Książka bez obrazków

Okładka książki Książka bez obrazków Benjamin Joseph Novak
Okładka książki Książka bez obrazków
Benjamin Joseph Novak Wydawnictwo: Czarna Owieczka literatura dziecięca
48 str. 48 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Wydawnictwo:
Czarna Owieczka
Data wydania:
2015-04-08
Data 1. wyd. pol.:
2015-04-08
Liczba stron:
48
Czas czytania
48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788363010522
Tłumacz:
Michał Rusinek
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Noc bez księżyca Shira Gefen, Etgar Keret
Ocena 7,7
Noc bez księżyca Shira Gefen, Etgar ...
Okładka książki Ivar zaprzyjaźnia się z tyranozaurem Lisa Bjärbo, Emma Göthner
Ocena 7,8
Ivar zaprzyjaź... Lisa Bjärbo, Emma G...
Okładka książki Pomelo wyrusza za mur ogrodu Ramona Bădescu, Benjamin Chaud
Ocena 7,6
Pomelo wyrusza... Ramona Bădescu, Ben...
Okładka książki Nawet nie wiesz, jak bardzo cię kocham Anita Jeram, Sam McBratney
Ocena 8,1
Nawet nie wies... Anita Jeram, Sam Mc...
Okładka książki Pszczoły Wojciech Grajkowski, Piotr Socha
Ocena 8,4
Pszczoły Wojciech Grajkowski...

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
90 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
6131
3433

Na półkach:

W świecie ruchomych obrazów młodych czytelników do książek może przyciągnąć zaintrygowanie. I takie są właśnie publikacje z przekornymi tytułami, kojarzące się z nudą i buntem. Coraz częściej do młodych czytelników trafiają takie lektury jak „Książka, która nie chciała być czytana” Davida Sundina. Zdziwienie czytelnika jest pierwszym krokiem do sukcesu, który trzeba podtrzymać intrygującą i interesującą treścią. A ta może być taka tylko, kiedy mamy nieszablonową opowieść, pozwalamy książce na personifikację, czytelnik może poczuć z nią jedność w buncie oraz jasnym przekazie, że nie ma się, co spodziewać ciekawych treści. Na tej samej zasadzie bazuje „Książka bez obrazków” J. B. Novaka, na której znajdziemy ostrzeżenie, że wygląda ona poważnie, ale tak naprawdę jest bez sensu, a namawianie przez dziecko do czytania jej to płatanie rodzicom psikusa.
Już sam opis z okładki zachęca młodych czytelników do podjęcia gry, jaką jest robienie żartów. Żarty z autorytetów, czyli rodziców działają oczyszczająco i pozwalają na nawiązaniu bliższych relacji. W wielu kulturach funkcjonują jako sposób na dążenie do egalitaryzmu, więzi, poczucia równości oraz przypominają o konieczności wzajemnego szacunku. I tu właśnie podejmujemy taką zabawę, dlatego czytanie publikacji należy rozpocząć od tego, co znajdziemy na przedniej i tylnej okładce.
Wiemy już, że będzie nudno, bo bez obrazków. Dowiemy się też, że czytający dorosły będzie musiał mówić głupstwa i rozśmieszać wszystkich wokoło. Nie pozostaje nic innego jak otworzyć książkę i przekonać się, co takiego w niej znajdziemy.
I znowu czytamy nietypowo, bo na wewnętrznej okładce znajdziemy onomatopeje, wprowadzające nas w klimat lektury. Dalej tytuł, jego powtórzenie i pozwalający nawiązać więź zwrot do młodego czytelnika, który może uczestniczyć w czytaniu dzieląc się swoimi odczuciami. Później dziecko dowie się, że czytający musi przeczytać każde słowo. Nie brzmi to fascynująco, dopóki nie odkryje, że także te, które są głupie lub nic nie znaczą albo każą czytającym złożyć dziwne deklaracje lub powiedzieć o sobie coś śmiesznego, a zaraz potem się zbuntować. I tu wchodzimy w opowieść o małpie czytającej książkę małpimi ustami, o małpim robocie i posiadaniu głowy będącej kotletem z cukrem pudrem, a przecież wiadomo, że taka rzecz jest zaskakująca, intrygująca, sprawia też lekki niesmak, czyli wywołuje skrajne emocje. Będą one nam towarzyszyć do końca lektury w czasie, której trzeba będzie wydawać dziwne odgłosy i śpiewać. Dziecko może robić to z nami. Jest to tak ciekawe i zabawne, że słuchacz bardzo szybko zmienia się we współczytelnika. Do tego duże litery, mała ilość tekstu na każdej stronie ułatwiają śledzenie tekstu, naukę czytania oraz wymawiania trudniejszych słów, czy takich wzbogacających dziecięcy słownik ciekawymi epitetami.
Teksty z książki bazują na prostym humorze, który łatwo trafia do młodych czytelników. Jeśli chcemy uśpić dziecko no to tu mamy wręcz wybudzanie całą masą zaskakujących opisów, naśladowania dźwięków, zaintrygowanie, co przyniesie kolejna strona. Często mamy niewiele tekstu na rozkładówce, skupienie się na pojedynczym zdaniu lub równoważniku zdania.
„Książka bez obrazków” B. J. Novaka to publikacja uświadamiająca dzieciom jak wielką moc mają słowa i jak cudownie mogą pobudzić wyobraźnię, zachęcić do zabawy,eksperymentów, pozwoli nieco inaczej spojrzeć na czytanie. Będzie ona pretekstem do pokazania, że czytanie może być świetną zabawą, która sprawdzi się także w przypadku tych, którzy nie mogą usiedzieć w miejscu i muszą okręcać lektury, żeby się nie nudzić.
Całość dopełnia świetnie dopracowana szata graficzna. Nie mamy tu ilustracji, ale tekst napisany jest różnymi rodzajami, wielkościami i kolorami czcionki oraz rozkładem słów na stronach. Do tego nie zabraknie zabawy ze językiem, słowotwórstwa, pokazania jak plastycznym elementem naszej kultury jest język.
Wielkim plusem tej książki jest to, że może po niego sięgnąć czytelnik w każdym wieku. Dla dzieci będzie prostą zabawą z tekstem, słuchaniem lub samodzielnym czytaniem dziwnych i zdecydowanie niepoważnych tekstów mimo, że książki bez obrazków zdecydowanie kojarzą się z powagą. Dla starszych czytelników może mieć też głębsze przesłanie, być punktem wyjścia o słownych grach społecznych, używaniu przezwisk, czy w czasie pogadanek o odmienności, naruszaniu strefy intymności, przekraczaniu granic, ale też o wychodzeniu ze strefy intymności. Myślę, że też w przypadku dzieci można poruszyć temat inności i akceptowania jej, bo lektura zdecydowanie bardzo dobrze pozwala przenieść ten temat z abstrakcyjnego świata książki do naszych realiów. Do tego może stać się punktem wyjścia do rozmów o tym, w jaki sposób inni lub nasze pociechy określają różne osoby. Poza prostą zabawą będzie to ciekawa pomoc w poznawaniu naszych pociech.

W świecie ruchomych obrazów młodych czytelników do książek może przyciągnąć zaintrygowanie. I takie są właśnie publikacje z przekornymi tytułami, kojarzące się z nudą i buntem. Coraz częściej do młodych czytelników trafiają takie lektury jak „Książka, która nie chciała być czytana” Davida Sundina. Zdziwienie czytelnika jest pierwszym krokiem do sukcesu, który trzeba...

więcej Pokaż mimo to

avatar
252
128

Na półkach: ,

Dla odważnych dorosłych, którzy kochają swoje dzieci, książki i czytanie na głos :)

Dla odważnych dorosłych, którzy kochają swoje dzieci, książki i czytanie na głos :)

Pokaż mimo to

avatar
827
597

Na półkach:

Przeczytana dzieciakom w szkolnej świetlicy. Dwa razy. Podobała im się. :)
Przyznam, że jest to bardzo niecodzienna książeczka i ktoś miał na nią całkiem niezły pomysł. Jeśli ktoś nie wstydzi się czytać na głos dzieciom i lubi przy tym bawić się głosem, to polecam. :)

Przeczytana dzieciakom w szkolnej świetlicy. Dwa razy. Podobała im się. :)
Przyznam, że jest to bardzo niecodzienna książeczka i ktoś miał na nią całkiem niezły pomysł. Jeśli ktoś nie wstydzi się czytać na głos dzieciom i lubi przy tym bawić się głosem, to polecam. :)

Pokaż mimo to

avatar
229
189

Na półkach: ,

Wizualnie z zewnątrz książka wygląda bardzo poważnie, ale w rzeczywistości jej sens daje nam wiele do myślenia... Czytając ją musimy mieć przede wszystkim dużo dystansu do siebie i świata. Nie znajdziemy tutaj wiele tekstu, a czytelnik po prostu rozmawia sam ze sobą, bawiąc przy tym małego słuchacza....

Zapraszam na pełną recenzję:
https://uwielbiamytestowanie.blogspot.com/2020/03/konkurs-recenzja-ksiazka-bez-obrazkow.html

Wizualnie z zewnątrz książka wygląda bardzo poważnie, ale w rzeczywistości jej sens daje nam wiele do myślenia... Czytając ją musimy mieć przede wszystkim dużo dystansu do siebie i świata. Nie znajdziemy tutaj wiele tekstu, a czytelnik po prostu rozmawia sam ze sobą, bawiąc przy tym małego słuchacza....

Zapraszam na pełną...

więcej Pokaż mimo to

avatar
956
948

Na półkach:

Jak to książka bez obrazków?
Co to za tytuł? Czym ma zachęcić aby ją przeczytać? Co ma takiego w sobie, że nie potrzebne jej ilustracje?
Na kim najlepiej przetestować jak nie na dziecku czy taka książka ma wogole sens.
Tak też zrobiłam, posadziłam obie i zaczęłam czytać, strona po stronie. Przewracając białe kartki z minimalną ilością tekstu.
No cóż ta książka ma coś w sobie, że chciały posłuchać tego jeszcze raz.
W tej książce nie ma bohatera, szalonych przygód, kolorowych ilustracji.
W tej książce użyta jest zabawa słowem, dźwiękiem, a przede wszystkim wyobraźnia i poczucie humoru, naśladownictwo.
Ta książka nie jest o czymś konkretnym. Nawet bym powiedziała, że jest o niczym, a rozśmiesza dzieci.
Nas nie musi, możemy tego nie rozumieć, ale dzieci najzwyczajniej dobrze się przy niej bawią i chihrają.
Z każdą stroną robi się coraz dziwniejsza.
Rodzic ma tu ogromne pole do popisu.
Najzwyczajniej i najprościej mówiąc możecie zrobić z siebie wariata czytając ją dziecku.
Pozytywnego wariata. Ogromne zaskoczenie, że tak dziwna książka zrobiła taką furorę. Nie tylko u młodszego czytelnika, ale i dużo starszego

Jak to książka bez obrazków?
Co to za tytuł? Czym ma zachęcić aby ją przeczytać? Co ma takiego w sobie, że nie potrzebne jej ilustracje?
Na kim najlepiej przetestować jak nie na dziecku czy taka książka ma wogole sens.
Tak też zrobiłam, posadziłam obie i zaczęłam czytać, strona po stronie. Przewracając białe kartki z minimalną ilością tekstu.
No cóż ta książka ma coś w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
581
541

Na półkach:

„Książka bez obrazków” B. J. Novak intrygowała mnie odkąd ją zobaczyłam po raz pierwszy. Jest to książka dla dzieci i ciekawiło mnie, co takiego ma w sobie, że nie potrzebuje ilustracji? Po przeczytaniu jej dzieciom wiem, że po prostu ma w sobie „to coś”.

W tej książce nie znajdziemy głównego bohatera, szalonych przygód, ciekawych historii. Ale znajdziemy niesamowitą zabawę słowem, dźwiękiem i wyobraźnią, z dużą porcją poczucia humoru. To nie jest książka o czymś, ona jest wręcz o niczym, a rozśmiesza dzieci do łez. Dorosłych zresztą też ;-)

Polecam ją do przeczytania dzieciom zarówno młodszym, jak i starszym. Myślę, że najlepszą rekomendacją dla tej książki są słowa moich podopiecznych: „Jeszcze raz!”.

Za „Książkę bez obrazków”, w imieniu swoim, jak i moich przedszkolaków serdecznie dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca.

„Książka bez obrazków” B. J. Novak intrygowała mnie odkąd ją zobaczyłam po raz pierwszy. Jest to książka dla dzieci i ciekawiło mnie, co takiego ma w sobie, że nie potrzebuje ilustracji? Po przeczytaniu jej dzieciom wiem, że po prostu ma w sobie „to coś”.

W tej książce nie znajdziemy głównego bohatera, szalonych przygód, ciekawych historii. Ale znajdziemy niesamowitą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
271
271

Na półkach:

Dzieci nie przepadają za książkami bez obrazków. W końcu co ciekawego można znaleźć w takich książkach? Ilustracje niejednokrotnie są dla małych czytelników ważniejsze niż sama treść opowiadań. Co więc takiego ma do zaoferowania „Książka bez obrazków” wydawnictwa Czarna Owca? Czy będzie w stanie zainteresować dzieci swoją historią? Zajrzyjcie razem z nami do tej nietypowej publikacji i sprawdźcie, czy macie do siebie wystarczająco dużo dystansu, by przeczytać ją do końca!

Okładka „Książki bez obrazków” jest bardzo minimalistyczna. Jej wnętrze również. Na niemal każdej stronie znajdziecie zaledwie zdanie lub dwa, wydrukowane na białym tle. Niby nic, ale czy na pewno? Z każdą stroną książka robi się coraz… dziwniejsza, a jednocześnie zachęca, by czytać ją dalej. Ale zacznijmy od początku! „Książka bez obrazków” to opowieść, w której dorosły musi przeczytać absolutnie każde słowo – takie są zasady! I początek faktycznie może się wydawać względnie normalny, a wręcz odrobinę nudnawy. Jednak im dalej w… książkę, tym więcej… śmiechu!

„Książka bez obrazków” to lektura, która zmusza dorosłych do wygłupów. Dziwne słowa, zdania bez sensu, śmieszne dźwięki – nie jest łatwo wyjść z butów poważnego rodzica i wcielić się w plotącego głupoty żartownisia. Jeśli jednak zdystansujemy się do siebie i zaczniemy się bawić książką to możemy stworzyć z tej lektury całkiem niezły kabaret.
Na ogół unikam głupawych książek, z reguły chciałabym, aby moje dzieci czytały coś, co ma jakieś przesłanie i niesie ze sobą coś wartościowego. W przypadku „Książki bez obrazków” zrobiłam wyjątek. Wiele razy powtarzam naszemu Kubie, że musi mieć do siebie dystans, że czasem warto się powygłupiać i pożartować (także z siebie!). Jakby jednak nie było – przykład idzie z góry. Sama nie raz łapię się na tym, że trudno mi jest się naśmiewać z siebie samej, a dzięki tej książce mieliśmy świetną okazję, by pośmiać się z siebie całą rodziną!

Zachęcam, byście bawili się tą książką. Czytajcie ją na głosy, róbcie głupie miny! W końcu tak rzadko bywają okazje, kiedy dorosły może bezkarnie zrobić z siebie wariata.
czytelniczepodworko.pl

Dzieci nie przepadają za książkami bez obrazków. W końcu co ciekawego można znaleźć w takich książkach? Ilustracje niejednokrotnie są dla małych czytelników ważniejsze niż sama treść opowiadań. Co więc takiego ma do zaoferowania „Książka bez obrazków” wydawnictwa Czarna Owca? Czy będzie w stanie zainteresować dzieci swoją historią? Zajrzyjcie razem z nami do tej nietypowej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
20
20

