Dziś przychodzę do was z poleceniem książki, która swoją premierę miała już jakiś czas temu, bo dokładnie 20 listopada 2020 roku. Zapewne zgodzicie się ze mną, że książki to nie jajka i nie mają terminu ważności czy przydatności do spożycia, w tym wypadku do przeczytania. Po dobrą książkę warto sięgnąć zawsze. O wartościowej książce należy mówić, należy o niej przypominać. A zapewniam was, że "Pustka" Dominika Wieszczak do takich książek należy. Po pierwsze na co warto zwrócić uwagę to na okładkę, która zachwyca. Ja zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia.
Czy zakochałam się też w historii, którą skrywa? Przekonajcie się.
Ania od dziecka nie ma łatwego życia. Wszystko co osiągnęła w swoim życiu zawdzięcza tylko sobie. Kiedy się wydaje, że w końcu los się do niej uśmiechnął...dostaje od życia kolejnego kopa.
Andrzej wychował się w kochającym, szczęśliwym domu. Jednak los po drodze zdążył dać mu nie raz "pstryczka" w nos.
Tych dwoje łączy niespodziewanie zagubiony portfel.
Czy Anka po mimo swoich traum odważy się zrobić krok w przód i dać sobie szansę na szczęście? Czy tych dwoje połączy coś więcej? Co zgotuje im los?
Kochani, jaka to była dobra historia.
Już od pierwszych stron wciągnęła mnie w swoją głębię literacką i za nic nie mogłam jej odłożyć.
A po przeczytaniu nie mogę o niej zapomnieć, bo jej bohaterowie za nic nie chcą wyjść z mojej głowy i serca. Rozpanoszyli się tam na dobre.
Pustka to historia o ludziach takich jak my zwyczajnych, niedoskonałych, borykających się z szarą codziennością.
Ludziach, którzy mają swoje tajemnice i niosą na swych barkach olbrzymi ciężar. Anka często czuła w sobie "pustkę ", która otaczała ją zewsząd, wciągała w swoją nicość, w swoją otchłań. Pogrążała ją w bólu, sprawiała, że czuła się gorsza od innych, nic nie warta.
Mimo, że zdolna, mądra, pracowita czuła się bezwartościowa. Uważała, że nie zasługuje na szczęście, że nie zasługuje na miłość.
Autorka napisała historię, która wzrusza i skłania do refleksji. Historie która daje nadzieję na lepsze jutro, na lepszy czas.
Historię, którą z pewnością pokochacie.
Polecam serdecznie.
Mam nadzieję, że sięgniecie po tą powieść.

Dziś przychodzę do was z poleceniem książki, która swoją premierę miała już jakiś czas temu, bo dokładnie 20 listopada 2020 roku. Zapewne zgodzicie się ze mną, że książki to nie jajka i nie mają terminu ważności czy przydatności do spożycia, w tym wypadku do przeczytania. Po dobrą książkę warto sięgnąć zawsze. O wartościowej książce należy mówić, należy o niej przypominać....