Niedawno po raz kolejny obejrzałam film „Rytuał” w reżyserii Mikaela Håfströma, w którym świetnie moim zdaniem zagrali Anthony Hopkins i Colin O’Donoghue. Pojawiają się w nim motywy, które w swojej książce „Obrzęd. Tajemnice współczesnych egzorcystów” poruszył Matt Baglio. O ile w filmie mamy ciągłość fabularną i stopniowanie napięcia, o tyle Amerykanin w swoim reportażu towarzyszy Gary’emu Thomasowi podczas kursu dla egzorcystów i przeplata emocje ze sferą religijności oraz faktami naukowymi.

„Obrzęd” rozpoczyna się od egzorcyzmu i na egzorcyzmie kończy. Jednak czytelnik złakniony dużej ilości spektakularnych sygnałów opętania niekoniecznie znajdzie tu wiele z tego, co możemy oglądać chociażby w filmach poruszających temat zła. Owszem, mocne sceny pojawiają się, ale jak się okazuje, zdarzają się rzadko. Matt Baglio skupia się w swojej książce raczej na próbie wytłumaczenia, czym jest egzorcyzm. Czy zawsze mamy do czynienia z opętaniem, a może to osaczenie, nękanie bądź obsesja. Czy opętanie oznacza, że w człowieku fizycznie zagnieździła się inna istotna, czy może opętanie to duchowe oddziaływanie demonów? Kiedy jest czas na badanie, kiedy na uwalnianie od zła?

Z tymi pytaniami zmaga się nie tylko czytelnik, ale także sam autor oraz ksiądz przechodzący kurs na egzorcystę, pięćdziesięciodwuletni Gary Thomas. Bywa on zdumiony niektórymi metodami stosowanymi przez księży egzorcystów i symptomami, jakie wykazują podczas trwania obrzędu ofiary. Przytłoczony ich cierpieniami, czasami liczonymi w latach. Pojawiają się wątpliwości, lęki, w pewnym momencie nawet przerażające poczucie towarzyszenia złych mocy.

Dużo też w tej książce fragmentów o podłożu popularnonaukowym. Sami księża egzorcyści od nauki się nie odżegnują. Często towarzyszą im lekarze, a pacjentów wysyłają na badania, by móc stwierdzić, czy to już opętanie, czy może schizofrenia albo inne schorzenie.

W trakcie lektury co noc miewałam koszmary – trudno chyba tego uniknąć, bo temat odprawiania egzorcyzmów sugestywny, nawet jeśli autor nie serwuje na kartach swojej książki wielu ekstremalnych obrazów. Samo poruszane zagadnienie, ilość i długość cierpienia ofiar opętania to wystarczający przyczynek do tego, by mózg zaczął wytwarzać koszmarne wizje. Dowiedziałam się też, kim jest demon wg księży egzorcystów i przypomniałam sobie, że nie każde działanie zła to już opętanie.

Jednak po lekturze czuję niedosyt niewyjaśnionego. I nie chodzi tu o to, że Matt Baglio napisał „Obrzęd” od niechcenia, z nienależytym skupieniem się na temacie. Tego zarzucić mu nie mogę, bo jest w tej książce wszystko: głosy ofiar, doświadczenia egzorcystów, wątpliwości, oczyszczenie, wiara, fragmenty rytuału, cytowanie ludzi religii i nauki. Mimo to wciąż zło pozostaje terra incognita. Jedno jest pewne „(…)walka dobra ze złem i grzechu ze zbawieniem trwa w najlepsze”.

Niedawno po raz kolejny obejrzałam film „Rytuał” w reżyserii Mikaela Håfströma, w którym świetnie moim zdaniem zagrali Anthony Hopkins i Colin O’Donoghue. Pojawiają się w nim motywy, które w swojej książce „Obrzęd. Tajemnice współczesnych egzorcystów” poruszył Matt Baglio. O ile w filmie mamy ciągłość fabularną i stopniowanie napięcia, o tyle Amerykanin w swoim reportażu...

Na motywach tej książki w 2011 powstał film "Rytuał", gdzie główną rolę zagrał Anthony Hopkins. Sięgając po "Obrzęd" trzeba jednak wyzbyć się wszelkich oczekiwań, że będzie on jakoś szczególnie podobny do tego filmu, jak i wszystkiego, co na temat egzorcyzmów (dotyczy to również samych egzorcystów) mówi nam popkultura.

Matt Baglio podjął się próby opisania tematu takim, jakim jest w rzeczywistości, dbając jednocześnie o to, aby zwykły czytelnik mógł bez trudu zrozumieć, co to tak naprawdę znaczy być egzorcystą na codzień. Autor dobrze poradził sobie z tym bez potrzeby koloryzowania faktów, takie przynajmniej ma się wrażenie. Inaczej mówiąc Baglio raczej nie wciska nam ściemy, pisze jasno i klarownie. Jego książka jest więc świetną pozycją popularno-naukową, dobrze przeprowadzonym wstępem do wiedzy z tego szerokiego przecież obszaru. Jeśli ktoś interesuje się tematem na serio, powinien zacząć właśnie od "Obrzędu". Amen.

Na motywach tej książki w 2011 powstał film "Rytuał", gdzie główną rolę zagrał Anthony Hopkins. Sięgając po "Obrzęd" trzeba jednak wyzbyć się wszelkich oczekiwań, że będzie on jakoś szczególnie podobny do tego filmu, jak i wszystkiego, co na temat egzorcyzmów (dotyczy to również samych egzorcystów) mówi nam popkultura.

Matt Baglio podjął się próby opisania tematu takim,...

http://papierowa-komnata.blogspot.com/2014/08/117-obrzed-tajemnice-wspoczesnych.html


Na samym wstępie pragnę zaznaczyć, iż jestem osobą niewierzącą. Z dużą dozą sceptycyzmu podchodzę do zasad wiary i wręcz bykiem patrzę na politykę współczesnego Kościoła. Niemniej jednak, istnieją pewne kwestie, które naprawdę mnie interesują, o których istnieniu chciałabym być przekonana – ot, by świat nie był tak skończenie racjonalnym miejscem, opierającym się na niezbywalnych zasadach nauki.

Ksiądz Gary Thomas, główny bohater książki Obrzęd; tajemnice współczesnych egzorcystów, nie do końca wierzy w demony, opętania i tym podobne rewelacje. Wydaje mu się, że to wiara rodem z ciemnego średniowiecza. Jednak los chce, by duchowny trafił ze Stanów Zjednoczonych do Rzymu, a w trakcie rocznego urlopu naukowego przeszedł kurs dla nowych egzorcystów. Od tego momentu Thomas pokonuje długą drogę, przewartościowując swoje dotychczasowe życie.

Należy koniecznie zaznaczyć, że zarówno ksiądz Gary Thomas, jak i autor książki, z którym spotkałam się już przy okazji Operacji Argo – Matt Baglio – od samego początku są sceptykami. Nie do końca wiedzą, czym są tak naprawdę egzorcyzmy, jakie paragrafy prawa kanonicznego za nimi stoją oraz do czego zobowiązuje się osoba, obiecująca drugiemu człowiekowi odprawienie obrzędu wygnania demona. To podejście bardzo mi odpowiadało. Początkowo obawiałam się, że przyjdzie mi czytać o nawiedzonych współczesnych inkwizytorach, którzy wszędzie doszukują się działalności Złego, machając przy tym krucyfiksem i rozchlapując wokół wodę święconą. Nic bardziej mylnego.

Książka opiera się na solidnych fundamentach z wszystkich dziedzin rozumu. Baglio przywołuje wypowiedzi psychiatrów, psychologów klinicznych, kognitywistów czy neurologów. Autor ima się każdego sposobu, by odpowiedzieć na pytanie: czy opętania rzeczywiście mają miejsce? Książka opatrzona jest masą przypisów, kierujących czytelnika nie tylko do Pisma Świętego, ale również do wywiadów, artykułów i monografii całej rzeszy naukowców. Przypisy są tak dokładnego, że czasem zajmują ¾ strony, znacznie utrudniając czytanie, co jest jednak do wybaczenia, gdyż można z nich wyciągnąć mnóstwo naprawdę interesujących informacji.

Gary Thomas podczas roku spędzonego w Rzymie spotyka na swej drodze wielu egzorcystów. Ojciec decyduje się na współpracę z księdzem Carmine w parafii świętego Wawrzyńca. To dzięki temu przenikliwemu duchownemu, początkujący egzorcysta bierze udział w blisko osiemdziesięciu obrzędach, które na zawsze odmieniają jego pogląd na temat istnienia Szatana.

Co wydaje mi się ważne, to fakt, że jednym z głównych celów Obrzędu jest obalenie mitu wykreowanego przez media, jakoby osoby opętane były od góry do dołu pokryte szramami, ich głowa miała możliwość okręcania się o 360o, a modlitwom towarzyszyły zawsze strumienie zielonych wymiocin. Uważam, że to dobre założenie, które lektura realizuje z niemal stuprocentowym sukcesem. Piszę „niemal”, ponieważ uśmiałam się niemało, czytając o kobiecie, która miała rzekomo zwracać całe hektolitry spermy – przyznam, że taka wizja przypadła mi do gustu znacznie bardziej, aniżeli rzygowiny w kolorze świeżego szczypiorku.

Nie zamierzam rozwodzić się na temat tego, czy opisanego sesje egzorcystyczne mijają się z prawdą lub nie. Jestem skrajnie beznadziejną jednostką, która dopóki nie zobaczy, dopóty nie uwierzy. Nigdy nie widziałam osoby pocącej się smołą, unoszącej się kilka centymetrów nad ziemią lub miotanej po ścianach, jakby szalony lalkarz poplątał jej sznurki. Książkę przeczytałam z czystej ciekawości i uważam, że ciekawość moja została z grubsza zaspokojona. Co więcej, Obrzęd nakierował mnie na całą masę innych pozycji, które w mojej opinii warto byłoby przejrzeć. Dowiedziałam się też wielu interesujących rzeczy dotyczących poszczególnych fragmentów Biblii oraz historii Kościoła. Całość jest rzetelnym dokumentem, traktującym o rzeczywistym i uznanym przez chrześcijan obrzędzie.

Obrzędu jakoś szczególnie polecać nie będę, gdyż kwestia życia duchowego jest rzeczą osobistą i z tego względu staram się szanować wyznawcę każdej religii, o ile za bardzo w tym swoim „wyznawaniu” poszczególne osoby się nie zacietrzewiają. Myślę jednak, że jeśli ktoś oglądał Egzorcystę, Rytuał (film oparty właśnie na książce Baglio),Egzorcyzmy Emilie Rose lub widział dokumenty o Anneliese Michel, może śmiało w celu dalszych poszukiwań sięgnąć właśnie po Obrzęd; tajemnice współczesnych egzorcyzmów.

http://papierowa-komnata.blogspot.com/2014/08/117-obrzed-tajemnice-wspoczesnych.html


Na samym wstępie pragnę zaznaczyć, iż jestem osobą niewierzącą. Z dużą dozą sceptycyzmu podchodzę do zasad wiary i wręcz bykiem patrzę na politykę współczesnego Kościoła. Niemniej jednak, istnieją pewne kwestie, które naprawdę mnie interesują, o których istnieniu chciałabym być przekonana...

