Saga o Njalu

Okładka książki Saga o Njalu autor nieznany
Okładka książki Saga o Njalu
autor nieznany Wydawnictwo: Wydawnictwo Poznańskie Seria: Seria Dzieł Pisarzy Skandynawskich powieść historyczna
360 str. 6 godz. 0 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Seria:
Seria Dzieł Pisarzy Skandynawskich
Tytuł oryginału:
Brennu-Njáls saga
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Poznańskie
Data wydania:
1968-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1968-01-01
Liczba stron:
360
Czas czytania
6 godz. 0 min.
Język:
polski
Tłumacz:
Apolonia Załuska-Strömberg
Tagi:
saga sagi islandzkie
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
37 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
37
36

Na półkach:

Sagę o Njalu miałem okazję czytać w chyba najlepszych możliwych warunkach, bo podczas podróży po Islandii, i to tej południowo-zachodniej, w której toczy się przeważająca część akcji utworu. Niestety walorami sagi są jedynie data jej powstania i pierwsze kilkadziesiąt stron. Skłamię, jeśli powiem, że czytanie przez 400 stron o wzajemnej, niekończonej się rzezi zwaśnionych Islandczyków było dla mnie atrakcyjne. Biorąc pod uwagę wiek i historyczne znaczenie dla Islandczyków (np. opisane są tam altingi, czyli spotkania parlamentu islandzkiego) pewnie warto ją przeczytać, ale mnie nie porwała.

Sagę o Njalu miałem okazję czytać w chyba najlepszych możliwych warunkach, bo podczas podróży po Islandii, i to tej południowo-zachodniej, w której toczy się przeważająca część akcji utworu. Niestety walorami sagi są jedynie data jej powstania i pierwsze kilkadziesiąt stron. Skłamię, jeśli powiem, że czytanie przez 400 stron o wzajemnej, niekończonej się rzezi zwaśnionych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
229
64

Na półkach:

Coś dla miłośników islandzkich sag i Johna Grishama :D Nie ukrywam, że zajęło mi chwilę czasu zanim w końcu zagłębiłem się w świat Sagi o Njalu, ponieważ jednak saga średniowieczna, która ma ponad 300 stron nie brzmi zachęcająco. Okazało się jednak, że połknąłem ją w całości w dwa wieczory. Jest niezwykle wciągająca, bohaterowie są unikatowi, biorąc pod uwagę normy, które przeważnie spełniają postacie średniowiecznych sag islandzkich. Między dwoma głównymi wątkami, dotyczącymi świetnie zarysowanej postaci Gunnara, przyjaciela Njala oraz synów tego drugiego poznajemy opis chrystianizacji Islandii oraz stworzenie sąd wyższej instancji. Później już na całego robi się z Sagi o Njalu powieść prawnicza, która daje świetne pojęcie o XI-wiecznych realiach Islandii oraz panującej tam moralności. Fragmenty przerażające mieszają się z po prostu rozczulającymi. Stawka sagi jest odpowiednio zarysowana i naprawdę ogromna, a przyczynowo-skutkowy ciąg nie pozwala się oderwać. A to wszystko kończy się opowieścią o zamordowaniu Brana Śmiałego. Inaczej mówiąc - w tej Sadze jest wszystko i to w najlepszym wydaniu.

Coś dla miłośników islandzkich sag i Johna Grishama :D Nie ukrywam, że zajęło mi chwilę czasu zanim w końcu zagłębiłem się w świat Sagi o Njalu, ponieważ jednak saga średniowieczna, która ma ponad 300 stron nie brzmi zachęcająco. Okazało się jednak, że połknąłem ją w całości w dwa wieczory. Jest niezwykle wciągająca, bohaterowie są unikatowi, biorąc pod uwagę normy, które...

więcej Pokaż mimo to

avatar
576
39

Na półkach:

"Saga o Njalu", szlachetnym prawniku i jasnowidzu, to podobno jedna z najpiękniejszych sag. Od niej też zaczęłam moją przygodę z tym gatunkiem literackim. I cóż mogę powiedzieć? Uwielbiam klimaty skandynawskie, a Islandia zwłaszcza oddziałuje na moją wyobraźnię. Morze, fiordy i śnieg... no i oczywiście Islandczycy, Wikingowie i walki rodów, zemsta za zemstą, śmierć za śmierć, na brak akcji nie można narzekać. Do tego niesamowite islandzkie klimaty, surowa przyroda, trochę polityki i praw Islandzkich, trochę romansu, przyjaźni i czarnego humoru.

