rozwińzwiń

Tacy sami

Okładka książki Tacy sami Sandra Ewertowska
Okładka książki Tacy sami
Sandra Ewertowska Wydawnictwo: Novae Res powieść przygodowa
362 str. 6 godz. 2 min.
Kategoria:
powieść przygodowa
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2023-06-22
Data 1. wyd. pol.:
2023-06-22
Liczba stron:
362
Czas czytania
6 godz. 2 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383135991
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
30 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
51
34

Na półkach:

Jak bardzo ja się nie spodziewałam co tu się wydarzy! 🔥
Tacy sami opowiada historię wybudzonej po rzekomo stu latach z hibernacji Avy, która wraz z innymi osobami ma w końcu wyjść na powierzchnię. Sięgając po tę książkę myślałam sobie, że dostaniemy powieść o ludziach radzących sobie na świecie postapo, poznających nową rzeczywistość, walczących o życie i oczywiście z wątkiem romantycznym.
Jak doszłam do 5 rozdziału to come on, proszę Was, mój ulubiony humor 😎 czytając jak dogryzają sobie Ava i Adam śmiałam się w głos myśląc "uuuu enemies to lovers" mój ulubiony motyw 😎 ale to co działo się potem? Musiałam czasem przerywać czytanie i analizować w głowie sytuacje 😂 Kiedy już myślałam, że wpadłam na cokolwiek to BUM, kolejny plot twist i kolejny. A zakończenie? Ja potrzebuje drugiego tomu na już 🙏

Wiele rzeczy dalej nie zostało wyjaśnionych i mam nadzieję, że odpowiedzi na nasze pytania znajdziemy w kolejnej części 🦋
Co do bohaterów, moi kochani, Malcolm już jest moim BFF, cieszę się, że wiele razy rozładował sytuację 😂
Ava w niektórych momentach według mnie powinna bardziej się otworzyć, pomyśleć i po prostu przyjąć do świadomości sytuacje, w których sie znalazła.
No i Adam, moi kochani, to ten typ faceta, który mówi "Pytałem, czy Cię... dotknął?" 🔥

Określenie wiecznej miłości ma tutaj przeogromne znaczenie 💕

Jak bardzo ja się nie spodziewałam co tu się wydarzy! 🔥
Tacy sami opowiada historię wybudzonej po rzekomo stu latach z hibernacji Avy, która wraz z innymi osobami ma w końcu wyjść na powierzchnię. Sięgając po tę książkę myślałam sobie, że dostaniemy powieść o ludziach radzących sobie na świecie postapo, poznających nową rzeczywistość, walczących o życie i oczywiście z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1143
1142

Na półkach: , , ,

"Tacy sami" Sandry Ewertowskiej to podróż przez postapokaliptyczny świat, gdzie przeszłość i tajemnice ukryte pod powierzchnią odkrywają się stopniowo. Ava, jedna z nielicznych ocalałych po wybuchu nuklearnym, staje przed zadaniem przywrócenia życia na Ziemi. Jednak w miarę eksploracji społeczności ocalałych pojawiają się niepokojące odkrycia, a dziwne wspomnienia w jej głowie wskazują na tajemnice, które muszą zostać odkryte. Ewertowska wplata napięcie, tajemnicę i ludzkie relacje, tworząc historię o przetrwaniu i poszukiwaniu prawdy.

W "Tacy sami" Sandra Ewertowska kieruje czytelnika przez zawiłości emocji i zagadek, malując obraz świata po apokalipsie, gdzie nie tylko fizyczne zniszczenia, ale także psychologiczne aspekty odciskają swoje piętno. Ava, jako główna bohaterka, nie tylko zmaga się z wyzwaniami odbudowy świata, lecz także z własną tożsamością i przeszłością, które układają się jak fragmenty układanki.

Autorce udaje się stworzyć realistyczne postacie, odzwierciedlając różnorodność ludzkich doświadczeń. Zagadkowe wspomnienia Avy oraz dynamiczne relacje z innymi ocalałymi budują nieustanne napięcie, skłaniając do zastanowienia się nad naturą ludzkiej egzystencji w obliczu katastrofy.

