rozwiń zwiń

Wiek paradoksów. Czy technologia nas ocali?

Okładka książki Wiek paradoksów. Czy technologia nas ocali?
Natalia Hatalska Wydawnictwo: Znak popularnonaukowa
380 str. 6 godz. 20 min.
Kategoria:
popularnonaukowa
Wydawnictwo:
Znak
Data wydania:
2021-08-23
Data 1. wyd. pol.:
2021-08-23
Liczba stron:
380
Czas czytania
6 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324060900
Średnia ocen

                7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
598 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
741
731

Na półkach: , ,

"Żyjąc w epoce nadmiaru, wciąż mamy poczucie niedosytu. To jest błędne koło." - NH

To jedna z najważniejszych współcześnie książek, którą zdecydowanie nie tylko warto, ale należałoby przeczytać, ze względu na ładunek wiedzy w niej zawarty. Autorka jest analityczką trendów, badaczką przyszłości; bada, poszukuje, pyta, zapisuje i pokazuje nam dwie strony medalu. W tej książce opisuje najważniejsze problemy współczesnego świata, z jednej strony przesyconego technologiami i ich nieustającym rozwojem, pogonią za innowacjami, postępem i wzrostem, a z drugiej wiecznym gonieniem, brakiem czasu, brakiem głębszych refleksji, samotnością, polaryzacją, problemami psychicznymi. Powinna to być lektura obowiązkowa, omawiana z uczniami i to na różnych płaszczyznach, bo mamy w niej zawarte zagadnienia z różnych obszarów naszego życia. Autorka opisuje w swojej książce technologie, które towarzyszą nam w życiu codziennym, które stały się nieodłącznym elementem człowieka, bez których nie wyobraża sobie życia, a o którym wie niewiele, albo nic. Podtytuł jest bardzo dwuznaczny, bo autorka pokazuje jasne i ciemne strony technologicznych rozwiązań, pokazuje dobro jakie niesie rozwój technologii i zagrożenia, których co gorsza zdecydowana większość ludzkości nie jest świadoma. Społeczeństwa zachłystują się postępem, rozwojem technologii, udoskonalaniem pewnych rzeczy, ułatwianiem sobie życia, ale nie poświęcają czasu na zastanawianie się jak te zmiany rzeczywiście przyczynią się do poprawy świata, do wzmacniania wartości i empatii.

„Chodzi mi jednak o to, byśmy umieli odróżnić to, co w rozwoju technologicznym dobre, od tego co jest w nim złe” - pisze autorka. Coraz częściej w swojej bańce słyszę, że powinniśmy zwolnić, rozejrzeć się wokół, zobaczyć innych, na żywo, spojrzeć przez pryzmat empatii, nie dać się wciągać w szaleństwo technologicznych gigantów, którzy chcąc nie chcąc tworzą technokolonie, a przez to podziały, które prowadzą do niepokojów od całkiem małych do tych wielkich. Użytkownicy często nie rozumieją czego stali się uczestnikami, że wciągani są w grę, której reguł nie rozumieją. Nie są świadomi, że zostali wciągnięci w nierówną potyczkę, bo rozwój technologii ma swoje drugie oblicze. Natalia Hatalska pisze o wielu problemach, które już nas dotyczą, ale jeszcze ich nie dostrzegamy, np. wpływu algorytmów na postrzeganie rzeczywistości, rozwój AI, nanotechnologii czy neurotechnologii. Pisze o rzeczach, których nie widzimy, a bez których technologia nie istnieje, np. internet. Czy zdajemy sobie sprawę, że zmiany klimatyczne są realnym ryzykiem dla całej infrastruktury fizycznej tego wynalazku, np. kable. Większość infrastruktury internetowej znajduje się w miastach położonych w odległości 100 km od linii brzegowej, a podnoszący się poziom wód grozi jej zalaniem. Bez internetu dzisiaj nie jesteśmy w stanie funkcjonować, odcięcie nas od niego byłoby trudne do oszacowania w skutkach. Ale to nie jedyne zagrożenie dla internetu, bo oto na naszych oczach (widzących lub nie) dokonuje się tzw. rozszczepienie internetu, bo poszczególne kraje zaczynają tworzyć własny, Chiny, Rosja. Staje się też narzędziem szantażu czy manipulacji politycznych, o innych nie wspominając. "Technologia jest bowiem jak woda, która zawsze znajdzie ujście. Wydaje nam się, że stawiamy zaporę, a ona wypływa w innym miejscu. Technologię zatem można próbować spowalniać."(str.45) Staje się ona coraz bardziej kompleksowa a przez to niedostępna dla wielu, coraz bardziej złożona, a przez to autonomiczna.

