Młyn na wzgórzu

Okładka książki Młyn na wzgórzu Karl Gjellerup
Okładka książki Młyn na wzgórzu
Karl Gjellerup Wydawnictwo: Wydawnictwo Poznańskie Seria: Continental literatura piękna
378 str. 6 godz. 18 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Continental
Tytuł oryginału:
Møllen
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Poznańskie
Data wydania:
2002-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1973-01-01
Liczba stron:
378
Czas czytania
6 godz. 18 min.
Język:
polski
ISBN:
8371771819
Tłumacz:
Stanisław Sierosławski
Tagi:
Nagroda Nobla literatura skandynawska powieść duńska literatura duńska noblista
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
125 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
361
202

Na półkach:

Audiobook

Audiobook

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
716
316

Na półkach: , , ,

„Gdy się babie czegoś zachce, wszyscy diabli nic nie pomogą”

Powieść mająca cechy powieści psychologicznej, moralitetu, a nawet horroru z elementami kryminału i powieści detektywistycznej, od czasu do czasu doprawiona dużą szczyptą humoru, który pojawia się tam, gdzie akurat przebywa dziedzic Henryk, zwany Smokiem. Napisana językiem bardzo plastycznym, mocno oddziałuje na wyobraźnię czytelnika, odsłania tajemnice ludzkiego umysłu i daje możliwość dokładnego przyjrzenia się motywom działania bohaterów. Opisy ich nastrojów i konfliktów wewnętrznych przedstawiane są jakby w zwolnionym tempie, przy czym niemal od początku czytelnik ma świadomość nieuchronności tragicznych zdarzeń, które nastąpią w młynie na wzgórzu.

Duńska wieś z początków ubiegłego stulecia to miejsce, gdzie ludzie żyją według surowych zasad obowiązujących wyznawców protestantyzmu. Relacje między mieszkańcami porządkuje obyczajne zachowanie i uczciwie wykonana praca. Obraz wsi dopełniają liczne malownicze opisy przyrody, która stanowi również czynnik organizujący tryb życia tej pełnej przesądów, prostej wiejskiej społeczności.

W takich okolicznościach zamożny chłop, młynarz Jakub Clausen z malowniczej wyspy Falster, musi sobie radzić ze swoją grzeszną namiętnością do Lizy Vibe, która „wstąpiła na służbę do młyna” i najwyraźniej ma chrapkę na zostanie młynarzową, co stało się całkiem prawdopodobne po śmierci żony młynarza, Chrystyny. Wówczas bowiem młynarz stał się bezbronny, wystawiony na rządzę pokus. „Dopóki żyła żona, istniało jeszcze coś, co go powstrzymywało: mógł popełniać błędy, nawet trudne do naprawienia, ale nie był jeszcze bezradny, nie pozostawał całkowicie w mocy losu”. Ale Chrystyna, zanim umarła, wymogła na swoim mężu przyrzeczenie, że po okresie żałoby zwiąże się z Hanną Christensen, która godnie zastąpi zmarłą nie tylko jako żona, ale przede wszystkim jako matka osieroconego Janka.

Autor zbudował tę historię na kontrastach. Przeciwieństwem wyrachowanej, przebiegłej i lubieżnej Lizy kłusowniczanki, jest bogobojna i uduchowiona Hanna; brat Lizy, Peer, kłusownik i domniemany zabójca starego leśniczego, reprezentuje bezprawie, podczas gdy brat Hanny, młody leśniczy Wilhelm, jest uosobieniem prawa i porządku. Ulubione zwierzę Lizy, biały (jak upiór?) kocur Pilatus, wyposażony w „szeroką głowę, podobną w zmierzchu do łba ogromnej żmii”, z której patrzyły groźnie „wielkie, żółte, demoniczne oczy”, stanowi kontrast dla delikatnej Jenny, ukochanej sarenki Hanny. Przy czym Pilatus nie odstępuje swojej pani ani na krok, natomiast Jenny, choć oswojona, przebywa na wolności. Młyn mieści się na wzgórzu, a więc niejako na widoku, zaś rodzinny dom Lizy stoi na bagnach, poza granicami wsi, jakby w odosobnieniu. Nieprzypadkowo. W ten symboliczny sposób autor wskazuje, że nierespektujący prawa kłusownicy, są wyrzuceni poza społeczeństwo, które nie akceptuje ich trybu życia.