Ewertowska eksploruje temat ludzkiej natury w skrajnych warunkach, zestawiając bohaterów z moralnymi dylematami. Zostajemy wciągnięci w wir tajemnic i emocji, a z każdą stroną odkrywamy nowe warstwy historii. "Tacy sami" nie tylko porusza temat apokalipsy, ale także analizuje, jak człowiek reaguje na skrajne sytuacje, jak zmieniają się więzi międzyludzkie i czy w świetle zagrożenia można odnaleźć nadzieję.

W "Tacy sami" można dostrzec subtelną nutę niedoświadczenia, co dodaje powieści swego rodzaju autentyczności i świeżości. Choć Sandra Ewertowska zabiera czytelnika w fascynującą podróż, momentami można wyczuć pewne niuanse w konstrukcji narracji, sugerujące, że mamy do czynienia z debiutem literackim.

Język autorki, choć płynny, czasami wydaje się nieco niepewny w operowaniu napięciem narracyjnym i charakteryzacją postaci. Jednakże warto podkreślić, że ten ślad niedoświadczenia jest jednocześnie elementem ujmującym, dającym powieści szczególny urok. Ewertowska eksperymentuje z formą i tropami literackimi, co przekłada się na oryginalność, ale jednocześnie pozostawia czytelnika z wrażeniem, że autorka rozwija swoje umiejętności w miarę rozwoju fabuły.

Choć "Tacy sami" może ujawniać pewne cechy charakterystyczne dla debiutu literackiego, warto docenić potencjał autorki do ewolucji i doskonalenia swojego warsztatu w przyszłych projektach. Mimo pewnych niedoskonałości powieść zapewnia unikalną perspektywę na temat postapokaliptycznego świata i skłania do refleksji nad kondycją ludzkości w obliczu zagłady.

Podsumowując, "Tacy sami" to powieść, która nie tylko dostarcza dreszcz emocji, ale także stawia istotne pytania dotyczące ludzkiej natury i przetrwania. Sandra Ewertowska tworzy świat, który wciąga czytelnika, pozostawiając go z refleksjami na temat wspólnoty, tożsamości i nieustannej walki o przetrwanie.

"Tacy sami" Sandry Ewertowskiej to podróż przez postapokaliptyczny świat, gdzie przeszłość i tajemnice ukryte pod powierzchnią odkrywają się stopniowo. Ava, jedna z nielicznych ocalałych po wybuchu nuklearnym, staje przed zadaniem przywrócenia życia na Ziemi. Jednak w miarę eksploracji społeczności ocalałych pojawiają się niepokojące odkrycia, a dziwne wspomnienia w jej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
456
63

Na półkach:

Jestem zła. Oj jak ja bardzo jestem zła. Zła na siebie, że dopiero teraz przeczytałam tę książkę. Ale! W sumie to może dobrze, bo (chyba) nie będę tak długo czekać na kontynuację. Bo droga autorko, jak wiesz ja mam wiele pytań, a brak mi odpowiedzi… 😊

Bardzo się cieszę, że mogłam przeczytać tę książkę i powiem wam, że bardzo, ale to bardzo mnie wciągnęła… do tego stopnia, że zamiast skupić się na pracy i pisać sprawozdania, to ja myślałam cały czas o tej książce, analizowałam, wymyślałam sobie jakieś teorie i uwaga: jej bohaterowie śnią mi się po nocy. Rzekłabym kino bambino. To kolejna książka, która stała się moją obsesją. I Sandra – liczę na to, że drugi tom szybko zawita na naszych półkach 😊
„Tacy Sami” Sandry Ewertowskiej, to fantastyczna książka. I musicie ją przeczytać. I tu mogłabym skończyć recenzję, ale nie skończę… trochę wam jednak opowiem.

