"Monopol na prawdę"
Kolejny III tom opisuje działalność jednostek szturmowych Luftwaffe w kampanii wrześniowej. W większości są to dokonania maszyn z serii Ju 87.
Autor przekopał się przez niemieckie archiwa i według nich buduje "prawdę historyczną". Jeżeli polskie dokumenty potwierdzają niemieckie dokonania jest dobrze, jeśli nie, to prawdziwe są tylko słowa najeźdźcy.
Dość agresywne wstępy zarówno wydawcy, jak i samego autora próbują podciągnąć jednostronność publikacji pod obalanie "mitów polskiej propagandy".
Dość pokrętne i nieco lakoniczne tłumaczenia są w przypadku niemieckich zbrodni wojennych. Kuriozalne niczym nie poparte tezy usprawiedliwiają barbarzyński nalot na Wieluń. Autor tłumaczy to obecnością kawalerzystów, których tam nigdy nie było. Lekceważy zupełnie relacje polskich świadków tamtych okrutnych dni.
Czytając mamy do czynienia z tekstem opartym na hitlerowskich raportach. Wszystko to jest wzbogacone relacjami niemieckich pilotów. Czyta się całość nieźle i stanowi to duży plus publikacji.
Na końcu mamy zgromadzone dość ciekawe załączniki.
Wydanie jest dobre- twarda lakierowana oprawa i cienki dobrej jakości papier.
Wszystko szyte, można powiedzieć książka nie do zdarcia.
Lektura może stanowić uzupełnienie dla innych publikacji tego typu. Ze względu na stronniczość nie powinna stanowić samodzielnego źródła historycznego.

"Monopol na prawdę"
Kolejny III tom opisuje działalność jednostek szturmowych Luftwaffe w kampanii wrześniowej. W większości są to dokonania maszyn z serii Ju 87.
Autor przekopał się przez niemieckie archiwa i według nich buduje "prawdę historyczną". Jeżeli polskie dokumenty potwierdzają niemieckie dokonania jest dobrze, jeśli nie, to prawdziwe są tylko słowa najeźdźcy. ...