Książka przedstawia prawdziwą historię o szkoleniu amerykańskiego księdza i pokazuje prawdziwe oblicze egzorcyzmów, które nie wyglądają tak, jak widzimy to w różnych filmach.
Dosyć sporo wiadomości, ale niektóre rozdziały strasznie mi się ciągnęły, niektóre były troszkę niezrozumiałe.


Polecam osobom, które zafascynowane są horrorami, żeby przekonały się, że to wygląda zupełnie inaczej.

Książka przedstawia prawdziwą historię o szkoleniu amerykańskiego księdza i pokazuje prawdziwe oblicze egzorcyzmów, które nie wyglądają tak, jak widzimy to w różnych filmach.
Dosyć sporo wiadomości, ale niektóre rozdziały strasznie mi się ciągnęły, niektóre były troszkę niezrozumiałe.


Polecam osobom, które zafascynowane są horrorami, żeby przekonały się, że to wygląda...

Jedna z lepszych jakie czytałam - z dużym dystansem do prowadzonej fabuły. Opart ana faktach, poparta przykładami, datami, powieść reportażowa - nie przeraża, a każe się zastanowić.

Jedna z lepszych jakie czytałam - z dużym dystansem do prowadzonej fabuły. Opart ana faktach, poparta przykładami, datami, powieść reportażowa - nie przeraża, a każe się zastanowić.

Książka bardzo dojrzała w temacie egzorcyzmów. Nie ma tutaj tanich sensacji i historyjek New Age, a dodatkowe punkty zbiera za nawiązanie do teologii, historii kościoła i ciekawą historię ks. Gary'ego. Polecam każdej osobie która interesuje się tą stroną wiary. Szkoda tylko że autor nie skupia się na niczym na dłużej, tylko zahacza o ciekawe tematy. Niemniej książka stanowi wyśmienity wstęp do poznania tej tematyki.

Książka bardzo dojrzała w temacie egzorcyzmów. Nie ma tutaj tanich sensacji i historyjek New Age, a dodatkowe punkty zbiera za nawiązanie do teologii, historii kościoła i ciekawą historię ks. Gary'ego. Polecam każdej osobie która interesuje się tą stroną wiary. Szkoda tylko że autor nie skupia się na niczym na dłużej, tylko zahacza o ciekawe tematy. Niemniej książka stanowi...

Krk nie może nie wierzyc w diabła bo zaprzeczyłby swojemu fundamentalnemu dogmatowi, istnieje tylko dlatego, że założył go sam Szatan, nakazujący nazywac się Bogiem... , tak drodzy katolicy, modlicie się do niemiłosiernie niemiłosiernego, karmiącego się cierpieniem i łzami swoich wyznawców "dobrego" Boga(Szatana). Ziemia to jego Królestwo-piekło, gdzie trzeba się wzajemnie ZJADAC żeby przeżyc, trzeba się modlic żeby nas nie skopał. A nie skopie nas tylko wtedy jak o nas zapomni i wtedy dziękujemy za jego "miłosierdzie". Ja w niego NIE wierzę ja wiem, że on tam działa od kilku wieków. Wystarczy spojrzec na HISTORIĘ i poczynania obecne tego "wora ciekłego nawozu" obeschniętego na powierzchni. To obeschnięte gówno nazywa ON dobrem, wystarczy otworzyc oczy żeby to zobaczyc. Oczywiście,zawsze to mówię, mogę się mylic ale niech pierwszy uderzy we mnie kamieniem ten KTÓRY WIE COŚ NA PEWNO! Apropos "utworu" to mnie zemdliła zawarta w nim teatralna hipokryzja i nieścisłości co doprowadziło do jej porzucenia.

Krk nie może nie wierzyc w diabła bo zaprzeczyłby swojemu fundamentalnemu dogmatowi, istnieje tylko dlatego, że założył go sam Szatan, nakazujący nazywac się Bogiem... , tak drodzy katolicy, modlicie się do niemiłosiernie niemiłosiernego, karmiącego się cierpieniem i łzami swoich wyznawców "dobrego" Boga(Szatana). Ziemia to jego Królestwo-piekło, gdzie trzeba się wzajemnie...