Jakbyście się poczuli gdybyście obudzili się po latach hibernacji? Pewnie byście byli zdezorientowani, niepewni tego co na was czeka, prawda? Dodajmy do tego jeszcze to, że wszystko co wydawało wam się prawdą, jednak nią nie jest. Tak też było z Avą. Dziewczyna zostaje wybudzona, po (jak myśli) stu latach hibernacji. Na szczęście nie jest w tym sama. Towarzyszy jej przyjaciel Liam. Tylko zachowuje się bardzo dziwnie. I coś jej w tej całej otoczce, która towarzyszy temu całemu „zamieszaniu” nie pasuje. Ludzie zachowują się inaczej, okres „spania” (który miał uratować wybranych przed zagładą) trwał znacznie krócej. No coś tu nie gra i to grubo. Świat nie wygląda tak, jak miał wyglądać. Miały być zniszczenia, syf z tak zwanym gilem, pożoga, no armagedon. A wszystko wygląda tak, jakby życie toczyło się dalej, bez żadnych przeszkód. Avę nawiedzają też dziwne „wizje”, szmaragdowe oczy, płacz dziecka i kobieta… Dziwne co nie? No bardzo dziwne. Do tego, podczas pierwszego wyjścia na powierzchnię planety, zostaje uprowadzona. Uuuu co tu się działo. Kochani… Jak ja lubię takich bohaterów. MY TYPE! Adam…och Adam.. Zakochałam się od razu. Ale wróćmy do naszej bohaterki. Sooooł… Trafia do zamku, tam się dzieje dużo rzeczy, większość z mieszkających tam ludzi, traktuje ją jak wroga. Dlaczego? No to jest long story (najlepiej będzie jak przeczytacie książkę, bo ja wam tego nie powiem). Ava przebudziła się ze wspomnieniami, które nie są prawdziwe. Jej przeszłość jest inna. I tak was z tym zostawię. Jeśli chcecie wiedzieć, to wiecie, co trzeba zrobić.

W ogóle powiem wam, że podczas czytania książki, to ja miałam tyle teorii, że sobie to zaczęłam rozpisywać. I nic z tego co ja wymyśliłam się nie spełniło. Autorka, tak sprytnie pociągnęła fabułę, że dochodząc do pewnych wątków ja byłam w szoku. „Tacy Sami” to książka napisana lekkim i przyjemnym językiem, czyta się ją płynnie i z ogromnym zaciekawieniem. Uwielbiam humor w tej pozycji. Ava jest silną bohaterką, a ja takie uwielbiam. Adam…och no cóż, znalazł się na liście moich książkowych mężów. Silny, dążący do celu, czasem po trupach, jednak w tym szaleństwie jest metoda. To dobry człowiek, dbający o swoich, wiele przeszedł w swoim życiu, a jak się okazuje Ava też się trochę do tego przyczyniła.
Autorka stworzyła świetnych bohaterów (i nie mówię tu tylko o pierwszoplanowych),wykreowała niesamowitą historię, do której sama chciałabym się przenieść. Mamy tutaj akcję, która od pierwszych stron wciąga czytelnika w świat pełen kłamstw, intryg i ogromnego spisku. No powiem wam, że jak już połączy się kropki, dzięki oczywiście przeprowadzeniu przez autorkę, to szczena opada. A zakończenie? Ludzie! Taki cliffhanger, że o mój słodki borze tucholski! I nie wiem, po prostu nie wiem jak mam żyć po zakończeniu tej historii. Pozostaję więc z mnóstwem pytań oraz z bólem brzucha w oczekiwaniu na to co będzie dalej.

To była świetna przygoda i polecam wam z całego serca „Takich Samych”.

Jestem zła. Oj jak ja bardzo jestem zła. Zła na siebie, że dopiero teraz przeczytałam tę książkę. Ale! W sumie to może dobrze, bo (chyba) nie będę tak długo czekać na kontynuację. Bo droga autorko, jak wiesz ja mam wiele pytań, a brak mi odpowiedzi… 😊

Bardzo się cieszę, że mogłam przeczytać tę książkę i powiem wam, że bardzo, ale to bardzo mnie wciągnęła… do tego stopnia,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
167
161

Na półkach:

