Kurczab. Szpej, szpada i tajemnice. Niezwykłe życie Janusza Kurczaba
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Wydawnictwo:
- Agora
- Data wydania:
- 2023-10-11
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-10-11
- Liczba stron:
- 480
- Czas czytania
- 8 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788326843792
- Tagi:
- góry alpinizm himalaizm wspinanie biografia literatura górska
Los bawił się nim okrutnie. Stworzył go Polakiem i obdarzył seksualnością, która nie ułatwiała życia. W dzieciństwie, które przypadło na najokrutniejszą z wojen, zabrał mu ojca i okaleczył dłoń pozbawiając kluczowego palca tak potrzebnego wspinaczowi.
Janusz Kurczab - wspinacz, instruktor i trener alpinizmu, narciarz, wybitny szermierz (olimpijczyk i 17-krotny mistrz Polski w szpadzie). Autor nowych dróg w Tatrach i Alpach, odkrywca, zdobywca, najwybitniejszy – obok Zawady – kierownik narodowych ekspedycji w góry najwyższe. Dziennikarz, redaktor naczelny „Taternika”, pisma ze stuletnią tradycją, autor górskich książek reportażowych i monografii. Odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, nagrodzony Super Kolosem za całokształt działań górskich oraz innymi prestiżowymi nagrodami.
A jednak coś sprawiło, że Janusz Kurczab nie jest wymieniany jednym tchem ze wspinaczami złotej ery polskiego himalaizmu, jak Jerzy Kukuczka, Wanda Rutkiewicz, Krzysztof Wielicki, Andrzej Heinrich, Leszek Cichy, Wojciech Kurtyka czy ciut młodszy Artur Hajzer. Wszyscy oni byli jego kolegami, z wieloma się wspinał, kilku uczył wspinaczki.
Dlaczego najwybitniejszy obok Andrzeja Zawady lider narodowych wypraw w góry najwyższe nie jest nawet w połowie tak popularny jak kierownik przełomowej zimowej wyprawy na Everest? Odpowiedzi na te pytania szukają autorzy książki Wojciech Fusek i Jerzy Porębski, duet doskonale znany miłośnikom górskiej literatury, odpowiedzialny za takie publikacje jak „Lekarze w górach”, „Polskie Himalaje”, czy „GOPR. Na każde wezwanie”.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Wyróżniona opinia
Kurczab. Szpej, szpada i tajemnice. Niezwykłe życie Janusza Kurczaba
Lubię literaturę o tematyce wypraw wysokogórskich. Dzięki wielu książkowym publikacjom poznałam biografie oraz opisy osiągnięć wspinaczkowych min. Wandy Rutkiewicz, Miłki Raulin, Jerzego Kukuczki, Krzysztofa Wolińskiego, Macieja Berbeki czy Tomasza Mackiewicza. Jednak nie do końca rozumiem ideę ich pasji. Wynika to prawdopodobnie z tego, że nie doświadczyłam dotychczas siły z jaką przyciągają ich góry, nie odczułam niepohamowanego apetytu zdobycia tego, co do tej pory nie zdobyte. Zastanawia mnie jak nieobliczalny musi być zew wołającej ich natury, dla którego wspinacze wysokogórscy zostawiają na okres wypraw, w tęsknocie i niepewności, swoich najbliższych?... Jednak szanuję ich wybory, lubię czytać o ich wzmaganiach i pokonywaniu słabości swojego organizmu. Podziwiam ich za wytrwałość, wolę walki, brak lęku przed obcowania sam na sam z bezkresem piękna i bezwzględności. Byłam zaskoczona ukazaniem się na rynku księgarskim publikacji, przedstawiającej biografię postaci, która osiągnęła ogromne sukcesy wspinaczkowe w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych ubiegłego wieku, o której do tej pory nie słyszałam, ani nie czytałam. Dopiero w trakcie lektury, dowiedziałam się o osiągnięciach Janusza Kurczaba i nie mogłam pojąć , dlaczego ten zdobywca wielu szczytów, odkrywca nowych szlaków, instruktor i mentor wielu przyszłych sław sportu wspinaczkowego, wieloletni działacz Polskiego Związku Alpinizmu, pozostał daleko w tyle od swoich kolegów, biorąc pod uwagę medialną popularność i uznanie dla osiągnięć? To samo pytanie zadali sobie autorzy książki - Wojciech Fusek i Jerzy Porębski. Czy udało im się znaleźć odpowiedź? Zapraszam do przeczytania książki. Janusz Kurczab nazywany był przez podobnych