Nawet przez księży katolickich egzorcyzmy są często traktowane jako coś wstydliwego. Kojarzone są raczej z filmami grozy, niż z codzienną praktyką kościoła. W średniowieczu owszem, ale dzisiaj?
Matt Baglio rozpracowuje temat w taki sposób, że jest on interesujący dla każdego. Wierzących zmusza do odpowiedzi na twardo postawione pytanie: czy wierzą i w istnienie substancjalnego zła? Czy uważają, że szatan nie jest jedynie „symbolicznym uosobieniem” lub „brakiem”, ale realną postacią zdolną do oddziaływania na świat fizyczny?Zdolną wysłać równie realne, obdarzone imionami i zajmujące określone miejsce w hierarchii, demony, które mogą zamieszkać w człowieku? Nic dziwnego, że wielu księży podchodzi do egzorcyzmów z dystansem...
Matt Baglio nie stara się nikogo przekonać, że diabły istnieją. Ale też nie stara się dowodzić, że nie istnieją. Po prostu relacjonuje to, co mają na ten temat do powiedzenia egzorcyści. Dzięki wyważonemu tonowi to nie jest lektura religijna, ale kulturoznawcza. Nawet jeśli obok nas nie funkcjonuje równoległa rzeczywistość pełna duchów, demonów i sił nieczystych, to z całą pewnością istnieje świat – na co dzień równie nie zauważalny – ludzi, którzy w nie wierzą, odprawiają tajemnicze rytuały, toczą swoje bitwy i bardzo często cierpią.
Matt Bagli wprowadza nas w ten świat krok po kroku, pokazując drogę młodego księdza – adepta sztuki wypędzania złych duchów – od zdobywania pierwszych informacji na temat egzorcyzmów, poprzez szkolenia, terminowanie, aż do rozpoczęcia własnej praktyki. To świat niepodobny do tego, znamy z filmów, czy literatury i – na wielu poziomach – zaskakujący.
Ta książka porządkuje i przybliża poglądy kościoła na opętanie i kwestie demonów, pokazuje portret współczesnego egzorcysty i szkic opętanego, daje też głos psychiatrii.
idg
Całość recenzji można przeczytać na blogu Kawiarnia Księżyc:
http://kawiarniaksiezyc.wordpress.com/2012/04/10/matt-baglio-obrzed-tajemnice-wspolczesnych-egzorcystow/

Nawet przez księży katolickich egzorcyzmy są często traktowane jako coś wstydliwego. Kojarzone są raczej z filmami grozy, niż z codzienną praktyką kościoła. W średniowieczu owszem, ale dzisiaj?
Matt Baglio rozpracowuje temat w taki sposób, że jest on interesujący dla każdego. Wierzących zmusza do odpowiedzi na twardo postawione pytanie: czy wierzą i w istnienie...

Książka dobra. W dość ciekawy sposób pokazuje zagadnienia związane z egzorcyzmami. Myślę, że podtytuł jest trochę zwodniczy (większość owych "tajemnic" już wcześniej pokazał G. Amorth w "Wyznaniach egzorcysty" i "Nowych wyznaniach egzorcysty"),jednak dla osób które wcześniej znały temat tylko z Hollywoodzkich filmów i chcą zgłębić temat jest to pozycja jak najbardziej godna polecenia. Cieszy, że taka pozycja została opublikowana. Czyste fakty z pierwszej ręki - nie wszystko jest tutaj odkryte i wytłumaczone, ale z pewnością wszystko zmusza do zastanowienia się nad tematem.

