Henryk VIII, znany głównie z sześciu żon i metodach ich wymiany. Tu ukazany jako niewinne pacholę. Jakie mechanizmy stały za jego dojściem do władzy, jak był wychowywany i próba odpowiedzenia na pytanie co ukształtowało jego charakter.

Henryk VIII, znany głównie z sześciu żon i metodach ich wymiany. Tu ukazany jako niewinne pacholę. Jakie mechanizmy stały za jego dojściem do władzy, jak był wychowywany i próba odpowiedzenia na pytanie co ukształtowało jego charakter.

Szczegółowa z historycznymi i udokumentowanymi wypowiedziami członków świty i osób z najbliższego otoczenia Henryka VIII, znajduje się w niej wiele dat i wspomnień z życia młodego- przyszłego Króla, ale również zanotowane wydatki skarbnika (co nie ukrywam- bywało nużące).

Szczegółowa z historycznymi i udokumentowanymi wypowiedziami członków świty i osób z najbliższego otoczenia Henryka VIII, znajduje się w niej wiele dat i wspomnień z życia młodego- przyszłego Króla, ale również zanotowane wydatki skarbnika (co nie ukrywam- bywało nużące).

Czy wybitny historyk, świetny pisarz i fantastyczny gawędziarz może napisać kiepską książkę? "Cnotliwy książę" Davida Starkeya jest pozycją która pokazuje że to możliwe.

Pamiętam jak z wypiekami na twarzy, kilka dobrych lat temu, czytałam jego dzieło "Królowe: Sześć żon Henryka VIII" i byłam zafascynowana ogromem wiedzy autora ale też lekkością pióra i stylem dalekim od sztywnego akademickiego tonu.
Sięgając więc po lekturę "Cnotliwego księcia" spodziewałam się fascynującej opowieści o latach dzieciństwa i wczesnej młodości Henryka VIII. Niestety srodze się zawiodłam.

Książka mówi o wielu fascynujących postaciach ale samego przyszłego króla jest w niej najmniej. David Starkey dużo czasu poświęca na opisanie początków dynastii Tudorów i prawdziwym bohaterem jest tutaj Henryk VII którego walce o władzę ale także panowaniu autor poświęca najwięcej miejsca.
Niby są to wiadomości które mają zbudować tło które pozwoli lepiej poznać Henryka VIII jednak ich natłok sprawia że czytelnik który nie jest znawcą tamtej epoki zgubi się już na pierwszych stronach tekstu. Chciałoby się powiedzieć: za dużo, za szybko, zbyt chaotycznie.
W tym wszystkim ginie nam postać przyszłego króla i trudno powiedzieć że informacje które przekazuje nam autor wnoszą coś istotnego do znanego nam obrazu władcy.

Książka miała przybliżyć dzieciństwo i młodość Henryka VIII. Autor starał się pokazać jak objęcie tronu i wejście do wielkiej polityki zmieniło wrażliwego, religijnego, uwielbiającego zabawy i turnieje rycerskie chłopca w bezwzględnego władcę i okrutnika. Jednak książka sprawia wrażenie zbyt chaotycznej i niedokończonej. Zamykając ostatnią stronę miałam wrażenie że opowieść została przerwana w połowie, albo ktoś wyrwał kolejne rozdziały.

Nawet moja wielka miłość do tej epoki nie może wpłynąć na wyższa ocenę tej książki.

Czy wybitny historyk, świetny pisarz i fantastyczny gawędziarz może napisać kiepską książkę? "Cnotliwy książę" Davida Starkeya jest pozycją która pokazuje że to możliwe.

Pamiętam jak z wypiekami na twarzy, kilka dobrych lat temu, czytałam jego dzieło "Królowe: Sześć żon Henryka VIII" i byłam zafascynowana ogromem wiedzy autora ale też lekkością pióra i stylem dalekim od...

Ksiązka, w której istotnie jest wiele ciekawych faktów lecz mimo wszystko spodziewałam się czegoś... ciekawszego? Niby to tylko biografia ale i biografię trzeba umieć skonstruować tak, aby była wciągająca.