Najogólniej mówiąc Liza reprezentuje dziką i pierwotną naturę, która folguje zmysłom, a Hanna – moralność i kulturę, które nakazują trzymać zmysły w ryzach. Liza, prawdziwie wiejski wamp, potrzebuje relacji z mężczyznami, prowokuje ich, kusi i zawraca im w głowach, Hanna, która „miała piękną twarzyczkę” i „była ładnych, drobnych kształtów”, skupia się na samodoskonaleniu – dużo czyta, gra na pianinie.

Mentalnie Jakubowi bliżej do Hanny, jednak pożądanie wpędza go w orbitę Lizy, a stąd już tylko krok do tragedii.

Przyczyną jest zazdrość, która pociąga za sobą zbrodnię, ta zaś wywołuje wyrzuty sumienia, a neurotyczne lęki i halucynacje słuchowe są udziałem nie tylko sprawcy. Kres tym uczuciom kładzie pożar - oczyszczający i porządkujący wszystko ogień, dzięki temu nieoczekiwanemu zbiegowi okoliczności, zbrodnia wychodzi na jaw, zabójca zostaje sprawiedliwie osądzony, a do wsi powoli powraca spokój.

Karl Gjellerup to trzeci w tym miesiącu laureat literackiej Nagrody Nobla, którego twórczości wcześniej nie znałam..

„Gdy się babie czegoś zachce, wszyscy diabli nic nie pomogą”

Powieść mająca cechy powieści psychologicznej, moralitetu, a nawet horroru z elementami kryminału i powieści detektywistycznej, od czasu do czasu doprawiona dużą szczyptą humoru, który pojawia się tam, gdzie akurat przebywa dziedzic Henryk, zwany Smokiem. Napisana językiem bardzo plastycznym, mocno oddziałuje na...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1060
1007

Na półkach:

W pierwszej i głównej warstwie jest to moralitet o walce dobrych intencji i złych pokus w duszy człowieka o jego zbawienie. Ale talent autora pozwolił opisać to w sposób żywy, tworzący poczucie silnego napięcia i bardziej pogłębiony. Prowadzenia fabuły i opisy silnych,prawdziwych emocji to trochę taki Dostojewski dla ludu. Najciekawiej skonstruowaną postacią -bo niejednoznaczną i pełnowymiarową- jest na pewno Liza . Ale i sam młynarz dobrze obrazuje osoby chwiejne niezdecydowane, które potrzebują prowadzenia i autorytetów. Gjellerup to niewątpliwie ciekawa postać w historii literatury

W pierwszej i głównej warstwie jest to moralitet o walce dobrych intencji i złych pokus w duszy człowieka o jego zbawienie. Ale talent autora pozwolił opisać to w sposób żywy, tworzący poczucie silnego napięcia i bardziej pogłębiony. Prowadzenia fabuły i opisy silnych,prawdziwych emocji to trochę taki Dostojewski dla ludu. Najciekawiej skonstruowaną postacią -bo...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
19
17

Na półkach:

Nie mogłam się oderwać. Przeczytałam duszkiem od deski do deski. Jest to połączenie J. Ch. Andersena z F. Dostojewskim. Czytając, miałam przed oczami współczesne seriale nordic noir.

Piękna proza trzymająca w napięciu. Wspaniały gęsty język. Mroczny, psychologiczny portret w skali mikro. Młyn na wzgórzu na wyspie Falster w Danii. Kilku głównych bohaterów, mała wioseczka, sielankowe pejzaże, natura, morze i wiatr. A jednak w gospodarstwie młynarza dzieje dramat. Cudowna, a zarazem pesymistyczna. Gorąco polecam!

