Elżbieta I. Walka o tron

Okładka książki Elżbieta I. Walka o tron
David Starkey Wydawnictwo: Amber historia
342 str. 5 godz. 42 min.
Kategoria:
historia
Wydawnictwo:
Amber
Data wydania:
2008-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2008-01-01
Liczba stron:
342
Czas czytania
5 godz. 42 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324132270
Średnia ocen

                6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
63 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
252
221

Na półkach: ,

David Starkey
Elżbieta I. Walka o tron

Podejście autora do Elżbiety I jest mniej więcej takie, jakie można spotkać u zakochanych w Justinie Bieberze nastoletnich dziewcząt, tudzież zaangazowanych działaczy jakiejś partii politycznej. Zdecydowanie utrudnia to pisanie obiektywnej biografii, a już zupełnie uniemożliwia stworzenie porządnej książki historycznej. W rezultacie Starkeyowi udało się wypocić coś pomiędzy hagiografią a "Faktem". Owszem, pozwala swojej ukochanej idolce na posiadanie wad, ale jedynie takich, które są akceptowalne, niczym rysa na diamencie. Nadmierna oszczędność, skłonnośc do kwiecistego stylu - ot takie tam. Ani słowa nie ma o brutalnym sprawowaniu rządów i ścinaniu łbów.

Od razu rzuca się w oczy, jak bardzo autor jest stronniczy. Wyraźnie trzyma stronę Elżbiety w jej konflikcie z Marią i nawet się tego nie wstydzi. Kilkakrotnie stwierdza bez wahania, że może Ela tam komuś ścięła rączkę (o ściętych głowach mowy nie ma:P), ale za to Maria, ooo Maria była gorsza :P. Książka kończy się zresztą w momencie, gdy Elżbieta dopiero zaczyna rzady, więc tym bardziej porównanie tego okresu z całym panowaniem Marii jest mocno nie fair.
Wybitnie to wszystko niepoważne. Stronniczość wyraża się nawet w opisach wyglądu sióstr. Złośliwie podkreśla się iż Maria była przysadzista, gruba, brzydka (portrety jakoś tego nie pokazują), w porównaniu z idealną wręcz Elżbietą. Najbardziej jednak rozbawiła mnie teoria, że "kruche obojczyki Elżbiety zdradzały jej wewnętrzną wrażliwość". Jakaś mutacja frenologii? :P Mój obojczyk świadczy o mnie? :P

Dobija również straszliwa niewiedza autora w kwestiach religijnych - co wazne, bo duża część ksiązki poświęcona jest sytuacji rodzącego się Kościoła anglikańskiego i kwestii pogodzenia protestantyzmu z katolicyzmem. NIe wiem, na ile prawdziwe są informacje Starkeya odnośnie protestantyzmu, na temat katolicyzmu natomiast człowiek po prostu nie ma pojęcia. Jedzie na schematach, które nie mają przełożenia na rzeczywistość. W dodatku nawet nie stara się ukryć swojej niechęci do KK. Nazywa wiarę katolicką "skrajną ideologią", zwyczaj umywania stóp w Wielki Piątek to dla niego "zabobon"... Nie kwestionuję tutaj prawa autora do posiadania własnych pogladów, ale eksponowanie ich w dziele które uchodzić ma za badawcze to już zwyczajny brak profesjonalizmu.
Starkey nadal stosuje te same słabiutkie chwyty, których używał w "Królowych", m.in. kończenie zdania pytaniem oraz wspominanie o złych wróżbach. I dalej jest to tak samo mało skuteczne, a bardzo denerwujące.
Abstrahując, "Elzbieta" jest znośnym czytadłem, ale niczym więcej. I warto dla zrównoważenia przeczytać coś, co choć trochę pkaże prawdziwy obraz rzeczywistości tamtych czasów.

David Starkey
Elżbieta I. Walka o tron

Podejście autora do Elżbiety I jest mniej więcej takie, jakie można spotkać u zakochanych w Justinie Bieberze nastoletnich dziewcząt, tudzież zaangazowanych działaczy jakiejś partii politycznej. Zdecydowanie utrudnia to pisanie obiektywnej biografii, a już zupełnie uniemożliwia stworzenie porządnej książki historycznej. W rezultacie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    173
  • Przeczytane
    83
  • Posiadam
    42
  • Historia
    5
  • Historyczne
    4
  • Ulubione
    3
  • Historia Anglii
    3
  • historia
    3
  • Powieści historyczne
    2
  • Chcę w prezencie
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Elżbieta I. Walka o tron


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne