Kolejne rozdziały to kolejne cywilizacje, narody, kultury i epoki.
Nie jest to logiczna, beletrystyczna niemalże powieść o rozwoju narzędzi finansowych jak to ma miejsce w podobnej „Potędze pieniądza” Fergusona. Mamy tu raczej opis znanych różnym kulturom zdobyczy „cywilizacji pieniądza”.
Akapity z krótkim tłem historycznym, z informacjami dotyczącymi rozwoju handlu, rynku finansowego, gospodarki pieniężnej, władców, finansistów, etymologii, z odniesieniami do źródeł z epoki oraz opinii historyków, z którymi autor często polemizuje nie wahając się przedstawiać wielu swoich teorii.
Układ tych akapitów jest jednak dość chaotyczny, takie troszkę własne notatki pasujące do rozdziału. Zwięzłość tych akapitów - podrozdziałków pozostawia czasem niedosyt (oczywiście skłaniając do własnych studiów).
Tło historyczne opisane w skrócie (co się chwali) za to bardzo ekscentrycznie i delikatnie mówiąc subiektywnie (może i przez to świeżo). W każdym razie łatwo zapada w pamięć.
Zabrakło mi kilku tabel np. na końcu książki. Przyznam, że po szybkim przeczytaniu o tym ile dirahm lub talent mają gramów srebra, ile z miny jest drahm, (itp. itd. razy sto) informacji tych nie zdołałem zapamiętać, nie dość, że na całe życie to nawet do połowy książki.
Książeczce dodało by uroku parę ilustracji.
Jednak polecam ze szczerego serca.

Kolejne rozdziały to kolejne cywilizacje, narody, kultury i epoki.
Nie jest to logiczna, beletrystyczna niemalże powieść o rozwoju narzędzi finansowych jak to ma miejsce w podobnej „Potędze pieniądza” Fergusona. Mamy tu raczej opis znanych różnym kulturom zdobyczy „cywilizacji pieniądza”.
Akapity z krótkim tłem historycznym, z informacjami dotyczącymi rozwoju handlu, rynku...