Tygrysie Wzgórza
472 str.
7 godz. 52 min.
- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Seria:
- Otwarte dla Ciebie. Romans
- Tytuł oryginału:
- Tiger Hills
- Wydawnictwo:
- Otwarte
- Data wydania:
- 2011-06-29
- Data 1. wyd. pol.:
- 2011-06-29
- Liczba stron:
- 472
- Czas czytania
- 7 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375151244
- Tłumacz:
- Anna Gralak
- Tagi:
- indie przeminęło z wiatrem epicka romans egzotyka
Pozwól się oczarować historii zakazanej miłości, która naznacza całe życie.
Koniec XIX wieku, południowe Indie. Nad brzegiem strumienia zjawiskowo piękna Dewi i jej przyjaciel Dewanna beztrosko się bawią. Są nierozłączni niczym ziarenka kardamonu.
Kilka lat później Dewi poznaje Maću, sławnego pogromcę tygrysa. Ta chwila zmienia wszystko. Dziewczyna już wie, że nie pokocha nikogo innego. Kiedy w sercu Dewanny budzi się uczucie do Dewi, sprawy przybierają tragiczny obrót…
Zapierające dech w piersiach opisy nieprzeniknionej dżungli, łagodnych wzgórz i plantacji kawy tworzą egzotyczne tło sagi o sile namiętności i przeznaczenia.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 1 109
- 904
- 327
- 93
- 55
- 25
- 24
- 17
- 15
- 14
Opinia
Nie bez powodu kolorem przewodnim w okładkowej grafice tej książki jest zieleń we wszystkich odcieniach. Intensywna, jaskrawa i ciemna, żywa jak wzgórza dystryktu Kodagu z najwyższym wzniesieniem Tadiandamol, położonym w południowych Indiach. Pokryty parną, duszną, gęstą dżunglą pełną bujnej roślinności, która zakwitała plamami kwiatów w intensywnych kolorach czerpanych z wielobarwnej palety matki natury, wydzielając intensywny, słodki aromat przenikający powietrze. Jednocześnie tak niebezpieczną, że od wieków na jej szlakach prowadzących do schowanych w centrum wiosek, czuwali wyznaczeni mężczyźni wypatrujący słoni, a najsilniejsi mogli dowieść swojej odwagi zabijając tygrysa i zdobywając szlachetny tytuł jego pogromcy. To tam, w środku zielonej głuszy, w miejscu do którego drogę znali "tylko mieszkańcy Kodagu i służące im plemię Poleja o skórze czarnej jak węgiel", wśród zapomnianych, starych świątyń, spływających po stokach połyskliwych wodospadów i otwartego błękitu nieba, żyły od pokoleń dwa klany, Naćimandów i Kambejmadów, których losy nierozerwalnie splotły ze sobą narodziny dziewczynki w 1878 roku. Jej przyjście na świat zwiastowały sunące po niebie czaple, będące nieodłącznym elementem otaczającego ją krajobrazu, ale i od tej chwili również jej losu. Pojawiały się zawsze w najbardziej znaczących, przełomowych momentach jej życia, chociaż ich nie dostrzegała. Jej matka wiedziała, że córka nazwana na cześć prababki Dewammą, będzie wyjątkową kobietą. I Dewi, jak nazywali ją najbliżsi, właśnie taką się stała. Tak wyjątkową w swojej urodzie i jedyną w charakterze, że cechy te, oprócz radości i przyjemności bycia uwielbianą przez najbliższych, stały się również jej przekleństwem i przyczyną łańcucha nieszczęść naznaczających przyjaźń z Dewanną, z którym byli sobie bliscy, jak dwa nasionka w strączku kardamonu i miłość do jego kuzyna Maću, który dla niej złamał przysięgę, wyrzekając się swojego boga. Chociaż wróżba dla Dewi, wyczytana przez starego kapłana z manuskryptu umieszczonego na liściach figowca, nie zapowiadała tego, brzmiąc tak optymistycznie, jak życzyłaby sobie każda matka dla swojej dziewczynki – "Wyjdzie za mąż (…) i wyda na świat potomstwo." Dodanym po krótkiej chwili słowem „ale”, matka nie zawracała sobie głowy. Usłyszała to, co chciała zobaczyć w przyszłości małej Dewi.
