Mała książka o śmierci

Okładka książki Mała książka o śmierci Pernilla Stalfelt
Okładka książki Mała książka o śmierci
Pernilla Stalfelt Wydawnictwo: Czarna Owca Seria: Bez Tabu literatura dziecięca
28 str. 28 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Seria:
Bez Tabu
Tytuł oryginału:
Dodenboken
Wydawnictwo:
Czarna Owca
Data wydania:
2008-05-26
Data 1. wyd. pol.:
2008-05-26
Liczba stron:
28
Czas czytania
28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375540031
Tłumacz:
Iwona Jędrzejewska
Tagi:
tabu śmierć poradnik
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki O małym krecie, który chciał wiedzieć, kto mu narobił na głowę Wolf Erlbruch, Werner Holzwarth
Ocena 6,8
O małym krecie... Wolf Erlbruch, Wern...
Okładka książki Grzeczna Gro Dahle, Svein Nyhus
Ocena 7,6
Grzeczna Gro Dahle, Svein Ny...
Okładka książki Miejsce na miotle Julia Donaldson, Axel Scheffler
Ocena 8,2
Miejsce na miotle Julia Donaldson, Ax...
Okładka książki Moje - nie moje Liliana Bardijewska, Krystyna Lipka-Sztarbałło
Ocena 7,8
Moje - nie moje Liliana Bardijewska...

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
60 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
260
95

Na półkach: , ,

Jako dorośli często chcemy chronić dzieci przed tym, co wydaje nam się straszne. Śmierć jest jednak częścią życia i prędzej czy później będzie trzeba dziecko wprowadzić w ten temat, odpowiedzieć na pytania o to, czemu nie ma już z nami dziadka albo dlaczego chomiczek przestał się ruszać? Czemu rybka pływa jakoś tak dziwnie, a w ogóle to kiedy wróci babcia?

Nie każdy wie, jak to zrobić. A czy ,,Mała książka o śmierci” nam w tym pomoże? Odpowiedź brzmi: nie. Oto dlaczego: z jednej strony książka Pernilli Starfelt porusza bardzo ważny, często marginalizowany temat, jakim jest śmierć. Zaczynamy od definicji, a potem przechodzimy do tego, czym sama śmierć jest, jak wyglądają ludzie, którzy umarli i kiedy w ogóle żyjące istoty umierają. Dowiadujemy się też, że śmierć może spotkać również dzieci. Jeśli zachorują, albo spotka je wypadek, albo czasem rodzą się nieżywe…

Tu jednak pojawia się pewien problem, a mianowicie wytłumaczenie, że ,,wszystko, co żyje, musi kiedyś umrzeć”, bo ,,ciągle rodzą się i rosną nowi ludzie, dla których musi się znaleźć miejsce na ziemi”. Już pomijając to, że to wytłumaczenie jest tak płytkie, jak kałuże na chodniku pod moim blokiem, to nietrudno mi wyobrazić sobie jakieś szczególnie wrażliwe dziecko, które zaczyna myśleć (jak to dzieci),że ukochany dziadek czy ulubiony kotek umarł po to, żeby ono mogło się urodzić i dorosnąć. Wbijanie w poczucie winy – nawet niecelowe, bo nie wydaje mi sie, żeby autorka miała to konkretnie na myśli – nie jest zapewni żadnemu dziecku dobrego startu w życie. Dorosłemu też nie, ale to inna sprawa.

Więcej pod adresem: https://tekstomancja.wordpress.com/2023/09/21/mala-ksiazka-o-smierci-pernilli-starfelt/

Jako dorośli często chcemy chronić dzieci przed tym, co wydaje nam się straszne. Śmierć jest jednak częścią życia i prędzej czy później będzie trzeba dziecko wprowadzić w ten temat, odpowiedzieć na pytania o to, czemu nie ma już z nami dziadka albo dlaczego chomiczek przestał się ruszać? Czemu rybka pływa jakoś tak dziwnie, a w ogóle to kiedy wróci babcia?

Nie każdy wie,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
499
399

Na półkach: ,

Pewnie jedna z niewielu pozycji tak bezpośrednio dotykająca temat śmierci.

Wszystko jest wyjaśnione obrazowo, za pomocą kolorowych ilustracji.