do niego pasjonatów wspinaczki „Jano” . W książce odkrywamy jego postać i osiągnięcia sportowe dzięki wspomnieniom wielu jego przyjaciół, znajomych, działaczy związków sportowych. Poznajemy również jego ostatnie lata życia, kiedy to wzmagał się z ciężką chorobą i nie mógł się pogodzić ze słabością swojego ciała. O ostatnich momentach życia Jano opowiada lekarz Marek Różanecki, który opiekował się nim aż do samego końca. Kurczab miał do doktora Marka całkowite zaufanie, byli przyjaciółmi niemal od pół wieku. Dzieciństwo Janusza przypadło na okres II wojny światowej oraz tuż po niej i nie należało ono do spokojnych i łatwych. W czasie okupacji stracił ojca, a po wojnie na skutek nieszczęśliwego wypadku doznał urazu prawej dłoni, stracił wtedy jej środkowy palec. Takie okaleczenie było dla niego dużym utrudnieniem podczas późniejszych górskich wypraw. Jako młody mężczyzna zajął się uprawianiem szermierki, na tym polu osiągnął bardzo wiele sukcesów (był siedemnastokrotnym mistrzem Polski oraz olimpijczykiem). Jednocześnie uprawiał on wspinaczkę wysokogórską, jego osiągnięcia w tej dyscyplinie również są godne podziwu. Jano to autor nowych dróg w Tatrach i Alpach, współuczestnik wielu wypraw, obok Andrzeja Zawady był najwybitniejszym kierownikiem polskich ekspedycji w najwyższe góry świata. Na uwagę zasługuje również jego praca dziennikarska i redaktorska. Był on autorem wielu książek z gatunku reportażu oraz licznych monografii. Pracował jako redaktor naczelny pisma „Taternik”. Janusz Kurczab został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, jak również za całokształt działań górskich Super Kolosem oraz innymi prestiżowymi nagrodami. Mimo tylu osiągnięć i zasług z niewiadomych względów pozostawał w cieniu popularności swoich kolegów. Jednym z wątków, który poruszony był przez autorów, był temat orientacji seksualnej Jano. Janusz był homoseksualistą, nie krył się z tym, bez skrępowania pokazywał się wśród wspinaczy z partnerem. Nie miało to wpływu na koleżeńskie relacje między towarzyszami wypraw. Jano nie wypowiadał się o swojej orientacji ostentacyjnie, nie było to wyznanie podobne do współczesnych „coming outów”. Moim zdaniem orientacja seksualna Kurczaba mogła być przyczyną jego wycofania się, nie dbania o popularność i splendor. Trzeba pamiętać, że czasy PRL - u nie były przychylne homoseksualistom. Ówczesna władza, za pomocą akcji prowadzonych przez MO, prześladowała mniejszości seksualne. Z moich przemyśleń po przeczytaniu książki wynika, że brak popularności Jano, widoczny na tle prestiżu jego towarzyszy, wynikał przede wszystkim z jego usposobienia. Całe swoje życie podporządkował miłości do gór, nie interesowało go stricte zdobywanie kolejnych szczytów i osiąganie sukcesów wspinaczkowych za wszelka cenę. Rozważnie wyznaczał on sobie nowe cele, skrupulatnie przygotowywał się do kolejnych wypraw. Jako kierownik ekspedycji spisywał się znakomicie, był doskonałym organizatorem, dbał o bezpieczeństwo swoje i swoich kolegów. Autorzy książki – Wojciech Fusek i Jerzy Porębski doskonale przygotowali się do napisania książki o Januszu Kurczabie. Dotarli do wielu świadków jego życia, dużej ilości dokumentów, zgromadzili niezliczoną liczbę fotografii. Ich publikacja jest bardzo szczegółowa, ukazująca wiele ciekawostek z życia osobistego i zawodowego Kurczaba, sposobu organizacji wypraw w, trudnych dla wszystkich, czasach PRL-u oraz przebiegu ekspedycji mających na celu zdobycie szczytu lub odkrycia całkiem nowej drogi do niego prowadzącej. Książka została doskonale dopracowana pod względem graficznym, mnóstwo w niej zdjęć, przedruków zapisków i rysunków tras wspinaczkowych, pocztówek. Z ciekawością się ją czyta, mając możliwość jednoczesnego podejrzenia opisywanych wspomnień. Książkę warto przeczytać, aby poznać nietuzinkową osobę z wielką pasją i niezwykle ciekawym życiem.