A życie toczyło się swoimi ścieżkami, żłobiło swoje koleiny losu pogłębiając i poszerzając wywróżone pojęcia, nadając im wielorakie znaczenia, odsłaniając drugie dno, ukazując inną prawdę, daleką i niezależną od człowieczej nadziei, życzeń, wyobrażeń i ogólnych, ale obiektywnych wróżb przeznaczenia.
Towarzyszyłam jej przez dwa wieki od 1878 do 1936 roku, przyglądając się trzem wiodącym bohaterom, których imiona były jednocześnie tytułami trzech, kolejnych rozdziałów. I mimo, że Dewi nie była wymieniona wśród nich, to ona była główną bohaterką, zawsze obecną, jeśli nie fizycznie to w myślach i wspomnieniach postaci wiodącej tę epicką opowieść. Sagę kilku pokoleń dwóch klanów, przywiązanych do tradycji i do ziemi, która była dla nich jak oddech, jak powietrze, bez którego nie było istnienia i przyszłości rodziny. Opisaną ze szczegółami codziennego, nieśpiesznego życia, obyczajów i zwyczajów ulegających z czasem angielskim wpływom na tle przemian politycznych ówczesnego świata. Kreśloną scenami, za którymi kłębiły się uczucia miłości, dla której popełniano tragedię i pozbawiano się życia (również homoseksualnej), nienawiści między małżonkami, strachu przed ludzkim sadyzmem, tęsknoty za uśmiechem ukochanej, poczucia krzywdy odtrąconego dziecka, lęku przed utratą rodzinnej ziemi, cierpienia znoszonego w milczeniu, nadziei na odwrócenie losu, radości codziennego życia, spełnienia i braku w jednym akcie miłosnym, a także okrucieństwa fizycznego i psychicznego, zmuszające mnie do przerw w czytaniu dla złapania oddechu, dla ogarnięcia myśli, odciążenia przepełnionego bólem serca. Starałam się być tak samo nieustępliwa, twarda i dzielna jak Dewi, chociaż miałam więcej powodów do łez, do smutku, do melancholii, bo widziałam i wiedziałam więcej niż ona, mogąc być wolną od jednoznacznych ocen i wyroków, które z kolei jej serce raniły, zamykały i pieczętowały na lata.
Aż przyszedł ten moment, kiedy nagromadzone emocje musiały się przelać. Dewi nie była ze stali. Ja również. Nawet nie wiem, kiedy i w jaki sposób autorka umieściła w moim umyśle i sercu tak duży bagaż wrażeń, uczuć, wzruszeń i emocji, które pod wpływem jednego wykrzyczanego zdania osoby milczącej i w pokorze latami znoszącej swoją karmę, jednego skojarzenia przywołanego z przeszłości, wywołały łzy. Opowieść tak bardzo przylgnęła mi do serca, że już nie wiedziałam nad czym płaczę i z jakiego powodu, dopóki nie odkryłam, że… nad życiem. Bo ta historia o dwóch klanach gdzieś w Indiach, to właściwie opowieść właśnie o życiu. Nie tylko Dewi, Dewanny i Maću, ale będącego udziałem każdego człowieka na ziemi. Losie ciężkim, pokrętnym, trudnym, zwodniczym, poplątanym, nieprzeniknionym, dziko niezależnym i nieprzewidywalnym, którego koszt czasami przerasta człowiecze możliwości fizycznego i psychicznego istnienia. Ale i pełnym nadziei jak kolor okładkowej zieleni, chwil uczących powstawać z kolan i każących podnosić się z upadków, momentów wlewających otuchę pozwalającą budować przyszłość opartą na rodzinnej ziemi i jej tradycji, ze stale powtarzanym zdaniem dla siebie i wbrew sobie przez Dewi – Trzeba żyć! Trzeba zawsze walczyć! Trzeba iść stale do przodu! – wspierając się radą ukochanej babci – "Prawdziwe piękno kwiatu tkwi nie w jego wielkości ani w kolorze płatków, lecz w jego zapachu."
Przeżyłam czytelniczy katharsis.
http://naostrzuksiazki.pl/
Nie bez powodu kolorem przewodnim w okładkowej grafice tej książki jest zieleń we wszystkich odcieniach. Intensywna, jaskrawa i ciemna, żywa jak wzgórza dystryktu Kodagu z najwyższym wzniesieniem Tadiandamol, położonym w południowych Indiach. Pokryty parną, duszną, gęstą dżunglą pełną bujnej roślinności, która zakwitała plamami kwiatów w intensywnych kolorach czerpanych z...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to