Dlaczego umieramy? Na planecie Ziemia ciągle rodzą się nowi ludzie, dla których musi znaleźć się miejsce.
Czasem zdarza się, że umierają małe dzieci. Czasami dziecko rodzi się nieżywe. Czasem śmierć przychodzi niespodziewanie. Niektórzy ludzie wierzą w Boga, inni wierzą, że się odrodzą w kwiatku, drzewie, ptaku... Kiedy człowiek umrze, wkłada się go do trumny i zakrywa wieko...

-Wszystkie informacje w tej książeczce są podane bezpośrednio, bez owijania w bawełnę. Zastanówcie się, czy Wasze dziecko jest na to gotowe....

Pewnie jedna z niewielu pozycji tak bezpośrednio dotykająca temat śmierci.

Wszystko jest wyjaśnione obrazowo, za pomocą kolorowych ilustracji.

Dlaczego umieramy? Na planecie Ziemia ciągle rodzą się nowi ludzie, dla których musi znaleźć się miejsce.
Czasem zdarza się, że umierają małe dzieci. Czasami dziecko rodzi się nieżywe. Czasem śmierć przychodzi niespodziewanie....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1764
1753

Na półkach:

Fajna książka. Krótkie rozdziały. Ładne ilustracje. Szybko się czyta. Polecam

Fajna książka. Krótkie rozdziały. Ładne ilustracje. Szybko się czyta. Polecam

Pokaż mimo to

avatar
10
5

Na półkach:

Książka wg mnie spełnia swoje zadanie, skierowana do dzieci, opowiadająca o temacie śmierci, pogrzebów, przemijania. Dla mnie to fajnie, że jest na wesoło i dosyć lekko przedstawiony motyw śmierci w temacie.

Dzieci uczą się poprzez zabawę, a tak poważny temat powinien być bez nadmiernego patusu i powagi dorosłych. Może w przyszłości będą lżej przeżywać czyjeś odejścia mając w głowie obraz naturalnej kolei rzeczy, bez spiny i opłakiwania latami.

Wg mnie książka ok, po stracie bliskiej osoby dobry materiał na wytłumaczenie dzieciom co i jak w tej materii.

Książka wg mnie spełnia swoje zadanie, skierowana do dzieci, opowiadająca o temacie śmierci, pogrzebów, przemijania. Dla mnie to fajnie, że jest na wesoło i dosyć lekko przedstawiony motyw śmierci w temacie.

Dzieci uczą się poprzez zabawę, a tak poważny temat powinien być bez nadmiernego patusu i powagi dorosłych. Może w przyszłości będą lżej przeżywać czyjeś odejścia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
302
256

Na półkach:

Książka dla osób przekornych, z dystansem i na luzie oraz gotowych na to, że wynikną trudne pytania oraz może nawet i smutek. Na pewno trzeba będzie podjąć dyskusję, wytłumaczyć wszystko na spokojnie. Najbardziej co mnie zezłościło to to, że pokazane są różne perspektywy śmierci i są one wyśmiewane.

Książka dla osób przekornych, z dystansem i na luzie oraz gotowych na to, że wynikną trudne pytania oraz może nawet i smutek. Na pewno trzeba będzie podjąć dyskusję, wytłumaczyć wszystko na spokojnie. Najbardziej co mnie zezłościło to to, że pokazane są różne perspektywy śmierci i są one wyśmiewane.

Pokaż mimo to

avatar
271
271

Na półkach:

Nie jest łatwo rozmawiać z dziećmi o śmierci, jest to jednak temat, którego po prostu nie da się ominąć. Zdarza się, że dzieci zaczynają rozmowę o umieraniu po tym, jak zobaczą martwe zwierzę na ulicy. Czasem niestety los zmusza nas, by o śmierci porozmawiać z najmłodszymi członkami rodziny po tym, gdy odszedł ktoś nam bliski. Jak rozmawiać o umieraniu z dziećmi? Czy da się to zrobić tak, aby nie wzbudzić w maluchach strachu czy smutku? W takiej sytuacji warto sięgnąć po książkę pt.: „Mała książka o śmierci” od wydawnictwa Czarna Owca. Bez tabu mówi ona o umieraniu i pomoże w łatwy sposób wytłumaczyć dziecku, że śmierć jest po prostu etapem życia. Zajrzyjcie razem z nami do tej lektury!

