rozwiń zwiń

Przeminęło... jednak pozostało. Od zakazanych piosenek do moralnego niepokoju. Nasze kino w latach 1944-1970. Tom 1-2

Okładka książki Przeminęło... jednak pozostało. Od zakazanych piosenek do moralnego niepokoju. Nasze kino w latach 1944-1970. Tom 1-2
Mieczysław Wojtczak Wydawnictwo: Studio Emka film, kino, telewizja
1140 str. 19 godz. 0 min.
Kategoria:
film, kino, telewizja
Wydawnictwo:
Studio Emka
Data wydania:
2019-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2019-01-01
Liczba stron:
1140
Czas czytania
19 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366142046
Tagi:
muzyka kino historia
Średnia ocen

                6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
4 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
408
406

Na półkach:

Historia fascynuje mnie od zawsze. Uwielbiam czytać o czasach minionych, poznawać ciekawych ludzi, odkrywać nowe miejsca, intrygujące fakty i ciekawostki. A miłośniczką kina jestem również, szczególnie polskie kino jest bliskie memu sercu i bardzo fascynuje mnie jego historia. Gdy zobaczyłam publikację pana Wojtczaka, która według tytułu traktuje o historii naszego kina w latach powojennych i PRL-u, myślałam, że czeka mnie bardzo ciekawa lektura, która pozwoli mi poznać kino, filmy polskie z tamtego okresu, że dowiem się wielu intrygujących ciekawostek z planu, poczytam o przebiegu produkcji danego tytułu, wywiady z aktorami, aktorkami, reżyserami, że ten świat kina tamtych lat mnie wciągnie na długie godziny, a ja będę zachwycona. Ale, niestety tak się nie stało. Dlaczego? Czytajcie dalej.

Mieczysław Wojtczak to dziennikarz, publicysta, działacz polityczny. W latach 70 był pierwszym zastępcą ministra kultury i sztuki, a jednocześnie szefem polskiej kinematografii. Stąd nie można mu odmówić ogromnej wiedzy o kinie, świecie filmowym, ale przez wzgląd na stanowisko jakie piastował, z pozycji urzędnika, ten świat filmowy, wygląda zupełnie inaczej i zupełnie inaczej przez to autor o nim opowiada. Pan Wojtczak napisał kilka książek o tematyce filmowej, literackiej czy teatralnej. Nie wiem jak wyglądają te pozostałe książki, ale "Przeminęło... jednak pozostało" jest tak przesiąknięte polityką, że głowa mała. Wiadomym jest, że pisząc czy to o kinie czy o literaturze danego okresu, należy odnosić się do sytuacji politycznej, społecznej, krajowej czy światowej. Ale wszystko ma, a raczej powinno mieć jakieś granice. Bo inaczej dostajemy takie dzieło jak recenzowana przeze mnie dziś dwutomowa książka. Owszem odnajdziemy tu rozprawę o kinie w latach 1944-1970, ale jak zwrócił już na to uwagę we słowie wstępnym pan Janusz Zaorski "(...)niejako esencja rozwoju kina w naszym kraju, ale bliższa opinii urzędów niż środowiska filmowego, zwłaszcza bezpartyjnego".Odnajdziemy tu historię kina, ale w powiązaniu z polityką kulturalną PRL i mechanizmami władzy (rozgrywki partyjne, cenzura itp.) Mam awersję do wszystkiego co wiąże się z polityką. Dlatego starsznie rozczarowałam się tą publikacją. I nie, nie jestem zła na autora czy wydawnictwo, jestem zła na siebie, bo skusiła mnie okładka i tytuł. No cóż, mam nauczkę na przyszłość.

Czy ta publikacja jest zła? Nie, oczywiście, że nie. Ale nadmiar nazwisk, materiałów źródłowych, cytatów(opinii, recenzji krytyków, recenzentów, twórców) przytaczanych przez autora przytłacza i trochę nudzi... Widać ogrom pracy autora jaki włożył w stworzenie tego dzieła, i za to należy mu się szacunek. Ale ja nastawiłam się na to, że odnajdę tu coś zupełnie innego i może dlatego sposób przekazywania wiadomości i jakie są to informacje zupełnie mi nie podpasowały. Być może wynika to też z faktu, że jestem laikiem. Być może bardziej wykształceni w kierunku filmowym, historii kina odnajdą się w tej pozycji. Studenci filmoznawstwa na przykład czy nauk związanych z polityką i jej wpływem na kulturę.

"Przeminęło... jednak pozostało" to dwa obszerne tomy o odbudowie polskiego kina po wojnie. O trudnościach z jakimi musieli mierzyć się reżyserzy, scenarzyści, aktorzy. O polityce głęboko i nierozerwalnie obecnej w kulturze i sztuce. Jest to pozycja przytłaczająca i nużąca. Jeśli nie podejdziecie do niej z takim nastawieniem jak ja, to się nie rozczarujecie. Jest to zdecydowanie książka dla tych, których nie przeraża taki sposób przedstawiania informacji, ani ogrom nazwisk i cytatów, a także dla tych, którzy lubią tematy polityczne w publikacjach i interesuje ich polityka okresu PRL. Być może was zachwyci ta pozycja i znajdziecie w niej wiele interesujących rzeczy. Ja niestety zawiodłam się na niej i wynudziłam. Nie lubię pisać negatywnych opinii i odczuć, ale przepraszam naprawdę, jeśli cała jestem na nie, to jak mam napisać, że coś mi się podobało... No nie da się. Ale wy nie zniechęcajcie się moją opinią i jeśli jesteście ciekawi tej publikacji i kochacie kino i jesteście odważni to sięgajcie po "Przeminęło... jednak pozostało" i dajcie znać jak Wam się podobała lektura, a ja zostanę przy biografiach aktorów i aktorek, tam odnajduję o polskim kinie, filmach przynajmniej namiastkę tego co chciałam znaleźć w recenzowanej przeze mnie publikacji.

Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu Studio EMKA.

Historia fascynuje mnie od zawsze. Uwielbiam czytać o czasach minionych, poznawać ciekawych ludzi, odkrywać nowe miejsca, intrygujące fakty i ciekawostki. A miłośniczką kina jestem również, szczególnie polskie kino jest bliskie memu sercu i bardzo fascynuje mnie jego historia. Gdy zobaczyłam publikację pana Wojtczaka, która według tytułu traktuje o historii naszego kina w...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    4
  • Chcę przeczytać
    1
  • Posiadam
    1

Cytaty

Podobne książki

Przeczytaj także