Pałac lodowy

Okładka książki Pałac lodowy Tarjei Vesaas
Okładka książki Pałac lodowy
Tarjei Vesaas Wydawnictwo: Wydawnictwo Poznańskie Seria: Biblioteka Klasyki Polskiej i Obcej [WP] literatura piękna
146 str. 2 godz. 26 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Biblioteka Klasyki Polskiej i Obcej [WP]
Tytuł oryginału:
Is-Slottet
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Poznańskie
Data wydania:
1979-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1969-01-01
Data 1. wydania:
2018-01-01
Liczba stron:
146
Czas czytania
2 godz. 26 min.
Język:
polski
ISBN:
8321000215
Tłumacz:
Beata Hłasko
Tagi:
literatura norweska dziecko
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
332 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
729
110

Na półkach: ,

Nie spodziewałam się absolutnie niczego.
Dostałam mroźną, oniryczną, tajemniczą i pełną nazwykłego uroku historię, która zostawiła mnie tylko z większą liczbą pytań. Co w tym przypadku trudno byłoby nazwać minusem.

Nie spodziewałam się absolutnie niczego.
Dostałam mroźną, oniryczną, tajemniczą i pełną nazwykłego uroku historię, która zostawiła mnie tylko z większą liczbą pytań. Co w tym przypadku trudno byłoby nazwać minusem.

Pokaż mimo to

avatar
119
79

Na półkach: ,

Mój wybór książki na book tour zaczął się właśnie od „Pałacu lodowego” i los tak chciał, że mimo podrzucenia pod ogólne głosowanie kilku naprawdę intrygujących pozycji, to i tak on właśnie pozostał na czele.

Uwiodła nas wszystkich obietnica zwiewnej baśniowości, wciągnęła za sobą aż odwrót był niemożliwością. Co ciekawe, tytułowy pałac podobnie oddziałuje na postacie, które się na niego natkną. Nikt nie przejdzie obojętnie – ani jedenastoletnia dziewczynka, ani tłum mężczyzn, ani drapieżny ptak, który gotów poświęcić swe życie, by znaleźć się bliżej jego ścian.

Można powiedzieć, że fabuła, którą proponuje Vesaas jest dość prosta; Siss została w końcu zaproszona do domu nowej koleżanki i idzie ją odwiedzić. Rodzice proszą ją, by wróciła o umówionej porze i wszystko przebiega zgodnie z planem. No właśnie, tylko czy aby na pewno? Coś dzieje się podczas ich spotkania. To coś jest elektryzujące, trochę nieokiełznane; ich światy ulegają zmianie, nie ma co do tego wątpliwości.

Odstająca od grupy Unn przełamała się, wpuszczając za zasłonę tajemnic popularną w szkole Siss; wszystko ma być teraz inaczej. Nie zdradzę więcej, wspomnę tylko o przepięknych opisach przyrody, niebywałym pałacu niemal ze szkła, w którego rozlicznych komnatach można się zgubić, o ludzkiej życzliwości i dojmującym smutku, który szczypie mocniej niż ostry, norweski mróz.

Próbowałam czytać między wierszami, wyłuskiwać znaczenie ze stron okraszonych metaforami. Autor składa zdania w taki sposób, że głębię interpretacji moglibyśmy chyba rozciągać dowolnie – mogłaby to być w naszym odczuciu historia kryminalna małego miasteczka, a mogłaby to być również historia wyrwana z miejsca i czasu, historia utopii, w której wszystko jest idealne poza samą śmiercią.

Podoba mi się połączenie obu tych teorii i termin, który przeczytałam w jednym z esejów na temat tej powieści. 𝘔𝘦𝘵𝘢𝘱𝘩𝘺𝘴𝘪𝘤𝘢𝘭 𝘊𝘳𝘪𝘮𝘦 𝘍𝘪𝘤𝘵𝘪𝘰𝘯. Jeśli na tym etapie czujecie się trochę zagubieni i niepewni, to nie przejmujcie się. Nie chodzi o to żeby wszystko zrozumieć i wszystko wytłumaczyć. Niektóre rzeczy musimy po prostu poczuć.