Myślę, że już wiecie o mnie na tyle dużo, iż nie zdziwi Was kolejna booktourowa recenzja. Tym razem wzięłam udział w tej akcji u @books_our. Był to znakomity wybór, ponieważ książka, którą przeczytałam, jest bardzo dobra, a cała oprawa i organizacja booktouru przez Małgosie zasługuje na pochwałę. Jednak wróćmy do książki, albowiem mowa tu o „Tacy sami” Sandry Ewertowskiej.
Ava po latach budzi się z hibernacji, jest zdezorientowana i nie wie co się wokół niej dzieje. Na pozór wszystko wydaje się być w porządku, jednak ludzie zachowują się jak pozbawieni życia i woli. Świat, który rzekomo strawił wybuch nuklearny, wygląda jak nienaruszony. Do tego wszystkiego pojawia się tajemniczy Adam, który porywa ją do swojego Zamku. Co się wydarzyło, gdy ona była zahibernowana? Jaki los ją czeka? Dlaczego nikt jej nic nie mówi?
Zacznijmy niestandardowo, od tego co mnie w tej książce ujęło najmocniej, mianowicie dedykacja i podziękowania. Jak nigdy nie zwracam, aż tak dużej uwagi na te składowe książki, tak tutaj, moje serce zostało ściśnięte z całej siły. Dedykacja sprawiła, że już od początku pokochałam książkę i mogę śmiało powiedzieć, że autorka mnie nie zawiodła. Pozycja napisana jest bardzo lekkim i przyjemnym językiem, co sprawia, że czyta się ją płynnie i z zaciekawieniem. Autorka zadbała o brak błędów fabularnych oraz różnych nieścisłości, do wszystkiego dochodzimy krok po kroku, po to, aby na końcu dowiedzieć się, że ta przygoda dopiero się zaczyna i jeszcze wiele do odkrycia w kolejnych częściach. Fabuła jest bardzo dobrze skonstruowana, wciąga i zachęca do ciągłego zagłębiania się w historię. Mamy tutaj odniesienia do kilku światów takich jak: postapo, fantasy i trochę sci fi oraz lekki romans w tle. Dodatkowo autorka porusza tematy natury duchowej, odnosząc się do życia pozagrobowego oraz nadświadomości ludzkiej. Historia wywołała we mnie wiele emocji, ciągle mnie bombardowała i sprawiała, że czułam się zła, smutna, poirytowana, a momentami rozczulona. Po jej zakończeniu musiałam chwilę odpocząć, ponieważ nie wiedziałam, jak się odnaleźć w świecie. Do tego wszystko okraszone świetnym humorem, sprawia, że książkę wprost uwielbiam. Dodatkowym jej atutem, jest wykorzystanie ukrytych znaczeń, które potęguje aurę tajemniczości, a czytelnika zmusza do snucia różnych domysłów. Autorka dba również o akcję, ponieważ już od początku porywa nas w świat pełen intrygi, kłamstw i spisku na wielką skalę, zaskakując nas ciągle nowymi zwrotami akcji i zapierającymi dech w piersi scenami. Wszystko jest uwieńczone zakończeniem, które jest jednym, wielkim cliffhangerem. Droga autorko, tak się nie robi! Co ja mam począć, ze swoim życiem, zanim będzie drugi tom?
Przechodząc do kreacji bohaterów, jest ona bardzo dobra, postacie są wielobarwne, elastyczne względem fabuły i możemy dostrzec, jak bohaterowie są kreowani wraz z rozwijającą się historią. Każdy ma swoją rolę, którą świetnie odgrywa, nawet ci drugoplanowi bohaterowie nie są pozostawieni sami sobie. Skupmy się teraz na dwóch głównych postaciach, czyli Avie i Adamie. Nasza protagonistka Ava jest bardzo impulsywna, pomimo ponad 20 lat na karku, momentami zachowuje się jak nastolatka, nie kontroluje swoich emocji i podąża za pierwszą powstałą reakcją w jej umyśle. Nie daje sobie ani chwili na zastanowienie oraz nie baczy na konsekwencje swoich wyborów. Momentami miałam wrażenie, że nie dociera do niej nic z otaczającego ją świata, tak jakby była zamknięta w bańce swoich przekonań i wyborów. Potrzebuje kogoś, kto ją zrównoważy i czasem zatrzyma, właśnie w takiej chwili pojawia się Adam, który początkowo może być odbierany jako czarny charakter. Jest on mroczny, zawzięty i gra rolę złego, co w rzeczywistości jest maską. Jest on świetnym równoważnikiem dla Avy, myśli racjonalnie i z wyprzedzeniem, chociaż momentami również nad nim górę biorą uczucia. Autorka w bardzo ciekawy sposób wykreowała relacje, które łączą bohaterów książki. Każdy jest ze sobą w jakiś sposób powiązany, nic nie jest przypadkiem, nawet jeżeli na początku takie się wydaje.
Reasumując, jest to pozycja pełna akcji, humoru, dodatkowo naszpikowana emocjami, które poruszą do głębi. Czytelnik będzie zachwycony lekturą, a zarazem ciekawy każdej strony. Serdecznie polecam do zapoznania się z książką i spędzenia czasu z piórem Sandry Ewertowskiej.

