Moje - nie moje

Okładka książki Moje - nie moje Liliana Bardijewska, Krystyna Lipka-Sztarbałło
Okładka książki Moje - nie moje
Liliana BardijewskaKrystyna Lipka-Sztarbałło Wydawnictwo: Wydawnictwo Ezop literatura dziecięca
30 str. 30 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Ezop
Data wydania:
2004-05-01
Data 1. wyd. pol.:
2004-05-01
Liczba stron:
30
Czas czytania
30 min.
Język:
polski
ISBN:
8389133113
Tagi:
tajemnicze jajo własność opowiadanie dziecięce polskie
Średnia ocen

7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki W pogoni za życiem Emilia Dziubak, Przemysław Wechterowicz
Ocena 7,4
W pogoni za ży... Emilia Dziubak, Prz...
Okładka książki Proszę mnie przytulić Emilia Dziubak, Przemysław Wechterowicz
Ocena 8,0
Proszę mnie pr... Emilia Dziubak, Prz...
Okładka książki Ale ja tak chcę! Krystyna Lipka-Sztarbałło, Beata Ostrowicka
Ocena 6,9
Ale ja tak chcę! Krystyna Lipka-Szta...
Okładka książki Piaskowy Wilk Kristina Digman, Åsa Lind
Ocena 7,9
Piaskowy Wilk Kristina Digman, Ås...
Okładka książki Cynamon i Trusia. Wierszyki od stóp do głów Charlotte Ramel, Ulf Stark
Ocena 7,0
Cynamon i Trus... Charlotte Ramel, Ul...

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
44 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
149
33

Na półkach: ,

Przepiękna opowieść i zachwycające ilustracje!

Przepiękna opowieść i zachwycające ilustracje!

Pokaż mimo to

avatar
1534
260

Na półkach: , , , ,

Liliana Bardijewska w swojej książce „Moje - nie moje” (wyd. Wydawnictwo EZOP) opowiedziała o wyjątkowym i pełnym wrażliwości spoglądaniu na świat. Aby nauczyć się spostrzegać piękno duszy trzeba wychodzić poza stereotypy piękna, powierzchowności. To bardzo wymagające patrzenie, bez oceniania, bez porównywania z kanonami i schematami, pełne zaufania i troski o drugiego.
Kiedy pojawia się "gładziutkie, złociutkie i w srebrzyste kwiatuszki" jajko, każde ze zwierząt chce się nim opiekować, zachwycone jego nietypową skorupką i wielkością. I pająk i wąż, leśne ptactwo, a nawet krokodyl chcą być jego rodzicem. Każde z nich chce mu śpiewać kołysanki i zabrać do swojego domu. Dla zwierząt cudowne jajo staje się przedmiotem pożądania, o którym marzy się, aby chwalić się nim przed innymi. Spór łagodzi Kangur, który proponuje współpracę i wspólną opiekę nad niezwykłym jajem. Kiedy jednak z cudnego jajka wykluwa się mały, niepozorny ptak, w ocenie zwierząt staje się „brzydalkiem”. Nie spełnia on oczekiwań zwierząt, staje się wyrzutkiem. Wśród zaskoczonych mieszkańców Polany jedynie Kangur postanawia przygarnąć malucha. On jedyny dostrzega coś więcej niż potargane piórka i krzywy dziób ptaka, otacza go tolerancją i akceptacją. Okazuje się, że ptaszek ma pewien wspaniały talent, który dzięki miłości Kangura rozwija się i zadziwia wszystkich.
Po lekturze pozostaje nadzieja, aby nasze dzieci spotykały jak najczęściej takich Kangurów i nie bali się być również sami Kangurami, patrzącymi o wiele głębiej. Bycie Kangurem nie jest łatwe, wymaga wciąż otwierania swojego serca, czasami podążania pod prąd. Ta postawa wymaga również aby wyzbyć się oceniania, pozorów, schematów myślowych, które podsuwa nam szybkie spojrzenie. Wartościowe serce trudno jest zobaczyć, bardzo łatwo skrytykować i błędnie, krzywdząco zaszufladkować, tylko tolerancja i otwartość dają wyjątkowy zmysł głębokiego patrzenia, patrzenia nie na drugą osobę, ale w jej wnętrze.
Opowieść Liliany Bardijewskiej zilustrowała Krystyna Lipka-Sztarbałło, odmalowując emocje bohaterów. Wyjątkowa jest ilustracja obrazująca ciepło, bliskość, która otula ptaka w kangurzej torbie.
Książka została wyróżniona w konkursie "Książka Roku 2004" Polskiej Sekcji IBBY, a także wpisana została na Złotą Listę książek polecanych przez Fundację “ABCXXI – Cała Polska Czyta Dzieciom”.