Książka dobra. W dość ciekawy sposób pokazuje zagadnienia związane z egzorcyzmami. Myślę, że podtytuł jest trochę zwodniczy (większość owych "tajemnic" już wcześniej pokazał G. Amorth w "Wyznaniach egzorcysty" i "Nowych wyznaniach egzorcysty"),jednak dla osób które wcześniej znały temat tylko z Hollywoodzkich filmów i chcą zgłębić temat jest to pozycja jak najbardziej...

Jest to książka opowiadająca historię amerykańskiego księdza który przybył do Watykanu na kurs dla przyszłych egzorcystów. Polecam ją szczególnie osobom które chciałyby dowiedzieć się czegoś więcej na temat wypędzania złych duchów. Jest swoistym kompendium wiedzy, posiadającym mnóstwo przypisów, dzięki którym mamy dostęp do dużej liczby pozycji opisującej tytułowy wątek.
Autor jest amerykańskim dziennikarzem który chcąc napisać artykuł o egzorcyzmach spotyka na wspomnianym kursie głównego bohatera książki księdza Gary`ego Thomasa. Natomiast ksiądz Thomas, także Amerykanin , został oddelegowany na kurs dla egzorcystów przez swojego biskupa.
Dla nie znających w ogóle tematu egzorcyzmów , może dziwnym się wydawać fakt, że duża część księży ma ambiwalentny stosunek do istnienia szatana. Z punktu widzenia wiary, istnienie Boga i szatana jest podstawą, z punktu widzenia nauki istnienie duchów nie jest już potwierdzone żadnymi dowodami, dlatego księża starają się w ogóle tego tematu nie poruszać. Według ustalonego prawa każda parafia powinna posiadać swojego egzorcystę, a w rzeczywistości znaczna większość tego nie zrobiła, bojąc się posądzenia o średniowieczne poglądy. Pod koniec XX wieku sytuacja stawała się dramatyczna, co wymusiło na Watykanie podjęcie odpowiednich kroków. I tak w 1993 roku z inicjatywy m.in. księdza Gabriele Amortha, oficjalnego egzorcysty Watykanu, oraz Jeremiego Davisa powstało Międzynarodowe Stowarzyszenie Egzorcystów , mające za zadanie zwrócenie uwagi księży i osób świeckich na ten palący problem. W 1997 roku Stolica Apostolska opublikowała Nowy Rytuał, która ma być bardziej odpowiadający współczesnym wymaganiom.
Organizowane są kursy dla przyszłych egzorcystów. Z powodu zaniechania obrzędów egzorcystycznych coraz mniej jest księży którzy mogą przekazać swoją wiedzę i podzielić się swoimi doświadczeniami.
Matt Balio pisząc tą książkę dobrze odrobił pracę domową. Patrząc na bibliografię, na ilość książek które zawiera, widzimy że istnieje bardzo obszerny i ciekawy świat o którym trudno coś usłyszeć w mass mediach, a który dla wielu ludzi stanowi ważny element życia.
Dodatkową zaletą tej książki jest fakt, że autor ,choć zadeklarowany katolik, nie wierzył w szatana i egzorcyzmy. Po zebraniu materiałów , po uczestnictwie w obrzędach, po rozmowach z księżmi przyznał , iż doświadczenia zebrane przy pracy pomogły zgłębić jego wiarę. Wiara jest tematem delikatnym, nie powinno się narzucać siłą swoich poglądów. Moim zdaniem wiara ma wypływać z chęci a nie z obowiązku. Dopiero wtedy jest pełna i szczera.
Podsumowując mój wywód, mogę zapewnić że ta książka jest na pewno szczera i czytanie jej to czysta przyjemność.
Polecam.

Jest to książka opowiadająca historię amerykańskiego księdza który przybył do Watykanu na kurs dla przyszłych egzorcystów. Polecam ją szczególnie osobom które chciałyby dowiedzieć się czegoś więcej na temat wypędzania złych duchów. Jest swoistym kompendium wiedzy, posiadającym mnóstwo przypisów, dzięki którym mamy dostęp do dużej liczby pozycji opisującej tytułowy...