomimo tego, że to właśnie mężczyzna jest starszy, to z główną bohaterką zachowują się dosyć podobnie. Dostają wobec siebie zrozumienie, a nawet chwilami rozumieją się bez słów, a wiek zwyczajnie ich nie dzieli. Znajomość Russela i Tiany rozpoczyna się wręcz nawet dosyć zabawnie, ale to właśnie już od pierwszych chwil od pierwszego wręcz spojrzenia są sobą zaciekawieni, a ten jeden pocałunek ich w tym wszystkim utwierdza. Jednak nie wszystko idzie tak łatwo. Ich relacja jest skomplikowana. Pomimo tego, że wiedzą czego chcą od siebie to i tak za każdym razem boją się podjąć decyzję. Obydwoje mają problemy z zaufaniem, a wspólna przeszłość niczemu im nie pomaga. Mają dosyć mocne charakterki, więc nie idzie się z nimi nudzić. Pewnie wiele osób będzie zadowolonych, ale pojawia się wiele scen zbliżeń, które moim zdaniem były naprawdę świetnie opisane. Niektóre naprawdę potrafią nas rozpalić... Dodatkowo autorka opisała historię z perspektywy zarówno Russela, jak i Tiany, przez co jeszcze bardziej byliśmy w stanie zjednoczyć się z bohaterami i poznać ich odczucia względem danej sytuacji. Cała akcja jest przeprowadzona dosyć dynamicznie. Podoba mi się zabieg, który wprowadziła Dominika, a mianowicie rozdziały pojawiały się zarówno sprzed pięciu lat, czyli początków relacji naszych głównych bohaterów, jak i rozdziały z czasu obecnego, przez co również byliśmy w stanie poznać zwyczajnie to wszystko jeszcze bardziej od środka. Sama autorka ma niesamowicie przyjemny styl pisania. Jest lekki i nie sprawiał mi nigdy trudności w czytaniu, co powoduję, że przez jej książki dosłownie się płynie. Dominika świetnie potrafi budować to napięcie, w którym nasza ciekawość co wydarzy się dalej, nie zna granic. Dodatkowo Dominika wykreowała świetnie Russela, do którego mam słabość… A teraz przysięgam, że jeżeli jeszcze nie kupiliście "Zbyt bezczelnego" to HALO CO WY TUTAJ ROBICIE??!!? SZYBCIUTKO DO EMPIKU😎

▪︎ Drugiego takiego bezczelnego i pewnego siebie mężczyzny jak Russel D’etorre nie ma. W końcu jak inaczej nazwać kogoś, kto sypia z osiemnastoletnią córką klienta, mając trzydzieści lat? I do tego chce zachować z dziewczyną bardzo niezobowiązującą relację. To właśnie Russel jest w stanie zrobić i nic go przed tym nie powstrzyma. Jeśli czegoś pragnie, to już jego jest. Mija 5 lat, a starzy kochankowie wreszcie się spotykają może co nieco w innych okolicznościach, ponieważ na pogrzebie ojca Tiany, która i tak jedyne czego chce to nie zwracać uwagi na byłego kochanka pomimo uczucia, które nadal gdzieś w niej siedzi. Można by nazwać również Tianę dziwną w końcu na uroczystości pogrzebowej brakuje jej typowej otoczki – żalu po zmarłym. To przecież niecodzienne, gdy więcej osób się uśmiecha, niż płacze. Natomiast Russel nie dba o podtrzymywanie uprzejmych konwersacji, bo jedyne, co naprawdę go obchodzi, to Tiana. Pomimo lat, które upłynęły, mężczyzna wciąż ma do niej słabość i dobrze pamięta, że dziewczyna kiedyś odeszła bez słowa. Więc w zasadzie powinien ją sobie odpuścić, ale czy będzie umiał? Czy uczucie pomiędzy tą dwójką powróci? Co takiego wydarzyło się w ciągu tych kilku lat? Czy obydwoje nadal znajdą, chociaż małą nić porozumienia?

