„Dla mnie są one wręcz przeciwieństwami. W muzyce, chodzi o to, żeby pokazać, jakim się jest naprawdę, podczas gdy aktorstwo wymaga od ciebie, żebyś zapomniał o sobie i stał się kimś zupełnie innym”.

Jeśli chodzi o biografie to sięgam po nie bardzo rzadko. Gdy tylko zobaczyłam na książce nazwisko Styles – wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Harry Styles zyskał rozgłos już kilkanaście lat temu, jako członek zespołu One Direction. Chociaż zespół się rozpadł to każdy z artystów postawił na kariery solowe. Trzeba przyznać, że w świecie gwiazd - Harry wciąż utrzymuje swoją pozycję i bije rekordy popularności. „Harry Styles. Nieoficjalna biografia” przybliża nie tylko artystyczny aspekt życia Stylesa, ale także wszystko to, co ukształtowało go jako człowieka i kim się dzięki temu stał. W dwunastu rozdziałach poznajemy różne etapy z życia gwiazdy. Od dzieciństwa, po program X-factor, przez życie w zespole, aktorstwo i w końcu karierę solową. Książka przybliża Harry’ego jako niepowtarzalną gwiazdę, która wyróżnia się na scenie swoją autentycznością i naturalnością. Bo serio, Harry’emu wszystko przychodzi tak naturalnie a samą inspirację czerpie z życia. W jednym z rozdziałów opisano występ podczas gali BRIT Awards, na którym zaśpiewał utwór „Falling” (to jedna z moich ulubionych piosenek, dlatego od razu włączyłam sobie ten występ). Zrozumiałam wtedy motyw scenografii tego występu – „woda, która spływała kaskadami z fortepianu, widoczna była też na ekranach za artystą”. Przyznam tu, że to mój ulubiony i najbardziej emocjonalny występ jaki udało mi się zobaczyć. Harry śpiewając ma zamknięte oczy, jest skupiony a całą aurę występu spowija jego głos i scenografia. Podczas występu Harry był myślami przy swojej zmarłej przyjaciółce. I właśnie „zwyczajny” występ zyskał nowe spojrzenie. Cała biografia to kopalnia ciekawostek z życia gwiazdy, ale też momenty, które ukształtowały artystę. Wraz z nią i YouTubem (który towarzyszył mi podczas czytania, bo każdy wspomniany występ z książki słuchałam właśnie tam) przeniosłam się w trasę o życiu Stylesa i była to bardzo inspirująca podróż! Harry Styles to ikona – stylu, śpiewu i wyrafinowania. Marzę, aby kiedyś artysta napisał o sobie biografię oficjalną!

„Dla mnie są one wręcz przeciwieństwami. W muzyce, chodzi o to, żeby pokazać, jakim się jest naprawdę, podczas gdy aktorstwo wymaga od ciebie, żebyś zapomniał o sobie i stał się kimś zupełnie innym”.

Jeśli chodzi o biografie to sięgam po nie bardzo rzadko. Gdy tylko zobaczyłam na książce nazwisko Styles – wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Harry Styles zyskał rozgłos już...