Autorka pokazuje czytelnikom, że mimo rozwoju technologii towarzyszy nam coraz więcej paradoksów, bo chociaż wszystko jest w zasięgu ręki i wyręczamy się robotami to mamy coraz mniej czasu, jesteśmy coraz mniej zorganizowani, chociaż mamy dostęp do nieograniczonych źródeł informacji to coraz mniej wiemy i jesteśmy niedoinformowani, chociażby dlatego, że nie odróżniamy prawdziwych informacji od kłamstwa i manipulacji, które roznoszą się lotem błyskawicy i wywołują więcej szumu. Choć mamy mnóstwo możliwości komunikowania się i mnóstwo "znajomych" to jesteśmy najbardziej samotnymi społeczeństwami w naszej historii. Choć teoretycznie możemy wykorzystywać inżynierię tkankową czy genetyczną to zmagamy się plagą chorób i epidemią niepłodności. Żyjemy w dwóch przeciwstawnych światach, fizycznym i cyfrowym, niestety zaczynamy się w tym gubić, bo "współczesny sposób budowania więzi przypomina w pewnym sensie fast food: dużo, szybko, ale bez wartości odżywczej." (str. 102) Zaczynają nas zadowalać namiastki, ikonki, uśmieszki, laiki, zdjęcia, zachowania pobieżne i płytkie. Wybieramy, kasujemy, wymieniamy, pomijamy już nie tylko zdjęcia, smsy, emaile, muzykę, ale osoby, np. na portalach randkowych, zaczynamy uprzedmiotawiać, sprowadzać do ikonki czy avatara, z łatwością wylewamy hejt, bo nie wiemy kto jest po drugiej stronie, czujemy się anonimowi i bezpieczni fizycznie i emocjonalnie, co wpływa na rozwój zachowań narcystycznych, a co samo w sobie jest niebezpieczne. Zagraża nam też dehumanizacja i iluzja, że lekiem na samotność jest antropomorfizacja robotów, które zajęłyby się opieką nad starszymi. Tylko budowanie społeczeństwa obywatelskiego jest lekarstwem na powyższe, ale jak pokazują przykłady z wielu krajów nie jest to na rękę rządzącym, polaryzacja jest pomocna w utrzymywaniu władzy, skłócone społeczeństwo mniej zagraża i nie ma siły sprawczej.

Czy zdajemy sobie sprawę, że scyfryzowaliśmy informacje, relacje międzyludzkie i przedmioty, pozostało nam jeszcze uczynić to z naszymi zmysłami, ale to też już się dzieje z pomocą technologii VR. Mamy już internet rzeczy, zaczyna się eksperymentować z internetem zmysłów.

Technologia daje nam ogromne możliwości, ale bez zrozumienia jej złożoności możemy działać na własną niekorzyść. Chociażby wspomniana już wyżej samotność, ma wpływ na przedwczesną śmierć, ma związek z otyłością i innymi chorobami emocjonalnymi, ma też namacalne skutki ekonomiczne. Samotność powoduje zaburzenia w mózgu, które przekładają się na niewłaściwe reakcje. Wpływają na zmianę postaw jednostki, powodując wysyp egocentryzmu i koncentracji na własnych interesach, a wobec dzisiejszych wyzwań, m.in klimatycznych konieczne są wspólne działania podejmowane ponad podziałami, dla dobra ogółu.