▪︎Tiana, czyli kolejna bohaterka, która trafiła na moją listę uwielbianych przeze mnie książkowych kobiet. Pomimo swojego dość młodego wieku potrafiła być dojrzała i mieć świetne podejście do niektórych spraw. Nadal miała w sobie to dziecko, które czasami z niej się wydostawało. Zwyczajnie cieszyła się życiem, nie zważając na wszystko inne. Kobieta z zaciętym charakterkiem, który zawsze kazał jej walczyć o swoje i znać swoją wartość. Wiedziała, czego chcę od życia, co znacznie mi się podobało w jej postaci. Pomimo popieprzonej przeszłości potrafiła wyjść na prostą drogę, za co sama jestem z niej dumna. Była takim słoneczkiem, który u wielu osób wywoływał uśmiech.🥺

▪︎Russel to kolejny mój książkowy mąż. Przysięgam, że tego mężczyzny nie da się nie kochać. Jest wręcz ideałem większości kobiet. Jednak wiadomo, czasami nie jest tak kolorowo i potrafi być naprawdę niezłym wkurzającym dupkiem, który sam nie wie, czego chce. Pomimo tego, że jest starszy, to potrafił zachowywać się jak takie dziecko z obsesją na punkcie kontroli tej jednej zabawki. Co zauważyłam, ten miał takie swoje drugie oblicze, które było zarezerwowane tylko dla bliskich, dla których byłby w stanie zrobić wszystko, a nawet wskoczyć w ogień Pomimo robienia naprawdę głupich akcji potrafił dostrzec, że faktycznie robi coś nie tak, co też jest niecodzienne. Uwielbiam tego faceta i halo czemu on nie istnieje…

▪︎ Uwielbiam Baileya. Jego postać była pokręcona i jedyna w swoim rodzaju dlatego też go pokochałam i chętnie bym przeczytała coś tylko o nim. Czasami mnie rozwalał sam fakt, że wiedział wszystko od naszych głównych bohaterów i bawił się w terapeutę, jak i doradcę. Jego żarciki i całkowicie humor to coś, dzięki czemu jeszcze bardziej ta historia i on sam utknie mi w pamięci.😋

▪︎ Ta historia nie tylko zawładnęła moim sercem, ale i moim umysłem. Co prawda dodatkowo muszę wam się już od razu przyznać, że ta książka wbiła mi się tak w głowę, bo mimo tego, że czytałam już ją kilka razy to na nowo, gdy czytam po raz kolejny to i tak za każdym razem od nowa się w niej zakochuję.🥺 A co najlepsze, czytając i przechodząc ze strony na kolejną,...

Bardzo mnie cieszy że to jednotoówka, bo drugiej części bym nie zniosła. Ogólnie przyjemna dla ucha, konstrukcja zdań wskazuje na jakąś wprawę literacką, ale fabuła to inna historia. Wysłuchałam, ale nie do końca wiem o czym, bo żadnej większej akcji tam nie było. Z całym szacunkiem dla autorki, ale do Penelope Douglas jej baaaardzo daleko.

Bardzo mnie cieszy że to jednotoówka, bo drugiej części bym nie zniosła. Ogólnie przyjemna dla ucha, konstrukcja zdań wskazuje na jakąś wprawę literacką, ale fabuła to inna historia. Wysłuchałam, ale nie do końca wiem o czym, bo żadnej większej akcji tam nie było. Z całym szacunkiem dla autorki, ale do Penelope Douglas jej baaaardzo daleko.