„Mała książka o śmierci” to jedna z trzech książeczek z serii „Bez tabu”. W prostu sposób opowiada ona dzieciom o umieraniu. Mali czytelniczy przeczytają w niej także o przesądach, obrzędach i zwyczajach, które związane są ze śmiercią lub pogrzebem.

Początkowo, gdy czytaliśmy z Kubą tę książkę trochę obawiałam się jego reakcji. Okazuje się jednak, że prosty język, jasne sformułowania oraz towarzyszące im ilustracje bardzo pomagają wytłumaczyć, że śmierć jest czymś naturalnym, nieuniknionym i wpisanym w cykl życia. Autorka pokazuje, że umierają zarówno rośliny, zwierzęta jak i ludzie. Uświadamia również małym czytelnikom, że mogą temu towarzyszyć różne okoliczności (w końcu nie zawsze jest tak, że umierają tylko starsi, chorzy ludzie).

„Mała książka o śmierci” w bardzo taktowny sposób porusza również temat tego, co może dziać się z człowiekiem po śmierci. Autorka nie narzuca tu swojego poglądu. Zamiast tego przedstawia rożne wierzenia, wprowadzając w opowieść o nich odrobinę humoru. Na kolejnych stronach książki dzieci dowiedzą się o różnych zwyczajach i tradycjach związanych z pogrzebami. Autorka poruszy również zagadnienie żałoby i smutku po tym, gdy umrze ktoś nam bliski.

Narracji towarzyszą proste, choć momentami zabawne ilustracje. Dzięki obrazkom do książki zostaje wprowadzona odrobina humoru. Pozwala to w pewien sposób zmienić emocje towarzyszące poruszanemu zagadnieniu. Uważam, że jest to bardzo ciekawe podejście! Ilustracje przyciągają uwagę, trafnie wspierają i uzupełniają opowieść, dzięki czemu łatwiej jest dzieciom przyswoić niełatwy temat, jakim jest śmierć.

Moim zdaniem książka jest naprawdę warta uwagi. Zdarza się, że dorosłym trudno jest bez emocji rozmawiać o śmierci (zwłaszcza, gdy towarzyszą temu trudne okoliczności). Dzięki „Małej książce o śmierci” można w swobodny i wyważony sposób poruszyć te zagadnienie z dziećmi. Autorka stosuje prosty język i opisuje fakty w taki sposób, by były one zrozumiałe nawet dla przedszkolaków. Seria „Bez tabu” została nazwana bardzo trafnie – w książce nie ma miejsca na niedopowiedzenia czy półsłówka, gdyż tylko jasny i prosty przekaz pozwoli dzieciom zrozumieć, na czym polega umieranie i nie wzbudzi w nich jednocześnie niepotrzebnego lęku.
czytelniczepodworko.pl

Nie jest łatwo rozmawiać z dziećmi o śmierci, jest to jednak temat, którego po prostu nie da się ominąć. Zdarza się, że dzieci zaczynają rozmowę o umieraniu po tym, jak zobaczą martwe zwierzę na ulicy. Czasem niestety los zmusza nas, by o śmierci porozmawiać z najmłodszymi członkami rodziny po tym, gdy odszedł ktoś nam bliski. Jak rozmawiać o umieraniu z dziećmi? Czy da się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
644
363

Na półkach: ,

U mnie książka wywołuje płacz. Ale myślę,że świetnie dociera do takiego trudnego tematu jak śmierć.JA mojemu czterolatkowi kupiłam i widzę że dobrze wszystko zrozumiał.Dla mnie jest za świeże i straszne że muszę uświadomiać o śmierci jego własnego ojca.

U mnie książka wywołuje płacz. Ale myślę,że świetnie dociera do takiego trudnego tematu jak śmierć.JA mojemu czterolatkowi kupiłam i widzę że dobrze wszystko zrozumiał.Dla mnie jest za świeże i straszne że muszę uświadomiać o śmierci jego własnego ojca.