Myślę, że już wiecie o mnie na tyle dużo, iż nie zdziwi Was kolejna booktourowa recenzja. Tym razem wzięłam udział w tej akcji u @books_our. Był to znakomity wybór, ponieważ książka, którą przeczytałam, jest bardzo dobra, a cała oprawa i organizacja booktouru przez Małgosie zasługuje na pochwałę. Jednak wróćmy do książki, albowiem mowa tu o „Tacy sami” Sandry...

więcej Pokaż mimo to

avatar
322
32

Na półkach: , ,

Bardzo ciekawa historia,gdzieś tam od początku zaczynamy już swoje własne teorie wymyślać i z kazdym rozdziałem coraz bardziej sie zastanawiamy co tam sie naprawdę wydarzyło! Czekam na drugą część 😁

Bardzo ciekawa historia,gdzieś tam od początku zaczynamy już swoje własne teorie wymyślać i z kazdym rozdziałem coraz bardziej sie zastanawiamy co tam sie naprawdę wydarzyło! Czekam na drugą część 😁

Pokaż mimo to

avatar
101
89

Na półkach:

"Tacy sami" to taka książka, którą trudno zaklasyfikować do jednego gatunku. Generalnie powiedziałabym, że to sci-fi, ale zawiera też elementy fantastyki i świetnego romansu. To książka, która robi z mózgu galaretkę. Która zaskakuje plot twistami. Która, prawie do samego końca gmatwa, mąci i trochę się czytelnikowi wymyka. A zakończenie... zakończenie to jeden wielki cliffhanger. Oszaleć można! Mimo tego wszystkiego, a może właśnie dzięki temu, "Tacy sami" to wyjątkowa lektura. Zaskakująca. Zawierająca przesłanie, że nie jesteśmy tylko tu i teraz. Że byliśmy wcześniej i nawet, jeśli znikniemy z tego świata, to pojawimy się w innym.

"Tacy sami" to taka książka, którą trudno zaklasyfikować do jednego gatunku. Generalnie powiedziałabym, że to sci-fi, ale zawiera też elementy fantastyki i świetnego romansu. To książka, która robi z mózgu galaretkę. Która zaskakuje plot twistami. Która, prawie do samego końca gmatwa, mąci i trochę się czytelnikowi wymyka. A zakończenie... zakończenie to jeden wielki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
98
32

Na półkach: , ,

Mam nadzieję, że w którymś wcieleniu obudzę się w tym świecie. Chociaż jest to świat postapo, to chcę przeżyć to co Av, a póki co pozostaje mi płakać razem z nią i śmiać się razem z nią i zakochać się. Niespotykana, niebanalna, połączenie wielu gatunków, jednak świetnie ze sobą współgrają, nie mogę się doczekać kontynuacji.

Mam nadzieję, że w którymś wcieleniu obudzę się w tym świecie. Chociaż jest to świat postapo, to chcę przeżyć to co Av, a póki co pozostaje mi płakać razem z nią i śmiać się razem z nią i zakochać się. Niespotykana, niebanalna, połączenie wielu gatunków, jednak świetnie ze sobą współgrają, nie mogę się doczekać kontynuacji.

Pokaż mimo to

avatar
71
37

Na półkach:

Ta niebanalna, zniewalająca, zachwycająca, trzymająca w napięciu historia pozostanie w moim serduchu na długo. Pełna świetnie poprowadzonych tajemnic i związków przyczynowo skutkowych, których ciężko się domyśleć za nim autorka nie zdecyduje się nimi z nami podzielić. Książka zaskakiwała mnie co rusz, szczerze pochłonęła całą moja uwagę, a zakończenie doprowadziło do szału (w pozytywnym sensie). Już się nie mogę doczekać kontynuacji! Postaci są barwne i świetnie rozpisane, opisów jest akurat tyle, żeby z łatwością wyobrazić sobie otoczenie ale nie zbyt wiele. Główna bohaterka od razu zyskała moją sympatię. Choć początki po przebudzeniu z hibernacji są niełatwe, szybko okazuje się, że to pyskata zadziora.
PS. Jeśli nie jesteś fanem/ką czytania podziękowań ... tym razem zrób wyjątek. Warto.