"Dla mnie tym właśnie jest ta prawdziwa miłość, za którą wszyscy gonimy, nawet gdy brakuje nam sił i nadziei.
To obecność tej drugiej osoby właśnie wtedy, kiedy potrzebujemy jej przy sobie najbardziej."- fragment książki

Na początku tej książki byłam dość zdziwiona, ponieważ sprawiała połączenie obyczajówki z erotykiem. Trochę dziwne, aczkolwiek rzadko spotykane 😉
Z każdymi kolejnymi, przeczytanymi stronami zrozumiałam, że relacja głównych bohaterów jest drogą pełną upadków i wzlotów. Trudną, ale po prostu życiową. I niezwykle uzależniającą, namiętną i pochłaniającą czytelnika.
Wielokrotnie z moich ust wydobywały się rozczulone westchnienia i takie niezbyt subtelne "ooooch"😊
Historia Russa i Tii, choć nie jest prosta (o czym mogą świadczyć wtrącane wspomnienia z początków ich znajomości) to urzekła mnie romantycznością. A także siłą wyboru bohaterów, którzy tkwili przy sobie na przekór wszystkim przeciwnościom, wręcz będąc dla siebie bezpieczną i spokojną oazą. Mając tylko siebie, czułam, że mają wszystko- taką własną bańkę stworzoną z miłości ♥️
Czytało się dobrze, dość lekko, z wypiekami na twarzy za sprawą scen erotycznych 🙈

"Dla mnie tym właśnie jest ta prawdziwa miłość, za którą wszyscy gonimy, nawet gdy brakuje nam sił i nadziei.
To obecność tej drugiej osoby właśnie wtedy, kiedy potrzebujemy jej przy sobie najbardziej."- fragment książki

Na początku tej książki byłam dość zdziwiona, ponieważ sprawiała połączenie obyczajówki z erotykiem. Trochę dziwne, aczkolwiek rzadko spotykane 😉
Z...

Mam kilka sprawdzonych motywów w książkach po które sięgam w ciemno. Jednym z nich jest zakazaną relacja z różnicą wieku. Jest tylko jeden warunek, to mężczyzna musi być starszy od kobiety. I taki też motyw przekonał mnie by sięgnąć po "Bezczelnego" od @dominikafal_autorka. Egzemplarz recenzencki który otrzymałam dzięki współpracy reklamowej/recenzenckiej od @wydawnictwoniezwykle tylko mi dziś śmignął, tak szybko mi się tą historię czytało.

Mamy tu do czynienia z romansem pomiędzy córką szefa a jego zaufanym pracownikiem. Tą dwójkę dzieli różnica wieku ale jak wiemy pożądanie potrafi odebrać ludziom zdolność racjonalnego myślenia. Tak się dzieje z Russelem, niby dojrzały bo trzydziestoletni facet nie powinien wodzić wygłodniałym wzrokiem za nastolatką zwlaszcza jeśli ta jest córką szefa. A Tiana jak na 18-latkę potrafi pokazać diabelskie różki. Nie bez powodu Russ ochrzcił ją małą diablicą. Tych dwoje wbrew wszystkiemu i wszystkim wplątuje się w pełną namiętności relację, która mimo upływu lat nie wygasła. Na nowo budowana znajomość nabiera jeszcze większych rumieńców co udzielić się może również czytelnikom.

Jest gorąco, jest namiętnie, sensualnie, jest też tajemnica z przeszłości która wychodzi na jaw podczas lektury. Są też momenty zabawne i mnie do szczęścia nic więcej nie trzeba.Jako zagorzała fanka motywu różnicy wieku mogę śmiało powiedzieć autorka tak go tutaj poprowadziła że całą historię uważam za bardzo udaną.Niczego bym nie zmieniła.

A wy lubicie różnice wieku w książkach ? Jaka jest dla was idealna,dopuszczalna różnia wieku? Wolicie gdy to kobieta czy mężczyzna jest tą dojrzalszą stroną?

Mam kilka sprawdzonych motywów w książkach po które sięgam w ciemno. Jednym z nich jest zakazaną relacja z różnicą wieku. Jest tylko jeden warunek, to mężczyzna musi być starszy od kobiety. I taki też motyw przekonał mnie by sięgnąć po "Bezczelnego" od @dominikafal_autorka. Egzemplarz recenzencki który otrzymałam dzięki współpracy reklamowej/recenzenckiej od...

Nie porwała mnie. Zapowiadało się fajnie, ale coś nie wyszło.

Nie porwała mnie. Zapowiadało się fajnie, ale coś nie wyszło.