Ksiązka, w której istotnie jest wiele ciekawych faktów lecz mimo wszystko spodziewałam się czegoś... ciekawszego? Niby to tylko biografia ale i biografię trzeba umieć skonstruować tak, aby była wciągająca.

Należy to powiedzieć : książka jest zdecydowanie przeznaczona dla osób, które bardzo sprawnie poruszają się w tej tematyce. Laik napotka ogromny problem, ponieważ imiona, nazwiska i skomplikowane relacje rodzinne i polityczne ścielą się w tej książce gęsto i bardzo łatwo się w ich zawiłościach pogubić (chwała autorowi za umieszczenie na początku książki drzewa genealogicznego w przystępnej postaci). Myślę, że do tej książki należy usiąść po wcześniejszym przygotowaniu, albo należy potraktować ją jako dopełnienie zdobytej już wiedzy. Na pewnie nie można jej traktować jako delikatnej, lekkiej lektury na wieczór, albo czytadełka autobusowego. Wymaga dużo uwagi i skupienia- zgadzam się, że mało, o wiele za mało w tej książce jest samego Henryka- książka raczej powinna się nazywać "Wokół Henryka VIII i czasów w których żył", ale ogólnie oceniam książkę jako bardzo dobrą, wyczerpującą i dokładną, zawierająca mnóstwo ciekawostek i anegdot. I tak jak ktoś wcześniej napisał: najbardziej zapewne spodoba się ona fanatykom dynastii Tudorów :)

Należy to powiedzieć : książka jest zdecydowanie przeznaczona dla osób, które bardzo sprawnie poruszają się w tej tematyce. Laik napotka ogromny problem, ponieważ imiona, nazwiska i skomplikowane relacje rodzinne i polityczne ścielą się w tej książce gęsto i bardzo łatwo się w ich zawiłościach pogubić (chwała autorowi za umieszczenie na początku książki drzewa...

Wydawałoby się idealna lektura na dzień 6 stycznia. Otóż tego dnia postanowiłam ją wreszcie skończyć, ponieważ podczas czytania jej wbrew pozorom strasznie się męczyłam.

Henryk VIII- któż tej postaci nie zna? Nawet jeżeli w pierwszej chwili nie wiadomo o kim mowa, to samo wspomnienie o jego 6 żonach od razu zapala żaróweczkę nad głową;).
Szczerze mówiąc spodziewałam się po tej książce czegoś więcej i chociaż uprzedzona przez dopisek w tytule książki, wiedziałam, że treść będzie w głównej mierze dotyczyć młodzieńczych lat Henryka to i tak się rozczarowałam. W moim mniemaniu autor chcąc niby pisać o Henryku pisze o wszystkim, co w ówczesnej Anglii się działo. Łącznie z faktami dożywotnich pensji przydzielanych krewnym Tudorów oraz wynagrodzeniach piastunek Henryka i jego rodzeństwa. Mało w tym wszystkim konkretów. Owszem, część z faktów wspomnianych przez autora jest istotna i ściśle powiązana z samym Henrykiem i jego dojściem do władzy, ale nie rozumiem po co pisać o wydarzeniach, które nie są pewne ze względu na brak potwierdzenia pisemnego z tamtych czasów i w ogóle nie mają związku z omawianą akurat sprawą?

W moim odbiorze całość wydała się przeciętna i mało spójna z tytułem. Dopiero przy końcu można przeczytać o faktach związanych z tematem.

Na koniec dodam moje ironiczne myśli podczas czytania: "jeśli w rzeczywistości dorastanie Henryka było tak samo nudne jak ta książka, to nie dziwię się, że tak się później potoczyło jego życie".;)

Wydawałoby się idealna lektura na dzień 6 stycznia. Otóż tego dnia postanowiłam ją wreszcie skończyć, ponieważ podczas czytania jej wbrew pozorom strasznie się męczyłam.