Ta niebanalna, zniewalająca, zachwycająca, trzymająca w napięciu historia pozostanie w moim serduchu na długo. Pełna świetnie poprowadzonych tajemnic i związków przyczynowo skutkowych, których ciężko się domyśleć za nim autorka nie zdecyduje się nimi z nami podzielić. Książka zaskakiwała mnie co rusz, szczerze pochłonęła całą moja uwagę, a zakończenie doprowadziło do szału...

więcej Pokaż mimo to

avatar
58
56

Na półkach:

„Tacy Sami” Sandra Ewertowska
Hmm… Zacznijmy od tego, że główna bohaterka, Ava, budzi się po latach hibernacji. Jest ona jedną z trzystu osób, które przeżyły wybuch nuklerany. To właśnie oni – ludzie wybrani, mają przygotować świat do „normalności i nowych pokoleń ludzi”. Jednak dziewczyna zauważa wiele niepokojących faktów, ma nieodparte wrażenie, że tylko ona pozostała przy zdrowych zmysłach. Lecz czy na pewno doszło do nuklearnego wybuchu (świat wcale tak nie wygląda)? Główna bohaterka coraz częściej miewa urywki dziwnych, tajemniczych wspomnień. Spotyka mężczyznę, którego uważa za wroga. A może jednak okaże się jej sprzymierzeńcem?
„Tacy sami” to niezwykle wciągająca historia. Momentami bywa nieco chaotyczna oraz posiada wiele ciekawych zwrotów akcji. Czytając, nie mogłam być w 100% pewna co za chwilę się wydarzy, dlatego często wstrzymywałam oddech i nie odkładałam książki, póki nie doczytam rozdziału do końca. Książka z gatunku science fiction posiada również elementy fantastyki i romansu. Powinna z łatwością zadowolić fanów tych trzech gatunków.
Ava jest jedną z tych dziewczyn-buntowniczek. Trudno przychodzi jej słuchanie rozkazów swoich przełożonych, czy też innych ludzi. Lubi robić wszystko po swojemu, dlatego też myślę, że wielu czytelników może utożsamić się z główną bohaterką. Tym samym, bardziej wciągnąć się w fabułę.
Moim zdaniem książka zasługuje na miano bestsellera. Wielkim plusem dla mnie, jest również śliczna okładka oraz krótki, konkretny opis. Polecam!

ig: good.book.life

„Tacy Sami” Sandra Ewertowska
Hmm… Zacznijmy od tego, że główna bohaterka, Ava, budzi się po latach hibernacji. Jest ona jedną z trzystu osób, które przeżyły wybuch nuklerany. To właśnie oni – ludzie wybrani, mają przygotować świat do „normalności i nowych pokoleń ludzi”. Jednak dziewczyna zauważa wiele niepokojących faktów, ma nieodparte wrażenie, że tylko ona pozostała...

więcej Pokaż mimo to

avatar
57
1

Na półkach:

Jedna z niewielu książek, która zostawia ślad w sercu na zawsze. Skłania czytelnika do refleksji, zastanowienia się nad czymś więcej niż tylko tu i teraz. Tę książkę czyta się na pewno bardzo lekko a historia wciąga i porywa już od pierwszych stron. Czekam na kolejną część z niecierpliwością.

Jedna z niewielu książek, która zostawia ślad w sercu na zawsze. Skłania czytelnika do refleksji, zastanowienia się nad czymś więcej niż tylko tu i teraz. Tę książkę czyta się na pewno bardzo lekko a historia wciąga i porywa już od pierwszych stron. Czekam na kolejną część z niecierpliwością.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    41
  • Przeczytane
    32
  • 2023
    4
  • 2024
    3
  • Powieść przygodowa
    2
  • Audiobook
    2
  • Fantastyka
    2
  • Posiadam
    2
  • Legimi
    2
  • Teraz czytam
    1

Cytaty

Więcej
Sandra Ewertowska Tacy sami Zobacz więcej
Sandra Ewertowska Tacy sami Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także