Więcej: https://lostarandliterature.blogspot.com/2020/01/podroz-w-przeszosc-saga-o-njalu.html#more

"Saga o Njalu", szlachetnym prawniku i jasnowidzu, to podobno jedna z najpiękniejszych sag. Od niej też zaczęłam moją przygodę z tym gatunkiem literackim. I cóż mogę powiedzieć? Uwielbiam klimaty skandynawskie, a Islandia zwłaszcza oddziałuje na moją wyobraźnię. Morze, fiordy i śnieg... no i oczywiście Islandczycy, Wikingowie i walki rodów, zemsta za zemstą, śmierć za...

więcej Pokaż mimo to

avatar
129
71

Na półkach:

Dziewięć gwiazdek za bogactwo języka i gęstość fabuły na tle względnej ubożyzny literackiej średniowiecza (ta saga jest datowana na schyłek XIII wieku!!). To oczywiście literatura bardzo specyficzna, pozbawiona opisów przyrody czy emocji bohaterów. Ale to nie znaczy, że emocje w niej nie występują, a nawet przyroda mignie od czasu do czasu, choć głównie między wierszami. Czytanie tego z właściwym nastawieniem dostarcza masę poznawczej (i nie tylko) frajdy. A tłumaczenie Apolonii Załuskiej-Stromberg zasługuje na najwyższe noty. Ta Pani, niestety już nieżyjąca, powinna zostać wyróżniona jako współautorka.

Dziewięć gwiazdek za bogactwo języka i gęstość fabuły na tle względnej ubożyzny literackiej średniowiecza (ta saga jest datowana na schyłek XIII wieku!!). To oczywiście literatura bardzo specyficzna, pozbawiona opisów przyrody czy emocji bohaterów. Ale to nie znaczy, że emocje w niej nie występują, a nawet przyroda mignie od czasu do czasu, choć głównie między wierszami....

więcej Pokaż mimo to

avatar
678
626

Na półkach:

Jedna z najstarszych powieści jakie przeczytałem (XIII wiek). Zaczyna się ciekawym wstępem ukazującym życie w dawnych czasach w Islandii jak wiara w pradawne bóstwa. Można się dowiedzieć, iż zabicie człowieka w sporze o honor nie było morderstwem, lecz traktowane było jako tzw. szlachetne zabójstwo.

Początkowo „Saga o Njalu” zrobiła na mnie spore wrażenie. Jej niesamowitość, odmienność, ukazanie kultury życia ludzi w dawnych czasach, specyfika – to wszystko sprawiało wrażenie ,iż mam do czynienia z prawdziwym arcydziełem literatury światowej.

Jako ciekawostkę można wskazać dość paradoksalnie przedstawioną „impotencje” – mianowicie pewien gościu zostaje zaczarowany przez zazdrośnice, aby nie mógł odbywać stosunków płciowych, gdyż podczas zbliżenia jego członek staje się zbyt nabrzmiały aby tego dokonać prawidłowo...

W książce zawarta jest oryginalna, rodzinna fabuła oparta na honorze i namiętnościach targających bohaterami, przekrój ludzkich charakterów (także tych dobrych). Za to wszystko należy się duży plus, a także za trafne przysłowia zawarte w powieści.

Niestety, im dalej w książkę tym gorzej ją odbierałem. Natłok wątków (aż 160 króciutkich rozdziałów przy zaledwie 350 stronach powieści!!) , nużące wyliczanki na pół strony kto kogo jest synem, ciągle jakieś nowe postacie – to wszystko spowodowało spory chaos, już praktycznie przed dojściem do połowy książki się pogubiłem w tym wszystkim. Poza tym książka dość szybka stała się schematyczna – ciągle ten sam główny motyw prymitywnej zemsty.

Mimo wszystko stosunkowo wysoka ocena, bo książka oryginalna, wyśmienita w pierwszych częściach - gdyby to się utrzymało do końca i całość była bardziej spójna, dopracowana, z mniejszą ilością postaci od których można dostać mętliku w głowie z chęcią dałbym 10/10.