Książka na półkach
- 77
- 76
- 20
- 9
- 7
- 6
- 4
- 2
- 2
- 2
Opinia
Deszczowy jesienny weekend przeniósł mnie w świat wspinaczy i szczytów nieosiągalnych dla zwykłego zjadacza chleba. Nie, nie stało się tak w czasie marzeń sennych. Stało się tak za sprawą książki pt. „Kurczab, szpej, szpada i tajemnice. Niezwykłe życia Janusza Kurczaba” będącej wspólnym dziełem Wojciecha Fuska i Jerzego Porębskiego.
Jestem miłośniczką gór. Lubię je podziwiać, zachwycać się nimi, najlepiej z daleka. Rzadko przemierzam jakiś prosty, turystyczny górski szlak. Przyznam szczerze, że Janusza „Jano” Kurczaba poznałam dzięki jego biografii spisanej przez Wojciecha Fuska i Jerzego Porębskiego. Wcześniej jego nazwisko nic by mi nie powiedziało. Dzięki wnikliwej, obszernej biografii zajmującej blisko 500 stron, poznajemy Janusza „Jano” Kurczaba, który okazuje się jednym z najwybitniejszych wspinaczy i który winien być wymieniany jednym tchem m.in. z Jerzym Kukuczką, Krzysztofem Wielickim, Wojciechem Kurtyką i Wandą Rutkiewicz.
Skromny i asertywny. Taki we wspomnieniach kolegów i koleżanek, nie tylko ze środowiska górskiego, pozostał Jano. I taki z pewnością był. Był człowiekiem zwykłym jak na czasy, w których żył. W jego biografię wpisane są tragiczne dzieje Polski. Niezwykły w swej zwyczajności odkrył pasję do przedmiotów ścisłych. Leżał mu też wuef. Wypadek w dzieciństwie nie pokrzyżował jego dalszych sportowych losów i dokonań, które miały stać się faktem w latach późniejszych. A mógł, bo był wydawać się mogło poważny. Doprowadził do amputacji palca i zakończył się ograniczoną sprawnością prawej dłoni.
Jaki obraz bohatera biografii wyłania się z kart książki? Janusz Kurczab okazuje się człowiekiem „pomimo”. Pomimo wpisu w książeczce wojskowej, który informował o upośledzonym chwycie, z uporem i fenomenalnymi wynikami oddawał się równocześnie(!) swoim sportowym pasjom. Tak, pasjom w liczbie mnogiej. Jego dwiema pasjami okazały się szermierka i wspinaczka. Każdej z nich poświęcił się bez reszty. Każdej oddał swoje serce i najlepsze lata życia. Każda z nich łączy się z niebywałymi sukcesami, bo, upraszczając maksymalnie jego skomplikowane życie, można go podsumować jako wybitnego wspinacza i olimpijczyka.
Autorzy unieśmiertelnili w swym dziele Kurczaba. Ich książka wciągnie każdego, także laika w sprawach wspinaczek górskich. Doceniam ich za drobiazgowość i skrupulatność. Podobały mi się zgromadzone przez nich i opublikowane w książce zdjęcia i inne archiwalia, które jeszcze bardziej podnoszą wartość publikacji. Biografię odbieram jako piękne i dogłębne studium narodzin i rozwijania pasji człowieka, który dzielnie podążał za swoimi marzeniami. Niestrudzenie. Ze spokojem, o którym wspomina i z którym utożsamia go wiele znających go osób.
Z radością, czasem ze łzą w oku, ale niemal przez cały czas trwania lektury z wypiekami na twarzy śledziłam losy Jano. Wraz z nim przekonałam się, że wspinaczka to pasja, za którą czasem trzeba zapłacić najwyższą możliwą cenę, cenę własnego życia. Z wygodnej kanapy i w domowym zaciszu poznawałam losy uczestników górskich wypraw. Ludzi, dla których góry stały się miłością ich życia. Jak w swych notatkach, przywołanych w biografii, zapisał Jano:
„Cenię drogi, które prowadzą wprost, ale też te, które są zgodne z logiką ukształtowania formacji, kluczą wśród spiętrzeń, wykorzystują naturalne drzwi do trudności, jak kominy, płyty itd.”
Deszczowy jesienny weekend przeniósł mnie w świat wspinaczy i szczytów nieosiągalnych dla zwykłego zjadacza chleba. Nie, nie stało się tak w czasie marzeń sennych. Stało się tak za sprawą książki pt. „Kurczab, szpej, szpada i tajemnice. Niezwykłe życia Janusza Kurczaba” będącej wspólnym dziełem Wojciecha Fuska i Jerzego Porębskiego.
więcej Pokaż mimo toJestem miłośniczką gór. Lubię je...