Nie mogłam się oderwać. Przeczytałam duszkiem od deski do deski. Jest to połączenie J. Ch. Andersena z F. Dostojewskim. Czytając, miałam przed oczami współczesne seriale nordic noir.

Piękna proza trzymająca w napięciu. Wspaniały gęsty język. Mroczny, psychologiczny portret w skali mikro. Młyn na wzgórzu na wyspie Falster w Danii. Kilku głównych bohaterów, mała wioseczka,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
2686
888

Na półkach: , , , ,

Tajemnice młyna na wzgórzu.
Interesującym przeżyciem jest sięgnąć po książkę autora, który ponad 100 lat temu zdobył Literacką Nagrodę Nobla. Zastanowić się, jakie powieści były wtedy nagradzane przez Akademię Noblowską. Uznanie wtedy zdobywały powieści psychologiczna przesiąknięta pesymizmem filozofii Schopenhauera, ale także z etyką chrześcijańską. Taką właśnie powieścią jest nagrodzona w 1917 roku powieść „Młyn na wzgórzu” autorstwa Karla Gjellerupa. Karl był ciekawym człowiekiem, przez całe życie poszukującym swojego miejsca na świecie. Urodził się i wychował w rodzinie pastora luterańskiego, sam też zaczął studia teologiczne. Rzucił je, odszedł od chrześcijaństwa, deklarująć swoje ateistyczne poglądy. Później zafascynowany filozofią Schopenhauera zwrócił się w stronę buddyzmu, aby pod koniec życia powrócić do porzuconej w młodości etyki chrześcijańskiej. Może dlatego, powieść „Młyn na wzgórzu” jest powieścią wielowymiarową, przesyconą pesymizmem Schopenhauera i etyką chrześcijańską. Pisząc tę powieść, był zafascynowany twórczością Fiodora Dostojewskiego i czytając ją, czujemy wpływ pisarza rosyjskiego.

Autor akcje tej powieści umieszcza na duńskiej malowniczej wyspie Falster z widokiem na cieśninę Sund, na przełomie XIX i XX wieku, czyli latach współczesnych pisarzowi. Wspaniałe opisy przyrody mogłoby sugerować sielsko-anielską atmosferę powieści. Przeciwstawia temu zagmatwany świat ludzkich uczuć, ambicji i planów. Atmosferę zagęszcza umiejętnie wplecione upiorne elementy nadnaturalne z folkloru, legend, które wzbudzają uczucie niepokoju, a czasami grozy i czytelnik czuje tragedię wiszącą w powietrzu.

Nad wyspą, na wzgórzu wznosi się młyn. W młynie tym od urodzenia mieszka i pracuje młynarz Jakub, właściciel młyna. Do tej pory wiódł spokojne życie, bez konieczności dokonywania wyborów. Ożenił się z towarzyszką swojego dzieciństwa, tak jak przewidywało całe jego otoczenie. Niepokój w jego serce wprowadza zatrudniona u niego służąca Liza. Dziewczyna pochodzi z biednej kłusowniczej rodziny z mokradeł Virket. Autor ją opisuje, jako kobietę o dzikiej pierwotnej wyobraźni, niepowstrzymaną żadną zaporą rozumu, niekrępowaną żadnym łańcuchem logicznego myślenia. Można by pomyśleć, że jest szalona, nie jest to prawdą. Nie można jej odmówić inteligencji i dokładnego planu działania. Dzięki własnemu sprytowi i urodzie dostaje posadę służącą, ale jej ambicje sięgają wyżej. Drogą do tego miała prowadzić przez uwodzenie kolejnych mężczyzn, nie tylko młynarza, ale też jego czeladnika Jorgena, a nawet o wiele młodszego pomocnika Larsa. Niespodziewanie żona Jakuba po ciężkiej chorobie umiera. Teraz może starać się zostać młynarzową i poślubić Jakuba. Jednak ma rywalkę w postaci pobożnej Hanny, siostry leśniczego Wilhelma przyjaźniącego się z Jakubem. Hanna jest wykształconą kobietą i żona wymogła na Jakubie obietnicę poślubienia Hanny. Kontrast między tymi kobietami podkreślają ich ulubione zwierzęta. Ulubieńcem Lizy jest kot Pilatus, dziki drapieżnik, a ulubieńcem Hanny jest sarenka Jenny. Jakubowi umysłowo i uczuciowo bliżej jest do Hanny, ale pożąda Lizę. Liza chce być młynarzową, ale niestety pragnie mieć też Jorgena, jako kochanka. Doprowadza to do ogromnej tragedii.