Henryk VIII- któż tej postaci nie zna? Nawet jeżeli w pierwszej chwili nie wiadomo o kim mowa, to samo wspomnienie o jego 6 żonach od razu zapala żaróweczkę nad głową;).
Szczerze mówiąc spodziewałam się...

„Cnotliwy książę” to wynik mojej wielkiej tęsknoty za kupnem książek. Niestety tym razem zmysł estetyczny nie zgodził się z walorem literackim, bo o ile okładka od razu mnie zaciekawiła, to sama książka była bynajmniej nieprzeznaczona dla mnie. Całkowicie oczarowana piękną okładką nie zwróciłam uwagi na to, że jest to typ literatury, który jakoś do mnie nie przemawia. Dopiero w domu zorientowałam się, że jest to biografia.

Ze streszczeniem książki miałabym duże problemy, bo mało z niej pamiętam. Biografia jak biografia: w znacznej większości obraca się wkoło jednej osoby. Rzadko, gdy czytam książkę, mam problemy ze zrozumieniem treści. Tym razem jednak, kiedy przeczytałam zdanie i zaczęłam następne już nie pamiętałam, co było w poprzednim. Wydaje mi się, że jest to spowodowane naukowym językiem, jakim biografia jest napisana. Nie przepadałam z takimi książkami, ale postanowiłam, że skoro już wydałam na nią pieniądze to szkoda by rzucić ją w kąt i może czas polubić się z biografiami. W nagromadzeniu wad „Cnotliwego księcia” można doszukać się jednak jakichś plusów. Zdałam sobie z tego sprawę na lekcji historii, kiedy to okazało się, że nie tylko potrafię wymienić imiona rodzeństwa Henryka, ale też jego krewnych wstępnych w linii prostej. Dokładne opisy, które pomogły mi dokładnie wyobrazić sobie konkretną sytuację czy rzecz to kolejna cecha, która również mi się podobała. Najbardziej z całej książki w pamięci utkwił mi opis popiersia małego Henryka.

Mimo tych niewielu zalet nad książką stawiam duży znak minus. Może nie dorosłam jeszcze do czytania biografii, a może sięgnęłam po prostu po niewłaściwą książkę tego typu (choć wydawało mi się inaczej, bo przecież bardzo lubię okres renesansu, a „The Tudors” był moim ulubionym serialem lat młodzieńczych. Cóż może po prostu wydanie książkowe tej epoki nie było dla mnie). Książka do mnie nie „przemówiła”, ale na pewno zaciekawi FANATYKÓW dynastii Tudorów, Yorków i Lancasterów.

„Cnotliwy książę” to wynik mojej wielkiej tęsknoty za kupnem książek. Niestety tym razem zmysł estetyczny nie zgodził się z walorem literackim, bo o ile okładka od razu mnie zaciekawiła, to sama książka była bynajmniej nieprzeznaczona dla mnie. Całkowicie oczarowana piękną okładką nie zwróciłam uwagi na to, że jest to typ literatury, który jakoś do mnie nie przemawia....

Wspaniała, pełna faktów książka, sięgająca najmłodszych lat Henryka VIII.

Wspaniała, pełna faktów książka, sięgająca najmłodszych lat Henryka VIII.

Początek dość nudny, chyba że ktoś lubi śledzić drzewa genealogiczne... Później dowiadujemy się wielu ciekawych rzeczy o życiu i młodości Henryka. Kto miał wpływ na ostateczny obraz Henryka VIII, jakie wydarzenia ukształtowały jego charakter? Na te i inne pytania o narodzinach tak wielkiej i charakterystycznej osoby odpowiedzi znajdziemy w tej książce... polecam, szczególnie wielbicielom historii Tudorów, Yorków i Lancasterów.

Początek dość nudny, chyba że ktoś lubi śledzić drzewa genealogiczne... Później dowiadujemy się wielu ciekawych rzeczy o życiu i młodości Henryka. Kto miał wpływ na ostateczny obraz Henryka VIII, jakie wydarzenia ukształtowały jego charakter? Na te i inne pytania o narodzinach tak wielkiej i charakterystycznej osoby odpowiedzi znajdziemy w tej książce... polecam,...