Pokaż mimo to

avatar
158
128

Na półkach:

Jak wytłumaczyć małemu człowiekowi czym jest śmierć i jak ona wygląda?
Nie zawsze trafnie to zdefiniujemy bo przecież sami nie posiadamy wyczerpującej wiedzy.
Na pomoc w wybrnięcie z sytuacji przychodzi autorka #pernillastalfelt !
Książka urozmaicona ciekawymi obrazkami, w prosty lecz rzetelny sposób odpowiada na zadane pytanie. Dużą zaletą jest humor, oprócz mnie i Hanki po książkę sięgnęli rodzice, rzadko się spotykam z uśmiechem na twarzy osoby dorosłej trzymającej w ręce książkę dla dzieci.
Polecam warto ❤️

Jak wytłumaczyć małemu człowiekowi czym jest śmierć i jak ona wygląda?
Nie zawsze trafnie to zdefiniujemy bo przecież sami nie posiadamy wyczerpującej wiedzy.
Na pomoc w wybrnięcie z sytuacji przychodzi autorka #pernillastalfelt !
Książka urozmaicona ciekawymi obrazkami, w prosty lecz rzetelny sposób odpowiada na zadane pytanie. Dużą zaletą jest humor, oprócz mnie i Hanki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
591
211

Na półkach: ,

Kto będąc rodzicem nie zastanawiał się, jak odpowiadać na trudne pytania dzieci? Moje co prawda jeszcze ich nie zadaje, ale boje się tego dnia, bo jak wiadomo dzieci nie mają żadnych zahamowań. Miałam nadzieję, że z pomocą mogą przyjść książki z serii „Mała książka o...”. Jednak po ich przejrzeniu (czytanie to w tym przypadku mocne słowo) mam wątpliwości, czy będę chciała je pokazać dziecku.
W przypadku „Małej książki o kupie” myślę, że problemu nie będzie - cały temat przedstawiony jest na wesoło, rysunki może nie powalają, ale myślę że przemówią do kilkulatków. Moim zdaniem to najlepsza z tych książeczek.
„Mała książka o śmierci” też nie jest najgorsza. Temat trudny więc będzie to pomocny rekwizyt przy rozmowach o śmierci, a może wesprzeć rodzica szczególnie, gdy trzeba dziecko przygotować na smierć członka rodziny. Myślę jednak że z tą książką dziecka bym sam na sam nie zostawiła, bo tu rysunki wymagają większego omówienia.
Natomiast „Mała książka o przemocy” jest dla mnie nie do przyjęcia. Temat co prawda poruszony jest bardzo szeroko - przemoc jako kłótnia, bójka ale też niszczenie środowiska. Pomimo to rysunki są brutalne i jako rodzic nie chciałabym żeby moje dziecko je oglądało. Przekaz i idea są jak najbardziej pozytywne, ale wykonanie mi się zdecydowanie nie spodobało.

Kto będąc rodzicem nie zastanawiał się, jak odpowiadać na trudne pytania dzieci? Moje co prawda jeszcze ich nie zadaje, ale boje się tego dnia, bo jak wiadomo dzieci nie mają żadnych zahamowań. Miałam nadzieję, że z pomocą mogą przyjść książki z serii „Mała książka o...”. Jednak po ich przejrzeniu (czytanie to w tym przypadku mocne słowo) mam wątpliwości, czy będę chciała...

więcej Pokaż mimo to

avatar
563
548

Na półkach:

Recenzja zbiorcza:
„Mała książka o śmierci”
„Mała książka o kupie”
„Mała książka o przemocy"
Jak trudno jest rozmawiać o pewnych tematach z dziećmi, wie chyba tylko rodzic zaskoczony pytaniem padającym znienacka z ust pociechy. Pamiętam anegdotę jednej z mam, na którą padło pytanie z ust jej kilkuletniej córki: „co to jest *uj?”. Matka z hukiem odłożyła to, czym akurat się zajmowała i rozpoczęła trudną rozmowę z pociechą, by na końcu dojść do wniosku, że tej chodziło o śpiewający „chór”. Boimy się takich rozmów, krępujących tematów, kontrowersyjnych słów – wszystko to staje naprzeciw bezpośrednim, ciekawym świata i otoczenia dzieciom.
W tym celu, by ułatwić nam podejmowanie trudnych tematów „tabu” autorka przygotowała serię książeczek dla dzieci, gdzie będziemy mieć okazję poruszyć temat umierania, przyziemnych (ale jakże ważnych) czynności fizjologicznych oraz wszechobecnej przemocy. Stalfelt raczy nas krótkimi tekstami, które pomogą nam zainicjować rozmowę z dzieckiem. Uprzedzam, łatwo nie będzie. Dla ułatwienia i zaciekawienia odbiorcy podejmowanymi niełatwymi tematami mamy jak na tacy przedstawione ilustracje, które mogą pomóc lepiej wyjaśnić:
- istotę śmierci
- obrzędy pogrzebowe
- reinkarnację
- skąd się bierze kupa; co się z nią dzieje i od czego zależy jej wygląd, kształt i konsystencja
- rodzaje przemocy
- przyczyny wojen, konfliktów oraz jak im zapobiegać.
Cel niby słuszny i ważny, a jednak w mojej opinii coś poszło bardzo nie tak jak powinno.
Nie jestem pewna, czy polscy rodzice są gotowi aż na tak dosadny bezpośredni przekaz względem ich dzieci. Mocno raziło mnie słowo „g*wno”, bicie kobiety przez mężczyznę, babcia rozjeżdżająca kota wózkiem inwalidzkim czy mężczyzna rozłupujący głowę drugiemu za pomocą topora, nie wspomnę o duchach, gdzie w ten sposób bałabym się rozbudzić dziecięcy lęk w tym obszarze. Rozumiem, że podejmujemy tematy, o które mało który autor chce się pokusić, ale mimo wszystko uważam, że pewne formy przekazu mogą sprawić więcej krzywdy niż pożytku dzieciom. Należy rozmawiać z dziećmi o ważnych, często pomijanych lub pobieżnie traktowanych tematach, lecz chcąc wpoić młodemu chłonnemu umysłowi dobroć, prawidłowy stosunek do świata pokazywanie brutalnych (mimo że rysunkowych) ilustracji w mojej opinii może odnieść odwrotny skutek. Być może dużo zależy od samego rodzica, od formy i sposobów podjęcia tematu przemocy, prawidłowego jej przedstawienia – bo przecież to mamy na celu poruszając tabu, ale mnie nie przekonują zbyt brutalne grafiki. W przypadku „Małej książki o kupie” jej jedzenie było po prostu niesmaczne – ten przymiotnik pasuje tu chyba idealnie…
Długo zbierałam się do napisania swoich wrażeń po przeczytaniu książeczek. Sądziłam, że z perspektywy czasu spojrzę na nie nieco przychylniejszym okiem, ale nie – moje wrażenia nic a nic się nie zmieniły. Plus za podjęcie próby poruszenia niewygodnych tematów z małymi czytelnikami, ogromny minus za te kilka zbytecznych dla oczu dziecka grafik, które z punktu widzenia psychologa mogą być zwyczajnie szkodliwe.

Recenzja zbiorcza:
„Mała książka o śmierci”
„Mała książka o kupie”
„Mała książka o przemocy"
Jak trudno jest rozmawiać o pewnych tematach z dziećmi, wie chyba tylko rodzic zaskoczony pytaniem padającym znienacka z ust pociechy. Pamiętam anegdotę jednej z mam, na którą padło pytanie z ust jej kilkuletniej córki: „co to jest *uj?”. Matka z hukiem odłożyła to, czym akurat się...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    91
  • Przeczytane
    80
  • Posiadam
    12
  • Dziecięce
    4
  • Dla dzieci
    3
  • Dla dzieci i młodzieży
    3
  • Chcę w prezencie
    2
  • Z biblioteki
    2
  • 2013
    2
  • 2020
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Mała książka o śmierci


Podobne książki

Okładka książki Edek pomaga Thomas Brunstrøm, Thorbjørn Christoffersen
Ocena 10,0
Edek pomaga Thomas Brunstrøm, T...
Okładka książki Pani wiatru Lisa Aisato, Maja Lunde
Ocena 8,6
Pani wiatru Lisa Aisato, Maja L...
Okładka książki Książka o górach Patricija Bliuj-Stodulska, Robb Maciąg
Ocena 9,0
Książka o górach Patricija Bliuj-Sto...

Przeczytaj także