“Kanion Wielkich Debow” (org. “Call of the Canyon”) to piekna powiesc Zane Grey rozgrywajaca sie po I wojnie swiatowej w Nowym Yorku i Arizonie. Szosta pozycja na liscie bestsellerow w 1924 roku w USA. Ksiazka zrobila na mnie duze wrazenie, jest zabawna a zarazem wzruszajca, refleksyjna, wielowatkowa, miejscami dramatyczna, troche ponadczasowa, poruszajaca wiele problemow spolecznych, z przepieknymi opisami przyrody i krajobrazow Arizony jak na mistrza westernu przystalo.

Milosc i nienawisc, powrot do korzeni, upadek idealow i wartosci rodzinnych w spoleczenstwie po pierwszej wojnie swiatowej, rewolucja spoleczna i seksualna, roznica miedzy wschodem i zachodem, zderzenie dwoch swiatow, milosc ludzi z dwoch roznych sfer, wojna i jej dramaty, zaniedbani i porzuceni weterani wojenni, sila i lecznicze dzialanie natury, a to wszystko uzupelnione wspanialymi opisami Arizony i tutulowego Kanionu Wielkich Debow jest recepta na swietna powiesc. Musze przyznac ze urzekla mnie ta ksiazka. Kto dzis pisze takie historie?

Glen Kilbourne powraca z wojny kompletnie odmieniony. Podupadly na zdrowiu, psychicznie rozbity, pozostawiony sam sobie, bez pracy, zasilku dla weteranow i perspektyw musi odnalesc sie w nowej rzeczywistosci i odzyskac chec do zycia. Nie widzi juz miejsca dla siebie w wielkim miescie gdzie panuje tylko egoizm, proznosc, materializm, przyziemne uciechy I szybkie tempo zycia. Porzuca Nowy York, wyrusza na zachod i buduje sobie barak na dnie Kanionu Wielkich Debow. Prowadzi proste zycie farmera, ciezko pracuje, trudni sie hodowla owiec i trzody chlewnej a przez caly ten czas natura leczy jego cialo i dusze. Narzeczona Glena, Carley, rozpieszczona, towarzyska dziewczyna z Nowego pragnie go odszukac. W tym celu wyrusza na zachod w daleka droge, pelna wielu niewygod i trudnosci, by ostatecznie znalesc sie w Kanionie Wielkich Debow. Jak odnajdzie sie w nowej rzeczywistosci? Zachecam do lektury.

Wspaniale opisy przyrody I krajobrazow (ktorych nie powstydzili by sie inni wielcy pisarze tego okresu jak James Oliver Curwood czy Jack London),“obrazy malowane slowami” towarzysza czytelnikowi od pierwszej do ostatniej strony “Kanionu Wielkich Debow”. Oczami wyobrazni czytelnik podaza sladem bohaterow, podziwia ogrom strzelistych scian Kanionu Wielkich Debow I nieskonczonosc rozleglych pustyn, slyszy szum potoku na dnie kanionu, czuje zapach sosen i zawodzenie wiatru. Moj ulubiony fragment:

"Krete dno kanionu przeblyskiwalo miedzy zielenia, skrawkami rzeczki pelnej glazow i spienionych wodospadow. Cichy lagodny szum chyzej wody dochodzil do uszu Carley. Jak tu dziko myslala, jak samotnie, jak strasznie. Czyzby Glen mieszkal w tej przerazajacej wyrwie? Patrzyla ze strachem na nagly, stromy spadek drogi. Daleko na zalesionym dnie gardzieli, jasnialo purpurowe swiatlo. Raptem slonce przedarlszy sie zza chmur, rzucilo w przepasc smuge zlotego swiatla. Widok byl czarowny. Wyniosle sciany graly odblaskiem zlota, rzeczka plynela zywym srebrem, zielen drzew jasniala wspaniala swiezoscia, w szczelinach skalnych kladly sie blekitne cienie. Carley w zyciu nie widziala czegos rownie pieknego. Bylo to jednak choc dzikie, grozne I surowe bylo wielkie i piekne"

Moja przygoda z Zane Greyem dopiero sie rozpoczela, niestety pisarz ten nie jest zbytnio popularny ani poczytny w Polsce a szkoda. Sprzedal miliony ksiazek za oceanem a dziewiec jego utworow znalazlo sie na liscie bestsellerow w latach 1915-1930. Niestety, niewiele jego powiesci zostalo wydanych w Polsce gdyz w 1951 roku cenzura komunistyczna wycofala jego ksiazki z bibliotek z duza strata dla czytelnikow. Udalo mi sie zdobyc inna ksiazke Zane Greya zatytulowana "Grzmiaca Gora" z 1937 roku - prawdziwy unikat. Reszte zamierzam przeczytac w jezyku angielskim

“Kanion Wielkich Debow” (org. “Call of the Canyon”) to piekna powiesc Zane Grey rozgrywajaca sie po I wojnie swiatowej w Nowym Yorku i Arizonie. Szosta pozycja na liscie bestsellerow w 1924 roku w USA. Ksiazka zrobila na mnie duze wrazenie, jest zabawna a zarazem wzruszajca, refleksyjna, wielowatkowa, miejscami dramatyczna, troche ponadczasowa, poruszajaca wiele problemow...