Liliana Bardijewska w swojej książce „Moje - nie moje” (wyd. Wydawnictwo EZOP) opowiedziała o wyjątkowym i pełnym wrażliwości spoglądaniu na świat. Aby nauczyć się spostrzegać piękno duszy trzeba wychodzić poza stereotypy piękna, powierzchowności. To bardzo wymagające patrzenie, bez oceniania, bez porównywania z kanonami i schematami, pełne zaufania i troski o drugiego. ...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1108
740

Na półkach: , , ,

Moje drugie spotkanie z autorką. Kolejne miłe doświadczenie i historia niosąca wartościową treść.

Pewnego razu mieszkańcy polany odnajdują jajko. Jajko to jest piękne i wygląda na porzucone. Wszyscy tak zachwycają się urodą jajka, że każdy chce je mieć dla siebie i zaopiekować się nim. Kiedy jednak z przecudnej skorupki wykluwa się niezbyt urodziwa ptaszyna, wszyscy zmieniają zdanie i nikt już nie jest taki skory do opieki nad maleństwem. Nikt poza kangurem, dla którego powierzchowność nie ma absolutnie żadnego znaczenia.

Urocza i mądra opowieść o tym, że liczy się to, co człowiek ma w środku, bo każdy z nas jest inny i każdy z nas skrywa w sobie piękny skarb.

Treść, jaką autorka przekazuje w swojej opowieści jest naprawdę pouczająca. Jedyne minusy dla mnie to styl, trudny w odbiorze dla młodego czytelnika, pełen zawiłości oraz części wierszowane, które nie specjalnie przypadły do gustu zarówno mi jak i domownikom.

Moje drugie spotkanie z autorką. Kolejne miłe doświadczenie i historia niosąca wartościową treść.

Pewnego razu mieszkańcy polany odnajdują jajko. Jajko to jest piękne i wygląda na porzucone. Wszyscy tak zachwycają się urodą jajka, że każdy chce je mieć dla siebie i zaopiekować się nim. Kiedy jednak z przecudnej skorupki wykluwa się niezbyt urodziwa ptaszyna, wszyscy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
472
140

Na półkach: ,

Pełna ciepła opowieść o prawdziwej miłości rodzicielskiej i adopcji na kanwie historii bardzo przypominającej "Brzydkie kaczątko".
Ładne wydanie i przyjemne - choć trochę smutne - ilustracje. Drugie wydanie uzupełniono o piosenki, co poprawia lekturę.

Pełna ciepła opowieść o prawdziwej miłości rodzicielskiej i adopcji na kanwie historii bardzo przypominającej "Brzydkie kaczątko".
Ładne wydanie i przyjemne - choć trochę smutne - ilustracje. Drugie wydanie uzupełniono o piosenki, co poprawia lekturę.

Pokaż mimo to

avatar
259
67

Na półkach: ,

Taka niepozorna, a ile w niej treści... POLECAM!!!

Taka niepozorna, a ile w niej treści... POLECAM!!!

Pokaż mimo to

avatar
662
594

Na półkach:

Historia, którą mam przed sobą, z baśnią Andersena pt. "Brzydkie kaczątko" ma tylko kilka punktów wspólnych. Niby niewiele, ale wystarczyło bym nie potrafiła nie patrzeć na opowieść Bardijewskiej przez pryzmat wspomnianej baśni. W obu bowiem zanim przychodzi radość, pojawia się ból i zagubienie, odrzucenie spowodowane „brzydotą”. Pięknie wyeksponowany przez Andersena motyw braku akceptacji dla inności, pisarka przekazuje nam w nieco łagodniejszej formie.