Na półkach: , ,

Książka bez obrazków to całkowicie książka bez sensu. Zapytacie dlaczego? A no dlatego, że nie ma w niej żadnych obrazków. Tak powiedziałby każdy, kto nie miał z nią do czynienia.
Początkowo też się zastanawiałam jak to możliwe aby książka dla dzieci nie miała obrazków. Za nim sięgnęłam po ta książkę, miałam okazję wraz synem wysłuchać Macieja Stuhra jak czyta ja dzieciom i to dzięki niemu właśnie poznałam zawartość książki (o ile można to tak napisać). Kiedy Maciek skończył czytać, moje dziecko powiedziało „mamo włącz jeszcze raz” no i tak słuchaliśmy w kółko, aż syn stwierdził „mamo chciałbym mieć tą książkę”. Dzieci mało kiedy same z siebie proszą, o książki więc wykorzystałam sytuację i zakupiłam ją na dzień dziecka. Książka jest napisana w bardzo fajny i żartobliwy sposób, ma duże litery więc może ją czytać nie tylko rodzic, ale i dziecko, które również może wczuwać się w rolę i zmieniać głos podczas czytania. Każda książka nie tylko uczy i bawi, a ta jeszcze dodatkowo zmusza dziecko do kreatywności. Polecam wam sięgnąć po te książkę i czytać ja wraz ze swoimi pociechami.

Książka bez obrazków to całkowicie książka bez sensu. Zapytacie dlaczego? A no dlatego, że nie ma w niej żadnych obrazków. Tak powiedziałby każdy, kto nie miał z nią do czynienia.
Początkowo też się zastanawiałam jak to możliwe aby książka dla dzieci nie miała obrazków. Za nim sięgnęłam po ta książkę, miałam okazję wraz synem wysłuchać Macieja Stuhra jak czyta ja dzieciom...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1763
982

Na półkach:

Aktualnie u mnie w cenie są wszystkie rozrywki, które wciągną mojego 5latka, na dłużej niż 5 minut 😆😆😆
Książka bez obrazków 📖 B.J. Novak
nie spełnia tych kryteriów, ponieważ czyta się ją chyba właśnie z 5 minut 😆 za to ubaw jest taki, że brzuch nas bolał po tych minutach. Zdecydowanie zaangażowanie czytającego ma tu znaczenie, bo książka wymusza na nas powtarzanie dziwnych słów, pomruków i odgłosów 😆😆
📽Na zachętę dodam, że autorem jest amerykański scenarzysta, reżyser i aktor, znany przede wszystkim z serialu The Office 📽📺 Od razu uznaliśmy, że to będzie świetna książka do przekazania do przedszkola, gdzie skorzysta z niej i uśmieje się więcej dzieciaków 😍 ale wiadomo to plan na później 💜💜

Aktualnie u mnie w cenie są wszystkie rozrywki, które wciągną mojego 5latka, na dłużej niż 5 minut 😆😆😆
Książka bez obrazków 📖 B.J. Novak
nie spełnia tych kryteriów, ponieważ czyta się ją chyba właśnie z 5 minut 😆 za to ubaw jest taki, że brzuch nas bolał po tych minutach. Zdecydowanie zaangażowanie czytającego ma tu znaczenie, bo książka wymusza na nas powtarzanie dziwnych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
242
240

Na półkach:

Niepozorna i zabawna. Bardzo prosty pomysł, który rozbawi zarówno dziecko, jak i czytającego mu ją na głos dorosłego.

Niepozorna i zabawna. Bardzo prosty pomysł, który rozbawi zarówno dziecko, jak i czytającego mu ją na głos dorosłego.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    121
  • Chcę przeczytać
    54
  • Posiadam
    18
  • Dla dzieci
    4
  • 2015
    4
  • Ulubione
    4
  • 2015
    3
  • 2020
    3
  • 2022
    3
  • Pożyczone
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Książka bez obrazków


Podobne książki

Okładka książki Pani wiatru Lisa Aisato, Maja Lunde
Ocena 7,5
Pani wiatru Lisa Aisato, Maja L...
Okładka książki Flora szuka skarbów Gabriela Rzepecka-Weiss, Maciej Szymanowicz
Ocena 9,7
Flora szuka sk... Gabriela Rzepecka-W...
Okładka książki Książka o górach Patricija Bliuj-Stodulska, Robb Maciąg
Ocena 8,5
Książka o górach Patricija Bliuj-Sto...
Okładka książki Antek z babcią na Dzikim Zachodzie Thomas Brunstrøm, Thorbjørn Christoffersen
Ocena 9,0
Antek z babcią... Thomas Brunstrøm, T...

Przeczytaj także