Jedna z najstarszych powieści jakie przeczytałem (XIII wiek). Zaczyna się ciekawym wstępem ukazującym życie w dawnych czasach w Islandii jak wiara w pradawne bóstwa. Można się dowiedzieć, iż zabicie człowieka w sporze o honor nie było morderstwem, lecz traktowane było jako tzw. szlachetne zabójstwo.

Początkowo „Saga o Njalu” zrobiła na mnie spore wrażenie. Jej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1583
1578

Na półkach: ,

"Saga rodu z Laxdalu" była przepiękną sagą rodzinno-wojenną, "Saga o Egilu" była prawno-awanturnicza, a "Saga o Njalu" to przede wszystkim trzymający w napięciu sądowy kryminał.
Tytuł zresztą jest nieco mylący, bo początek sagi to przede wszystkim opis niechęci i rywalizacji między Hallgerdą żoną Gunnara i Bergthorą żoną Njala, która doprowadzała do kolejnych zbrodni i niekończącego się łańcucha zemst. Njal daje się poznać jako człowiek niezwykle mądry, doskonały znawca prawa i człowiek cieszący się wielkim poważaniem, na dobre i złe związany z Gunnarem więzami przyjaźni.
Konflikt, który powoli narasta między synami Njala a ich zawistnymi wrogami, ma w sobie coś z greckiej tragedii, gdzie zamiast złowróżbnego fatum występują zwyczajne ludzkie cechy: nieufność, zapalczywość, podejrzewanie innych o niecne zamiary, wreszcie zazdrość i nieustępliwość. Jedno drobne zdarzenie uruchamia lawinę kolejnych, a ich finał, choć daje okazję do śpiewania o odwadze i chwale wojowników, pozostaje nieodmiennie tragiczny.
Trzecia część sagi to opis niezwykle złożonych procesów sądowych o zadośćuczynienie i zemstę za Njala, jego synów i ich towarzyszy, który daje wgląd w niezwykle złożony i bardzo precyzyjnie ustalony kodeks prawny średniowiecznej Islandii - kto się ekscytował amerykańskimi bataliami sądowymi zobaczy w "Sadze o Njalu" dalekiego protoplastę wykorzystywania kruczków prawnych, braków formalnych i przerywania procesów z powodu zastrzeżeń do ławników i sędziów przysięgłych. Można wręcz zapomnieć, że opowieść pochodzi sprzed lekko licząc ośmiuset lat i dotyczy ludzi średniowiecza, których rzadko kojarzy się z tak wyrafinowaną intelektualnie kulturą oraz tak rozbudowanym i pełnym niuansów systemem prawnym.
I jeszcze surowość tej opowieści. I jeszcze realizm, z jakim traktuje się bohaterów i zdarzenia, w jakich brali udział. I jeszcze ten obiektywizm, który pozbawiony jest wszelkich dydaktycznych posmaczków, nawet jeśli jakieś zachowanie oceniane jest jako niegodne. I jeszcze ten emanujący spokojem, niemal hipnotyczny rytm opowiadania, gdzie największy dramat i największe szczęście są traktowane z takim samym dystansem, a nie jako punkt zwrotny w życiu - bo życie nie zaczyna się i nie kończy wraz z narodzinami i śmiercią, ale trwa w rodzie i w opowieści.

"Saga rodu z Laxdalu" była przepiękną sagą rodzinno-wojenną, "Saga o Egilu" była prawno-awanturnicza, a "Saga o Njalu" to przede wszystkim trzymający w napięciu sądowy kryminał.
Tytuł zresztą jest nieco mylący, bo początek sagi to przede wszystkim opis niechęci i rywalizacji między Hallgerdą żoną Gunnara i Bergthorą żoną Njala, która doprowadzała do kolejnych zbrodni i...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    179
  • Przeczytane
    51
  • Posiadam
    12
  • 100 książek wg The Guardian
    4
  • Skandynawia
    2
  • Chcę w prezencie
    2
  • Seria Dzieł Pisarzy Skandynawskich
    2
  • Teraz czytam
    2
  • Islandia
    2
  • 100
    1

Cytaty

Więcej
autor nieznany Saga o Njalu Zobacz więcej
autor nieznany Saga o Njalu Zobacz więcej
autor nieznany Saga o Njalu Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także