Cały tekst na: http://alicyawkrainieslow2.blogspot.com/2015/09/trzeba-wytrwac-przejsc-przez-osty-zeby.html

Historia, którą mam przed sobą, z baśnią Andersena pt. "Brzydkie kaczątko" ma tylko kilka punktów wspólnych. Niby niewiele, ale wystarczyło bym nie potrafiła nie patrzeć na opowieść Bardijewskiej przez pryzmat wspomnianej baśni. W obu bowiem zanim przychodzi radość, pojawia się ból i zagubienie, odrzucenie spowodowane „brzydotą”. Pięknie wyeksponowany przez Andersena motyw...

więcej Pokaż mimo to

avatar
334
332

Na półkach:

Książka o jaju, porzuconym na leśnej polanie. Jajo budzi ogólny zachwyt i pożądanie. Zewsząd słychać okrzyki "to moje!".

Każdy się nad nim pochyla, każdy chce je mieć, być jego rodzicem. Rozpoczyna się awantura między tymi, którzy pragną je posiadać.
Awantura mogłaby się skończyć tragicznie, ze szkodą dla jaja albo/i dla uczestników bójki. Jednak mieszkańców lasu uspokaja rezolutny/odpowiedzialny/zwariowany/mądry kangur. "Wychowajmy je wszyscy razem" – powiada, i zwierzęta na to przystają. Kolejno zajmują się jajem do dnia, w którym wychodzi z niego pisklak... brzydal, z wytrzeszczonymi oczami (choć dla mnie to rozczochranie i wielkie wytrzeszczone oczy są przeurocze:).

O nie, teraz nikt go nie weźmie pod opiekę, bo jak to, to przecież "nie moje", dlaczego miałbym się czymś takim zajmować!
Dobrze, że jest choć jedno zwierzę z ciepłym przytulnym futerkiem, wyrozumiałością i spokojnym wsparciem. W tak przytulnym miejscu można się rozwijać, wzrastać, śpiewać, tak, że cały las będzie wzdychał i żałował: "a mogło być moje".
Pięknie opowiedziana i zilustrowana historia jaja i pisklaka pokazują, jak często pozory mylą. Piękno nie zawsze widoczne jest na zewnątrz. Ważne jest to, co ukryte w sercu, niewidoczne dla oczu. Talent wykluwa się powoli, potrzebuje czasu i wsparcia.
http://madebybibi.blogspot.com/2015/03/moje-nie-moje.html

Książka o jaju, porzuconym na leśnej polanie. Jajo budzi ogólny zachwyt i pożądanie. Zewsząd słychać okrzyki "to moje!".

Każdy się nad nim pochyla, każdy chce je mieć, być jego rodzicem. Rozpoczyna się awantura między tymi, którzy pragną je posiadać.
Awantura mogłaby się skończyć tragicznie, ze szkodą dla jaja albo/i dla uczestników bójki. Jednak mieszkańców lasu uspokaja...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1841
1841

Na półkach: ,

Do sięgnięcia po tę lekturę zachęcił mnie tytuł tej publikacji. Zastanawiałam się, co też może się pod nim kryć? Potem zerknęłam na notkę wydawniczą i... już wiedziałam, że chcę ją mieć! Uwielbiam mądre książki nawet dla bardzo małych dzieci. Bo odpowiednio przedstawiony temat może wiele nauczyć nawet rocznego brzdąca. Trzeba tylko wiedzieć jak do niego dotrzeć i w jaki sposób wytłumaczyć mu konkretne zagadnienie, by jego sens do niego dotarł.

W tej niedużej książeczce poznamy bardzo różne zwierzęta. Są tu między innymi: wąż, żółw, krokodyl, kangur, wróble, sroka, pszczoły itp. Co je łączy? Jajko. Tak kochani, dobrze słyszycie. W środku polany, w piaszczystym dołku leżało sobie śliczne, kolorowe jajko. Gładziutkie, złociutkie w srebrzyste kwiatuszki. Było tak piękne, że każdy kto je zobaczył natychmiast pragnął je mieć. A raczej pragnął zostać rodzicem tego, kto znajdował się w jego wnętrzu. Wkrótce więc rozgorzała wielka kłótnia. Zwierzęta przekrzykiwały się czyje jest to jajko i gdzie będzie mu lepiej. I pewnie nigdy nie doszłyby do porozumienia, gdyby na polanie nie pojawił się mądry kangur, który stwierdził, że każdy może się nim opiekować po troszku.

Dni mijały, a zwierzęta, choć dość niechętnie - dzieliły się pięknym jajkiem. Opiekowały się nim bardzo dobrze i z niecierpliwością wyczekiwały narodzin małego potomka. Aż wkrótce nadszedł ten dzień. Skorupka pękła i... z jajka wyszło małe dość niepozorne i niezbyt urodziwe stworzonko. I wiecie co? Gdy zwierzęta zobaczyły, że maluch jest taki brzydki, natychmiast zmieniły zdanie i przestały się o niego bić. Najwyraźniej nie przypuszczały, że w tak pięknym opakowaniu, może kryć się coś tak brzydkiego... Tylko dobry kangur nie odwrócił się od maleństwa i postanowił się nim zaopiekować.

Jak wiecie, nie lubię zdradzać Wam jakie zakończenie ma dana lektura, lecz są i takie książki, przy których robię wyjątki. I dziś właśnie również postanowiłam napisać Wam co wydarzyło się dalej. Ponieważ treść tego opowiadania jest bardzo ważna i mądra. A ja chciałabym Wam pokazać jak wartościowa jest ta książka, by tym bardziej zachęcić Was do jej lektury. Nasz mały brzydalek wychowywał się pod czujnym okiem kangura. Zwierzak dbał o niego jak tylko potrafił, a maluch z każdym dniem stawał się coraz bardziej szczęśliwy. Stworzonko to było bardzo brzydkie, ale za to potrafiło przecudnie śpiewać. Tak pięknie, że wkrótce wszyscy żałowali swojego postępowania. W końcu ten maluch o przecudnym głosie mogło być każdego z nich, a stało się małym skarbem mądrego kangura.


Jak widzicie, choć wydawałoby się, że jest to tylko krótkie, nic nie znaczące opowiadanie, okazuje się, że jego treść uczy nasze dziecko czegoś bardzo ważnego. Że nie warto oceniać nikogo po wyglądzie, że często pozory mylą. A najważniejsze jest zawsze to co nosimy w naszym wnętrzu. To jacy jesteśmy, a nie jak wyglądamy. Z doświadczenia wiem, że w dzisiejszych czasach ludzie często o tym zapominają. Warto więc już od małego wpajać naszym maluchom, że to co ma największą wartość kryje się w naszym wnętrzu i nigdy nie można nikogo oceniać pochopnie. Nie można wyrażać o kimś opinii dopóki się go dobrze nie pozna.

Opowiadanie, które Wam dziś polecam jest krótkie, ale jego przesłanie zostaje z nami na bardzo długo. To jego ogromna zaleta i gorąco Wam tę lekturę polecam. Jest rewelacyjna!

Do sięgnięcia po tę lekturę zachęcił mnie tytuł tej publikacji. Zastanawiałam się, co też może się pod nim kryć? Potem zerknęłam na notkę wydawniczą i... już wiedziałam, że chcę ją mieć! Uwielbiam mądre książki nawet dla bardzo małych dzieci. Bo odpowiednio przedstawiony temat może wiele nauczyć nawet rocznego brzdąca. Trzeba tylko wiedzieć jak do niego dotrzeć i w jaki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1373
407

Na półkach: ,

Piękna bajka o tym, jak piękne rzeczy i piękni ludzie przyciągają wzrok, a już to, co niekoniecznie piękne zewnętrznie z góry zostaje odrzucone... O tym, żeby nie oceniać. Nie wszystko złoto, co się świeci - Nie wszystko błoto, co nie świeci.
Przypomina mi się historia Brzydkiego Kaczątka, choć trochę na opak.

Piękna bajka o tym, jak piękne rzeczy i piękni ludzie przyciągają wzrok, a już to, co niekoniecznie piękne zewnętrznie z góry zostaje odrzucone... O tym, żeby nie oceniać. Nie wszystko złoto, co się świeci - Nie wszystko błoto, co nie świeci.
Przypomina mi się historia Brzydkiego Kaczątka, choć trochę na opak.

Pokaż mimo to

avatar
638
438

Na półkach: , ,

Bajeczka raczej dla młodszych dzieci,choć z morałem, ładnie wydana:)

Bajeczka raczej dla młodszych dzieci,choć z morałem, ładnie wydana:)

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    53
  • Chcę przeczytać
    45
  • Posiadam
    9
  • Dla dzieci
    6
  • Dziecięce
    4
  • Ulubione
    4
  • INSPIRACJE
    2
  • Literatura (studia)
    1
  • Amela-do kupienia2015
    1
  • Mam i nie oddam
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Moje - nie moje


Podobne książki

Przeczytaj także