"Zachowaliśmy wciąż umysły ludzi z epoki kamienia łupanego, ale funkcjonujemy w innej epoce - epoce informacji." (str. 166, słowa prof. psychologii ewolucyjnej Nigela Nicholsona)

Autorka pokazuje szeroki zakres tego co technologia przyniosła człowiekowi w darze, pokazuje wszystkie korzyści, zagrożenia, dobre i złe strony, stawia bardzo wiele pytań, na które nie daje gotowych odpowiedzi. Niewątpliwie otwiera oczy czytelnikowi, poszerza perspektywę, motywuje do zastanowienia się, czasami prowokuje, ale też pokazuje, inną drogę, która wydaje się rozsądną, ale czy w rozpędzonym świecie umiemy się jeszcze zatrzymać, spojrzeć na siebie i innych nie przez pryzmat lustrzanego świata, tylko rzeczywistości, często bezbarwnej, nudnej i problematycznej, w której zbiera się konsekwencje swoich zachowań. Treści zawarte w tej książce motywują do zastanawiania się nad wykorzystywaniem technologii, jej roli, możliwości i wpływu na nas. Wskazują na potrzebę refleksji, poszukiwania, zadawania pytań, bycia świadomym przydatności rozwijających się technologii, ale także niebezpieczeństw, które ze sobą niosą. Zresztą "Świadomość ma ogromny związek z wolnością osobistą." (str. 17) "Wierzę, że im więcej świadomych poszczególnych osób, tym bardziej świadome społeczeństwo, podejmujące takie decyzje, dzięki którym poprawia się jakość naszego życia." (str. 19) Świadomość i wolność wyboru wydają się być dzisiaj kluczowe dla naszej przyszłości, która będzie taka jaką ją stworzymy. Autorka pokazuje czytelnikom przykład możliwego podejścia do technologii jaką wykazują amisze. To grupa społeczna, która kieruje się własnym podejściem do technologii, ponieważ najpierw sprawdzają jej użyteczność i wpływ na nich. Zadanie powierzają niewielkiej grupie swojej społeczności, jeśli okaże się przydatną włączają do stosowania szerszego, jeśli nie, to nie wdrażają. Amisze bacznie obserwują to co jest dla nich najcenniejsze "...jaki jest stosunek kosztów i korzyści wpływu technologii na relacje międzyludzkie, rodzinne i społeczność." (str. 295) Konkludując, jeśli wdrażać technologię to też maksymalizować świadomość jej negatywnych konsekwencji i zagrożeń, albo używać jej uważnie i z rozwagą. Proste? Niestety nie, bo nie mamy spójnego systemu wartości tak jak u amiszów, ale możemy jeszcze zadawać pytania, podejmować decyzje i dokonywać wyborów....

"Żyjąc w epoce nadmiaru, wciąż mamy poczucie niedosytu. To jest błędne koło." - NH

To jedna z najważniejszych współcześnie książek, którą zdecydowanie nie tylko warto, ale należałoby przeczytać, ze względu na ładunek wiedzy w niej zawarty. Autorka jest analityczką trendów, badaczką przyszłości; bada, poszukuje, pyta, zapisuje i pokazuje nam dwie strony medalu. W tej...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    953
  • Przeczytane
    674
  • Posiadam
    88
  • Teraz czytam
    59
  • 2022
    50
  • 2021
    16
  • Ulubione
    15
  • Audiobook
    14
  • Popularnonaukowe
    14
  • Chcę w prezencie
    9

Cytaty

Więcej
Natalia Hatalska Wiek paradoksów. Czy technologia nas ocali? Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne