Południe wieku
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2019-11-14
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-11-14
- Liczba stron:
- 264
- Czas czytania
- 4 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381691963
- Tagi:
- Literatura polska
O tym maszynopisie mówiło środowisko literackie PRL-u. Powieść z kluczem, która decyzją cenzury została objęta zakazem publikacji, a wszystkie kopie miały zostać zniszczone. Odnaleziony egzemplarz pozwala jednak, by tekst trafił do czytelników.
W cieniu październikowej odwilży 1956 roku główny bohater, przerażony komunistyczną rzeczywistością Piotr Jedliński, przeżywa głębokie rozczarowanie i zmuszony jest do przebudowy swojego światopoglądu. Król jest nagi. A cel jest jeden - manipulacja ludźmi za pomocą wielkich haseł. Intelektualista w piekle moralnej odpowiedzialności. Sytuacja historyczna pozwalająca na pozorną bezsilność. I odwieczne pytania, wobec których musimy stanąć.
Dwoje najbliższych przyjaciół po przeczytaniu pierwszej wersji maszynopisu zerwało przyjaźń z autorką, odnajdując siebie w sportretowanej parze. Choć w tej powieści z kluczem czytelnych postaci jest dużo więcej: Jarosław Iwaszkiewicz, Tadeusz Konwicki, Jerzy Andrzejewski, Tadeusz Borowski czy wreszcie człowiek numer 2 w PRL-u - Zenon Kliszko.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Spowiedź
Może to prawda, a może tylko legenda, ale Józef Stalin miał kiedyś powiedzieć, że „komunizm pasuje Polsce jak siodło krowie”. I chociaż można poddawać wnikliwej analizie, jak to się stało, że ustrój ten jednak w naszym kraju powstał i się rozwinął, to jednak istotne jest coś innego. Przez te niemal pół wieku podporządkowywania i niszczenia antykomunistycznej opozycji – co nie było takie trudne, przecież w czasie II wojny światowej nazistowskie Niemcy zamordowały prawie całą inteligencję – ludzie wykształcili wiele odmiennych postaw wobec Związku Sowieckiego.
Nie chcę wszystkich ludzkich podejść wymieniać, ale jako przykład zawsze nasuwa mi się opisana przez Artura Domosławskiego w „Kapuściński non-fiction” postawa Ryszarda Kapuścińskiego, który nie kalkulował, tylko zwyczajnie wierzył w zastany po wojnie ustrój. Bohater „Południa wieku” Flory Bieńkowskiej tak bezgranicznego zaufania nie przejawia. Wręcz przeciwnie. Na własnych oczach, a i pewnie trochę na własnej skórze, przekonał się, że pierwsze lata Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej to tylko piękna okładka o bardzo nieprzyjemnej treści.
Przed rozpoczęciem lektury niezwykle ważne jest dokładne poznanie wszystkich zarysowanych w przedmowie kontekstów (zarówno tych dotyczących powstawania dzieła, jak i ówczesnych realiów). Ja, jako osoba ledwo po trzydziestce, nawet pomimo wsparcia córki autorki, nie mam szans, aby w tej książce odnaleźć wszystkie postaci oraz uwarunkowanie historyczne. Nie chcę przez to powiedzieć, że nie warto czytać. Lektura po prostu jest trudna oraz wymagająca. Podejrzewam, że gdyby udało się autorce wygrać walkę z cenzorem, to „Południe wieku” ukazałoby się ponad czterdzieści lat temu. Wtedy powstałoby mnóstwo opracowań oraz analiz, które pomogłyby młodszemu pokoleniu zrozumieć to, co stanowi sedno tej książki. Na tę chwilę mogę tylko gdybać.