Autor sugestywnie i obrazowo przedstawia przeżycia Jakuba i Lizy, ich stany emocjonalne, uczestniczymy w ich przemyśleniach i możemy analizować motywy ich działania. W powieści ważne miejsce zajmują rozważania na temat sumienia, grzechu, winy i odkupienia. Czy można żyć normalnie człowiek, który dokonał zbrodni? Ciekawą postacią jest czeladnik Jorgen, zakochany bez pamięci w Lizie, możemy poznać jego przemyślenia i uczucia. Jorgen wydaje się idealistą, gdy jest zafascynowany przypadkowo przeczytaną historią dziejącą się w średniowieczu, a opowiadającą o panience Mettcie, giermku Hajmarze i Czerwonym Rycerzu. Porównywał to do życia w młynie. Oprócz głównych bohaterów autor wykreował też całą gamę barwnych drugoplanowych postaci, których każda ma indywidualny ryz, charakterystykę. Postaci Leśniczego, spokojnego i radykalnego w swojej wierze przeciwstawia brata Lizy, kłusownika siejącego postrach w okolicy i podejrzewanego o zabicie poprzedniego leśniczego. Wprowadza też do powieści humor i satyrę dzięki postaci Smoka, pana na Smoczym Dworze i szwagra Jakuba, a także jego Matki.

Fantastyczna powieść, która według mnie w pełni zasługuje na Nagrodę Nobla. Proza napisana pięknym, barwnym językiem, rzadko obecnym we współczesnej prozie. Doskonałe studium psychiki ludzkiej, dylematów moralnych, do czego może prowadzić zazdrość, namiętność, ale też wyrachowanie. Dzięki temu ta proza jest nadal aktualna.

Przyznaję się, że tylko dzięki wyzwaniom na serwisie wreszcie sięgnęłam po tę książkę, stojącą od lat na półce.

Tajemnice młyna na wzgórzu.
Interesującym przeżyciem jest sięgnąć po książkę autora, który ponad 100 lat temu zdobył Literacką Nagrodę Nobla. Zastanowić się, jakie powieści były wtedy nagradzane przez Akademię Noblowską. Uznanie wtedy zdobywały powieści psychologiczna przesiąknięta pesymizmem filozofii Schopenhauera, ale także z etyką chrześcijańską. Taką właśnie powieścią...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1017
617

Na półkach:

Ponad stuletnia, ale pięknie napisana proza, i jakże aktualna.

Ponad stuletnia, ale pięknie napisana proza, i jakże aktualna.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
79
22

Na półkach:

Ponadczasowa, surowa. Jest zdrada to musi być kara.

Ponadczasowa, surowa. Jest zdrada to musi być kara.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
922
181