Mój wybór książki na book tour zaczął się właśnie od „Pałacu lodowego” i los tak chciał, że mimo podrzucenia pod ogólne głosowanie kilku naprawdę intrygujących pozycji, to i tak on właśnie pozostał na czele.

Uwiodła nas wszystkich obietnica zwiewnej baśniowości, wciągnęła za sobą aż odwrót był niemożliwością. Co ciekawe, tytułowy pałac podobnie oddziałuje na postacie,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
974
577

Na półkach:

Zachwycił mnie piękny poetycki i malarski język, podkreślający skandynawski klimat powieści.

Zachwycił mnie piękny poetycki i malarski język, podkreślający skandynawski klimat powieści.

Pokaż mimo to

avatar
381
126

Na półkach:

Uwielbiam tak się zaskakiwać. Trzymać w ręku niewielką i niepozorną książkę i trochę nie do końca wiedzieć, o czym jest. Autora kojarzyłam z niedokończonej lektury 𝘞𝘪𝘰𝘴𝘦𝘯𝘯𝘦𝘫 𝘯𝘰𝘤𝘺, która nieustannie mnie z siebie wyrzucała. Ale 𝘗𝘢ł𝘢𝘤 𝘭𝘰𝘥𝘰𝘸𝘺 miałam już wcześniej na oku, właśnie dzięki @uciekamwslowa. A tu proszę, Ania organizuje booktour z tym właśnie tytułem. Lecę!

Na początku sceptycznie podchodziłam do starodawnego języka i zbyt wzniosłych wypowiedzi. Ale kilkanaście stron później wczułam się w ten rytm i byłam oczarowana. Mroźny klimat powoli mnie wciągał, każąc mi niepokoić się o bohaterki, przeżywać te trudne i nielogiczne emocje. To była niesamowita podróż. Przedziwna, rozedrgana. Ale wspaniała. Jestem bardzo na tak.

Proza skandynawska to jest coś, co prawie zawsze trafi w moje czułe punkty. 𝘗𝘢ł𝘢𝘤 𝘭𝘰𝘥𝘰𝘸𝘺, pomimo wielu różnic, kojarzy mi się bardzo z 𝘞𝘺𝘴𝘰𝘬𝘢̨ 𝘧𝘢𝘭𝘢̨. Podobny format, Norwegia, dziwna przyjaźń, dwoje dzieciaków, z których jedno kończy marnie... Też tak macie, że książki kojarzą Wam się ze sobą, a wcale nie wydają się takie podobne?

Dziękuję bardzo, @uciekamwslowa, za podzielenie się taką perełką i zorganizowanie booktouru. KOCHAM TE AKCJE. Dla nich ja tu żyję.

Uwielbiam tak się zaskakiwać. Trzymać w ręku niewielką i niepozorną książkę i trochę nie do końca wiedzieć, o czym jest. Autora kojarzyłam z niedokończonej lektury 𝘞𝘪𝘰𝘴𝘦𝘯𝘯𝘦𝘫 𝘯𝘰𝘤𝘺, która nieustannie mnie z siebie wyrzucała. Ale 𝘗𝘢ł𝘢𝘤 𝘭𝘰𝘥𝘰𝘸𝘺 miałam już wcześniej na oku, właśnie dzięki @uciekamwslowa. A tu proszę, Ania organizuje booktour z tym właśnie tytułem. Lecę!

Na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1173
1149

Na półkach:

Żadna z trzech przeczytanych dotychczas przeze mnie książek Vesaasa nie kończyła się tzw. happy endem, co rzecz jasna nie jest dla mnie żadną wadą. Za to każda - „Dom w ciemności", „Ptaki” i „Pałac lodowy” – dostarczyła wiele emocji, skłoniła do współodczuwania z bohaterami i pozostawiła olbrzymią satysfakcję czytelnicza. Of course – wszystkie są z gruntu mroczne, północne…

To najbardziej ”bajkowa rzecz” z tych trzech, choć to bajka w typie gorzkich, czy wręcz tragicznych opowieści pana Andersena. Piękna opowieść o bliskości i tej bliskości utracie w takim otoczeniu: „Śnieg padał i przysypywał zarówno to, co jest na zewnątrz, jak i wewnątrz człowieka”. Ale też ważna opowieść o wspólnocie ludzi, którzy akurat są dziećmi, lecz już rozumieją wiele, jeśli nie wszystko.

Nie znalem wcześniej fabuły, ale wiedziałem, że gdy komuś na mrozie zaczyna być tak gorąco, iż zaczyna się rozbierać, to znaczy że nie ma już dla niego żadnego ratunku – czego tu jesteśmy świadkami w tytułowym pałacu. Dlatego ludzie zmarli z tego powodu są zazwyczaj znajdowani w samej bieliźnie. I właśnie dlatego śmierć z wychłodzenia ludy Syberii nazywają łaskawą…

Pałac to „tajemnicza olbrzymia budowla z lodu, wznosząca się ponad nimi, posiada moc, wieże jej wystrzelają wysoko, tam gdzie ciemność i lodowaty podmuch”. Także i mnie ten zamarznięty wodospad, przyrastający w górę w głąb i na boki w każdej chwili mrozu, kojarzył się z górą z „Pikniku nad wisząca skala”. To samo mroczne, mistyczne miejsce, które wciąga, zatrzymuje i już nie oddaje...

Oprócz dwóch dziewczynek, równie ważnym bohaterem opowieści jest przyroda, równie zachwycająca jak i złowroga – pewnie dlatego często antropomorfizowana przez Autora. „Wysokie drzewa ostrzegawczo wyciągały ramiona. Sunęły także smolisto czarne, pochylone do przodu, niewielkie skałki, podobne do zaciśniętych pięści wspierających czoło”.

Inną z pięknych scen z naturą – oprócz oczywiście samego ”pałacu lodowego” – jest ta, w której Unn leży na lodzie jeziora, który „był tak przejrzysty, jakby go w ogóle nie było”. Dzięki temu wzrok może sięgać w głębinę. To kolejne wtajemniczenie w sekret.

Jako birdwatchera dodatkowo zachwycił mnie opis drapieżnego ptaka polującego w tej pustaci (to zapewne białozór, czyli sokół arktyczny, najszybszy ziemski ptak w locie poziomym). „On był panem w górze, dlatego nie istniało tu inne życie (…) Był więźniem swej wolności”.

Za podsumowanie niech starczy cytat: ”Wszystko było, jak należy, a jednak nie tak, jak być powinno”. I tak będzie w życiu każdego z zaskakująco dojrzałych młodych bohaterów tej piękno-smutnej lodowej opowieści.

PS „Dom w ciemności" wywarł jednak na mnie największe wrażenie. To arcydzieło - niczym Orwell - w swym studium zniewolenia....

Żadna z trzech przeczytanych dotychczas przeze mnie książek Vesaasa nie kończyła się tzw. happy endem, co rzecz jasna nie jest dla mnie żadną wadą. Za to każda - „Dom w ciemności", „Ptaki” i „Pałac lodowy” – dostarczyła wiele emocji, skłoniła do współodczuwania z bohaterami i pozostawiła olbrzymią satysfakcję czytelnicza. Of course – wszystkie są z gruntu mroczne,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
94
28

Na półkach:

Książka traktuje o przeżyciach 11-letniej dziewczynki stykającej się z przeżyciami, jakie nawet dla osoby dorosłej byłyby trudne. Pałac lodowy jest fizycznym miejscem, a zarazem pretekstem do opowieści o ulotności i przemijaniu, nawet rzeczy potężnych, wydawałoby się wiecznych. Jest to element, wokół którego autor cały czas buduje opowieść. Stąd znajduje się w nim sporo opisów zimowej przyrody. Akcja nie jest wartka, a język nie aż tak poetycki, jednak daje możliwość do rozważań, do których prowokuje nas autor.