„Południe wieku” jak dla mnie jest pozycją mocno nietypową. Z jednej strony przez swą oszczędność treściową wymaga czytania między wierszami, a z drugiej główny bohater Piotr Jedliński spowiada się przed… nami? O jego rozczarowaniu ustrojem dowiadujemy się dosyć szybko. W swych rozmowach i chłodnej relacji o znajomych i przyjaciołach przemyca wiele moralnych rozterek i dylematów. W końcu kim jesteśmy wobec historii? Mamy na nią jakikolwiek wpływ? Czy wszyscy byliśmy „umoczeni” w nieme pozwolenie na szykanowanie, a nawet i torturowanie ludzi, którzy mieli odwagę głośno wyrazić swój sprzeciw? I chociaż historia u Bieńkowskiej jawi się jako walec, byt prący bezlitośnie do przodu, to jednak pewien jeszcze słabo rozwinięty nihilizm działaczy partyjnych sugeruje, że walka nie ma sensu. Bierność i apatia to postawy oczekiwane przez rządzących.
Książka stanowi rozliczenie autorki z pierwszymi latami komunizmu. Jest to proste i oczywiste stwierdzenie. Rozumiem również, że można tę powieść odebrać jako formę buntu, ale wtedy dzieło traci bardzo dużo. Buntować się można na tysiące sposobów, ale jak sami dobrze wiecie, pióro jest ostrzejsze od miecza. Autorka przemyca wiele bezlitosnych spostrzeżeń, co donos uniemożliwiający wydanie tej książki nie wprost wskazuje, a także stawia kilka pytań. I te pytania tak naprawdę nie do końca adresowane są do współczesnego czytelnika. No, chyba że do tych w okolicach pięćdziesiątki i starszych. Bieńkowska rozliczała ludzi, których znała, i tych, o których słyszała.
„Południe wieku” to książka trudna. Wymaga nie tylko przygotowania historycznego, ale i powolnego oraz wnikliwego czytania. Tak więc nie rekomenduję lektury w autobusie czy w pociągu. Lepiej siąść wieczorem w fotelu i razem z Piotrem Jedlińskim zrobić szczery rachunek sumienia. Wtedy na pewno okaże się, że nikt z nas bez winy nie jest. Przecież Piłatowi za obojętność również się oberwało.
Michał Wnuk
Książka na półkach
- 33
- 7
- 4
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Opinia
Trafiło się, w wigilijny poranek kończyłem tekst o rozliczeniu moralnym i politycznym. Nie była to łatwa lektura. Więcej nawet, takich tekstów już dzisiaj się nie pisze. Chociaż bohaterowie tej historii trochę są nam znani (Borowski, Andrzejewski) to dylematy i ich zderzenia z faktami odbiegają od czasu dzisiejszego. To może być pewien kłopot dla współczesnego czytelnika. Wprawdzie córka, p. Ewa Bieńkowska, którą z wielką ochotą czytuję, podpowiada iż dzisiaj podobnie się manipuluje. Nie łatwo się czytało bo bardzo odwykłem od czytania pomiędzy wierszami. W PRL pisywało się trochę "oszczędniej" i dla bardziej inteligentnego czytelnika. Ale mama Pani Ewy, Flora Bieńkowska nie oszczędza cenzora dlatego książka wtedy nie mogła być wydana. Ważne jeszcze, że to w jakimś sensie wyszedł dokument o relacji kata i ofiary. Każdy po zakończonym okresie stalinowskim miał dylemat. Sędzia i prokurator najmniejszy, to te fragmenty uważam za wyjątkowe, bo nie tak znowu często obecne w naszej literaturze.. Pisanie do szuflady albo pod cenzora, tego dylematu wtedy wielu pisarzy nie posiadało. Autorka postanowiła się z tym zmierzyć. Udało się. Szkoda że dopiero po 50 latach. O losach tej niewydanej wtedy książki można by nakręcić kolejną "zimną wojnę". Ciekawe tylko, jak młodego czytelnika zaciągnąć do przeczytania takiego tekstu. Wesołych Świąt !
Trafiło się, w wigilijny poranek kończyłem tekst o rozliczeniu moralnym i politycznym. Nie była to łatwa lektura. Więcej nawet, takich tekstów już dzisiaj się nie pisze. Chociaż bohaterowie tej historii trochę są nam znani (Borowski, Andrzejewski) to dylematy i ich zderzenia z faktami odbiegają od czasu dzisiejszego. To może być pewien kłopot dla współczesnego...
więcej Pokaż mimo to