Na półkach: , , , ,

Ona jedna, ich paru. Historia znana od wieków. W Młynie rola femme fatale przypada przebiegłej Liziee kłusowniczce - ubogiej służącej, której ambicją jest poślubić swojego zarządcę i zostać młynarzową. O wdzięki przebiegłej Lizy konkuruje trzech panów - zamożny, acz melancholijny i nieco ciapowaty młynarz Jakub, z pasją zaczytując się w harlequinach Jorgen i najmłodszy Lars. Oczywiście Liza swoją przyszłość widzi u boku Jakuba, jednak dlaczego miałaby się zadowolić tylko jednym skoro może mieć wszystkich trzech. Jak nietrudno się domyślić ta historia nie może się dobrze skończyć i prędzej czy później dojdzie do nieszczęścia.
Fascynująca jest to powieść! Surowa w ten specyficzny skandynawski sposób, z nad wyraz gęstą atmosferą i tragedią wisząca w powietrzu. Już od pierwszych stron - pomimo sielskich i anielskich krajobrazów wiejskich czytelnikowi towarzyszy uczucie niepokoju, co jakiś czas przebija się i groza. Gjellerup znakomicie wplata w historię upiorne elementy nadnaturalne i fantastyczne - z folkloru, mitów, legend co sprawia, że „Młyn” momentami czyta się jak rasową powieść grozy. Również i postępowanie i zachowanie bohaterów (czy to szaleństwo czy opętanie?) niejednokrotnie jest tak niejasne i demoniczne, że książce bliżej było do horroru niż powieści psychologicznej. Jak jesteśmy już przy bohaterach to poza główną czwórką autor wykreował też całą gamę barwnych drugoplanowych postaci - z siejącym postrach w okolicy, nieobliczalnym bratem Lizy - Peterem i z wprowadzającym do powieści dawkę humoru szwagrem młynarza, rubasznym (takim duńskim wujkiem Januszem) Smokiem - na czele. Jak widać „Młyn” to dzieło zaiste oryginalne i nietypowe - na poły skomplikowana powieść psychologiczna, na poły horror folklorystyczny, a do tego niepozbawiona sporej porcji humoru i obszernych, niezwykle barwnych opisów duńskiej przyrody. A i sama historia - intrygująca, niedająca się przewidzieć, obfitująca w zaskakujące zwroty akcji - cały czas trzyma w napięciu i co rusz pobudza emocje. Rewelacja!

https://romy-czyta.blogspot.com
https://www.instagram.com/romyczyta
https://www.facebook.com/romyczyta

Ona jedna, ich paru. Historia znana od wieków. W Młynie rola femme fatale przypada przebiegłej Liziee kłusowniczce - ubogiej służącej, której ambicją jest poślubić swojego zarządcę i zostać młynarzową. O wdzięki przebiegłej Lizy konkuruje trzech panów - zamożny, acz melancholijny i nieco ciapowaty młynarz Jakub, z pasją zaczytując się w harlequinach Jorgen i najmłodszy...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1418
610

Na półkach: ,

Naturalizm, fatalizm, pesymizm... Nie najlepsza to książka na koniec 2020.
A jednak i tak bardziej mi z nią po drodze niż z literaturą współczesną.

Albo jest to zatem powieść uniwersalna, która pomimo upływu lat pozostaje aktualną, albo ja urodziłam się o 100 lat za późno. Nie wiem, które lepsze :)

Naturalizm, fatalizm, pesymizm... Nie najlepsza to książka na koniec 2020.
A jednak i tak bardziej mi z nią po drodze niż z literaturą współczesną.

Albo jest to zatem powieść uniwersalna, która pomimo upływu lat pozostaje aktualną, albo ja urodziłam się o 100 lat za późno. Nie wiem, które lepsze :)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
427
13

Na półkach:

Genialna książka. Nie jestem w stanie wydusić z siebie niczego więcej....

Genialna książka. Nie jestem w stanie wydusić z siebie niczego więcej....

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    160
  • Przeczytane
    154
  • Posiadam
    32
  • Nobliści
    10
  • Teraz czytam
    8
  • Literatura skandynawska
    6
  • Literatura duńska
    5
  • Ulubione
    5
  • Obyczajowe
    3
  • Skandynawia
    3

Cytaty

Więcej
Karl Gjellerup Młyn na wzgórzu Zobacz więcej
Karl Gjellerup Młyn na wzgórzu Zobacz więcej
Karl Gjellerup Młyn na wzgórzu Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także