Książka traktuje o przeżyciach 11-letniej dziewczynki stykającej się z przeżyciami, jakie nawet dla osoby dorosłej byłyby trudne. Pałac lodowy jest fizycznym miejscem, a zarazem pretekstem do opowieści o ulotności i przemijaniu, nawet rzeczy potężnych, wydawałoby się wiecznych. Jest to element, wokół którego autor cały czas buduje opowieść. Stąd znajduje się w nim sporo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
616
611

Na półkach: , ,

W zamkniętej społeczności małej, norweskiej wioski pojawił się ktoś nowy. Jedenastoletnia dziewczynka zazwyczaj trzyma się na uboczu. Jest spokojna, milcząca i bardzo mądra. Jej tajemniczość z czasem wzbudza zainteresowanie przywódczyni szkolnej grupy, Siss. Obserwują się wzajemnie aż pewnego razu na stoliku Siss pojawia się liścik z zaproszeniem do domu Unn.

Chłód nocy przebija się z kartek, podobnie jak nasycone iskrami powietrze, czerwone, pełne wargi w lustrze i tajemnica rozwieszona na zawsze między jednym a drugim ciałem, które lada moment rozkwitnie. Chyba że zmrozi je lód, zatrzyma krew, skarze na wieczne patrzenie w nicość kiedy inni będą go szukać, już nie jej, już tylko tego nierozkwitniętego ciała, które skryło w sobie światło życia, i lśni bielą, gdzie „lodowy kolos był jedynie skończoną, milczącą śmiercią”.

„Zamek z lodu”, czy w poprzednim tłumaczeniu „Pałac lodowy”, to tego typu powieść, w której trzeba użyć nieco wyobraźni, żeby w pełni poczuć czytany tekst. Vesaas trochę to ułatwia, personifikując opisy natury, ale i tak najważniejsze elementy pozostają niedopowiedziane. Czy współczesny czytelnik, przyzwyczajony do podawania wszystkiego na tacy, z równym jak dawniej entuzjazmem przyjmie teraz taką prozę? Jestem szalenie ciekawa. Mnie ten klimat oczarował, ale robię sobie przerwę w literaturze skandynawskiej. Na chwilę. Nowe tłumaczenie Marii Gołębiewskiej-Bijak wspaniałe. Czytajcie i gimnastykujcie wyobraźnię.

IG @angelkubrick

W zamkniętej społeczności małej, norweskiej wioski pojawił się ktoś nowy. Jedenastoletnia dziewczynka zazwyczaj trzyma się na uboczu. Jest spokojna, milcząca i bardzo mądra. Jej tajemniczość z czasem wzbudza zainteresowanie przywódczyni szkolnej grupy, Siss. Obserwują się wzajemnie aż pewnego razu na stoliku Siss pojawia się liścik z zaproszeniem do domu Unn.

Chłód nocy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
237
236

Na półkach:

Czy to jest baśń, alegoria, przypowieść? Cóż ma symbolizować magiczny, obezwładniający swym czarem PAŁAC LODOWY z króciutkiej opowieści Vesaasa, jednego z najwybitniejszych pisarzy norweskich?

Jest to z pewnością proza abstrakcyjna, z dużą dowolnością interpretacji, zawieszona pomiędzy rzeczywistością a fantazją. Ogromną rolę pełni przyroda, niemalże personifikowana, żywa, plastyczna, opisana z najmniejszymi szczegółami. Człowiek nie jest w stanie przeciwstawić się cyklowi pór roku wyznaczanemu przez naturę i sam funkcjonuje zgodnie z nim. Jest czas radości i czas smutku, młodości i starości, życia i śmierci, czas bólu straty i zgody.

To pewnie jedna z możliwych płaszczyzn odbioru tej miniatury, nieco sugerowana przez posłowie tłumacza, przefiltrowana przez moją wrażliwość. Vesaas zostawił mnie niestety z poczuciem niepewności, co przeczytałam, a za tym nie przepadam. Dla czytających obrazami, dobrze odnajdujących się w abstrakcji i niedopowiedzeniach jednak może to być ogromną zaletą 😊

Do mroźnego miasteczka przybywa dziewczynka imieniem Unn, sierota, która po śmierci rodziców zamieszkuje z ciotką. Nieśmiała, cicha, uosabiająca tajemnicę zwraca uwagę szkolnej klasy, a zwłaszcza jej niepisanej „przywódczyni”, Siss.

Między dziewczynkami zawiązuje się enigmatyczna znajomość, bazująca głównie na niedopowiedzeniach, uwieńczona pojedynczym, równie zagadkowym, spotkaniem w domu ciotki Unn. Efekt urywanej rozmowy jest kolejnym zaskoczeniem – Unn postanawia zniknąć na jakiś czas z oczu Siss i wybiera się na samotną wędrówkę ku lokalnej atrakcji turystycznej, legendarnemu lodowemu pałacowi. Unn poddaje się urokowi miejsca i godzi się zostać w nim na zawsze.

Zaginięcie Unn stanowi ogromną traumę dla Siss, która przysięga sobie nigdy jej nie zapomnieć, ba, nigdy nie myśleć o nikim i niczym innym. Czy czas leczy rany? Co dzieje się w głowach dzieci?

------
Ania
https://www.instagram.com/double.bookspresso/

Czy to jest baśń, alegoria, przypowieść? Cóż ma symbolizować magiczny, obezwładniający swym czarem PAŁAC LODOWY z króciutkiej opowieści Vesaasa, jednego z najwybitniejszych pisarzy norweskich?

Jest to z pewnością proza abstrakcyjna, z dużą dowolnością interpretacji, zawieszona pomiędzy rzeczywistością a fantazją. Ogromną rolę pełni przyroda, niemalże personifikowana, żywa,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
889
846

Na półkach:

Vessas to specyficzny pisarz, będący jakby kwintesencją norweskiego klimatu - realizm, surowość pierwotność a jednocześnie wzniosłość, symbolika, kontakt z tym co niematerialne. Pisarz i poeta zarazem -a "Pałac lodowy" oddaje to najlepiej. Interpretacja treści i znaczeń jest tu drugorzędna do nastroju, emocji, niewypowiedzianego (co wyraźnie pokazała rozmowa między dziewczynkami gdzie nic nie zostało powiedziane a wiele przekazane i wiele pozostało dla jednej z nich) A sam obraz lodowego pałacu z jego salami(płaczu,wykrzyczenia,zamarzania, obserwującego oka i pojawiającego się światła) jest wspaniałym archetypowym symbolem żałoby, traumy i depresji.

Vessas to specyficzny pisarz, będący jakby kwintesencją norweskiego klimatu - realizm, surowość pierwotność a jednocześnie wzniosłość, symbolika, kontakt z tym co niematerialne. Pisarz i poeta zarazem -a "Pałac lodowy" oddaje to najlepiej. Interpretacja treści i znaczeń jest tu drugorzędna do nastroju, emocji, niewypowiedzianego (co wyraźnie pokazała rozmowa między...

więcej Pokaż mimo to

avatar
162
65

Na półkach:

Kruchutkie, przepełnione atmosferą tajemniczości, zwiewne i artystycznie delikatniutkie. W pewien sposób o dojrzewaniu, inicjacji, spotkaniu z drugim człowiekiem, połączeniu, fatalizmie. Najciekawszy fragment z lustrem (zagadnienia percepcji, zespolenia z drugim człowiekiem i odrębności umysłów) oraz piękną, ale posiadającą w sobie pierwiastek grozy (zajeżdżającej atmosferą budowli azteckich) śmiercią. Niektóre tytuły rozdziałów/podrozdziałów śliczne.

Kruchutkie, przepełnione atmosferą tajemniczości, zwiewne i artystycznie delikatniutkie. W pewien sposób o dojrzewaniu, inicjacji, spotkaniu z drugim człowiekiem, połączeniu, fatalizmie. Najciekawszy fragment z lustrem (zagadnienia percepcji, zespolenia z drugim człowiekiem i odrębności umysłów) oraz piękną, ale posiadającą w sobie pierwiastek grozy (zajeżdżającej atmosferą...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    421
  • Chcę przeczytać
    391
  • Posiadam
    81
  • Ulubione
    21
  • Literatura norweska
    12
  • Skandynawia
    12
  • Literatura piękna
    6
  • Audiobooki
    6
  • Literatura skandynawska
    5
  • Chcę w prezencie
    4

Cytaty

Więcej
Tarjei Vesaas Pałac lodowy Zobacz więcej
Tarjei Vesaas Pałac lodowy Zobacz więcej
Tarjei Vesaas Pałac lodowy Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także